Chłopak mnie zostawił - jak dalej żyć?

oj masz nieciekawe zycie, bo tobie moze i sie wydaje interesujace siedzenie cale dnie na kafeterii ale jak sie z boku na to patrzy to niestety. moze kup sobie jakies zwierzatko???

sweet cherry Jak doczytałam to wy wszystkie siedzicie gdzieś rok w "uroczym domku", więc pewnie piszecie ze sobą dzień i noc, a wlasnego życia zero. Choć chyba nie każda tak ma, Czeko na pewno :) Czeko Odezwij się, albo nie-ja odezwę się do ciebie. Pogadamy jak zawsze od serca :D

I nie, nie zazdroszczę niczego. Mam PRAWDZIWE życie, PRAWDZIWYCH znajomych i PRAWDZIWYCH przyjaciół... Jak z tym u Ciebie Czeko? Dobranoc!

boze ty serio musisz sie leczyc:( glaszcze po glowce i dobranic bidaku

no widac wlasnie jak dobrze sie ze mna kumplujesz skoro nie wiesz "jak u mnie". wkop na wlasne zyczenie, życie.

Oj Czeko Czeko... Tutaj na pewno nie będę opisywać "jak u ciebie", bo u ciebie nic sie nie dzieje, o to chodzi. Marne te twoje życie wygląda... Dobrze, że choć komputer jeszcze ci został. Bo tak poza nim to jedna wielka pustka... Pozdrawiam :D

Witam, aż serce mnie ściska, jak czytam te kłótnie na tym topiku. Spędziłam tu dość spory kawał czasu ze próbując posklejać połamane serduszko. Kiedyś każdy mógł znaleźć tu pomoc, osoby będące w podobnych sytuacjach, mogłyśmy znaleźć tu wsparcie, darzyłyśmy się zaufaniem. Przyjaźnie pozostały do dzisiaj. Szkoda, że teraz topik służy jedynie tym, które uwielbiają się kłócić na forum, jakby to, że każdy może przeczytać ich jakże wzniosłe ;) wypowiedzi, miało je dowartościować... Przykre to tym bardziej, że jeśli ktoś całkiem nowy, potrzebujący pomocy po rozstaniu wejdzie na forum i poszuka całkiem zachęcający temat topiku, wejdzie tu z nadzieją na wsparcie, pomoc i zrozumienie... zawiedzie się na całej linii. Zobaczy nienawiść, dawne "przyjaciółki" skaczące sobie do gardeł, zdradzone tajemnice. Niestety. Dzięki Wam już nikt na tym topiku nie znajdzie pomocy :( Więc proszę, jak macie pisać w tym tonie, nie piszcie wcale. Nie zniechęcajcie potrzebujących, nie przekazujcie dalej tej fali nienawiści. Chcecie się kłócić - proszę bardzo, ale NIE TU !!! Wyzywajcie się na gg, n-kl czy innych tematach na kafe. Pozdrowienia dla tych bardziej kulturalnych :*

(zapomniałem hasła) Alutka Brawo , ładnie to ujełaś jak zawsze :-) tak sobie dzisiaj zajrzałem i widzę ze coś sie dzieje aż się człowiek ucieszył ze przeczyta co tam u starej ekipy a tu lipa taka ... kurde ludzie litości , chcecie sie żreć to gdzie indziej a wara od tego forum... 2 lata mnie nie było a tu taka lipa , wstrzymajcie sie bo to bez sensu było co było nie wnikam kto ma racje a kto nie , nie moj interes , chce sobie tylko pogadać z ludźmi a nie widzieć jak sobie do "monitorów" skaczecie... po co to ? ... wyluzujcie... napiszcie lepiej co u was , co się zmieniło itp....

bbb22 co tam u ciebie??? jak zyjesz? czy jestes szczesliwy???

hej, widze że topik na chwilę odzył. pozdrawiam wszystkie dziewczyny, ciekawa jestem jak Wam sie w zyciu ułozyło...buzka

zainteresowana :D nie wiem do kogo pisze ale spoko hehe. U mnie w sumie wszystko wraca do normalnosci , raz lapiej raz gorzej :) miałem "Dupny" rok koniec 2008 i do nie dawna 2009 :D , rozstałem sie z moją Ex na dobre już prawie rok sam ( nie licząc jednej kobiety przez 2 miesiace ale to nic powarznego ) :D , pytasz czy jestem szczesliwy , kurde trudne pytanie , zależy w jakiej dziedzinie życia :) w tym roku kończe sobie szkołe , to mnie Cieszy , zaczołem zajmować sie muzyką od ponad rogu gram na gitarze , do tego zostałem doceniony pod względem Malarskim (maluje obrazy ) i tak mi dni lecą , ale nie wiem czy to szczescie , dużo sie wydażyło przez te 2 lata nieobecnosci na forum , kurde zbyt wiele zeby to sobie napisać :) , ale napewno jest lepiej jak rok temu , widomo są chwile słabosci ,ostatnio mam taką , wspomnienia czasem wracają , ale już nie podchodze do nich z takimi emocjami jak wczescniej , wszystko sie wybiela , i traci ostrość , tak wiec jest spoko , odzyskałem wiare w siebie , zaczołem cieszyć sie życiem , nie nażekam (no czasami ) na to co mam bo było gożej i Ciesze sie dniem , kązdym dobrym i złym dniem :) teraz moj zły dzień w porównaniu z tymi z przed paru miesiecy gdy wtedy taki dzień jak teaz mam bardzo zły uważałem za dobry to jest ok :D... a co pozatym ... NIC :) wakacje w robocie , wreszcie po roku pooddawałem ludziom pieniądze :) a troche tego było :-)..., siedze sobie sam w swoim domku mam wiele czasu na granie , nauczyłem sie szanować swoją samotność , nie walczyć z nią tylko ją kochać , i nie jest ona wcale taka zła jak mi sie wydawało kiedyś :-) , do tego zmieniłem światopogląd , może nie aż tak bardzo ale w pewnych kwestiach znacznie :) a napewno jeżeli chodzi o związki :D,i to tyle na teraz bo mam migrene. Ludziska odzywajcie sie napiszcie co u was ... dajcie jakoś znak życia :) pier...lcie życzliwych i dobrych co chcą namotać , odzywajcie sie.... (sory z błędy )

