Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Gość kompletna desperacja
może pytanie dosyć dziwne - ale czy całkowite odrzucenie słodyczy rzeczywiście przynosi takie duuże efekty. też jestem na diecie - ale jak to mowicie "tej madrej" - ograniczam jedzenie, jem zdrowiej, nie jem tlustych potraw itp. kilka razy w tygodniu jezdze rowerem. mimo tego nie moge schudnąć ! coś jest nie tak, ale nie mam pojęcia co czy przeszkodą może być to że od czasu do czasu zjem ciasteczko, albo na śniadanie płatki z mlekiem? pytanie dosyc dziwne, ale zaczynam czuć że moje odchudzanie idzie na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fruktoza787 jestes dla mnie wzor do nasladowania, brawo gratuluje Ci z calego serca, jestes wielka to co pokazalas, powodzenia w utrzymaniu wagi:-)GRATULUJE JESZCZE RAZ:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletna desperacja
nie ma pojęcia jak to robicie dziewczyny. kurcze - wydaje sie, że odżywiam się zdrowo, a tu du*a ! waga ani drgnie ! mam te przklęte 57kg i chce zrzucić chociaż do 53!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
kompletna desperacja : Mam pytanie. Od jakiego czasu się odchudzasz??? I powiem Ci jedno!!! Ważna jest psychika!!! Nie możesz się poddać! I naprawdę świetnie,że nie popadasz w paranoje i pozwolisz sobie od czasu do czasu na trochę przyjemności!!! Właśnie to jest ważne w diecie,która przyniesie efekty!!! Jeść to co się lubi i tak by ta " PRZEMIANA" była przyjemnością a nie katorgą!!! Trzeba polubić to co się je i w jaki sposób! To właśnie było moim sukcesem! I zaznaczam,że ja na początku mego odchudzania przez ponad miesiąc nie zauważyłam żadnej zmiany wagi!!! Zaufaj mi,że wytrwałość to największy czynnik,który pomoże Wam osiągnąć sukces!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona18
Hej Maju!:* Naprawdę, składam Ci serdeczne gratulacje za ten cały wysiłek, prace i chęci, które włożyłaś w swój wymarzony cel!! Wszystkie najbliższe Tobie osoby dopingowały i nadal Cię dopingują!! Zawsze jesteśmy z Tobą ;* Tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje ;) dodałaś mi teraz siły ;] przez weekend ogranicze jedzenie i zero słodkiego a od poniedziałku postaram sie jeśc 1\\2 kawałki chleba na dzeń i 0 ziemniaków ;)) to na dobry początek zobaczymy czy dam radę ;D podasz jadłospis??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fruktoza787 - cudowna przemiana :) gratuluje . Dajesz motywację i dowód na to , że wysiłek , silna wola i ogromne chęci pozwalają pozbyć się nadwagi w rozsądny sposób . Wydaje mi się , że najważniejsze było wsparcie ze strony najbliższych ... ja nie mam na kogo liczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Pamiętaj,że możesz liczyć na mnie! Mam nadzieję,że ten wątek rozbuduje się bardziej i wszyscy będziemy mogli wspierać się wzajemnie!!! Pamiętaj,że tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie!!! Trzymaj się! I nie poddawaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama juz chyba nie wierzy ze potrafię schudnąc...bo ciągle tylko gadam schudnę schudnę i nic nie robie...:( dlatego biorę sie za sieebie:)) obiecałam sobie ze będę ważyć 65 kg :) mam nadzieję że uda mi się to osiągnąć do października ;D taki mam cel i będę do niego dążyć ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fruktoza787 dzięki ;) to forum dużo mi daje ale otaczam się wśród ludzi , którzy jedzą dużo i niezdrowo , ciężko mi wytrzymać w pewnych "kryzysowych" sytuacjach , wiem , ze bardzo dużo zależy ode mnie , bo przecież nikt nie wpycha mi jedzenia na siłę ... ale jestem słaba :/ i nie umiem odmówić , oni traktują zdrowe odżywianie jak moje głupie wymysły , a chociaż sami mają problem z nadwagą i są święcie przekonani , że pozbycie się nadwagi jest NIEMOZLIWE :D i gdybym powiedziała , że ktoś schudł 30kg to moja mama na bank powiedziała , że to zasługa jakichś mega drogich pigułek ;] jestem już bezsilna ... Dzisiaj poległam po raz kolejny , za dużo zjadłam , oczywiście nie poddaję się jutro znowu będę starała się jeść zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zubcio
