Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimba 2008

39 tydzień ciąży

Polecane posty

Gość Natalka0008
Własnie wczoraj to az sie martwilam bo nic się nie chciała ruszyć, wypiłąm gorąca herbatke i też nic a zawsze mam taki sposób że jak sie nie rusza to pije gorące i potem zaczyna fikać;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zauwazylam ze maly czuje moj dotyk..poglaszcze troche brzuszek i zawsze potem czuje jakis ruch..i wtedy juz jestem spokojna.. Wogole to taki cwaniak bo jak zaslonie brzuch to coraz dostane piastka a jak odslaniam to spokojniejszy jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katyna23
Ja też raz miałam stracha bo jak mąż wraca z pracy to Olek zawsze wirga a tu pewnego dnia nic.. nie zmrużyłam oka póki nie poczułam kilku pożądnych kopniaków.. na szczęście poczułam :) a teraz mały ma raz dni bardzo ruchliwe a raz spokojne. Właśnie spakowałam torbę :D jestem z siebie dumna bo zbieram się już od paru tygodni.. a w czym chcecie rodzić? w zwykłej koszulce? czy może w koszuli takiej już do karmienia? bo mi w sumie takiej byłoby szkoda.. zapewne się pobrudzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
u mnie w szpitalu dają jakieś tam koszule do porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w szpitalu tez daja jakas tam koszule... Tak jak mi dziewczyny wczesniej radzily kupilam sobie koszule..taka bez spodni..odrazu wlasnie do karmienia..i tez byloby mi troszke szkoda:) Wlasnie wyszlam z toalety i na papierze zobaczylam troche krwi..czyli to juz tuz tuz...jej mam nadzieje ze urodze w terminie tzn 28 tylko zeby nie 29,bo Niunio by mial ur co 4 latka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katyna mamy ten sam termin porodu. Nie spiesz się może tak z tym porodem i poczekaj na mnie, to będzie mi raźniej. Obwód mojego brzucha to 102 cm. przed ciążą ważyłam 62kg a teraz 75kg-jeszcze nie tragedia ale poszło mi w tyłek ,uda i twarz niestety, a to zawsze były moje słabe punkty. mam nadzieję że po porodzie zgubię szybko. Rozstępów jak do tej pory nie mam i jak powiedziała położna już raczej mieć nie będę z czego się cieszę. pierwsze co mi urosło w ciąży to biust. Jest ogroomny !!! podwójne D! Masakra. obecność siary zauważyłam ale tylko jak staram się wycisnąć, nie leci samoistnie.Mój maluch jest obrócony główką w dół już kilka tygodni i jak mi powiedziano już raczej pozycji nie zmieni szczególnie że główka zaczęła się wstawiać do miednicy.Ja nie mam pojęcia czy to chłopiec czy dziewczynka, więc będzie niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katyna mamy ten sam termin porodu. Nie spiesz się może tak z tym porodem i poczekaj na mnie, to będzie mi raźniej. Obwód mojego brzucha to 102 cm. przed ciążą ważyłam 62kg a teraz 75kg-jeszcze nie tragedia ale poszło mi w tyłek ,uda i twarz niestety, a to zawsze były moje słabe punkty. mam nadzieję że po porodzie zgubię szybko. Rozstępów jak do tej pory nie mam i jak powiedziała położna już raczej mieć nie będę z czego się cieszę. pierwsze co mi urosło w ciąży to biust. Jest ogroomny !!! podwójne D! Masakra. obecność siary zauważyłam ale tylko jak staram się wycisnąć, nie leci samoistnie.Mój maluch jest obrócony główką w dół już kilka tygodni i jak mi powiedziano już raczej pozycji nie zmieni szczególnie że główka zaczęła się wstawiać do miednicy.Ja nie mam pojęcia czy to chłopiec czy dziewczynka, więc będzie niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Cześć Dziewczyny, Nie było mnie kilkanaście godzin i już miałam dwie strony do nadrobienia w czytaniu. Jak pisałam wcześniej to moja druga ciąża z córka przytyłam 21,5 kilograma byłam wielka spuchnięta mam zdjęcie brzucha i stóp tydzień przed porodem, masakra jakaś w dwa mce może trzy wróciłam do wagi przed ciążą ale ostro wieczorami zapitalałam na areobik. Teraz jestem w ciąży z chłopakiem mój brzuch wygląda jakby mi