slub bez mszy-jak z tym jest i czy ktos z was taki bral?

Czy ksiadz moze sie nie zgodzic na taki slub, ponoc na wsi nie ma o tym mowy. Ktos mi tak powiedzial ale moze po to by mnie do tego pomyslu zniechecic. Co myslicie o takim slubie, dzieki z gory za odpowiedzi.

Ślub bez mszy? jak najbardziej Znam ludzi, którzy taki mieli :)

A jak taki slub odebralas czy inni goscie? Nikt tu na forum takiego nie mial?

Wiem że jak kościół jest bardzo oblegany przez śluby to często się robi bez mszy np. katedry. To jest spowodowane faktem że jeden ksiądz nie może odprawiać więcej jak 3 msze w ciągu dnia. I ponoć jak jedna osoba jest niewierząca albo innej wiary to nie może być ślub z mszą. Ale czy tak na zawołanie można to nie wiem.

Dzieki za odpowiedz, nie wiedzialam ze ksieza maja ograniczenie do 3 mszy dziennie. Ze mna jest tak ze jestem katoliczka ale tylko z wychowania, dla mnie to tradycja a w boga niestety nie wierze a chcialabym :( W kazdym razie nawet by mi przez mysl nie przyszlo by powiedziec ksiedzu ze moja wiara zgasla bo boje sie by mi odmowil udzielenie slubu. Moj partner wierzy i robimy to dla niego i dla reszty rodziny by nie marudzili. Slub bez mszy to dla mnie jakis kompromis, bardzo mi na nim zalezy by byl bez mszy, nie czulabym sie wtedy taka zaklamana :/ Ale czy ksiadz ma prawo odmowic udzielenia samego slubu?

Nie znam się na tym za bardzo ale niektórzy na forum pisali że jak podczas spisywania protokołu odpowiesz na jakieś pytania np nie zgadzasz się na jakieś zasady kościoła to chyba ksiądz może odmówić do póki się nie zgodzisz. Generalnie jest tak że osoby niewierzące i innej wiary tez mogą brać ślub kościelny więc z tego powodu raczej nie może ci odmówić że jesteś niewierząca, ale pod warunkiem że zgadzasz się na te wszystkie punkciki związane ze ślubem kościelnym.

Księza mogą odprawiać wiecej niż 3 msze w ciągu dnia, wystarczy, że poproszą o zgodę biskupa z czym nie ma problemu, zwykle jednak, na parafiach jest kilku księzy więc jednego dnia kazdy może mszę z udzieleniem sakramentu malzenstwa udzielic. jak ktos jest niewierzacy (lub innego wyznania) a druga strona jest wierzaca (wyznanie; katolickie) to wtedy ta niewierzaca (innego wyznania) musi sie zgodzic w trakcie MSZY! na wychowywanie potomsta wg wiary i tradycji rzymsko-katolickiej. Msza to tylko 40 minut, nie macie tyle czasu aby Bogu poswiecic? :-o to jak wy zaczynacie? :-o

Nie żadne głupoty tylko nie może. Z tą zgodą biskupa to możliwe, bo są przypadki że np jest dwóch księży na parafii i jeden idzie na urlop, ale nie wyobrażam sobie żeby np w katedrze gdzie się udziela kilku ślubów księża lecieli co tydzień do biskupa po zgodę. Mówił mi to ksiądz pracujący w katedrze, po prostu tam jak ktoś sobie zażyczył ślub w jakimś terminie gdzie już mieli kilka mszy to po prostu miał bez mszy. Więcej jest takich przypadków w miesiące wakacyjne, ale są.

Jak pisalam wyzej, nie ma znaczenia dla mnie obecnosc boga bo w niego nie wierze. Zaraz bedzie sie ktos czepial ze skoro nie wierze to po co koscielny, wytlumaczylam wyzej. Z tego co wyczytalam wlasnie na innym forum, wszystko zalezy od kosciola, w jednym sami proponuja bez mszy w innym sie oburzaja jak ktos tak wlasnie chce, w jeszcze innym faktycznie przestrzegaja max 3 mszy na dzien wiec jak limit przekroczony zgadzaja sie tylko na slub bez mszy. Ponoc slub bez mszy jest fajniejszy, po przysiedze od razu mozna sie cieszyc i wychodzic a nie trzymac emocje na wodzy i czekac az ksiadz skonczy msze ;)

Byłam na kilku takich skróconych ślubach, po prostu nie ma kazania i wszystko trwa około 30 min.

ja chyba byłam na takim w maju, bo spóźniliśmy się 5 minut a oni już sobie slubowali, potem rachu ciachu i wszystko trwało 20-25 minut

Ja właśnie niedługo będe miała taki ślub Z reguły takie ślubu biorą ludzie którzy robią 2 w 1 ślub i chrzet Tak też jest u Nas przychodzimy na 18 uczestniczymy w mszy świętej a po mszy mamy ślub i chrzest w jednym :)

tylko my, swidkowie i ksiadz

Super ze udzielilyscie takich informacji. Bo przeciez nie chodzi o to zeby kogos tu krytykowac za to ze nie chce Mszy, nie ma czasu dla Boga itp. itd. skoro ktos nie chce mszy bo jest nie wierzacy to jakims negatywnym gadaniem i dogadywaniem i tak sie nic nie zmieni. Ja uwazam ze opcja bez Mszy jest super jesli chce sie isc na kompromis w stostunku do czesci osob bardzo wierzacych w rodzinie czy tez w stosunku do przyszlego meza, gdy samemu nie jest sie do tego przekonanym :)

Ślub Kościelny z mszą, czy bez mszy - z punktu widzenia hipokryzji osoby niewierzącej, wychodzi na to samo. Przecież nawet bez mszy padają takie słowa: Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w Ceremoniał ślubu kościelnego chorobie, w dobrej i złej doli aż do końca życia? Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy? Ja ..., biorę sobie Ciebie ... za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci... Żono (Mężu) przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Wiele odwołań do Boga, Jezusa i Trójcy przenajświętszej, włącznie z obietnicą katolickiego wychowania potomstwa. Jeśli ktoś przy tym wszystkim udaje, to niech nie mówi, że odprawienie przy tym mszy będzie hipokryzją :)