Gratuluję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Właśnie! Zapomniałam napisać o czymś!!! O tej sytuacji w której Ty się znajdujesz!!! Ja miałam identycznie i nadal tak mam!!! U mnie w rodzinie tylko ja odżywiam się zdrowo!!! I mimo,że mam ogromne wsparcie ze strony rodziny ,to ona nadal uważają,że odżywiam się "dziwnie" . Najgorsze były pory obiadowe na samym początku mojego odchudzania. Cała rodzinka odżywiająca się "NORMALNIE" na obiadek miała np. Smażonego kurczaczka w ostrej i chrupiącej panierce,którego zapach przedostawał się wszędzie! Do tego ziemniaczki i moja ulubiona suróweczka z pory i majonezu... Mniaaam!!! A ja??? Udko z kurczaczka gotowane w kostce rosołowej z bukietem warzyw mrożonych ;) (mrożonych,bo na początki mojej diety miały miejsce w zimie ;) Teraz w lato preferuje świeżonki ;) ) Na dodatek na początku,gdy wszyscy w mojej rodzinie jeszcze nie za bardzo wierzyli w to moje samozaparcie kusili mnie celowo podtykając pyszności pod nos ;) Jednak,gdy spostrzegli jak bardzo mi ciężko i jak mi na tym zależy zaczęli mi pomagać i np. obiad jedli chwilę wcześniej ,zanim wróciłam ze szkoły by nie było mi przykro ;) Oczywiście nie zawsze to się udawało. Także i ja miałam taką sytuacje w domku ;) Z resztą nadal mam ;) Ale teraz wcale nie ciągnie mnie do tego ;) Po prostu czas... Potrzeba na to czasu ;) Dacie radę dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknie
grubaaaa dasz rade :) napewno :) jeszcze niedawno tez marzylam aby wskazowka wagi pokazala 6 :) i sie udalo :) teraz wytrzymac na tuym Fruktoza GRATULUJE :):):) naprawde jestem pod wrazeniem :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję. Ja jestem w połowie twojej drogi. Schudłem z 96kg na 81kg i potwierdzam, że twoje założenia są skuteczne. Obecnie też je stosuję i staram się właśnie zrzucić kolejną partię otyłości, bo mnie ona złości :-) i piszę o tym tutaj na bieżąco. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3811436 Jak jesteście ciekawi to podaję linki do moich tematów, abyściw sobie poczytali. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3803089 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3809808 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Zastanawiam się ciągle co mam napisać w tym moim jadłospisie. Domyślam się,że większość z Was spodziewa się pewnie dokładnego i skrupulatnego jadłospisu. A ja takowego nigdy nie prowadziłam. Nie zapisywałam dokładnych wartości odżywczych i kalorii,które zjadam na dany posiłek. Zawsze liczyłam je tak na oko. Nigdy nie ważyłam tego ile jem. Jadłam tyle,by móc zaspokoić swój głód! Dlatego będzie mi bardzo ciężko ułożyć coś takiego. Ale myślę,że mogę spróbować wymienić przykładowe dania,które jadłam na każdy z obowiązkowych posiłków. A więc. Najważniejsze jak już wspominałam to ustalić godziny posiłków. Gdy chodziłam do szkoły 1 śniadanie jadłam zaraz po ćwiczeniach (które robiłam praktycznie zaraz po przebudzeniu.) I nie ważne było na którą miałam do szkoły. Czy to na 8 czy 10 zawsze wstawałam o 6! I właśnie moje 1 śniadanie było o około godzinie 6 