Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

like_

znowu sie z nim przespalam. pomocy...

Polecane posty

Gość malushek1989
kobiety kochaja drani. Porzadni faceci wydaja sie nudni. takie jestesmy, a z kolei faceci sa estetami wola ladne niz madre babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia - to nie bylo tak,ze od poczatku mial byc uklad bez zobowiazan... On wspominal o zwiazku, że mu sie podobam... Nie wiem czy to były zwykłe \"łowy\", ale zafascynował mnie i zawrócił w głowie - doszło do seksu... Iteraz mnie ma na seks, a zwiazek mu sie raczej odwidział... Dalej mnie fascynuje, i szanuje go i lubię jako człowieka (przyjaciela?), wiele mu zawdzieczam... Ale boli mnie sytuacja, że ja coraz bardziej jestem dla niego tylko na seks; on sie oddala.. Takie mam wrażenie. Ja w duchu snuje plany, ze cos z tego bedzie. Moze on tez - moze czeka az wroci na stale do PL - boję sie pytać... :( To coś głębiej niż \"rozkładanie nóg bo on jest przystojny\" - to moj pierwszy i jedyny dotychczas partner seksualny, nie daję dupy każdemu i \"nie swędzi mnie cipka\". Bardziej jestem od niego jako od człowieka uzalezniona, niz od seksu z nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjfdfh
daj sobie spokoj, to dran, jestes fajna dziewucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjfdfh
To dran. Jestes dla niego materacem. Nie warto. Sprobuj zapomiec. jestes zbyt wartowa dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
hehhh i tak bledne kolo sie zamyka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
like_ mam podobne odczucia... i nawet seks moge sobie darowac... byle by był... ale oczywiscie nic na siłe... nie chce nic z łaski na ucieche :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram się z mojej strony ograniczyć kontakt, nie narzucać się, nie pisać do niego pierwsza i zająć się pracą, nauką - może to pomoże mi się wyleczyć. Na pewno nie odważę się zerwać tej relacji - może mylę się, ze mu chodzi tylko o seks, może coś z tego będzie, gdy on wróci.. Powiecie, że się łudzę, naiwnie; może i tak, ale taka już jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grom - każdy zasługuje na miłość.. Ech, Ty mi sie wlasnie wydajesz taki normalny .. Przeklinam moment w którym poznałam tego faceta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjfdfh
jestes naiwna. XZaerwij z nim kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
spróbuj ograniczyć kontakt ale nie walcz ze sobą... bo to moze przyniesc odwrotny efekt... Jeśli sie bedzie miało wypalić to i tak sie wypali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta uwaga... - moze masz rację ... może rozwiązanie samo sie zjawi. chciałabym się po prostu umieć zdystansować i nie mieć tak monotematycznych myśli : on, on, on ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
moze nie od razu... ale z czasem przejdzie... choc czasem zdarzaja sie zwroty akcji, ale coraz słabsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
bo... równiez nie potrafie sobie go obrzydzić... i spogladam w przeszłość przez pryzmat dobrych chwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malushek1989
a on wie ze go lofasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
...i gdzies tam podswiadomie wierze, ze moze kiedys poprzestawia sobie te swoje priorytety... dopoki jednak tego nie zrobi nie bede odswiezac tej 'znajomosci'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malushek1989
wiecie co? jestescie strasznie naiwne, same nadstawiacie sie na ciosy! zamiast zerwac znajomosc, jak facet nie kocha to nie ponizac sie! miejcie honor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
hmm... to nie tak... żyje swoim zyciem... mysli o nim to juz dalszy plan... nie walcze z soba bo wiem ze to odwrotny efekt daje... mam swiadomosc ile mi nerwow napsul... i jesliby sie odezwał to nie polece do niego z wywieszonym jezorem... nie wystarczylaby poswiecona mi uwaga, musialabym poczuc ze naprawde sie stara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malushek1989
zerwijcie z nim kontakt to toksyczne samoluby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malushek1989-- Też bym kiedyś w to nie uwierzyła, ale teraz wiem z autopsji: to nie takie łatwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
właśnie... nie jest łatwe... mam juz na szczescie spokoj od niemal miesiaca... i - jesli nie liczac przetaczajacych sie po głowie raz na czas burz mysli - jest coraz bardziej OK, jestem spokojniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta uwaga raczej nie była na
like_ a Ty ile juz masz przerwy w kontakcie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaluj nieczego zyj dalej i bierz od zycia to co ci ono oferuje i koniec łez:classic_cool:🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamijam
Dobry temat, niestety smutny i powiem szczerze, przejebane. Jedyne co moge Ci doradzić to to, żebyś absolutnie nie szukała pocieszenia w ramionach innego, nie warto bo to nic nie da a będziesz czuła się wtedy jak kurwa. Miałam tak i szczerze odradzam, nie można. Trzeba pewnego postawić sprawę jasno: tak albo nie i nie ma sytuacji pośrednich typu seks. Koniec swawoli, czas podjąc decyzję. Jeśli będzie kręcił, że tak jest dobrze konczysz z nim temat, płaczesz, nie śpisz, męczysz się ale za cholere nie wracasz do niego. Szkoda życia na szarpanine, trzeba obrać cel i zmierzać do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta uwaga - ten kontakt trwa, nie ma przerwy.. ostatni raz widzialam sie z nim pare dni temu.. mmm757 - czasem wlasnie tez tak mysle,zeby brac, a nie drazyc, wydziwiac, myslec czy to db czy zle.... Mamamijam - gdybym to ja miala odwage zaczac z nim w ogole rozmowe na ten temat... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamijam
Im wcześniej tym lepiej, samo się nie naprawi a Ty będziesz wciąż się zadręczała. W końcu to zrozumiesz i jak prawdziwa kobieta powiesz mu co o tym myślisz. Masz prawo do tego, to nie pępek świata a Ty masz swoje życie, które przez niego nie wygląda za dobrze. Trzymaj się i głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kusi mnie co by do niego cos napisac...zwykle \'co u ciebie\' ... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo.. kusi pierońsko, ale nie mozna sie dać.. ps. to ja - ta uwaga :-) tym razem na czarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dalam - napisalam mu truistycznego smsa, on rownie truistycznie odpisal. normalne pytanie normalna odpowiedz, byle do przodu... nastepny krok nalezy do niego, ja zmilczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj.. ciężko się powstrzymać:o oby Ci sie udało wytrwać w tym postanowieniu i oby ewntualna odpowiedz nie byla zbyt miła, bo to poprowadzi wprost do kolejnego 'zdarzenia'..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×