kobieca zdrada gorsza niż faceta???? Wasze zdanie

gdzieś to znalazłem i mocno mnie to zastanowiło, cos w tym jest. jakie jest Wasze zdanie Przczyny dla których zdrada kobiety zasługuje na bezwzględną karę i potępienie natomiast mężczyźnie można wiele wybaczyć wynikają jeszcze z innej tradycji. Tradycji, którą ilustruje przykład boksera wagi ciężkiej. Użycie pięści przez takiego człowieka jest szczególnie surowo karane, gdyż jest ona w jego przypadku śmiertelną bronią. Natomiast, jeżeli wątłemu mężczyźnie uda się przeciwstawić bokserowi to należy się mu za to medal. Tak samo kobieta. Zdrada w jej przypadku jest czymś tak łatwym, iż zgodnie z tą tradycją zastaje ona uznana za dziwkę i powinna być momentalnie i radykalnie potępiona. Natomiast, jeżeli mężczyźnie uda się zdobyć kobietę, to musi się przy tym tyle napocić, że oznacza to, że jest on coś wart i należy mu się za to medal. Poza tym należy zauważyć, że Każda kobieta zawsze ma i będzie miała możliwość pasożytowania na wrażliwości seksualnej mężczyzn, bo właśnie ta wrażliwość stanowi najistotniejszą jego wartość, która decyduje o sensie życia tego mężczyzny. To jednak nie znaczy, że ma ona do tego jakiekolwiek prawo. A wręcz czyni to ów proceder najbardziej haniebną i plugawą zbrodnią, którą powinno się tępić wszelkimi możliwymi i niemożliwymi środkami. Tym bardziej, że żaden mężczyzna nie ma i nie może mieć obowiązku stosowania samoagresji, tłumienia i kastracji swoich najcenniejszych, naturalnych odruchów tylko dla tego, że jakiejś kobiecie, zachciało się go bezwstydnie prowokować.

Jest jedna zasada, która się na kafe przewala w nadmiarze: Facet zdradza bo jest chujem, a kobieta zdradza, bo jej facet jest chujem

Wsadź se w tyłek tradycje wymyśloną przez wygodnych samców...

Zdrada to zdrada. I nie ma znaczenia, czy zdradza chłop czy baba.

zdrada to zdrada, nie wazne kto zdradza czy kobieta czy facet. Obie sa takie same :/

hehe widze ze ktos tu ma taki sam poglad jak ja :)

G..wno prawda :)Zdrada tak samo boli .Czy męska .czy damska .

no ale przyznajcie że jest taka sytuacja (moze nawet głupia) ale parka (oboje w miarę atrakcyjni)sie pokłóciła i oboje robia wypad z domu aby odreagować. baba moze wyjść za winkiel bloku, spuścić majty i się oddać, czy to z oblesiem z pod blaszaka osiedlowego, czy też fajnym gościem w klubie. Natomiast goś jakby identycznie postąpił i wyjał swoje śmigło, zaproponował przypadkowej babce nr to albo by go wyśmiała albo wezwała policję (chyba ze jakaś niwyjściowa desperatka) .....??????..... wiadomym zdrada jest be, ale jesli ktoś juz nie ma hamulcow przed nią to kobitce łatwiej by było ja skonsumować , facet troche więcej musiałby sie natrudzić ( lub zaplacic za takie cuś).......???????

fifty PLN no ale przyznajcie że jest taka sytuacja (moze nawet głupia) ale parka (oboje w miarę atrakcyjni)sie pokłóciła i oboje robia wypad z domu aby odreagować. baba moze wyjść za winkiel bloku, spuścić majty i się oddać, czy to z oblesiem z pod blaszaka osiedlowego, czy też fajnym gościem w klubie. Natomiast goś jakby identycznie postąpił i wyjał swoje śmigło, zaproponował przypadkowej babce nr to albo by go wyśmiała albo wezwała policję (chyba ze jakaś niwyjściowa desperatka) .....??????..... wiadomym zdrada jest be, ale jesli ktoś juz nie ma hamulcow przed nią to kobitce łatwiej by było ja skonsumować , facet troche więcej musiałby sie natrudzić ( lub zaplacic za takie cuś).......??????? TYLKO UDOWODNILES TYM WPISEM ZE FACECI SA SKORZY DO TEGO... A BABY NIE. BRAWO.

" ... na wrażliwości seksualnej mężczyzn, bo właśnie ta wrażliwość stanowi najistotniejszą jego wartość, która decyduje o sensie życia tego mężczyzny" :D :D :D

Ezoteryczna ale mówimy o tych co sie za zdradę biorą . przecież ten z pod blaszaka czy z klubu nikogo nie zdradza tylko korzysta z okazji. chodzi o to że jakby babka miała ochotę na sex "pozazwiązkowy" to zaden problem a facio trochę by się natrudził (choć ja wiem - w dzisiejszych czasach tyle łatwych panien - ale musiałby ździebko sie napocić lub zakombinować chocby minimalnie: albo fura, drink lub bajer a laska owcę na wierzch i heja )

zdrada to zdrada i każdy jest tak samo winny, czy to jest kobieta, czy facet ale jeśli już miałabym (na siłę) rozpatrywać w kategoriach "lepsza lub gorsza" to jedyną rzeczą, która ewentualnie mogłaby świadczyc o tym, że zdrada w wykonaniu kobiet jest "gorsza" (pisze ogólnikowo) jest to, że kobiety częściej podchodzą do kwestii seksu emocjonlanie, w związku z czym zdecydowanie rzadziej zdarza się sytuacja, że zdrada "nie miała znaczenia", była czysto mechanicznym odruchem ale to, że u facetów tak bywa nie jest oczywiście żadnym wytłumaczeniem ;)