rano!!! (muszę zaznaczyć,że jestem osobą,która lubi dużo i dobrze zjeść ;) ) Teraz gdy są wakacje śniadanie jem zawsze o 8 rano. Teraz podam to,co jadałam zazwyczaj na śniadanie(na samiutkim początku,gdy moja wiedza była znikoma;( ) * 2 parówki drobiowe lub indycze * Serek wiejski * Jogurty naturalne ze zbożami I szczerze mówiąc to tyle Teraz napiszę co jem teraz na 1 śniadania:(to też powodowało, że moja waga spadała! ) * serek delfico posmarowany na szynce z indyka (na to ketchup lub koncentrat pomidorowy ;) ) * serek wiejski * parówki (te same co wcześniej) * omlet na słodko z moim ulubionym musli (znalazłam takie dość dietetyczne i bardzo pyszne! )oraz nisko słodzonym dżemem i serkiem homogenizowanym naturalnym Mmm...pychotka! * płatki np. nestle corn flakes z mlekiem 2% * musli z mlekiem 2% * serek homogenizowany naturalny z miękkim musli namoczonym w wodzie i do tego jabłuszko starte na tarce * jajecznica * kiełbaski z indyka (bardzo dobre są "frankfurterki" ) * czasem na szybko jakiś jogurt lub serek I to chyba na razie na tyle. Jeśli coś jeszcze sobie przypomnę na pewno dopisze ;) Muszę także zaznaczyć,że omleta lub jajecznicę (na samym początku,gdy nie miałam patelni teflonowej ) smażyłam na znikomej ilości masełka ,a gdy już w mej kuchni zawitała patelnia teflonowa smażę bez tłuszczu ;) I NAJWAŻNIEJSZE!!! NIGDY NIE POPIJAM ŻADNYCH POSIŁKÓW WODĄ ANI HERBATĄ!!!(nie piję w trakcie posiłku ani co najmniej godzinę,lub półtorej po jedzeniu! ) TO NAPRAWDĘ WAŻNE! (Jeśli chcecie bym opisała jakieś "danie" szczegółowo,to proszę pisać ;) ) Życzę smacznych i udanych Pierwszych Śniadań ;) Bo to jest w tej "PRZEMIANIE" najważniejsze! BY SMAKOWAŁO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Teraz czas na 2 śniadanie: ( w czasie szkoły jadłam można powiedzieć,że 2 drugie śniadania ;) Ponieważ w szkole zawsze dopadał mnie szybciej i częściej głód ) Wtedy to pierwsze 2 śniadanie zjadałam ok godziny 9-10 i były to za zwyczaj: *różnego rodzaju owoce *jakiś serek lub jogurt * serek wiejski Natomiast,to drugie 2 śniadanie zjadałam ok godziny 11-12 i były to zazwyczaj: * paróweczki wędzone (takie malutkie ;) * serki\jogurty *serek wiejski * lub w sklepiku szkolnym kupowałam takie już gotowe sałatki z kurczakiem,warzywami i do tego był osobno sosik,którego jadłam połowę ;) W czasie wakacji lub w weekendy jadłam praktycznie to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Moje ulubione obiadki ;) W czasie szkoły godziny obiadów były niestety różne ;( ale zazwyczaj obiad zjadałam ok godziny 15. Na samym początku mojej diety obiady były praktycznie ciągle takie same a mianowicie: * jakieś chude gotowane mięsko w kostce rosołowej + : *(i to się bardzo często zmieniało) różnego rodzaju gotowane ( w tym samym garnuszku ) warzywa. Zazwyczaj były to różnorodne mrożonki ;) * jakaś surówka ( o którą w czasie zimy było bardzo trudno ;( ) * i moja najulubieńsza rybka na ostro zapiekana w foli (mniamm...Pychotka! A jakie zdrowe! ) Teraz moje obiadki są baaaardzo urozmaicone i bardziej odważne ;) Wymienię je teraz tylko z nazw ( a jeśli ktoś będzie chciał na coś przepis,to proszę pytać ;) ) * RÓŻNEGO RODZAJU ZUPY : (w zupach zazwyczaj była mała ilość ziemniaków,ale całkowicie ich nie eliminowałam ! ) * Zupa krem z kalafiora (mmm... bardzo pyszna,szybka,tania i zdrowa ;)) * Barszcz Ukraiński ;) * Kapuśniaczek * Jarzynowa * Szczawiowa * Ogórkowa * Zupa grzybowa /pieczarkowa Niestety nie jem i nie jadłam mojej ulubionej pomidorowej i rosołu (ponieważ te zupy je się z makaronem ;( Ale dla osób,które nie odrzuciły makaronu,to