ktoś piłkę lekarską doczepił przytyłam prawie 14 kg a to już końcówka więc w ostatnich tyg. się nie powinno dużo tyć. Czy bałam się pierwszego porodu?? Termin miałam na 9 lipca a pojechałam z mężem 8 na wieczór bo się tak źle czułam. Położna na izbie przyjęć powiedziała że zrobi zastrzyk z nospy i jak skurcze nie przejdą to rodzę a jak przejdą to wracam następnego dnia do nich ze skierowaniem do szpitala od mojego lekarza prowadzącego. Słuchajcie ja się tak boje zastrzyków w tyłek (trauma z dzieciństwa) że się tam rozpłakałam a położna mnie uspokajała że to nie boli i nawet nie poczuje. I tak było podłączyli mnie do KTG skurcze przeszły ale moja Zuzana tak się tymi moimi nerwami zdenerwowała że miała puls galopującego konia więc oni na to że muszą mnie zostawić na patologi na obserwacje i zobaczyć czy skurcze nie wracają. Pamiętam do dziś jak zadzwoniłam do mojej mamy że jestem na porodówce a ona się cieszyła że super w końcu będę miała za sobą to wszystko a ja w bek "że ja nie jestem dziś na to gotowa psychicznie i wracam do domu rodzić nie będę" wszyscy dookoła mieli ze mnie polewkę. W nocy dostałam pierwszych buli ale kolki nerkowej, dziewczyny uwierzcie mi że poród przy tym i bóle porodowe to pikuś. O 5 rano było ze mną tak źle że o mało nie wywróciłam się na mój wielki brzuch z bólu gdy szłam do położnych. Uratowała mnie inna dziewczyna. Wzięli mnie na porodówkę dostałam kroplówkę za kroplówką rozkurczającą. O 9 rano po konsylium dowiedziałam się że jest 9 lipca ja mam termin na 9 z USg wychodzi też 9 wiec dziś rodzę. Uprzedzili mnie że poród będzie ciężki bolesny bo mam do tego kolkę nerkową. Nawet nie wiecie jaki ogarnął mnie wtedy spokój. Rodziłam 12 godzin 10 bez znieczulenia bo nie było postępu rozwarcia szyjki macicy co najmniej 3 cm. Zmieniły się trzy zmiany położnych które przy mnie były. po 10 godz. Przyszedł do nas lekarz i powiedział że zaraz będzie anestezjolog bo szykują mnie do cesarki za długo rodziłam bez wód płodowych (sami przebili pęcherz) ale najpierw chciał mnie zbadać i okazało się że mam już 5 cm rozwarcia wiec szybko znieczulenie oksytocyna na maksa i po dwóch godz miałam na piersiach moją córeczkę wymarzoną 3780 i 58 cm i pamiętam do dziś jak mój mąż stał a łzy kapały mu po brodzie a ja jak prawdziwy twardziel "widzisz kochanie warto było pocierpieć". Przez cały poród krzyknęłam podobno tylko raz przy ostatnim partym (które w ogóle mnie nie bolały) z wysiłku żeby małą wypchnąć na świat. Piszę "podobno" bo naprawdę te 12 godzin minęło w takim tempie że szok ale też nie wiele pamiętam z tego wysiłku. Mój mąż ma mnie za Herosa ale myślę że każda z nas taka jest w końcu to wszystko co my przechodzimy to dla facetów istny kosmos. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Ja się też zmierzyłam. Waga wyjściowa 57 kg teraz 71kg. Brzuszek 110 cm w obwodzie niezły kolos we mnie siedzi hahaha. biust no cóż ja mam duży biust normalnie bo 75D a teraz mam staniki do karmienia kupione na 75F najgorszy jest ten nawał pokarmu. Pamiętam że z Zuzią jak wyszłam ze szpitala po 3 dniach to pasował na mnie stanik 75G ale jak tylko nawał mija to wraca się do normy tylko tyle że piersi są cały czas jędrne i napęczniałe. przy tej ciąży brak rozstępów. Młody przekręcił się ok 36 tygodnia główką do dołu bo tak to leżał w poprzek. w kanał już wpasowany brzuch się opuścił. Termin mam na 12.03 a chciałabym urodzić na 5.03 to mojego męża urodziny miałabym prezent z głowy :) ale jak będzie to się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
