KTO MA POPRAWKE WE WRZESNIU ?

teraz administracja to kierunek przedmiotowo bardzo zblizony do prawa...

ja też się dołączam.. również dwie poprawki: teoria obwodów (12.09) oraz pola i fale (16.09).. mam nadzieję, że jakoś pójdzie.. oj tak, baaardzo dużo zależy od wykładowcy... u nas koleś puścił po dwóch terminach 7 z 70 osób.. i chyba nikt mi nie powie, że pozostałe 63 (w tym ja) to po prostu nieuki..

niezapominajka, moze ja nie musze wkuwac kodeksow, ale ci ludzie sami wybrali taki kierunek, a na moim tez sa rzeczy ktore musze przyswoic czy mi sie to podoba czy nie, nie zaleznie od tego jak wydawaja mi sie bzdurne i nie potrzebne. moze przesadzilam z ta administracja, co nie zmienia faktu ze wiele ludzi idzie na studia o ktorych nie maja pojecia.

co to znaczy isc na studia, nie majac o nich pojecia? :|

dobra wykładowcy niektorzy tez sa do dupy

ja mam poprawke z podstaw organizacji i zarzadzania :-(

Tak sie zdarza, owszem, ale sa tez tacy, ktorzy ida, bo chca sie tego uczyc, bo to jedyny kierunek do ich wymarzonego zawodu, ale co zrobic kiedy wykladowca sie wyzywa, jest chamski i wredny, a tacy niestety sie zdarzaja? U mojej kolezanki jest taki jeden co notuje sobie obecnosc a potem przy egzaminach to wykorzystuje... i nie przyjmuje zwolnien lekarskich, to dopiero problem :/

WYDAWAJA mi sie :D

a ja skończyłam matematykę niedawno... także miałam poprawkę, dokładnie z matematyki dyskretnej i co gorsza jestem z tego powodu? studia skończyłam z oceną bardzo dobrą jako jedna z niewielu... do tego robiłam w między czasie drugi kierunek, po zajęciach dorabiałam i każdego dnia wracałam ok 20-21 najwcześniej... to że ktoś ma poprawkę nie oznacza, że jest jakimś leniem bądź nie nadaje się na dany kierunek... są różne przedmioty, różne sytuacje, różni wykładowcy, ale to zrozumie tylko osoba niezapatrzona w siebie która poszła na prawdziwe studia...

to znaczy, że ktos idzie na studia bo mu sie danyu zawod strasznie podoba, a potem sie okazuje, że sie po prostu nie nadaje. trzeba liczyc sily na zamiary przede wszystkim. ja osobiscie na prawo bym nie poszla bo mnie sie ten zawod nie podoba a studia wydaja mi sie nudne. z calym szacunkiem do osob studiujacych prawo

ja mam poprawke ze statystyki. ale narazie sie jeszcze nie uczyłam zbytnio. wciągneła mnie gra runhotel http://www.runhotel.pl/ :D trudno najwyzej się sciągnie coś.

>>Niezapominajka86 moja kumpelka wlasnie obronila licencjata na pedagogice, ale nie dostala sie na mgr:/ a podobno w Olsztynie to lajtowy kierunek... hmmm szkoda dziewczyny, >>yyyyyyyyyytt teraz jestem na typowo bio-chemicznym kierunku, szkole sie na dietetyka:) mam wszechstronne zainteresowania, w planach mam zaoczna informatyke:P

niezapominajka ja mam wykładowce, który wyszukuje ładne dziewczyny i tylko im dogryza... do jednej wyskoczył z tekstem "nie baw sie palcami bo nie jesteś dziewicą" profesor znany na świecie, powazany, autorytet wszystkich prawników 70 letni zbok :o

statystyka jest spoko tyle ze opisowa :-)

liczyć siły na zamiary :o a nie przypadkiem mierzyć? :D

Niezapominajka86 u mnie z wykładowcą było jeszcze lepiej...babka z zaliczenia zrobiłam sobie egzamin, na który trzeba było niewiadomo ile umieć...na każdym wykładzie sprawdzała obecność i potem rysowała sobie jakieś wykresiki... i na ich podstawie zaliczało się albo i nie... najlepsze było jak jedna kumpela nie zaliczyła, bo jej nie było na 3 wykładach!! wytłumaczyła jej, że była w szpitalu, na co babka do niej, że mogła się zwolnić i przyjść na wykład... inna za to nie zaliczyłą z tego samego powodu choć na każdym wykładzie była, co było najlepsze i musiały u niej odpowiadać i wogóle prosić się by je przepytała...

kondoliza cwieku juz nie mam zamiaru na ciebie reagowac. niezapominajka-------->>>>>>> dla mnie osobiscie jest niezrozumiałe ze niektorzy wykladowcy obecnosc sprawdzaja (co to kuzwa podstawowka?) , jak mnie nie ma to moja sprawa, nie zawsze moge byc, a i tak potem kseruje notatki i sie tego ucze. a taki potem przy egzaminie wyskakuje taki dziad i mowi "a ciebie nie bylo wtedy i wtedy to masz wiecej pytan" koszmar.

marionetka tak samo robi moj dr od ekonomi, zaliczasz cwiczenia na podstawie wykresików :o

liczyc czy mierzyc co za roznica :D

nagadam udowadniam ci tylko, ze taka nieomylna i najmądrzejsza na swiecie nie jestes

JESTESCIE IDIOTKAMI MIKROEKONOMIA TO NAUKA WERBALNA I WIDAC NA WYKRESIE WSZYTKIE ZJAWISKA WIEC PAN DR OD M MA RACJE :-)

a własnie ze jestem :D :D :D i hooj

No wlasnie, takich wykladowcow jest wielu i czasem na prawde mimio zdobytej wiedzy, ciezko u nich zdac... mam nadzieje, ze na nikogo takiego nie trafie :o U nas byl kiedy tez taki jeden zboczony, stary, brzydki, wiecznie od niego smierdzialo, ale zaliczal tylko tym dziewczyna, ktore przyszly w krotkiej spodniczce i duzym dekolcie... wg to dyskryminacja, ale co my biedni studenci mozemy...

wykladowcy maja wladze niestety... u mnie jest jeden koles ktory ma max tytulow przed i za nazwiskiem ze uczelnia wolalaby oblac 3 kolejne lata niz go zwolnic czy zarzucic mu pogwalcenie zasad!

Matematyka.. dziś biorę się za naukę.. Wszystko pozdawane.. tylko ta matematyka. Ciężko będzie:(

jak dla kogoś nie robi różnicy jak się powinno coś wypowiadać to szczerze współczuję i dziwię się, że taka osoba wogóle studiuje...jak nie umie się poprawnie wypowiedzieć bo to zadna różnica...

termin- 20 wrzesień

cieciuwa ale nie kazdy ma umysł analityczny:o ja jestem humanistką i wlasnie ekonomia przez caly semestr była moją zmorą, ale zaliczone i po problemie, a za idiotke sie nie uwazam :)

ja mam 20go wrzesnia egzamin, na ktory ucze sie juz pol roku i konca nie widac:D W sumie jakies kilka tysiecy stron do nauki...

hhtp szczerze współczuje nerwicy natrectw jesli zwracasz uwage na cos takiego, musisz miec niezwykle ciezkie zycie skoro takie przejezyczenia cie wkurzja :P :P a tu tyle ludzi sie przejezycza :D