Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruktoza787

Marzenia się spełniają! 32 kg mniej w ciągu 8 miesięcy! Moja historia!!!

Polecane posty

Fruktoza - dzięki za wsparcie. Fotki będę robić co miesiąc, ważenie chyba tak samo. Co do jedzenia to myslę, że musze najpierw trochę obkurczyć żołądek a potem będę starała się jeść 5 posiłków dziennie. No i Was oczywiście podczytywać, bo to daje ogromnego kopa w dobrym kierunku. Wczoraj trochę zgrzeszyłam, bo był i alkohol i karkówka z grila, ale pomimo zaproszenia do zjedzenia pieczonego chleba, stanowczo odmówiłam i do mięska zjadłam tylko pomidorka, kawałek awokado i mizerię na jogurcie naturalnym. Ja wiem, że najlepiej jest chudnąć powoli ale systematycznie, ale nie zawsze jest to łatwe. Dla mnie zasadniczą pomocą jest brak stresów. A nie wiem jak to będzie jak wrócę po urlopie do pracy. Trochę się tego obawiam, chyba będę musiała na początek zakupić coś na uspokojenie - jakiś nerwosol. Wczoraj też pochodziłam po lesie, zbierałam grzybki, cudownea sprawa. Ale dzisiaj bolą mnie mięśniejakby po mnie walec przejechał. Jak mówiłam niestety ja nie ćwicze, nie mogę się zmobilizowac i takie są efekty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wpadam to za czesto, ale mam nadzieje, ze jeszcze mnie pamietacie. Mam ciagle cos do zrobienia - w koncu jestem tylko dwa tygodnie po slubie i duzo sie dzieje :) Najwieksze problemy sa w urzedach w zwiazku ze zmiana nazwiska. Za miesiac wyjezdzam za granice na stale i nie mam za duzo czasu, a ciagle cos sie rozwleka w czasie itp..w kazdym razie duzo stresu. Diete staram sie trzymac, ale w tym roku straszny jest wysyp slubow..w sobote bylam u kuzynki, za tydzien ide do przyjaciolki, a za dwa tyg do kuzyna..a na takich imprezach jak powstrzymac sie od jedzenia..staram sie jesc tylko glowny obiad, a potem tylko probowac z talerza meza. On to w ogole ma szczescie, od poczatku naszego odchudzania ubylo mu 5kg, a mi nic, a jemy to samo..ehh. Jedyny plus to taki, ze dziala ten Elancyl na cellulit - robi sie mniejszy! Jeszcze nie wiem czy wyszczupla, bo sie nie mierzylam. No i ciuchy sa luzniejsze...dziwne to, dlaczego wtedy na wadze nic sie nie zmiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) i ja sobie co nieco zjadłam na wczorajszej imprezce...no iciacho tez....ale jak juz wspomniałą Fructoza...nie załuje...pyszne było:) a dzis trzymam dietkę....i jakos mi idzie....najgorzej jest wieczorem wtedy najlepiej bym sobie rece zwiazałą i zamkneła na klucz kuchnie i własnie to jest moj drugi cel....wieczorem daleko od jedzonka i nic po 18....jak to osiagne to na pewno cos schudne a co do diety ja na dietce niełączenia schudłam przez 3 tyg k i wcale się az tak nie wysilałam....fakt jadłam o połowe mniej:)....wiec mysle ze moze i tym razem spróbuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czereśnia888 co do musli,to pewnie,że można jeść z kefirem ;) Ja przez około miesiąc miałam takiego bzika i zaawsze na śniadanie jadłam musli (wynalazłam takie w Lidl-u baardzo mało kaloryczne jak ogólnie na musli z jabłuszkiem i rodzynkami ;)) (ale z mlekiem 1,5% lub 2% ) i to taką porządną wielką michę ;) A właśnie czemu nie z mlekiem tylko kefirem? I to i to jest dobre. Szczególnie na śniadanko ;) I pewnie,że zaraz podam Ci przepisy ;) A co do chudnięcia ;) To masz trzy miesiące ;) I jeśli zrezygnujesz całkowicie z chleba i potraw mącznych (lub bardzo je zminimalizujesz ) to powinno się udać ;) Trzeba w to wierzyć! A jeśli nawet nie schudniesz 14 kg, to na pewno dużo do tego celu Ci nie zabraknie ;) Trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja mam pytanko ;) Ile masz wzrostu,że chcesz tak malutko ważyć? ;) I cieszę się,że zrozumiałaś o co tak naprawdę chodzi ;) To kolejny krok do osiągnięcia celu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra nie ma za co ;) I jeśli chodzi o to co zjadłaś,to wcale nie jest tego dużo!!! I karkówka z grilla jest naprawdę mało kaloryczna! Bo wszystek tłuszcz wytapia się na grillu i zostaje piękne,smaczne (bo uwielbiam karkówkę z grilla) i chudziutkie mięsko ;) Więc nie masz się czym martwić!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perfecta 31! Cieszę się,że masz takie podejście do tych drobnych grzeszków ;) Zjadłam, okey. Dobre było (może i kaloryczne ) ale nie ma czego żałować ,bo to już przeszłość i nic tego nie zmieni ;) Poprawię się i będzie dobrze ;) To mi się PODOBA!!! Tak trzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GALARETKOWY PYSZNY DESER & Składniki: * 2 opakowania galaretki * 1 serek homogenizowany * 30 dag truskawek & Etapy przygotowania: 1. Każdą galaretkę w osobnej miseczce zalać 450 ml wrzącej wody. Po ostudzeniu wstawić do lodówki. 2. Jedną z galaretek zmiksować z serkiem homogenizowanym, rozdzielić do miseczek i ponownie włożyć do lodówki. Gdy z serka wymieszanego z galaretką utworzy się pianka nałożyć na nią truskawki i zalać drugą galaretką. Włożyć do lodówki, aż galaretka nie stężeje. Wierzch udekorować truskawkami. BABECZKI KOKOSOWE Z MALINAMI & Składniki: * 2 łyżki mąki * 1 łyżka budyniu kokosowego * 2 jajka * wiórki kokosowe * cynamon * cukier waniliowy * maliny * proszek do pieczenia * rodzynki *& Etapy przygotowania: 1. Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy. Następnie dodajemy do nich żółtka ,mąkę, budyń, cynamon, cukier, proszek do pieczenia. Delikatnie mieszamy. Masę wkładamy do foremek, dodajemy maliny i rodzynki, które następnie posypujemy cynamonem i wiórkami kokosowymi. Całość wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok 30 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GALARETKA KAWOWA Z SERKIEM * Kaloryczność - 90 kcal / porcja & Składniki : ( 2 porcje ) * łyżka żelatyny * 2 szklanki zbożowej kawy ( już zaparzonej ) * 500 ml mleka * serek naturalny * cynamon & Etapy przygotowania : 1. Łyżkę żelatyny namoczyć w niewielkiej ilości zimnej wody. W tym czasie 2 szklanki kawy, posłodzić do smaku słodzikiem. W gorącej kawie dokładnie rozpuścić napęczniałą żelatynę. Dodać mleka do 500 ml i po ostygnięciu wsadzić do lodówki, aż stężeje. Taką galaretkę " podziobać " widelcem, przełożyć do pucharków, polać serkiem naturalnym i posypać cynamonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fruktoza - mam 168cm już wpisałam w stopke...wiec nie chce tak malutko ważyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochan moje Kobietki! Dopiero teraz mogłam się pokazać :))) A to przez to, że w domou nic się nie robi, tylko przetwory, marynaty... eeecchhhh.. ciagle mam przed oczami paprykę :D Kamilka dzieki Ci kochana, myśle, że to rzeczywiscie duża cena... jak na mnie, kiedy rozpoczyna się szkoła ;) ale