gappa a co tam laska u ciebie słychać??? jak tam twoje zycie sie potoczyło??? fajnie wiedziec ze co niektorym z Was sie układa:):):) cieszę sie bardzo :) zycze rowniez innym "nieszczesliwym" duzo słonka w zyciu :) najlepsze dopiero przed wami :)

Hej wszystkim. Neska, u mnie raz lepiej raz gorzej ale generalnie wyleczyłam sie z tamtej milosci.Troche czasu minelo, wiele zrozumialam a moj ex, nie wiem czy sie z tego cieszyc czy nie ale wpadł w gó... po uszy i dobrze mu tak!!!! A ja mam kogos kto mnie kocha i jestem bardzo szczesliwa. Także wszystkim zycze nowych miłosci a do tych starych chyba nie ma co wracac.Lepiej sobie darowac, przynajmniej w moim przypadku tak wyszło lepiej. Neska, a co u Ciebie? Co u Was dziewczyny? i pozostali ?

to super gappa ze ci sie układa....:) ja tez nie wrociłam do eksa....wyszło mi tez to na zdrowie....od ponad roku sie juz z kims spotykam :) ogolnie wszystko dobrze :) eks jeszcze jaks czas temu od czasu do czasu sie do mnie odyzwal...teraz juz raczej nie (chyba dal sobie spokoj) mieszka nie daleko mnie :) ostatnio nawet mialam ta "przyjenosc" go spotkac ehehe przeszło mi :)

Neska, zobacz ile czasu musiało minac zeby to wszystko przeszlo... Ja nawet juz nie czuje zalu, a tak płakałam, tak cierpiałam... Gdybym wtedy uwierzyła ze spotka mnie to co jest teraz - jak o wiele łatwiej by mi było.Bo co innego pocieszenie - bedzie dobrze bla bla bla a co innego kiedy ten bol juz minie i nagle poznajesz kogos fajnego, kochasz od nowa...super. zycze wszystkim duzo miłosci.i wiary ze naprawde bedzie dobrze, tylko tzreba w to uwierzyc i cierpliwie czekac. Ciekawe co u reszty dziewczyn... Dobranoc wszystkim.

łał a mnie olali :-) po tym co razem przeszliśmy :D... przykro

bbb2 ale ja sie ciesze ze u ciebie jest ok:) trzymaj tak dalej:) no i oczywiscie zycze ci abys znalazl kobietę swojego zycia :)

neska , co do kobiety życia :-) to Ja jak na razie jestem na etapie p...le nie chce żadnej kobiety :D żadnej miłości itp ;)

bbb22 - ten etap też ma swoje dobre strony ;) trzeba go przejść... Będzie lepiej :) Pozdrowienia dla "starej ekipy"

o matko marsena tez sie znalazła :D kobito a u ciebie co dobrego?? :)

hehe no TAK , Jak najbardziej ma swoje dobre strony :D mi jest NIBY OK. może kiedyś to minie , się zobaczy :)

i cisza

bo wszyscy pewnie szczesliwi :D:D jestem ciekawa jak tutaj co niektorym potoczyło sie dalej ale cos nie chca sie pochwalic :P w kazdym badz razie POZDRAWIAM :)

no dziewcynki jak sie wasze losy potoczyły????? czytałam was wczesniej jak jeszcze pisalyscie jak wam sie układa, codziennie zagladałam na topik.... marsena, gosiek1234, posciel w kratke, kuka, czeko, neska inni??? co u was??? jak znajdziecie chwilke i to zobaczycie to porosze napiszcie bo jestem ciekawa:D

neska , to że szczesliwi to swoją drogą :D ale mogli by sie pochwalić hehe :)

podniosłam ! może ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi ?

A teraz oficjalnie. J. w.

lus\iw aiw poobrażali na siebi :D... i nikt tu nie pisze.

ludzie sie *

kiedys tu pisalam z dziewczynami w takkiej sytuacji mniej wiecej co ja....coz moge powiedziec...milo wspominam ten czas kiedy tu pisalam..teraz z perspektywy czasu mysle ze bylam strasznie glupia ze tak tesknilam za moim eks ;p nie wrocilismy do siebie (cale szczescie!!!) widuje go czasami ale juz tyle czasu minelo...ze koles jest mi obojetny...z niektorymi dzie4wczynami co tu kiedys pisalam utrzymuje kontakt:) teraz juz wiem ze po kazdej burzy wychodzi slonce i ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...poukadalo nam sie:) zycie toczy sie dalej, trzeba brac z niego pelnymi garsciami:) jak by ktos to czytal ze starszej ekipy to prosze napiszcie cos co u was?? czasami tu zagladam ale nikt nie pisze :p bbb22 a Ty jak zyjesz??? :) pozdrawiam wszystkich :)