To jeszcze raz ja, chcę Wam dziewczyny napisać moje odczucia gdy zobaczyłam dziecko swoje po porodzie. Pierwszy raz to oczywiście było jak mi ją położyli zaraz po wyjęciu ale wtedy to jest chwila bo to patrzy się na paluszki czy w ogóle ma rączki całe jest w mazi posklejane mało co widać. Później małą zabrali do ważenia mierzenia itd, ja w tym czasie rodziłam łożysko, potem mnie zszywał lekarz więc z nim musiałam zagadać żeby znowu ze mnie zrobił 18 tam na dole śmiechy chichy bo już nic nie boli. Po zszyciu wywieźli mnie na korytarz przed porodówką tam musiałam odleżeć 2 godz pod obserwacja (tak jest w warszawie na Starynkiewicza) i położna daje mi moją córkę od razu do piersi a ja tak na nią patrzę nic się nie odzywam bo cała rodzina na korytarzu zachwycona, zakochana. Ja się tak przyglądam temu mojemu wymarzonemu dziecku i sobie myślę tak " o matko jaka Ona jest brzydka, miała być podobna do mnie a to cały mój teść te opadnięte policzki, i do tego ma tyle plam na buzi (naczyniaków). To nie moje dziecko". Na drugi dzień była już najpiękniejsza pod słońcem hahaha. Mój mąż jak ją zobaczył w tedy na korytarzu pomyślał to samo tylko że jemu wydawała się brzydka bo miała głowę w kształcie stożka hahaha. Pamiętam jak na drugi dzień zapytał czy Ona już zawsze będzie miała taką głowę a ja się śmiałam i tłumaczyłam dlaczego tak jest. Teraz Zuza to ukochany tatusia Nusiak a syna to rodzę dla siebie tak to tłumaczy coby mi przykro nie było :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh ja wlasnie wczoraj do meza powiedzialam "a jak Niunio bedzie brzydki?":)) Tak bardzo chcialabym juz go miec przy sobie..:) mam termin na JUTRO;] ale jak bylo tak jest dalej ZERO skurczy...tylko pobolewanie brzucha..(chyba ze to sa skurcze?;>):)) po jutrze mam ktg i jezeli nie urodze to pewnie poloza mnie do szpitala:((i te czekanie..jej Kalula to mamy po tyle samo cm w obwodzie;) Ciekawe ile malenstwa beda wazyc po porodzie..:) Ja sie bardzo boje rodzic sama..wlasnie tego zszywania krocza itd?a jeszcze mam takie pytanie czy rodzenie lozyska jest takze bolesne? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Myślałam kasienkaa że już urodziłaś ;d ja też czekam do jutra, jeszcze mam wizytę u swojego lekarza pewnie do szpitala mnie położą bo ja ogólnie pierwszy termin miałam na 20 lutego tak mi wychodziło z OM. a z USG 28. A skurcze jakie były takie są, bardzo dziwne dosyć silne skurcze ale dalej nic sie nie dzieje... :( Miejmy nadzieje że będzie wszystko w porządku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Dziewczyny, jedno co mogę wam poradzić żeby wreszcie urodzić to masować sobie sutki ciągać je taka imitacja ssania przez niemowlaka. Podobno pół godziny masażu i są skurcze bo wydziela się oksytocyna w sposób naturalny. Ja teraz tak robię aby mieć skurcze i skracać szyjkę. Druga rzecz to seks :) wiem że czujemy się grube nieatrakcyjne itp ale mi moja gin zaleciła seks codziennie jeśli chce urodzić na 5.03. Sperma męska przyspiesza dojrzewanie szyjki macicy. Chyba że odszedł wam już czop to wtedy nie za bardzo bo on chroni przed infekcją. Kasienia rodzenie łożyska nie boli. Zszywanie też nie bo byłam znieczulona jak coś poczułam to dawałam znać i pamiętam że lekarz mnie jeszcze znieczulał osobną strzykawką. Tego też nie czułam bo byłam pod znieczuleniem w kręgosłup. To znieczulenie też mnie nie bolało bo przy bólach porodowych to pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Oo matko u mnie w szpitalu nie podają znieczulenia będe musiała sie niezle namęczyć jedynie gaz rozweselający który podobno nie na każda działa:( Jednynie dostane zastrzyk na przyspieszenie... mi niestety czop odszedł już 4 tygodnie temu!! :( Pozostał mi jedynie masaż :D i czekanie... mam nadzieje że to długo nie potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Natalka u nas tam gdzie ja rodzę też nie dają wszystkim. Musisz mieć konkretnie 3 cm rozwarcia, jak przyjedziesz do szpitala tak jak zalecają to możesz mieć nawet 5 cm i już klops rodzisz bez znieczulenia. Jedyne co robią to dostajesz w pewnym momencie zastrzyk dożylny i odpływasz na 1 godz. Mąż ma czas coś zjeść jak chce itp. A ty słodko spisz akcja porodowa trwa a kobitki w ten sposób nabierają sił. Ja tak miałam prawie 4 lata temu moja siostra rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
