Kto kupuje obrączki?

Facet? Rodzice? Dodam, że nie mamy żadnych innych wydatków, bo to sam ślub cywilny, bez wesela.

kupujecie razem ;) przyzwyczajaj sie ze teraz kasa bedzie wspolna

my wybvieralismy i kupilismy sami, ale ze zlota jakie dostalismy od rodzicow

Tylko że my jesteśmy bardzo młodzi i ja jeszcze nie zarabiam, bo się uczę.

a narzeczony?

nam kupili jego rodzice

On pracuje, ale zarabia niewiele, poza tym się trochę zadłużył u mnie :D. Pytam, bo kasy za bardzo nie mamy, a ślub chcemy wziąć.

u nas b ylo tak, ze kupowali jego rodzice.

to bierzecie ślub i kasy nie macie? a z czego będziecie żyć? na garnuszku u rodziców?

Wybieraliśmy razem.Płacił mąż.

zgodnie z tradycja kupuje pan mlody, ale w praktyce kupuje ten, kto ma na to kase

ale tobie rodzice tez musza dawac jakas kase nie? wiec jakiestam oszczednosci sa. poza tym dobra wypowiedz, ze jak chcecie brac slub jesli nie macie kasy

Mnie również zastanawiam jak wy wyobrażacie sobie małżeństwo? Skoro przyszły mąż mało zarabia że nie stać go na obrączki (bądź to jakiś większy kłopot finansowy) a Ty wogóle nic? Skoro jemu jest ciężko odłożyć na obrączki to będzie Ciebie utrzymywał? Pytam się za co? Małżeństwo to nie jest tak hop siup i wszystko jest pieknie

\"On pracuje, ale zarabia niewiele, poza tym się trochę zadłużył u mnie\" Ty nie pracujesz, ale on zadłuża sie u Ciebie? za co Wy chcecie żyć?

Wybieralismy razem jak u wiekszosci ale wg tradycji za obraczki placil narzeczony:).. poza tym tez nie wyobrazam sobie Ty nie pracujesz w ogole on malo co zarabia to za co bedziecie zyc:)

pewnie za pieniądze rodziców :D że też tacy którzy nie wiedzą nawet za co kupić obrączki planują wspólne życie

są takie przypadki, że ludzie w młodym wieku decydują się na ślub, ja jestem z facetem krótko, ale też planujemy wziąć ślub cywilny, mam podobną sytuację jak kobietka, po której tak silnie "jedziecie", czy to, że nie mają jeszcze wspólnych pieniędzy, a starają się je posiąść jest czymś negatywnym? Ja myślę, że jeśli ludzie są odpowiedzialni to sobie poradzą, aczkolwiek dziwię się, jak on zapożycza się u Ciebie skoro to on pracuje, a Ty się uczysz ;)

wybieraliśmy a płacił mąż. to jego zadanie :P

wybieralismy razem, zloto ja dalam swoje, jego mama dolozyla troche zlota, a zaplacilismy ze wspolnych pieniedzy