linee, tylko 20 zł... moze się zaopatrzę ;) Poza tym, to zdanie, któe przytoczyłąś, mówi całą prawdę :) chyba bardziej poiwnnyśmy się skupiać na tym, co zjemy następnym razem, niż rozpamiętywać to, co zjadłyśmy wcześniej :) Haniu, kochana, nie ma co się przejmować! i dobrze, ze to wszystko napsiaąłś, co ci na myśli leżało :) Nie ma sie czego wstydzic, ja też mam wzloty i upadki... tak jak wczorajszy dzien był tragedią, tak dzisiejszy jest całkiem spoko. Takze \"rozgrzeszam\" Cię moja kochana Haniu :* Olensja, ja też bym chciałą ważyć jak Ty- 55- 57 kg :) Mam nadzieję, ze sie uda... tylko czasem zapędzam się i chciałabym ważyc 50 hehehehe... ale wtedy wyglądałabym jak szkieletor ;) Dzis zjadłam na śniadanko dużoooo... 1 bagietkę, pół papryczki i małe drobiowe parówki w liczbie 4.... (ehehehe) ;) ale było pyszne. na obiadek zjadłam ryż z kiełbaską (miałam pod ręką) i papryczką (uwielbiam....) teraz podjadam jogurcik ;) A jutro... zobaczymy :) Kurczaki, Kobitki, jesteście naprawdę kochane, wszystkie! Jestecie super! Z Wami jest mi o wiele lepiej, łatwiej, przyjemniej! Żebym tylko schudła do Bozego Narodzenia! Wtedy szykuje się ślub mojej najstarszej Siostry i muszę kupic jakąś piękną kreację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruktoza, dzięki wielkie za wsparcie i przepisy!;) Super dziewczyny że jesteście-razem raźniej:) Jutro wieczorkiem napiszę jak mi idzie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś się trzymam ale zaczyna sie najgorszy czas...wieczór....włąsnie robie pyszne jedzonko męzusiowi...bo wrócił z pracy...za chwilke kolacja córki...dobrze ze synek juz spi.....postanowiłam zrobic sobie owocowa herbatkę i jakos przetrwac......jutro napisze czy mi się udało trzymam za wszystkich kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane:) a ja dzis grzecznie na sniadanie jajecznica później pomidor z farmerem a na obiad warzywa na patelni...takie z biedronki...polecam baaaardzo dobre:) jako przkąski nektarynka, jabłko i aktivia jak na mnie to bardzo duży postęp heheh widze ze wszystkie jesteśmy mądre bo mądrze jemy:) maju musze wypróbować twoich deserków...jutro mam imieninki wiec zrobie sobie tort z galaretki:)hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... dziewczynki ;) Dziś ja trochę zasalałam z jedzonkiem ;) Na śniadanko zjadłam 2 paróweczki z indyka + 2 ogórki kiszone (więc jak na mnie nie dużo ) później na 2 śniadanko jabłuszko ;) Następnie na obiad dwa paluszki rybne (ok 140 g ) + 2 ogórki kiszone... I wszystko byłoby ok gdyby nie mały,kręcony lód z automatu ;) Tzn nie mam wyrzutów ale jak widzicie i ja mam chwile słabości ;P Jednakże wiem,że takowy lód ok godz. 16 nic mi nie zaszkodzi ;) Wręcz przeciwnie ;) Przyśpieszy mój metabolizm ;) Hehe ;) Następnie na kolacje serek wiejski light z 2 małymi pomidorkami i ogórkiem kiszonym + 3 plasterki wędliny z indyka ok godz. 17:40 ;) No a teraz o 20 zjadłam z chłopakiem po 3 pomidory takie prosto z mojej szklarni ( prosto z krzaczka ) uwielbiam ;) Wiecie,bo czasem jak się później zje coś to nic złego się nie stanie ;) Co Wy na to moje menu? Wiecie tuż przed okresem ok tydzień przed mam takie ciągłe ciągotki do wszystkiego ;) Co chwila mam na coś ochotę i jestem głodna ;) ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Maju co Ty jesz...same dietetyczne rzeczy wiec