z iloma spalyscie i ile macie lat??????????????

20 lat - z jednym :) i się cieszę :)

20 lat - z jednym :) i się cieszę :)

20 lat - 1 partner

35 lat i z trzema

Sodoma ! Można spać tylko z jednym a jak nie to do klasztoru

od 10 lat zanizam statystyki :P

22lata, 2 partnerów seksualnych

i spalem chyba z dziewiecioma... Najlepsze w tym wszystkim ze jestem bardzo romantyczny :D

z 5. z wszystkimi łącznie około 15 razy i mam 27 lat.

34 lata i 6 roznych - wczesniej 2 dziewczyny i 3 prostytutki, a od 6 lat zonaty i juz nie skacze boki chyba ze te z agencji sie nie licza to tylko 3

mam 31 lat z 10:P

19 lat i z dwoma

21 lat no mozna powiedzieć 22 lata i tylko z jednym jedynym, dziewictwo sracilam niedawno jakieś 2mies temu heehe :P tez zanizam statystyki :)

z 4 mam 15 lat

27 lat,10 partnerów

19 lat, z jednym

36

Mam 35 lat. Z kilkunastoma, jeśli liczyć tylko pełne stosunki, jakby dodać do tego seks oralny to powyżej 20 :) Teraz mam największy apetyt i mam nadzieję, że panów będzie więcej. Marzy mi się sex w dwojgiem panów.

17 lat i z pięcioma

22 lata z dwoma

24 lata i 0 i nie zanosi się na to aby w najbliższym czasie się to zmieniło zaniżam statystyki ale walić to (chociaż to może dwuznacznie brzmi:-))

24 lata i jeden partner.

18 lat, trzech

44 lata, 13 facetów, którzy spuszczali się we mnie. Ponadto 1 z którym był seks tylko w tyłek i 5 którym tylko obciągałam. Teraz , od 20 lat tylko jeden , z którym dajemy sobie tyle seksu, ile chcemy i przy którym wszyscy poprzedni wymiękają.

35 lat około 12

Teraz , od 20 lat tylko jeden Widzicie 20 kilkuletnie dziewice, laska miała do 24 lat 12 facetów, a potem jeden stały partner. Każda powinna popróbować wszystkiego, żeby potem nie zdradzała i nie prawdą jest, że d****** zawsze nią będzie. Z tego powodu każdy normalny facet nie traktuje 20 kilkuletniej dziewicy jako partnerki do stałego związku.

łącznie z pięćdziesięciu z następującym rozkładem: najpierw 1 przez 10 lat, potem w ciągu roku tych ok. 50 teraz od 7 lat jeden. W tym roku przejściowym nie szukałam nerwowo stałego partnera, ale poczułam że chcę się po prostu wyszaleć, że to ostatnia okazja na to żebym w seksie czuła się swobodna i nieskrępowana z nowymi partnerami. Szalałam zazwyczaj na wyjazdach żeby sobie nie psuć reputacji, ale wtedy chodziłam do łóżka nawet z facetami poznanymi tego samego popołudnia. Parę razy zdarzyło się że z więcej niż jednym jednocześnie.

Tak, typowa dziewica do ślubu, a po 10 latach nie wytrzymała i musiała się pok***ić. Lepiej jak laska wyszaleje się za młodu, a potem szanuje się przy jednym facecie.