Po slubie prawdopodobnie zdradza mnie z przyjaciollka

mam za małą wyobraźnię, aby wyobrazić sobie taką sytuację w 4 miechy po ślubie. Jedyna debiliczna rada, przejdzcie na islam, tam mąż może mieć chyba 4 żony, ale nie wszyskim żonom to się podoba, woleliby 4 mężów trzech do zarabiania pieniędzy , jednego do kochania

dobrze ci tak jak facet szanuje kobiete to ona sie nudzi i idzie bzykać sie na boki.....

Gdybym usłyszała jak przyjaciółka mówi do mojego faceta że może z nią być to tak bym jej przyjebała że by nie wstała :-o A Twój mąż nie lepszy, z tego co piszesz to na pewno Cie zdradza a Ty jeszcze się zastawiasz co masz robić? Zostaw go i ułóż sobie życie na nowo. Będziesz dalej kombinować co by zrobić żeby ich nakryć? :-o Możesz sobie ich sprawdzać nawet kilka lat :-o a jak zajdziesz w ciąże? nie czekaj, zostaw śmiecia!

zostaw go bo to dalej nie ma sensu.. to nie jest normalne

eh przykro mi :( dzięki za relacje teraz pozostaje ci płacz w samotności i chłodna kalkulacja co dalej ..... Mam pytanko- ktoś o kamerce w pokoju wspomniał skoro ona całe dnie u was przesiaduje może to jest jakiś pomysł...?- przyda się potem na sprawie rozwodowej ... mam nadzieje że fantazja mnie nie poiosła

chłodna kalkulacja jak udupić skurwiela oczywiście

DOBRZE CIIII TAKKK BUHAHAHAHAHHA

WSPOLCZUJE :( I CO ZAMIERZASZ TERAZ ZROBIC ??

'' I CO ZAMIERZASZ TERAZ ZROBIC '' jak to co uogulni i zaweży światopogląd że każdy facet to śfinia i założy topik na kafe ''każdy facet zdradzi prędzej czy puzniej'' :)

Gówniaro powyżej- elementarz ci zginął?

ale chcialam sie dowiedziec jak to odegra, ale ja ogolnie to mysle ze on i tak sie wyprze niestety :O

mysle niestety, ze autorka nlezy do tego typu kobiet, kotore sie po prostu godza na takie traktowanie. No sorry, ale slyszysz jak jakas laska mowi do Twojego meza: `to mozesz byc ze mna` i spokojnie wchodzi do kuchni i sie z nia wita? Dla mnie to normalne nie jest, taka osobowosc typu ofiary.

Na następne urodziny poproszę kumpli, żeby kupili mi sprzęt do wykrywania podsłuchów :P

Aspeaker - masz racje tez tak uwazam niestety, ja bym od razu wybuchla i wyplacila jej liscia :D

Apostoł Nienawiści>>>> ok trochę mnie fantazja poniosła :) Nie czepiajcie się jej - dziewczyny jej doradziły , żeby nie dała po sobie niczego poznać ....trzeba dobrze sprawę przemyśleć- weszłaby do kuchni zrobiła awanturę a oni zrobiliby z niej wariatkę i idiotkę

tak ogląda telewizję i nic nie gada? olewa Nerwuska....??

co za pi*dy sie na tym świecie rodzą, fałszywe suki które pchają się z butami w czyjeś życie!!!!!!!!!!!!!! Nie możesz pozwolić sobie na takie traktowanie... ja to chyba bym kategorycznie powiedziała mężowi ze koniec tej słodkiej przyjaźni, koniec kontaktów, ew. na imprezie jakiejś w grupie i juz! jak koleś ie będzie sobie mógł odmówić tej świni to niech spada, bez przesady chyba nie masz zamiaru dzielić sie mężem z pseudo przyjaciółeczką! SZOK!!!!!! a poza tym nawet gdybym wiedziała ze mojego męża na pewno nie pociąga moja przyjaciółka i byłaby ona najgorsza świnią itp. to i tak nie pozwoliłabym aby on spędzał z nia czas gotując obiadki i "rozmawiając" w łóżku!!!!! to jakaś żenada.

dokladnie dziewczyny zgadzam sie z wami nma dodatek ta pseudoprzyjaciolka dziwka jakas pcha sie zonatemu do wyra naduzywa goscinnosci takiej bym od razu wyjebala :o i na dodatek bezczelnie przylazi do was nie nawidze kurestwa

Przegnaj tą ździrę i to natychmiast!!! A mężusiowi pokaż gdzie jego miejsce. Facet ma ciągoty do qrestwa, więc w przyszłości uważaj na niego. I nie właź mu w tyłek bo na razie nie zasłużył!!!

dziewczyny nie mam czasu pisac, jutro napisze co i jak., ale dzisiaj jest impreza i powied\\zialam mu ze nie ide, i bede go z kumpela sledzic. zobaczymy co robi, aparat naladowalam, pare fotek napewno sie przyda.:( dzieki!!

up

brawo za opomysl napisz jutro co i jak

powodzenia detektywie! tylko nie daj sie złapac! bo to by była kompletna porazka...

