Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuje sie totalnie olewana

czy on mnie totalnie olewa czy ja jestem przerwazliwiona??

Polecane posty

" Przyznaj , że nerwy cię poniosły, przynajmniej wyjdziesz stąd "z twarzą"" Ty sie za bardzo tym forum emocjonujesz... Nie odróżniasz zwykłego prawienia sobie złośliwosci od nerwowych sporów... Nie wchodz tutaj za czesto, bo sie kobieto wykonczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Jak widzę myślenie jest nie tylko moją słabą stroną. Dobrze, że nie jestem sama. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa
I nie pocę się, bo mam dobry dezodorant :D:D:D przez moment byłam tobą zafascynowana :p ale wszystko spieprzyłeś :D do reszty: mam nadzieję, że nie odbierze tego dosłownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muniuś, lubie Cie za Twoje inteligentne riposty, kórych tak niewiele jest na tym forum :) I za dystansik - który moge jednak tylko domniemywac, a kórego tak brak tym kobietkom bedącycm ciągle w nieodpowiednim dniu cyklu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
dobra towarzycho. Koniec tego. To moj temat!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa
Gdyby Muniek pisał naprawde jakies swoje zwierzenia o alkoholizmie w rodzinie to bym mu tego nie wytknał... Więc po co to robisz? chciałeś go zdenerwować czy co ? to taki twoj styl ? czy tak na siebie zwracasz uwagę? ja zwyczajnie nie lubię chamstwa - rozumiesz to? ktoś dał temat i chce jakiś konkretnych odpowiedzi, a zobacz sam co się dzieje. Pytam po co ? dla zabawy ? czy po to, żeby sobie ulżyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I nie pocę się, bo mam dobry dezodorant" to dobrze, bo spocone babska są obleśne :P miło mi, że dla mnie tak dbasz o siebie :P "przez moment byłam tobą zafascynowana ale wszystko spieprzyłeś" ee tam... po prostu gdy facet Cie podnieca, rodzi w Tobie chaos emocji - pozytywnych i negatywnych... w moim przypadku nakrecasz sie negatywnie, co nie neguje podniecenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pragne delikatnie nadmienic ze chyba rozpierdoliliśmy koleżance topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Więc po co to robisz? chciałeś go zdenerwować czy co ? to taki twoj styl ? czy tak na siebie zwracasz uwagę?" Muniek, to wyluzowany gosc, wiec liczylem raczej na równie złośliwą riposte... Normalni ludzie, z dystansem do siebie, nie denerwuja sie z powodu zgryźliwych uwag... Naucz sie tego, moze bedziesz miała u mnie szanse :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
hahaha nie moge, smiejecie sie ze mnie, ze jestem gowniara, ze mam problemy gimnazjalistek, a tu prosze dorosli ludzie a dali sie tak poniesc glupiej pyskowce na babskim forum:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
szczegolnie dojrzalemu mezczyznie komicznemu skoczylo cisnienie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa
:D nooormalnie mam kisiel buhahaha :D jeśli twa teoria działa w obie strony, to pewnie u ciebie też "baczność" :D a nie mówiłam, że za bardzo to do siebie weźmie??? :) sorki autorko za rozpieprzenie topiku, ja już idę, wrócę sobie wieczorkiem do mojego przesympatycznego komika, o ile da radę tyle tu być. trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa
aaa i na kuniec...komiku o jakiej ty szansie napierdzielasz? buahahahahahaha :D paaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przeczytaniu tego co napisalaś o tym waszym \"związku\"- odnioslam wrażenie , że WY oboje toczycie grę. ty olewasz go, potem on olewa ciebie. kto silniejsz? czyje na górze ? kto poczeka a kto pomilczy? taki ping-pong . ale to nie daje podstaw na coś poważniejszego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj koniecznie \"Nie zależy mu na tobie. Koniec złudzeń\" Książka otwiera oczy, na prawdę otwiera!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie zależy mu na tobie. Koniec złudzeń" a sa tam moze jakies obrazki w tej ksiazce ? pytam z ciekawosci :) osobiscie uwazam ze skoro zapomina o takihc "drobnych" rzeczach, czy nie zrobil czegos bo mu sie nie chcialo to szkoda na niego czasu i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
