co powiedziec chlopakowi gdy spotkam sie z kolega by nie wiedzial?

mam chlopaka za granica ktorego widuje raz na 2mce. nie chce zebym spotykala sie z kolegami sam na sam. chce jutro spotkac sie z kolega o 21 i rano mnie odwiezie. to TYLKO kolega, jak brat ale moj chlopak tego nie zrozumie:( bedize do mnie dzwonil, pisal w czasie gdy ja bede z tym kolega. co mam chlopakowi powiedizec zeby nie pisal i nie dzwonil do mn ie tym czasie? .. a by nic nie podejrzewal? chodzi o to ze kocham chlopaka ale tez potrzebuje towarzystwa, pogadac, spedzic czas ze znajomymi starymi a takim jest kolega. .. ze spie? troche banalnie..

w koncu Cie szlag trafi jak nie zmienisz czegos (kogos) w swoim zwiazku a spac - owszem i mozesz ,albo do kumpeli niby myknac - nie wiem, ja osobiscie sie wypisalam z takiego zwiazku, gdzie facet byl zaborczy i mi nie wierzyl, ze mozna tez z facetami sie kumplowac po prostu i tyle

berenka --> jak powiem ze u kumpeli bedize dzwonil co 30 min pytal czy wszystko ok, co robimy , czy nie pilam .... to ze na odleglosc to jeszze gorzej chyba jak na miejscu.. juz nie pamietam jak to jest... zaborczy.. o tak.. chyba powiem ze spac ide bo zle sie czuje... inaczej sie nie da chyba...

bez jaj idziesz do faceta na noc ..."chce jutro spotkac sie z kolega o 21 i rano mnie odwiezie. to TYLKO kolega, jak brat ale moj chlopak tego nie zrozumie" i Twoj chlopak ma być szczesliwy ? :D ....wolne zarty

prześlij swojemu facetowi listem poleconym nie używaną prezerwatywę z zapewnieniem, że to prezerwatywa czułego kolegi Wojtka oraz fotkę , że nadal nie używałaś żadnych tabletek ANTY :)

na pocieszenie tylko dodam ze w dniach w ktorych nie dzwoni jest u kolezanki ;)...

przyklad - ja mam przyjaciolki i przyjaciol, wszyscy sie znaja z moim pieknym - przedstawieni, lubia sie , czesem mniej czasem bardziej - i ok, nie ma problemu,gdybym chciala do psiapsiela nawet na kilka dni wyjechac, bo moj mi ufa i nas zna - i zaden problem - to dziala rowniez w odwrotnym kierunku, znamy sie i szanujemy - po prostu, jakby moj kolesiaq nie znal,to pewnie by mial obiekcje,co by nawet mnie nie zdziwilo,bo to normalne

Tolerancja to moje drugie imie :) Wybacz berenka ...ale za dlugo zyje na tym swiecie i dlatego Ci nie wierze

CZY JA IDAC DO KOLEGI ZEBY SIE SPOTKAC, OGLADAC FILMY , SMIAC SIE , ZARTOWAC TO JEST SCIEMA A IDE ZEBY UPRAWIAC SEX?! czy to jest priorytet jakis?! jezuuu ludzie wystopujcie!

:D nie musisz mi wierzyc - my tak po prostu funkcjonujemy szanujemy sie i ufamy sobie , co wiecej - rozmawiamy duzo , dlatego nie mamy problemow w takich sytuacjach - nigdy niesamowite,ale - wierz mi - do zrobienia :)

A mi kabel USB ludzie sa rozni - i powinienes/powinnas juz dawno sie w tym zorientowac :)

alez oczywiscie ze nie !! sprobuj jednak powiedziec to swojemu chlopakowi jak bedzie 1000 lub wiecej km od ciebie ...

to ze ty tam od kabla trafiles na rasowe sucze bez zasad i wiernosci to nie znaczy ze kazda laska spotykajac sie sam na sam z kolesiem musi miec dziki obled w oczach i chec na sex i na pewno ja wykorzysta jak bedzie miala okazje ! :O :O :O

do autorki ....jesli już musisz klamać to powiedze ze matka kolezanki jest ciezko chora i czuwac na noc idziesz....

haha :D trafiles/as w sedno jestesmy baaardzo duzo kilosow od siebie aktualnie i zdarza sie nam bywac daleko od siebie jak rowniez i razem normalnie :) nie ma problemu - jezeli rozchodzi sie o naszych przyjaciol, ludzi ktorych znamy itd - nie ma zadnego problemu :)

kazda laska nie ;)...ale o facetach malo wiesz ...