A tak siedzę sobie teraz i pukam w brzuszek i nic mała sie nie chce ruszyć :( martwię sie troche zawsze oo tej porze sie kręciła a teraz wypiłam gorącą herbatkę zjadłam słodkie i nic ;( Nie wiem czy poczekać czy jechać sprawdzić...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Natalka czasami dzieci się tak wyciszają przed samym porodem. Pomasuj sobie sutki poczekaj aż dostaniesz skurczu i zobacz czy mała zareaguje na ten skurcz mój po skurczu się rozpycha. I pamiętaj lepiej dmuchać na zimne niż pluć w brodę jak cię brak ruchu niepokoi to jedź do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
No u mnie wystarczy że pomasuje troche brzuch i już mnie skurcz łapie . Pomogło poruszyła sie ;)) ufff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalula
Cieszę się :). Fanie że już jesteś na ostatnim gwizdku ja do terminu mam jeszcze kawał czasu. I to mnie chyba najbardziej denerwuje że jeszcze tyle muszę czekać już tak blisko a jeszcze tak daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalula to troche mnie uspokoilas;) U mnie w szpitalu tez nie podaja znieczulenia zreszta nie wiem czy ja bym wogole mogla dostac skoro mam tego paciorkowca i bede miala podawany antybiotyk dożylnie;/ Natalka u mnie dalej nie ma skurczy po jutrze czyli po terminie 29 mam wizyte z ktg. Polozne tez mi radzily zeby szczypac sie za sutki..ale mi to sprawia bol..:( wogole to ja taka przerazona tym wszystkim jestem ze dzisiaj jak wstalam zaczelam plakac maz nie wiedzial co sie dzieje..a ja poprostu tak sie boje;/ Seksu to nie uprawiamy juz chyba od 2 miesiecy i to nie dlatego ze czuje sie nie atrakcyjna tylko poprostu nie mam na to ochoty..wogole co moze wydac sie dziwne odraza mnie"zapach" ktory sie wydziela podczas wspolzycia..(mialam tez tak na poczatku ciazy)do tego dodam BALABYM SIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
No tak te czekanie jest najgorsze :(. A ja ciągle się martwię że będzie coś nie tak. Nie wiem czemu ale mam takie głupie przeczucie i mnie to wykańcza po prostu. Dlatego chce jak najszybciej miec to za sobą. Kalula a na kiedy masz termin??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak wygladaja te skurcze???;] Bo mnie pobolewa brzuch tak jakbym chciala sie "załatwic" i za chwile jakbym miala dostac okres?to to??:) sory moze to glupie pytanie no ale nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Kasienkaa mam tak samo, też nie mogę uprawiać seksu bo nie mam ochoty, a po za tym dziwnie boli. I również mam takie humorki jak Ty, płacze z niewiadomych powodów jestem rozdrażniona hehe mój narzeczony musi mieć do mnie cierpliwość. Bo jesli jest cos nie po mojej myśli to strasznie się wściekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Ja mam takie skurcze ale to chyba przepowiadające, napina mi się cały brzuszek od góry i promieniuje na dół trochę w dole brzucha boli jak przy miesiączce i jak się tak napnie brzuszek to widac fajne wypukłości( widać jak ułożony jest dzidziuś) . ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka0008
Bynajmniej ja takie mam . A Porodowe podobno sa takie same tylko ze z każdym kolejnym skurczem się nasilają sa coraz mocniejsze , tak mi położna tłumaczyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak myslicie da sie dogadac z lekarzem zeby zrobil cc? bo ja nie wytrzymam tego stresu...sama wizyta i ginekologa to moje cisnienie 158/na 100 albo raz bylo 160/103..;) a w domu norma 125/71 czasami nawet nizsze;) Wiec ja wspolczuje tym poloznym ktore mialaby przy mnie byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka to mozliwe ze ja jedank mam czasami przepowiadajace skurcze bo z tego co piszesz ja mam podobnie..a moj maly jeszcze mi chyba pcha pupke pod zebra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×