Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość improwizantka

co powiedziec chlopakowi gdy spotkam sie z kolega by nie wiedzial?

Polecane posty

napisala juz dlaczego nie chce, z drugiej strony rozumiem jej faceta, ona przyjela go jakim jest,nie probujac nic z tym zrobic i on teraz zawsze bedzie mial o cos halo, to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, biedak za granica a dziewczyna nawet nie chce odbierac jego telefonow, powinnas sie cieszyc ze chce dzownic a nie olewa cie i nie "ogląda tam filmów z koleżankami" pewnie jakby nie dzownił to pisałabyś tutaj ze jest za granicą, widujecie sie co dwa miesiące i jeszcze nie dzwoni do ciebie, pewnie mu nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
nie chce telefonow --> wylaczylabym telefon najchetniej na czas spotkania z nim zeby nie miec ciagle smsow telefonow zeby nie lazic z telefonem w reku ciagle bo to nie po to sie spotykamy. ale moj chlopak OSZALEJE jak nie odbiore od niego telefonu, texty w stylu: ,, przeszkadzam Ci w czyms?" i to taich smsow w ciagu 10 minut z 15. i co mi z tego spotkania jak bede ciagle spietaaa.... nie znaja sie oni, ale wiedza o sobie. nie znaja sie bo moj chlopak wiecej jest zagranica niz w polsce ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewielka :D dzwonienie normalne, a dzwonienie co 30min to roznica, on ja sprawdza,jest zaborczy,nie ufa lipa totaL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
dlatego nie w miejscu publicznym bo jego rodzice , jego mama dokladnie powiedziala ze zajmie sie kolacja i musi mnie zobaczyc. potem maja rodzice gdzies wyjsc mamy zostac sami. glupio o 23 chodzic po miescie. nie rano bo i ja i on pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie ufa to widocznie ma powody .... ps tak jak pisala Venezuela nie mam problemu w calym towarzystwie i to znanym przez druga strone sam na sam coż....a moze ja jestem starej daty :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
Venezuela --> cholernie ciezko jest ale kocham ponad zycie swojego chlopaka i mimo ze jest ciezko to zagryzam zeby od poltora roku i czekam jeszcze te 2 mce az wroci na stale :) dasz rade i Ty;* jesli go kochasz, bo : ,,milosc to jak wiecznosc bez przed i potem" i uwierz mi tak jest :) berenka ----> dokladnie tak.. on po prostu mnie SPRAWDZA... gdzie jstem z kim i co robie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A będziesz miała czyste sumienie jeśli nie powiesz o tym spotakniu chłopakowi? Może powinnaś spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz prawde,ze mama kumpla Cie zaprosila, a nie wypuszcza cie w nocy sama - tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz sklamalam, tez mialam przujaciela... ktory nazywalm mnei swoja siostra, a ja go bratem ... i zawsze mowialm chloakowi z ejade tu i tu z bratem i mnie puszcal, ale neiw iedzila ze to brat przyszywany ;/ jakos w sumienie czulam roznicy ze to moj przyjaciel , znamys ie bardzooooo dlugooooo, jescze zanim malam chlopaka.Nie widywalam sie czesto bo wyjechal, ale jak wrocil to sie spotkalam z nim pare razy na miescie w sumie to tak okazyjnie on zaltwial spwrawy , a ja mu owazyszylam. Potem chlopak sie dowiedzila w sumie ode mnie i nie gylo fajnie, zrozmialam go , pogodzilismy sie - od tamtej pory nigdy wiecej takich sekretow !!! Za bardzo mi zalezy na chlopaku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawie jak rodzina :D wiec powiedz polprawde,ze jedziesz do ciotki, przeciez nie zna wszystkich ciotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
jesli nie ufa to widocznie ma powody .... ------> nie ma powodow:nigdy ho nie zdradzilam... nigdy.. sam powtarza ze mi ufa... ehh.. nie chce porownywac ale moj poprzedni chlopak pozwalal mi na takie spotkania... bo mowil: ,, ufam ci bo wiem jakie masz wartosci i zasady i wiem ze niczego glupiego nie zrobisz'' ehh... i tak mnie boli jak mnie teraz moj chlopak traktuje.. jakby mi nie ufal.. albo jakby uwazal ze ja tych zasad nie mam.. ajak o tymrozmawiamy to tlumaczy mi ze to nie o to chodzi.. ze tylko po prostu sie martwi ... ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi kabel USB nie wydaje mi się, żeby Twoje poglądy były starej daty., sama się z tym po części zgadzam... Ale kurcze jakoś bym chciała dziewczynie doradzić.... improwizantka a może teraz tak jest a jak wróci i będzie na stałe w Polsce to się to zmieni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chlopak tez jest chlernie zazdrosny i zachowuje sie jakby mi nie ufal ... w sumie po tej akcji ;/ no ale to dawno bylo, juz nie wazne, nei chce pamietac , ale zmienilos ie od tamtej pory .../ jednak moj nie bedzie pewnie tak czesto dzownic ;/ znam go i bedzie dzwnic co 3 dni pewnie ;/jak dobrze pojdzie albo raz w tygodniu ;] echmmm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