serdecznie polecam! ) * TYPOWE DANIA OBIADOWE: * Rybka na ostro zapiekana w foli =surówka * leczo * spaghetti (bez makaronu! ) * różnego rodzaju potrawki warzywne np z pokruszonym i ugotowanym mięsem z kurczaka (bez skóry) * omlet na ostro * jajecznica (gdy czas mnie goni ;) ) * różnego rodzaju gotowane mięso z warzywami bądź surówką * gołąbki (ale trochę zmodyfikowane ;) ) * duszone "warzywa na patelnię " * pulpeciki mielone w różnego rodzaju sosach * różnego rodzaju grillowane mięso( np. karkówka skrzydełka z kurczaka ) * szaszłyki grillowane * ryba po grecku * racuszki serowe * fasolka po bretońsku * kotleciki z kalafiora * dietetyczne naleśniki na słodko luba na ostro * wątróbka * paluszki rybne * Kalafior np. uduszony na miazgę +serek delfico i przyprawy do smaku No i jak na razie tyle. Jak sobie coś jeszcze przypomnę,to dopisze ;) Życzę smacznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Do śniadań mogę dodać jeszcze : * tuńczyka * rybkę w puszce np. makrele * sama makrela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaż głupia małolata
potwierdza stereotyp, że ziemniaki tuczą ( gówno prawda, nei mają dużo kcal i zapychają, poza tym dostarczają witamin i mikroelementów )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Teraz nadszedł czas na podwieczorki ;) Na początku odchudzania ograniczałam się tylko do : *różnego rodzaju owoce *luba jakiś owocowy jogurt lub serek Teraz do mojej dietki wprowadziłam dużą zmianę otóż: *różnego rodzaju serki/jogurty * różnego rodzaju owoce *ALEEE... najczęściej teraz na podwieczorek,który jest u mnie około godziny 16-17 są same pyszności=DESERKI: (jeśli kogoś zainteresuje jakiś deserek proszę pisać,to podam przepis ;) ) * Dietetyczny sernik na zimno * lody śmietankowe (bez żadnych dodatków! Lubię osobiście Big Milki ale czasem skuszę się na to,by mój chłopak zaprosił mnie na przepyszne lody z automatu ;) mniamm... ) * aksamitny krem bananowo-śmietankowy * galaretka z ptasim mleczkiem * jogurtowiec * shake truskawkowy * sorbet z kiwi * lody waniliowe (przepis) * arbuz z jogurtem (ale na arbuza pozwalam sobie rzadko,ponieważ ma bardzo wysoki IG ;( ) * budyń dietetyczny z twarożku z truskawkami * budyń kokosowy zapiekany * budyń grysikowy * zapiekany deser owocowy * dietetyczne ciasteczka * dietetyczna tarta z owocami * dietetyczne ciasteczka z marchwi * dietetyczne naleśniki * Banany i cynamon * jabłko duszone * kisiel waniliowy * mus jabłkowy * sorbet ananasowy * super light * truskawki pod kołderką * sernik dietetyczny z brzoskwiniami * sernik waniliowy * sernik na zimno "dietetyczny" * galaretkowy pyszny deser * babeczki kokosowe z malinami * muffinki * galaretka kawowa z serkiem * sernik * babeczki M&M * kuleczki owsiano-serowe * placki na bazie serka homogenizowanego * bananowe ciasto z mąki razowej * racuszki serowe * szarlotka "dietetyczna" * deser kawowo-mleczny (bardzo szybki i tani ;) ) * omlet naturalny na parze * truskawki w kremie kefirowym * mus jabłkowy * budyń migdałowy * kisiel kawowy * kruszone ciasteczka z truskawkami * koktajl malinowo-gruszkowy * sufleciki z truskawek * śmietanowe bułeczki * owsiane herbatniki z przyprawami * koktajl truskawkowy * deser a la Tiramisu To jak na razie wszystko co mam ;) Przepisy są praktycznie wszystkie wypróbowane przeze mnie i moją rodzinkę ;) Pochodzą z mojej osobistej książeczki kucharskiej,którą sama stworzyłam ;) Przepisy nie są oczywiście mego autorstwa ale wiele z nich zmodyfikowałam i nadal czasem coś w nich zmieniam ;) Są przepyszne ,mało kaloryczne i zdrowsze od tych wszystkich słodyczy możliwych do nabycia w sklepie ;) Oczywiście jeśli ktoś lubi coś konkretnego z tych mniej zdrowych słodyczy,to CZASAMI można pozwolić sobie na to ale przede wszystkim z umiarem ! I nie na samym początku diety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiKa25Mi
