Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszłamama

Czy jeśli chcę zapłacić za znieczulenie przy porodzie

Polecane posty

Gość Przyszłamama

to lekarz ma prawo odmówić mi znieczulenia? Czy to już wyłącznie moja sprawa - jak placę to dostaję? Może to dziwne pytanie dla dziewczyn, które rodzą w fajnych prywatnych szpitalach, ale ja niestety mieszkam w małym miasteczku gdzie jest 1 szpital (czyli nie ma konkurencji) i różne cuda się dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może powinnaś udać się tam i dowiedzieć. Masz prawo do znieczulenia, a jak jeszcze za to płacisz, to chyba bez dwóch zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrwwwwwwwwtyuuii
masz prawo do znieczulenia, nawet jak za to nie płacisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawo prawem ale zadzwon do spzitala i sie dowiedz. ja chcialam znieczulenie uslyszalam ze nie dostane i tyle. w niektorych szpitalach nie ma takiej opcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłamama
Jak może nie być takiej opcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak,w szpitalu gdzie trzeba za nie płacić tak naprawde lekarze nie chetnie chcą je dawac.twierdzą,że spowalnia to poród i takie tam.Owszem,mówi \"ja płace i chce\"...a oni...no cóż.Ja tak miałam,kazałam ,błagałam,prosiłam( a chciałam zapłacić 500zł bo taki był koszt) a oni i tak sie upierali że nie potrzebne i takie tam.Po godzinach takiego gadania mój mąz się tak wkurzył że rozniósł porodówke i kazał wezwać anestezjologa i kazał mnie zbadać.Bo to właśnie on decyduje czy nadajesz się czy nie.Wynik tego był taki,że dostałam je za póżno,500zł poszło w błoto a ja rodziłam w pełnych bólach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłamama
No i tego właśnie nie pojmuję, skoro to my płacimy to co im do licha zależy??? Wkurza mnie to jak się nas w tych szpitalach traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prosilam ... ale dowiedzialam sie ze "jest jeden anestezjolog na caly szpitali pani myśli ze on do pani przyjdzie?"... i na tym sie skonczylo. urodzilam bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłamama
Jesteście silne dziewczyny, podziwiam. Trudno mi sobie wyobrazić jak się musiałyście czuć. Tu poród, a lekarze totalna olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olewka,chamstwo i znieczulica.rodziłam w jednym z większych szpitali w moim mieście"szpital przyjazny matce i dziecku" ha ha ha ha ha. Rodząc drugie dziecko wcale nie byłam podlotkiem a moja lekarka spytała sie mnie czy jeżeli potrafiłam dać sobie zrobic dzieciaka to czy nie umiem go urodzić. Widzisz,trzeba być twardym i umieć nakrzyczeć na takiego człowieka.Bo to własnie my matki na porodówce zamykamy sie w sobie i pozwalamy wylewać na siebie pomyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jackopt mam podobne wpsomnienia z mojego szpitalu... tylko akurat nie z porodówki ale z oddzialu... i wiem tylko tyle ze warto miec przy sobie podczas porodu meza! bo jednak ciezko rodzic i wlaczyc z personelem a tak tro role sie rozkladają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja porodówka była katastrofą za to oddział...wszystkim wam zycze takiej opieki jak ja miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłamama
dzięki kochane za opinie. Zrobię wywiad i będę walczyć o swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×