jest cos w tej grze, ale to pomalu zaczyna mnie meczyc, bo zeby zdobyc jego zainteresowanie to musze go olewac:o to dla mnie zupelnie nowa sytuacja i nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic, moj wczesniejszy zwiazek byl zupelnie inny i takie problemy byly nie do pomyslenia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto z Was zaczął prowadzić grę ? tu brak szczerości od początku pomyśl czy ci to pasuje na dł€ższą metę ale już sama piszesz że to cię męczy możesz mu wyłożyć kawę na ławę i powiedzieć że ty masz jużdość gry w związku jeśli on się przyzna że pogrywa i zadeklaruje zmianę to możesz poczekać i zobaczyć czy to zrobi czy to tylko puste słowa ale nie licz na zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
niestety, ale musze sie przyznac bez bicia, ze to chyba ja zaczelam, tzn on na poczatku bardzo sie staral ja go olewalam, zreszta mialam powody zeby to robic, on mial nieciekawa przeszlosc jesli chodzi o zwiazki i kobiety, potem zaczelismy byc razem a on ma takie napady, raz znowu sie stara, innym razem tak jak napisalam wyzej olewka, jak ja zaczynam mu pisac smsy czy dzwonic on stopuje. To taki typ lowcy ale myslalam, ze moze jednak sie zmieni. Z tym, ze jak on mnie olewa to napisze mu jednego smsa i pas, czekam az sie odezwie, nie bombarduje milionem innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy cierpią na taki syndrom :jak mam - oooo to mam to gdzieś . jak zaczyna mi cos uciekać to dopiero zaczynam się starać. ale to nie jest zdrowe.bo to totalna huśtawka emocji niepewność, brak poczucia bezpieczeństwa i zero zaufania. mam- cenie - to dbam i pielęgnuje jestem stabilna, szczęśliwa, bezpieczna , ufam. musisz wybrać czego chcesz. albo albo. z nim nie będziesz miała stabilnego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on kontroluje bliskość. i chce i się boi.ale to on chce decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"z nim nie będziesz miała stabilnego związku\" niestety ma racje ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
z tym stabilnym zwiazkiem to racja, gryze sie z tym od jakiegos czasu i coraz bardziej w tym upewniam, ale tak jak mowie, pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie wiem jak zareagowac, czy uciac to juz, czy jeszcze walczyc, czy po prostu to olac i czekac na rozwoj sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"olac i czekac na rozwoj sytuacji.." to mozesz odrzucic, nigdy to nie jest dobre pozostaje albo "walczyc" albo "uciac" ucinanie - bez skojarzen :P - jest z reguly bardziej bolesne, ale bardzo czesto jest duzo lepszym wyjsciem, niz brniecie w takim zwiazku z tego co piszesz, to wg mnie warto walczyc w tym przypadku. ale ... nie znam Ciebie, ani jego. Wiem tyle co napisalas, co jest jedynie Twoim odczuciem obecnej sytuacji. Sama musisz wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaa mialo byc NIE WARTO walczyc w tym przyapdku za szybko pisalem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
muniek, ale szczerze czy uwazasz, ze facet, ktory przede mna spotykal sie z duza iloscia dziewczyn, zakochany byl tylko raz i sparzyl sie bardzo i wlasnie ta jako jednyna go rzucila, w dodatku jest typem zdobywcy, zadufanym w sobie, moze sie zmienic i byc odpowiedzialnym kochajacym partnerem? Czy w ogole mozna liczyc na taki cud?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" muniek, ale szczerze czy uwazasz, ze facet, ktory przede mna spotykal sie z duza iloscia dziewczyn, zakochany byl tylko raz i sparzyl sie bardzo i wlasnie ta jako jednyna go rzucila, w dodatku jest typem zdobywcy, zadufanym w sobie, moze sie zmienic i byc odpowiedzialnym kochajacym partnerem? Czy w ogole mozna liczyc na taki cud?" hmm ... przekornie odpowiem ze: tak, moze sie zmienic, ale TYLKO NA GORSZE. domyslam sie ze nie o taka zmiane Ci chodzilo. == Wiec NIE, nie zmieni sie w pozytywnym tego slowa znaczeniu. == Takie moje zdanie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie totalnie olewana
dzieki:) musze to jakos ogarnac, zebrac sie w sobie i skonczyc to poki jeszcze nie zabrnelam za daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×