berenka (dronka1909@op.pl) to prawie jak rodzina wiec powiedz polprawde,ze jedziesz do ciotki, przeciez nie zna wszystkich ciotek _---------> ale chlopak wiedzac ze ON tam bedzie powie: ,, nie podoba mi sie to Alicjo. nie podoba. no zrobisz jak uwazasz ale ja NIE CHCE zebys tam szla, nie ma innej pory? odmow im, spotkajcie sie jakos inaczej z jego rodzicami jak rodzicom tak zalezy'' znam to na pamiec jak bedzie wygladalo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to może faktycznie powiedz, że zaprosiła Cię jego mama, albo że idziesz tam z rodzicami.... że nie będziesz odbierać telefonów bo tak nie wypada w towarzystwie a sama od siebie napisz czasem jakiegoś smsa do niego? Ale jak wróci to koniecznie pogadaj z nim... do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona mu nie moze powiedziec prawdy w sumie musi miec sekrety , co jedynie poteguje calosc nacisku, on nawet nie musi miec powodu by byc zaborczym albo niekoniecznie z jej powodu _ moze z poprzedniej :( ale w momencie,gdy ona sie zorientowala,ze on tak ma i nie zrobila z tym nic (bo wychodzi na to,ze kompletnie nic), to mogla juz kiedys sklamac w malej sprawie, zeby sie nie wkurzal,bo po co, po czym mala sprawa wyszla (i to naprawde mala,ale sekret), wiec on juz prawdopodobnie nigdy nie odpusci zaborczosc to jego drugie imie,o ile nie pierwsze, i naprawde ciezko mi zrozumiec autorke czemu sie zgadza na takie bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
Venezuela ------> ale tyle czasu juz ze soba jestescie :) przed tym wyjazdem znaczy :) ja swojego poznalam w czasie tego jak byl na wcjach w pl. od tego czasu czekam cierpliwie poltora roku juz:) dacie rade... :) BO TO CZY BEDZIECIE RAZEM NIE ZALEZY OD ODLEGLOSCI ALE OD WASZEGO UCZUCIA =) =)))) _______________ Jest jeszcze taka miłość, ślepa, bo widoczna, jak szcęśliwe nieszczęście, pół radość, pół rozpacz, ile to trzeba wierzyć, milczeć, cierpieć, nie pytać, skakać jak osioł do skrzynki pocztowej by dostać nic za wszystko =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
berenka ----> bo ja nie potrafie chyba zyc bez niego... bo ja ciagle czekam az on wroci.. przekladal swoj powrot juz 4 razy.. ze w kwietniu, ze w maju, czerwcu, lipcu ale ma byc w listopadzie.. ma byc... mowi ze chce sie oswiadczyc .. wierze i mam nadzieje ze sie zmieni jego zaborczosc i nieufnosc (mimo ze sie wyrzeka ) jak wroci i bedzie na stale... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja rozumie po części samą autorkę, mój chłopak poczatkowo też taki był... ale z czasem mu przeszło... ja mu tłumaczyłam on swoje, ale z czasem jakoś problem sam zniknął. z tą różnicą, że mój facet był na miejscu, a ja jednak po nocach się nie umawiałam z nikim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
moze to glupie ... ze tak wierze.. mzoe to naiwne.. ***** `Ty, to kwiat, który wyrósł z betonu, choć ludzie z twarzą z kamienia nie wierzyli ...., - chodź - musimy pielęgnować te durne marzenia Czy one rosną ? Nie, mała. One się spełniają.` **** problem dla mnie jest ze on nie chce abym spotykala sie z kolegami, abym chodzila na impezy... tak ciagle siedze z ksiazka w reku w wolnym czasie, mam prawie 0 znajomych bo bylo to towarzystwo meskie, a teraz jak on mi zabrania, tzn nie chce abym z nimi sie spotykala to .. samotnie mi czesto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kabel - chyba nie czytasz uwaznie - juz o tym pisalam, oczywiscie,ze mialby obiekcje jakby go nie znal,dlatego zna :) autorko - nie zmieni sie,jak nie zaczniesz czegos robic w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improwizatorka
niewielka ---> jednak potrafi sie cos zmienic.. i ja mam taka nadzieje... bo u mnei to zupelnie inna sytuacja ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×