i jak ? Gosiu pisz

wszystko przeczytałam i nie wiem co powiedziec. Otoż ja też kiedys byłam w podobnej sytuacji, to nie był mój mąż ale wieloletni juz partner. Tez mial dobrą koleżanke z pracy. Dziewczyna miła fajna itd. Nie miala faceta . Kiedys dowiedzialam sie jak to facet ją potraktował i ze od tej pory nie chce sie wiązać. Nie dziwilo mnie to. Ona tez u nas spala czasami. Czesto robilismy wypady na imprezki i jakies dalekie wyprawy. Czesto tez zabieralismy ją ze sobą. Bylo mi jej żal, rodzina daleko ona sama i np swieta spedza biedaczka sama w pokoju :( naprawde zal mi jej bylo. Z pomaganiem bylo tak jak u Ciebie. Jezdzil do niej i wszystko robil, drzwi naprawial, pralke lodowke itd. Kilka razy w tyg ją odwiedzal mimo ze pracowali razem. Zrobilam sie podejrzliwa w pewnym momencie i zaczelam robic dziwne experymenty. Zaczęłam od tego ze celowo rozpieprzyłam pralke, jakos mi w glowie switalo ze on przeciez niegdy takich rzeczy nie naprawia wiec czemu jej naprawia? Kiedy mu powiedzialam ze pralka zjebana powiedzial zadzwon do serwisu ja sie na pralkach nie znam. Nie zdziwiwlo mnie to ale nawet mu nie powiedzialam ze przeciez u K naprawiala pralke . Sama w efekcie ją naprawilam bo tylko mocnej wepchnąłam guzik od blokady drzwi. Innym razem po pracy chcialam odwiedzic samą K NIE PO TO BY ROBIC AWANTURE ALE TAK O SOBIE POGADAC O BYLE CZYM - przyjezdzam do jej domu a tam robotnikow mowi mi ze K wyszla z mężem na zakupy. Ja w szoku mysle sobie ciekawe z czyim mężem??? Ale ok. Wrociłam do domu a faceta tam nie bylo zadzwonil ze jest na miescie w korku i sie spozni. Tak sie wkoorwilam ze postanowilam wymyslec jakis plan dzialania. Obmyslilam pewną strategie razem z siostrą. Ze ja niby musze wyjechac na dni na szkolenie i ze ewentualnie moja iostra bedzie do niego zaglądac i robic mu jakis obiad itd. Ze szkoleniem nawet nie pytal ale pomysl z gotowaniem odrazu odrzucil. Powiedzial ze sobie poradzi i zebym sie nie martwiła. Kupiłam kamerke taką małą i włożyłam ją na połke do sypialni. Wyjechalam na jedną noc do siostry i nieoczekiwanie na drugi dzien wrociłam o 6 rano. Weszlam do domku po cichutku tam w mojej sypialni moj facet lezy nago razem ze swoją K . Nie slyszeli mnie nawet. Ja w tym czasie zrobilam kilka fotek telefonem. Wzielam nozyczki i pociełam jej ciuchy te w ktorych przyszla razem z butami tak aby nie mogla sie ubrac. Jemu tez rozpierdol w garderobie zrobilam. Potem zrobilam sobie kawe i grzecznie siedzialam w kuchni az wstaną - zebyscie zobaczyly ich zdziwienie jak tak nago sobie do kuchni po sniadanko przyszli a tam ja z kubkiem kawy :D:D:D:D super...

o koorva ----> respect ;)

adam - :D wiesz jak komicznie to wyglądało ? Od dawna ich podejrzewalam wiec nie byl to dla mnie taki straszny szok. Siedząc w kuchni mialam czas na zastanowienie sie nad tym. Gdy wstali i przyszli ze zdziwioną miną ja wybuchłam smiechem a oni płaczem ja im wypieralac a oni przepraszają. Wkoncu K zaczeła sie ubierac i kolejne zdziwienie bo nie miala w czym wyjśc :D dzis jak ją widze to uśmiech sam na usta sie cisnie. A ona dalej sama :D

Witajcie o koorva - szacuneczek

co tam wczoraj wyszlo?? o koorva- no to dobrze, że umiałaś porządnie zadziałać :)

od zawsze mam problemy z facetami :D chyba samych skurwieli pociągam :) ale nie łamie mnie to. Jestem dość twarda szybko sie zbieram, prawie sie nie angazuje a na wszystko znajduje sposob. I mam gdzies czy cierpi ktorys czy nie przeciez chamstwa i klamstwa tolerowac nie bede. Raz wywalilam gnojka w domu bo mnie oklamal ze wyszedł z psem a wiedzialam ze nie wyszedł bo smycz jak lezala rano tak lezala do tej pory az wrociłam. A tak mnie to wkurzylo - i mowie słuchaj kutasku jak teraz z tak błachą sprawą mnie oklamujesz to co bedzie później ? I kazalam sie wynosic. A ten biedaczek opowiadal wszystkim jaka to ja pierdol.... jestem bo o psa z nim zerwałam