To juz chyba zalezy od zwiazku od ludzi... Ty byś chciała jakby on się wybierał gdzieś w nocy z kumpelą? jesli nie mialabys nic przeciwko no to idz z tym kumplem i zapodaj mu jakas scieme choc nie wiem czy to dobre rozwiazanie....

autorko - zmien faceta albo podejmij probe wytlumaczenia mu o co biega - plus zapoznaj ze swoim kumplem, bo dlugo tak nie dasz rady

jesli to taka otwarta sytuacja to dlaczego autorka tak sie broni przed jego telefonami ? hmm dziwne czyzby sie nie znali ? a moze chodzi o to by nowy nie zorientowal sie ze masz chlopaka ....sciemniasz cos za duzo

matka kolezanki jest ciezko chora i czuwac na noc idziesz.... --> ehh... to bez sensu... po prostu powiem ze ide spac.. on i tak bedize dzwonil co chwile ,pytal co robie, czy wszystko ok .... i tak wielki foch ma od paru dni ze nie chce podac mu hasla na swoja poczte.. :O a chodzi o to ze nie dlatego ze nie chce by o czyms wiedzial a dlatego ze mam tam wiadomosci od np. przyjaciela mamy , ktory konczyl psychologie z ktorym pisze bo to jest wazny dla mnie kierunek studiow i nie chce by czytal wiadomosci od niego bo wiele tam pisze on o sobie i pomaga mi i ceni sobie prywatnosc.. cenie prywatnosc kazdego kto do mnie pisze.. temu nie chce pokazywac

a nie sądzisz, że ten kolega, do którego idziesz na noc, myśli żeby Cię bzyknąć? On to odczytuje, jako jednoznaczne pozwolenie.... co za kolega zaprasza koleżankę do domu, aby pooglądać filmy :) :) :) ????

* na noc zapomniałam dodać

kabel - po raz ostatni - ludzie sa rozni zarowno niektore laski,jak i niektorzy faceci potrafia szukac dziury w calym,gdzie je brak to jest naturalna kolej rzeczy,z tym ze nie kazdego dotyczy, co tez jest calkiem normalne :)

DLATEGO NIE CHCE BY DZWONIL bo wiem ze bedize to robil co 30 minut zacznie mnie to wkurzac wkoncu i tak sie skonczy moj dobry nastroj. i tak nie moge chodzic na zadne imprezy ( tam jest tyyyyyyylu chlopakow) , na zadne spotkania sam na sam z kolega ( przeciez on moze cos do mnie czuc ! ) i dlatego nie chce by wiedzial... bo nie rozumie ze NIC SIE NIE STANIE I ZE TO TYLKO TYLKO TYLKO MOJ KOLEGA I NIE STANIE SIE NIC

zaraz zaraz ...to mozliwe ze na filmy :D moze maja po 14 lat ? jeli wiecej to mysle autorko ze wystawiasz swoj zwiazek na probe

autorko - zacznij pracowac nad swoim zwiazkiem i to w trybie natychmiastowym, haslo na poczte?? dobre sobie :D on Ci kompletnie nie ufa? ma podstawy?

berenika>>> skoro masz na wszystko odpwiedz to moze mi powiesz dlaczego ona niechce telefonow od ukochanego ???????????????????

Direttore --------> nasi rodzice znaja sie od paru ladnych lat bo razem pracuja, sa lekarzami. moi rodzice znaja kolege, jego rodzice znaja mnie. znam tego kolege od paru lat ale na czas zaczynania studiow kontakt nam sie urwal i teraz chcemy sie spotkac... ale moj CHLOPAK TEGO NIE ZROZUMIE. bedize mowil to co Ty. a tak nie jest. to jest moj brattt ten kolegaa.tzn tak siebie traktujemy.

niech robi to nawet co 15 minut ..jest inny powod i dobrze o tym wiesz

ja tam nie umiem zyc na odleglosc ;/ i nie wiem, jak pzezyje bez faceta 2 miechy ;/ bo wyjezdza niestety :( jak ja po paru dniach tesknie to co bedzie teraz, musze sie do niego przytulic czesto mam taka potrzebe;/ yhhhhh no u mnie ejst calkiem inaczej, w grupie spoko , jesli sie zna towrzystwoneich idzie, ale sam na sam z kolezanka nie bardzo, i ja tak samo ... oboje myslimy podbnie pod tym wzgledem , dlatego tez nie mamy zbytnio z tym problemu ... autorko , zastanow sie ... nad jednym i nad 2 :)ale juz nawet nie chodzi o klege, tylko o samego chlopaka... czy jak o bedzie tak czesto wyjezdzac, a Ty tak mloda, dasz rade ...(??) to juz nie te czasy co milosc wszystko przetrwa :( ale sie zdaza