jest super:) jakbym Ci powiedziała co ja jem jak mam zachciewajki to byś sie zdziwiła:):) chyba mnie choroba łapie...ehhhh trzeba jakies leki zarzucić i spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka205 _ może i dietetyczne (lecz nie wszystkie) ale za to w jakich ilościach? Wiecie co... Mam prośbę dziewczyny... Ostatnio stwierdziłam,iż jem trochę za dużo ;P mogłybyście napisać mi co Wy jecie przez cały dzień??? Byłabym bardzo wdzięczna ;) Aaa i jakieś przepisiki na Wasze ulubione mało kaloryczne dania ;) Z góry dziękuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Maju! Ja jem mniej więcej tak jak Ty, tylko że zdarza mi się zjeść 1 drugie śniadanie zamiast dwóch, no i nie jem kolacji. A co do przepisów... nie wiem czy jest to bardzo kaloryczne, bo nie chciało mi się sprawdzać;), ale na pewno jest pyyyszne:). A więc jako miłośniczka Tolkiena przedstawiam \"Ulubioną potrawę Arweny z czasów jej pobytu w Rivendell\": Składniki: mandarynka jabłko gruszka banan kilka śliwek Wszystko pokroić w cząstki i do miseczki, osobno przygotować następujący sos(można i bez niego, bo ma w sobie parę zbędnych kalorii;): kilka kostek czekolady miód trochę wrzątku Wymieszać i pozostawić na jakąś godzinkę, aby polewa zrobiła się jednolita i żeby się przegryzła, polać sałatkę owocową, można posypać bakaliami. I wyszedł cudowny deser:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Maju, nie mam żadnych przepisów. Gotuję jedynie na parze, to bardzo prosty i szybki sposób gotowania. Sniadania i kolacje to przygotowuję z gotowych produktów.(serki, musli, otręby). Od września muszę pomyśle coś aby urozmaicic menu. Byłam wczoraj u lekarza. Wszystko jest ok. Myślę, że teraz zacznę cwiczyc i trochę główkowac przy układaniu jadłospisu, do tej pory nie miałam \"głowy\" do myślenia. Wczoraj zjadłam: jogurt nat. z musli i otrębami, 2 małe jablka, pierś z kurczka , marchewka i 2 ziemniaki, póżniej też 2 jablka, na kolację serek biały i kromka chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) witam przede wszystkim Ciebie Fruktoza:) Od kilku dni śledzę Wasz topik i przyznam szczerze , że jestem pełna podziwu dla dobra jakie z Was bije oraz dla rozsądku z jakim podchodzicie do swojego zdrowia. To bardzo fajnie , że można jeszcze spotkać normalne , sympatyczne i pomocne dziewczyny:)Jeśli nie macie nic przeciwko temu bardzo chciałbym do Was dołączyć? Czy mogę? Wprawdzie nie mam za wiele do zrzucenia 173cm 63kg wagi czyli jakieś 3 kg, ale zależy mi przedwszytkim na tym aby sie zdrowo odżywiać i ,,odtruć\" swój organizm. Od 7 dni nie jem pieczywa, makaronu, ziemniaków i słodyczy ( wczoraj mały grzech - łyżeczka nutelli;) ). Czuje się każdego dnia coraz lepiej, mam płaski brzuszek , czuję jak poprawia mi się metabolizm i wzrasta energia. Chętnie podziele się tym co jem i podam kilka ciekawych przepsów na dobre niskokaloryczne jedzonko. na każdy dzień mam mniej więcej zaplanowane posiłki i staram sie tego trzymać . Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarabelko, w imieniu wszystkich koleżanek witam Cię serdecznie(jako chyba najwcześniej wstająca). Z niecierpliwością czekamy na Twoje imię i przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja się może nie udzielam za bardzo ale regularnie czytam i korzystam :) Waga z soboty to 64/172 ale w niedzielę poległam :( Weekendy to moja zmora 😭 Może by tak każda pisała co i ile zjada w ciągu dnia?? Ja w pracy mam wiejski lekki, 2 jabłka i naturalny a na obiad jeszcze pomysłu nie mam. Chcę jak najprędzej ważyć 57-58 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię mirabelka25!!! I pewno,że możesz do Nas dołączyć!!! A więc jednym słowem witamy!!! qp. Masz dobry pomysł z tym,byśmy pisały co jemy w ciągu całego dnia ;) To będzie dla Nas jakaś skala porównawcza i przy okazji będziemy mogły coś od siebie podebrać ;) Ja dziś na śniadanko (jak zwykle chwile po 8 ;) ) zjadłam 2 parówki (ok110 g ) z indyczka ;) + 3 małe pomidorki i trochę koncentratu pomidorowego do paróweczek ;) ( bo jestem uzależniona od ketchupu i koncentratu xD ) na 2 śniadanko zapewne zjem ze 2 jabłuszka ;) i jak na razie to tyle ;] Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny czy moge sie przylaczyc do was???waze 60kilo,mam 16cm wzrostu i nie mam juz sil na glupie diety cud przez ktore mam coraz wiecej kiogramow:(fruktoza jestes dla mnie ogromna motywacja:)ciesze sie,ze opisalas swoja historie z odchuzaniem,z madrym odchudzaniem,pomoglas wielu osobom tym:)ja chce schudnac 8kilo ,pomalutku, dieta 1000-1200kcl to jak przyjmiecie mnie dziewczyny:?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz jeszcze oficjalnie nie przyjęłyście mnie do swojego grona ;) to pozwole sobie Fruktozo opowiedziec Tobie jak jem i co jem , bo Ty radzisz wszystkim a sama też przecież potrzebujesz wsparcia:) No więc wygląda to tak . Każdego dnia staram się przestrzegać odpowiednich pór posiłków, oczywiście nie głodzić się ale równioeż nie objadać. Do tej pory nie miałam skłonności do tycia jednak antykoncepcja hormonalna powoduje, że wzrasta mi apetyt i ,,zachcianki\" ( czy Wy też tak macie?)więc muszę się kontrolować ( w mojej rodzinie niestety większość osób ma skłonnośc do tycia , rodzinne imprezy to wieczne biesiadowanie, a codzienne życie toczy się wkoło jedzenia;) ). Ojej bo ciagle o sobie a znowu nic dla Ciebie:) Zacznę moze od tego , ze pracuje od 7-15 więc pory moich posiłków mogą być zblizone do twoich kiedy chodzisz do szkoły czy na uczelnię. ŚNIADANIE 6.50 Przed wyjściem do pracy zjadam musli z naturalnym jogurtem i wypijam pół kubka czarnej kawki. Moje musli nie jest ,,light\" natomiast składa się z bardzo wielu wymieszanych składników, które sama komponuję : orzechy laskowe, słonecznik , dynia, rodzynki, płatki kukurydziane, płatki owsiane itp itd. mam to zawsze przygotowane ( wymieszane) w duzym naczyniu żeby rano było pod ręką ( jestem leniwa więc z paczuszek nie chcialo by mi sie sypać);). Jem tego musli ok 3 duzych łyżek stołowych , do tego ok 3 duzych łyżek stołowych jogurtu naturalnego Bacoma, kawa w rakcie malowania;) przed musli , czarna , rozpuszczalna. jem to ok 6.50 rano , wystarcza mi do 10.00 ( w trakcie piję ale o tym za chwilę). Moim zdaniem śniadanie to podstawa. Kiedyś go nie jadłam bo faktycznie rano nie czuje sie głodu - efekt w pracy opychałam się ciasteczkami , a po powrocie do domu wrzucałam w siebie wszystko co było pod ręką. DZIEWCZYNY JEDZCIE ŚNIADANIA!!! KAWA LUB HERBATA 9.00 ok 9 wypijam w pracy kawkę lub jakąś herbatkę. Kawe pije bez mleka bo moim zdaniem łączenie tłuszczów roślinnych ze zwierzęcymi ( zwłaszcza kawa+mleko) powoduje u mnie wzdęcia i uczucie ciżkości. Nie pijam róznież