gratuluje Ci jestem w ciezkim szoku,teraz jestes sliczna,masz super figure ja waze 67 kilo mam 170 cm i nie moge sie zmobilizowac aby schudnac 7 kilo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Pragnę zauważyć,iż nic nie mówiłam na temat ziemniaków! Jem je ale w bardzo ograniczonych ilościach ;) Proponuje najpierw zapoznać się uważnie ze wszystkim co napisałam a potem proszę komentować. Oczywiście! Ziemniaki może i nie są aż tak bardzo tuczące(bez żadnych dodatków (czyt.sosów,śmietany itp. ) ! Ale komu smakowałyby same ziemniaki? ) i do zdrowego odżywiania nie są nam aż tak bardzo potrzebne! Poza tym mają bardzo wysoki Indeks Glikemiczny! Który (teraz już z biegiem czasu i nabywaniu wiedzy wiem,że jest bardzo ważny w udanej diecie). I pragnę zaznaczyć,że pisałam,iż specjalistką od żywienia nie jestem i wszystkiego nie wiem,ale piszę o tym co ja robiłam i co sprawdziłam na własnej skórze! I nie stosuję, żadnych regułek,które prócz pięknie dobranych słów nie mają żadnego odzwierciedlenia w codziennym życiu! Pozdrawiam serdecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
MiKa25Mi: Dziękuje bardzo! Muszę Ci powiedzieć tak szczerze, że trochę trudniej jest zrzucić właśnie te kilka kilo. Bo na początku diety zazwyczaj przez pierwszy miesiąc niestety nie ma żadnych efektów lub są znikome ;( Ale! Pamiętaj,że Ty do zgubienia masz TYLKO 7 kilo a nie 30! Więc Twoja dieta na pewno będzie bardzo przyjemna i daj sobie trochę czasu ;) Cierpliwość popłaca! PO prostu ćwicz dużo nie jedz późno i co najważniejsze równe pory jedzenia i równe odstępy między posiłkami! To bardzo ważne! Nawet gdy nie stosuje się żadnej diety! Teraz to wiem ;) A jeśli robisz to co napisałam,to gratuluję i życzę powodzenia oraz duużo wytrwałości! Uwierz w siebie i pomyśl co da Ci ta "PRZEMIANA"!!! Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Teraz czas na kolację,którą powinniśmy jeść nie później niżeli 2-3 godziny przed snem! Ja moją kolację zazwyczaj zjadam o godzinie 18. Czasem zdarza się,że jem o 19. Ale to już najpóźniej ;) A spać chodzę dość późno;) Bo ogólnie to nie przepadam za snem i nie potrzebuję go zbyt wiele ;) A co jadam na kolację??? Hmm...Szczerze mówiąc to praktycznie to samo co na śniadanie lub podwieczorek ;) Jednak staram się,by kolacja nie była smażona i ciężkostrawna,bo potem człowiek ( ja bynajmniej tak mam ;) ) ma problemy ze snem,nie wysypia się itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję silnej woli, wyglądasz wspaniale! :) A mam pytanie z innej beczki - mogłabyś zdradzić swoje wymiary? Ja mam 170 i 52 kg po odchudzaniu ale wyglądam chyba bardziej potężnie więc chciałabym porównać nasze parametry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruktoza787
Mogę także powiedzieć,że naprawdę dobrym i sprawdzonym sposobem jest,by rano od razu po wstaniu wypić szklankę letniej wody z sokiem z połowy cytryny! I odczekać pół godzinki ( w między czasie właśnie można wykonać poranne ćwiczenia ;) ) Dlaczego właśnie ta woda z sokiem? Ponieważ sok z kwaśnej cytryny i letnia woda pobudza do pracy naszą wątrobę i metabolizm ;) Dzięki czemu już od pierwszego posiłku nasze jedzonko szybciej i sprawniej jest trawione ;) I łatwiej jest później z opróżnianiem jelitek ;) Naprawdę to działa ;) Polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×