Szukam faceta do kochania...

dobra, to ja w takim razie nie przeszkadzam w rozmowie

kiedys swoj zal przelewalam na papier... wiec chyba jestem romantyczka, ale to ukrywam, glosno szydze z romantykow

czekaj czekaj bos wyjechala z poematem;p czyli jak zrozumialem bronisz sie przed uczuciem ktorego tak pragniesz? ale dlaczego? cos sie musialo stac. tak samo z siebie nic sie nie dzieje. ja mam podobnie ale juz wytlumaczylem dlaczego tak jest

tyrytyt spoko zaraz nam sie temat urwie- przepraszam, ze skupiam sie na sobie...

nie pzreszkadzasz ale za rzadko sie podlaczasz do rozmowy wiec swoja uwage skierowalem w strone ja..ja czyli bylas romantyczka, dostalas po dupie i teraz sie z tym kryjesz by znowu tego nie wykorzystano pzreciwko tobie? czy jak to jest?

hm... ja bede czytac, jak bedzie jakis temat w którym moge sie wypowiedziec to napisze ;)

to pisz szczegolnie tam gdzie bedzie cos o seksie

cos sie musialo stac... bo ja wiem... nie wiem... tak sie jakos sklada, ze faceci oczekuja, ze pojde z nimi zaraz do wyra... innych za colere do wyra wciagnac nie moge... sam nie wiem, glupoty juz pisze- nie rozumiem- jak ktos mi sie szalenie podoba to nie widomo czemu wszystko sie konczy; jak ktos za mna lata... to mi sie odechciewa

moze skupmy sie na tej czesci dlaczego odrzucasz.tylko pzrez zapach? czy mzoe jeszcze cos innego cie denerwuje? jestes wybredna?

to masz cos z seksu: piękny słoneczny dzień, siadają na trawie, ona w zwiewnej długiej sukience, ramiączka lekko opadają, uchylając jej rąbka tajemnicy- jej kształtnych piersi, on na nią patrzy tak jakby była najpiękniejsza kobietą na ziemi; ona siada mu na kolanach wtulając jego twarz w krągłości, jakże jędrne, jeszcze młode; on nie może się oprzeć, przez cieniutki materiał muska jej piersi, najpierw nieśmiało, potem coraz natarczywiej zachłanniej, zaciska dłonie na jednej piersi, pozostawiając druga sama sobie, a przecież ona tez pragnie pieszczoty...on przesuwa delikatnie wolna dłoń na jej pośladki, skąpa bielizna zachęca by szarpnąć, zerwać i odkryć to czego inni nie zobaczą... ona zwinnymi dłońmi delikatnie powoli rozpina mu spodnie...dotyka jego twardej męskości co wywołuje podniecenie, wzrok zaczyna jej błądzić, masuje w dół i w gore, nabrzmiałe centrum jego czucia... czuje jego szybszy oddech, jego pożądanie wzrasta... ona unosi się siada pewnie i wreszcie ma w sobie, to o czym od dawna marzyła...czuje cala sobą, czuje go w sobie, powolutku się unosi i miękko opada...zapomnieli, ze wokół są inni, piękny słoneczny dzień, pocałunkami gaszą westchnienia, które są tylko ich, tylko w nich; spełnienie- miłosne uniesienie w piękny słoneczny dzień....

czyli na samym poczatku odbierasz nas tylko jako tych ktorzy chca cie wykorzytsac? a ty juz pragniesz dlugiej namietnej milosci.

to nie jest takie proste do opowiedzenia... w dwoch zdaniach

ladne. to twoje? twoje fantazje?

mamy czas

sam seks dla seksu to taki galop az sil zbraknie... bez sensu (cos wulgarnego przyszlo mi na mys...) chyba chce czegos wiecej...

fantazje... nie do konca troche podkoloryzowane wlasne przezycia

czy moge Was popodsluchiwać? jestem kobietą...

Ja tez czytam

jak cos ci chodzi po glowie to to po prostu wyrzuc z siebie. rozumiem ze chcesz znalezc juz milosc swego zycia ale tak to jest jesli zcegos bardzo chcemy, jestesmy pzrez to bardziej zdeterminowani, odstraszajac przy tym, pzrez co oddala sie to od nas.chyba nie ejstes jeszzce zdesperowana? tak stara nie mozesz byc;p

nie masz tak, ze o ile spotkasz kogos kto wywola jakies emocje w Tobie to podchodzisz do niego z dystansem z pozycji obserwatora? to glupie, ale nie chce cierpiec przez jakiegos faceta... smaku rozczarowania nie potrfaie zniesc...

"Szukam faceta do kochania..." znaczy się do sexu ? czy jak ? :P

jak wszyscy to ja też ;d

ale napisane pzrez ciebie? czyli jestes niepoprawna romantyczka. moze to i dobzre.masz swoj swiat i pragniesz tylko tego co w nim jest

hahahaha a Ty znow o wieku! jeny... chyba juz jestem zdesperowana, bo od roku jestem zupelnie sam a to nienormalna dla mnie sytuacja...

robi sie perwersyjnie oni rozmawiaja a my podsluchujemy...czasem nawet jest cos o swinstwach :P bo tak to bylaby nuda ...tylko o uczuciavch i milosci...:o

mam tak. i nawet teraz tak mam. dlatego jestem obserwatorem poniewaz nie czuje sie na silach by byc dla niej odpowiednim partnerem aczkolwiek chce byc blisko niej. czekam moze na jakis sygnal?

ojojoj trzeba tu bardziej rozruszac ;d

jesli bedzie cos o swinstwach to nie zapomnijcie komu macie podziekowac;p

chyba wszyscy skrywamy sie pod plaszczem negacji, postawy twardzieli a w sumie jetesmy romantykami... nie mma szczescia do facetow.. raz w jednym bym sie prawie zakochala- jak niewielu starszy ode mnie, stateczny by sie zdawalo... serduszka na ubranej w szron szybie malowal, zawsze czule buziaki, za raczke w aucie a bzykal sie conajmniej jeszcze z dwoma...

sam pisalem takie erotyki az mi posciel w tylek wchodzila;p