NIGDY NIE BEDE MIALA CHLOPAKA BO JESTEM PRYSZCZATA!!!!

NIGDY NIE POJADE NA WAKACJE, NIEBEDE SPAĆ Z CHŁOPAKIEM, BO MOJA TWARZ BEZ MAKIJAZU TO ISTNY KOSZMAR!

moja tez,ale mam meza,poza tym nigdy przez to nie mialam problemow z facetami

ALE JA NIE MOGE SIE NIKOMU POKAZYWAĆ BEZ MAKIJARZU BO SIE PRZESTRASZY I UCIEKNIE.... WIEC CO MAM SPAC W MAKIJAZU CZY CO????

na poczatku sie wstydzilam i nie pokazywalam sie bez makijazu,a potem juz luz....mowi ze mu nie przeszkadzaja moje pryszczoszki, ogolnie nawet uwazaja mnie za ladna dziewczyne,hmm...dziwnie ale coz...ktos moze miec pryszcze i byc ladnym,a ktos moze nie miec pryszczy i byc brzydalem

MNIE NIBY TEZ UWAZAJĄ ZA ŁADNĄ DZIEWCZYNĘ.... ALE JA MAM STRASZNE KOMPLEKSY PRZEZ TE PRYSZCZE,,,:(

NIe martw sie. Tez keidys spedzalo mi to sen z powiek, ale wystarczylo sie przelamac. Do dzisiaj dziwi mnie to ze kreci sie wokol mnie wielu faectow (i to calkiem sensownych). Mam ladna twarz, ale co rusz jakeis problemy z nia ;(((( I czasem bez makijazu wygladam jak siedem nieszczesc, i doluje sie myslac ze mam chyba najbrzydsza skore twarzy z moich kolezanke, z pracy, ze szkoly itd. itp. I jakos zyje, i jestem w szesliwym zwiazku od 6 lat z niesamowitym przystojniakiem :) Glowa do gory. Walcz z tradzikiem, ale dopoki go nie pokonasz nie zalamuj sie. ok. Masz brzydka skore twarzy, ale trudno. Ludzie maja rozne problemy ze swoim cialem.

to moze faceci az tak bardzo nie zwracaja uwagi na prychole???a moze nie jest az tak zle jak piszesz...ja mam roznie, jak sie najem czekolady i przed okresem masakrejszn,czasem mam lepiej, ale widzialam dziewczyny z wiekszym problemem...duzo masz tych syfkow??

A ja mam kompleksy za dużego biustu ;/////////////// I zostaje tylko głupia operacja plastyczna ;/

nikt nie jest idealny, mnie ratuje podklad vichy i godzina przed lustrem,potem jakos sensownie wygladam

ja stosuje LRP unifiance, czyli ten najmocniej korygujacy - ale to tylko na wieczor na imprezy. Wtedy mam tone tapety i moja twarz wyglada bardzo ladnie. ale na dzien nakladam lekki podklad, typu recover z rimmela, zeby tylko koloryt wyrownac. W pelnym sloncu widac ze mam jakeis syfy na twarzy. Ale jakos nie mam problemow z faectami (ze tak powiem). Bardzije wstydze sie kolezanek, ktore maja idealne cery : /

>>>qwert 123 z syfkami to mam podobnie do ciebie... przed okresem i jak sie nazre jakis wegowodanów rożnych:P juz tylu rzeczy próbuje i nic...dalej to samo...:( a powiedz mi coś wiecej o tym podkjładzie vichy... bo nadal szukam dobrego podkłądu... i albo nic nie kryje.. a jak juz kryje to po 2 h świece sie jak...:-o

Mam koleżanki z pryszczami na twarzy i to dość widocznymi, które są obecnie w związkach ;) więc nie zwalaj mankamentów charakteru na wygląd ;)

Bardziej krepuje ssie zostac na noc gdzies u kolezanki, czy rodziny, bo nie wiem jaka bedzie ich reakcja gdy zoabcza moja twarz zupelnie bez makijazu. Moj facet natomiast doskonale wiem jak wyglada moja wtarz i toleruje to. Nie wyobrazam sobie spania z wlasnym chlopakiem w makijazu : / To tylo pogorsza stan skory

ale bez makijazu to jest strach patrzec:(

sprobuj krem LRP Effaclar, mi tylko on pasuje...a Uniface tez posiadam,ale dla mnie za tlusty niestety, wiec vichy uzywam

do zalamanej: wg mnie lepsze podklady ma la roche, te z vuchy sa strasznie ciezke, tluste, geste i kryja gorzej zostawiajac przy tym efekt maski.

