Szokujące wyznanie - jestem bratem-bliźniakiem Piotra_1980 !!!

Hejka, nazywam się Robert i bardzo często masturbowałem się przy zdjęciach młodych dziewcząt. Na początku rajcowała mnie sama masturbacja, ten widok mojej stojącej pały, a dziewczyny były tylko dodatkowym bodźcem. Z czasem walenie przy tych zdjęciach i filmach zaczęło mnie nudzić, za to przy filmikach i zdjęciach z akcjami hardcore dziwnie pałka od razu wskakiwała na tor stojący. Pewnego dnia przez pomyłkę wszedłem na gejowską galerię, gdzie chłopaki z mocno wyprężonymi kutasami przewijali się po całym ekranie. Wówczas doznałem olbrzymiej erekcji i nie mogąc się powstrzymać zwaliłem sobie OSTRO i mocno. To było najlepsze walenie w moim życiu. Potem z lekką trwogą odkryłem, że na filmach i zdjęciach, które do tej pory oglądałem (gdzie facet posuwa dziewczynę) podniecały mnie nie tyle przedstawicielki płci żeńskiej, co wyprężone pały ich partnerów. Przerzuciłem się całkowicie na gejowskie galerie i zdarzało mi się walić nawet 6 razy dziennie. Pewnego dnia nikogo nie było w moim domu. Waliłem ostro przy zdjęciach fajnych chłopców ze strony gay-land i nagle poczułem na swych plecach czyjś wzrok. Szybko odwróciłem się, a w drzwiach stał mój brat, który czasem wpadał do mnie i bez pukania wchodził do mojego pokoju. Byłem skonsternowany trzymając stojącą maczugę, gdy jednocześnie za mną olbrzymia pała plutonowego widniała na ekranie komputera. Brat popatrzył chwilkę, uśmiechnął się i poszedł do kąta w moim pokoju. W lekkim szoku obserwowałem wydarzenia rozgrywające się teraz na moich oczach. Brat zdjął spodnie i zrobił solidną kupę w samym kącie mojego pokoju. Następnie zaczął tarzać się w niej i napychać sobie tym gównem całą twarz. Nagle wstał i powiedział: "Gówienko dodaje mi mocy, to uniwersalna energia kosmiczna, dlatego jedz kałeeek, jedz go!!!", po czym wskoczył na mnie, wymazał mi twarz swoim gównem i zaczął obciągać ustami pełnymi tego kału. To jeszcze nie koniec! Zwabiony dziwnymi odgłosami do mojego pokoju wszedł mój pies (buldog czarny) i na widok tejże sceny zesrał się pod siebie i wskoczył na nogę mojego brata. On oderwał się od mojej pały i z oczami szaleńca spojrzał na mojego psa mówiąc: "Ty mały penetronie, chcesz dostać prezencik w swój tylni korpus!?" - po tych słowach złapał go i wcisnął mu swą wielką knagę od tylca! Nie bacząc na wycie psa posuwał go coraz to mocniej i mocniej! Ja dokończyłem walić. Spuściliśmy się razem na pysk mojego psa. To był najbardziej niesamowity dzień w moim życiu. W pokoju jebało jeszcze kilka dni... Teraz regularnie spotykamy się w neutralnych warunkach i robimy sobie takie fajne zabawy. Pozdrawiam, Robert_1980.