czerwonych herbat. Wydaje mi się , że one ,,rozleniwiają\" jelita , i po odstawieniu czerwonej herbaty jest sie trudno wyprózniać. Drugie śnaidanie I 11.00 Zawsze do pracy nosze sałatkę. W plastikowym pudełku rozdzielam ją na 2 porcje , drugą porcje zjadam o 13.00. Moje sałatki składaja sie ze świeżych warzyw i podstawy w postaci kurczaka lub jajka. Piersi gotuje wcześniej ( zazwyczaj gouję np 3 i starczają mi na ok 3 dni w lodówce nic sie z nimi nie dzieje- jakbym miała to robic codziennie napewno szybko bym zrezygnowała;) ). A więc sałatka przepis : posiekana sałata na dno pudełka dowolna ilośc;), na to pokrojona pierś z kurczaka albo 2 jajka ( w zalezności na co jest dzień), na to pomidor, świezy ogórek , bazylia , pieprz cayenne( jest świetny do sałatek idealnie wydobywa ich smak), trochę soku z cytryny, szczypta soli. Czasami sypie jeszcze na wierzch ziarna dyni albo słoneczniku. Tą pyszną sałatkę jem na 2 razy Drugie sniadanie II Druga porcja w/w sałatki ;) Ok może dalsze posiłki opiszę przy nastepnej okazji ( o ile będzieice chciały) bo mam swiadomosc , że nikt nie lubi czytac zbyt długich postów. Pozdrawiam Was jeszcze raz bardzo ciepło. ps. dziewczyny z góry przepraszam za ortografię ( mam nie udokumentowaną dysortografię) ;) ale chyba nie o jest tutaj najważniejsze:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki Kamilko - spóźnione ale bardzo serdeczne życzenia urodzinowe, spełnienia najstkrytszych marzeń i tych dietetycznych również. :) Ciesze się, że ten topik trwa i że można coś podpatrzeć i jakoś się wesprzeć. Dobry pomysł, żeby pisac dokładnie co się zjadło każdego dnia, widac wówczas z czego można było zrezygnowac. Ja wczoraj: sniadanie jogurt nat. ( mały) z musli , obiad jajecznica na kurkach ( 3 jajka) + 2 pomidory, gruszka, kolacja : parówka cielęca ( długości palca wskazującego) + 1/3 awokado. Dzisiaj na sniadanie: parówka cielęca + 1/3 awokado + ogórek małosolny, paseczek twarogu ( w planach na obiad mielone mięsko z patelni z przyprawami - odbiorę przed wrzuceniem sosu na spagetti, które ma robić córka, oraz 1/2 brokuła, na kolację owoce). Nadal zero chleba, zero ziemniaków, zero słodyczy. Już zaopatrzyłam się w warzywa mrożone, kupowane w Kauflandzie , w różnych konfiguracjach składnikowych ( bez ziemniaków, ryżu i makaronu) , któe podgrzewam na odrobinie oleju i z kawałkiem piersi z kurczaka. To moje ulubione danie obiadowe. Piję duzo wody niegazowanej oczywiście oraz 2 razy herbatkę odchudzającą albo jakąś oczyszczającą - jest tego ogromny wybór. Coś ostatnio chodzi za mną ciasto, córcia marudzi, że \"bieda\" w domu, chyba skorzystam z jakiegoś przepisu fruktozy. Pozdrawiam i trzymam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelka - teraz jestem na urlopie, ale jak wrócę do pracy będę musiała od poczatku ułożyć sobie dzienne menu. Ja niestety nie umiem jadac w pośpiechu, dlatego śniadanie zawsze jadam dopiero w pracy. Tym bardziej, że rano musze łyknąć tabletki na czczo i odczekać co najmniej 1/2 godziny. Myslę, że na sniadanka będę jadała jogurty z musli i serki wiejskie, a na drugie tak ok. 13.00 jakąś wędlnę, parówkę czy sucha kiełbasę z ogórkiem, pomidorem lub papryką. No i będę przygotowywać wczesniej coś na obiadek, żeby po poworocie do domu nie mieć wilczego głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×