Unifinace za tlusty? powaznie :) Mnie on skore przesszyl po miesiacu stosowania, wiec obecnie uzywam go tylko na imprezy gdy zalezy mi na bardzio dobrym wygladzie :)

widze ze ni tylko ja tak mam... wasze wypwoedzi... normalnie jakby z moich ust byly... ehh.... sama nie weim... ale mam straszne kompleksy przez moją cere... jeszcze te blizny po pryszczolach...uzywam ostatnio noscar...nawet pomaga...ale na efekty trzeba jeszcze poczekac;(

obecnie uzywam aera teint matujacy, wczesniej mialam tez normateint, tez byl ok...a unifiance niestety za tlusty, ja robie tak- smaruje cala twarz podkladem, a potem wklepuje w syfki i tak kombinuje az zaczynam w miare wygladac

własnie ostatnio gdzies wyczytała o la roche ponoć swietny podkład... nawet spisałam sobie dokladnie jaki.. mam zamiar zakupic go w najblizszym czasie:) a powiedzcvie to la roche to w aptece dostane tylko co nie???

Nie czytałam do końca, ale byłyście u dermatologów? moja znajoma była, dostała krem i lek na blizny, prawie nie widać że kiedyś miała trądzik...

na prawde dla mnie jest za tlusty, widocznie kazdemu pasuje cos innego...mialam tez dermablend i bylo tak samo-blyszczacy ryj, widocznie mi nie pasuja kryjace podklady...a kremiki i zele mam wlasnie z LRP

mi z loreala dobrze krył - tru mach (czy jak to tam sie pisze), ale strasznie tłusty dla mnie i sie zaczynam po nim świecic zaraz:( dlatego poszukuje czegoś innego... jak kupuje jakies tam matujące i do cery tłustej podkłądy to wcale mi nic a nic nie kryją:(

polecam krem sudo-cream - to niby dla niemowlakow na pupe ale pomaga - do tego polecam Dermakol :) jako podklad i nie widac nic :) a pryszcze maja wszyscy :) jedni na dupce inni na twarzy jeszcze inni na plecach :)

ja bylam, i wtedy zaczal sie moj koszmar :( Mialam przebarwienia na twarzy ale zero tradziku. czasami jakis pryszcz podczas okresu, ale to czeste w mlodym wieku. Dermatolog pzrepisala mi Skinoren, i po dwoh miesiacach zaczela sie masakra!!!!! Dermatolog twoerdzila, ze tak ma byc, Bo ta masc wyciaga brudy spod skory. Efekt ejst taki, ze obecnie nie mam przebarwien juz wielu, ale za to mam mnostwo podskornych chrost, i nie mam zamiaru juz wiecej isc do dermatologa. Obecnie poszukuje gabinetu w ktorym wykonuja zabiegi typu mikrodermabrazja, kway, peelingui, zabiegi laserem etc.

ja bralam antybiotyki, jak bralam bylo lepiej jak odstawialam to tradzik wracal, przeciez nie moge caly czas lykac antybiotyki??!!! maskuje prychole i jakos wygladam

jeny ile jabym dała zeby miec piekną cere i móc pokazac sie ludzią bez makijażu.....:(:-o

ja właśnie sie waham co do wizyty u dermakologa... bo wląsnie sie różnie słyszy... a nie chce zeby było jeszcze gorzej:(

zalamana: moze kiedys, a poki co rob ile mozesz by to zwalczyc, ale nie trac przy tym zycia, i nie zalamuj sie. To nie ma sensu. JA nie raz nie dwa plakalam z tego powodu, a moj facet zawsze mnie tylko pocieszal i mowil ze poza tym ze robie tragedie z powodu mojej twarzy, ktory w makijazu wyglada bardzo dobrze, to mam idealne cialo :) I w sumie tak sie pocieszam ilekroc stan mojej skry na twarzy sie pogarsza

mam jeszcze puder z loreala tru match mineral,ale wydaje mi sie ze zapycha mi pory i mam po nim wiecej syfow, wiec uzywam go tylko na imprezki