Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akrobatka 998

ciąża po pół roku pracy?

Polecane posty

Gość akrobatka 998

pracuję w nowym biurze około 8 miesięcy. Wiem, że szefostwo jest ze mnie bardzo zadowolone. mam idealne warunki prywatne na kolejna ciaze - takie jak sobie wymarzylam. pierwsze dziecko ma 2 lata, psychicznie i fizycznie czuje sie rewelacyjnie, mamy stabilna sytuacje finansowa. tylko boje sie, ze mnie zwolnia z pracy (z poprzeniej zwolnili mnie z dniem porodu pierworodnej). i tu dylemat - odczekac jeszcze z pol roku, z rok, z iles tam? czy isc na zywiol i spelniac marzenia (nie chce wiekszej rozniocy wieku miedzy dziecmi :( ) jak wy podejmowalyscie podobne decyzje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrobatka 998
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrobatka 998
prosze, niech ktos ze mna pogada... :( mam samotny wieczor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz problem
Z punktu widzenia szefa bylabym na ciebie conajmniej zla, zeby nie rzec wsciekla, ze po tak krotkim czasie pracy zachodzisz w ciaze. To oczywiscie zalezy jakie podejscie do tej sprawy ma twoje szefostwo. No i zalezy tez na jakich warunkach jestes zatrudniona, czy masz umowe o stala prace. Ja na pierwsze dziecko musialam poczekac az 6 lat, wlasnie ze wgledu na warunki zatrudnienia, bo bardzo mi zalezalo, zeby po urlopie macierzynskim miec do czego wrocic na dobrych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze zajsc w ciaze to nie takie pstryk i juz :D po drugie: spelniaj swoje marzenia.. ;) chcesz to sie starajcie.. jeju no jestes kobietą, to normalne, ze rodzimy dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieswiadoma
mysle, ze sama powinnas podjac te decyzje.Na pewno wbrew pozorom nie bedzie ona latwa.Ja zdecydowalam sie na pierwsze dziecko, mimo, ze nie mam idealnych warunkow mieszkaniowychi wiem, ze umowe przedluza mi tylko do dnia porodu.A le wiem tez ,ze sobie poradze.Sama siebie zapytaj czego chcesz najbardziej i co jest dla Ciebie najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrobatka 998
Masz problem 6 lat? :(( wspolczuje :( a co do priorytetów, to dla mnie ogromnie wazna jest moja praca z wielu powodow - chocby z tego ze pomagam innym... dzieci i rodzina sa na tym samym poziomie. trudno mi okreslic co wazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz problem
Sama wiec rozumiesz, jak to jest w sytacji kiedy praca daje pelna satysfakcje, a jednoczesnie blokuje realizacje marzen o macierzynstwie. Jestes i tak w lepszej sytacji, gdyz masz juz jedno dziecko. Ja czekalam na wlasciwy moment, by moc zajsc w pierwsza ciaze. Ale warto bylo, bo dzis moj skarb ma 11 miesiecy, a ja wracam do pracy dopiero za miesiac. Bylam z dzieckiem przez pierwszy rok a to jest bardzo wazne, dlatego oplacilo mi sie ustabilizowac wczesniej sytuacje w pracy, mimo ze trwalo to az 6 lat. Na twoim miejscu odczekalabym z kolejna ciaza chociaz do momentu ,az minie 1 rok pracy, zawsze to lepiej wyglada:) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×