dostalam sie na filologie angielska ale zaczynam sie bac ze sobie nie poradze

znam angielski w stopniu komunikatywnym..nie na takim wyzszym poziomie:O

a na jaki uni??

na Uniwersytet Wrocławski - zaocznie

Właśnie.Na jakim? Życzę Ci,żebyś sobie poradziła.Studia są łatwe dla tych,którzy kochają ten język,dla innych to udręka. Po co wybrałaś takie studia? Ja uważam,że studia językowe są tylko dla pasjonatów danego języka.

nastaw sie na ostre rycie:)jest ciężko jak ktoś nie zna dobrze anglika musi po prostu nadrobic to co inni juz umieją.Wiem co mowie bo studiowałam to tylko ze dziennie.Nie poszło mi ale teraz znowu próbuję:)

osobiscie wole rosyjski ..szybciej sie go ucze latwo mi to przychodzi i znam jzu jezyk ale boje sie ze po rosyskim bedzie trudniej z pracaa a angielski jest wciaz na topie:O

No to jest nas dwóch bo ja też spietrany jestem.Lubię języki obce,łatwo się ich uczę,ale orłem to ja bynajmniej nie jestem...:(

na uni wrocławskim nie ma zaocznej anglistyki! :o

ja akurat tam jestem dziennie i na początku było ciężko, a ang. znałam wtedy na advanced.

ojj ale jest wieczorowa to prawie to samo:P poza tym na dzienne sie nie dostalam:O

to idz na rosyjski jak Ci lepiej wchodzi do glowy:P poza tym same studia nie gwarantuja pracy jezyk musisz kochac aby sie go nauczyc w stopniu bieglym:P poza tym rosyjski moim skromnym zdaniem jest tez na topie

no tak wieczorowo jest :) masz jeszcze czas do października, może wykorzystaj jakoś ten czas?

Pasjonatem ,to już wogóle.Wybrałem ten kierunek,myśląc,że będzie mi łatwo...obym się nie mylił!

spokojnie, z rosyjskim tez znajdziesz prace...angielski teraz prawie kazdy zna, oczywiscie nie w takim stopniu jak osoby po filologii, ale ang zawsze mozesz nauczyc sie na kursie...a jesli wolisz rosyjski to czemu by nie sprobowac? bylabys konkurencja, bo to mniej popularny jeztyk. ja od tgo roku zaczynam bulgarski w ramach slawistyki, jako drugi kierunek.

don't worry be happy:P

ja skonczylam dzienne na uwr, duzo rycia byla na pierwszych dwoch latach, potem jakos tam dalo sie inne rzeczy tez robic. na zaocznych chyba troche latwiej. wogole sie nie przejmuj, jak cie przyjeli to chyba dlatego ze miescilas sie w kryterium, tak? jakbys miala sobie nie dac rady i byla slaba to by cie nie wzieli. poza tym, radze sie douczac praktycznego jezyka samemu, bo juz niedlugo nie ebdziesz miala na to czasuy zajmujac sie historia wielkiejbrytani, jezykoznawstwem i czytajac pierdolone lektury. ja skonczylam w tym roku i nareszcie mam czas zeby...uczyc sie nagielskiego :)

nie wiem co robic wybrac jezyk ktory znam i latwo sie ucze ( rosyjski) czy angielski ktorego nauka to dla mnie meka ale sa lepsze perspektywy po tym?

ja bym wybrała rosyjski na Twoim miejscu. A to Twój pierwszy kierunek? Czy studiujesz już coś?

no na pewno powinnas sie uczyc i tego i tego, nie zaprzestac zadnego. na twoim miejscu poszlabym na filologie ang, bo bedziesz miala papaierek fajny, ktory ci na bank sie przyda do pracy, a potem np mozesz sobie zrobic w dwa lata mgr z rosyjskiej jak juz skonczysz ang

A kto Ci powiedzial, ze po anglistyce sa lepsze perspektywy?:O Ja na Twoim miejscu wybralabym filologie rosyjska, na anglistyce bedziesz sie meczyc jak nie kochasz tego jezyka. Bedziesz przerabiac dziesiatki lektur, omawiac literature, chcesz tego?

no tak, mozesz zrobic licencjat z z ang. i mgr na rusycystyce, ale chyba musisz miec jeszcze certyfikat.

mam juz licencjat z ekonomii to moj drugi kierunek patrzac na oferty pracy to wieksze zapotrzebowanie jest na anglistow... sama juz nie wiem:O

wiekszosc osob mi odradza ten kierunek twierdzac ze starce tylko pieniadze i stad te watpliwosci:O

bedziesz slabym nauczycielem,Przelecisz na 3-ach,a potem ,ja nauczyciel z powolania,ktory kocha ten jezyk,bedzie uczyl osoby,ktorych nie douczylas Ty.Tacy ludzie z papierkiem ang sa najgorszym,co moga wyprodukowac studia.Ja od 10 roku zycia,wiedzialam,ze zwiaze zycie z tym jezykiem.Ty bedziesz sie meczyc i wprowadzac ludzi w blad. Zostaw te studia w spokoju,albo spierdaIaj na rosyjski you pathetic indecisive slut:o

a skąd wiesz, że ona chce być nauczycielem? :o

anglistka a co bedzie robic z braku laku? wiekszosc ludzi po ang,wie,ze albo beda tlumaczami ,albo nauczycielami.Proste

kto,jak kto,ale Ty powinnas to wiedziec a moze tez jestes"odpadem"? ktory skonczyl te studia,bo mu sie udalo,a mowi tak,ze uszy bola i w podstawach gramatyki robi bledy? powaznie mowiac,po co ma sie dziewczyna meczyc? studia to powazna decyzja.Niech wsrod dobrych anglistow,nie bedzie "przepchanych z roku na rok smieci" ta-ta

NASTKA nie obraź się, ale moim zdaniem nie dasz sobie rady. Zajęcia w przeważającej części prowadzone są w języku angielskim. Żeby móc coś zrozumieć angielski w stopniu komunikatywnym jest niewystarczający. Musisz teraz poćwiczyc, pouczyć się, pooglądać BBC, albo oglądać filmy w języku angielskim. Poza tym na studiach od razu przechodzą do meritum, nie idą od podstaw... Czyta się literaturę angielską uczy się historii języka itd. Język trzeba kochać, żeby czerpać przyjemność z jego nauki i żeby wynieść trochę więcej niż \"coś\" z tych studiów... Ale jesli czujesz, ze jesteś w stanie nadrobić zaległości to ok. W przeciwnym razie się zamęczysz. Tak uważam.

jakbyś nie doczytała to ona zrobiła już ekonomię, pewnie język ang. jej się przyda, ale nie będzie głównym narzędziem pracy.

aaaa,fakt.Nie doczytalam niech zrobi jakis kurs,a nie pcha sie na anglistyke.Z podstawowym ang w zyciu sobie nie poradzi w ogole co to za studia,gdzie przjmuja ludzi z takim poziomem? heh