Musze z kims pogadac.....prosze...

Dominisiu, jest mi to obojetne :-) Kurcze, jakie to wszystko skomplikowane.....Juz za rok mialabym przy sobie kruszynke....

Jest padniety....czasem zasypia wczesniej niz ja....

jeżeli nie masz problemów z zajscia z ciaże to już masz wielki + moja szefowa już od 0,5 roku i nic ale ona tak ma --- nie jest chora bo się badała on chyba też nie jest chory bo przeciesz maja 1 dziecko a i zazywaj kwas foliowy ale o tym wiesz pewnie

a to dzisiaj to niech on tak szybko nie pada bo ty masz dni połodne i szkoda by było

witam, ja mam ciut inny problem... chcę dzidzię - BARRRDZO - ale niestety póki co na razie nie mogę jej mieć z powodu braku owulacji i zahamowania miesiączki po odstawieniu tabsów anty... leczę się u gin i codziennie ryczę jak bóbr, że tak bardzo chcę a nie mogę :((( boję się, że już nigdy nie będę mogła zajść... że leczenie na nic sie zda... że już jest dla mnie za późno (mam 30lat ale wyniki badań jak babka po menopauzie - hormony i endometrium macicy)... także jak tylko fizycznie możesz zajść, to olej pracę i inne duperele, bo kiedyś możesz pluć sobie w twarz, że mogłaś ale miałas obawy... obawy ZAWSZE będą... czy za rok, czy za dwa - zawsze będziesz miała jakieś \"ale\"... a czas leci nieubłaganie

powodzenia :):):):):)

Shila, te obawy pojawiaja sie z kazda owulacja.....Wspolczuje ci bardzo....ja jestem zdrowa, mam superregularne miesiaczki i wielka ochote na malenstwo.....

Kwasik to łykam juz od roku :-)

Jak zaszłam w ciąże 4 lata temu to myślałam tylko o jednym CO z praca?a okazało sie ze po macierzyńskim miałam niedosyt malej i poszłam na wychowawczy.Juz mi nie zależało na tej pracy(A miałam na stale i robiłam tam 8 lat) Co mogę dziś powiedzieć !!!!!!!?????????OTÓŻ mam odchowane prze zemnie dziecko i jeszcze lepsza od dwóch lat prace .a dzis ma 4 lata i byla pierwszy raz w przedszkolu ,(przez dwa lata miałam nianie)E tam praca dziś j a masz jutro nie a dziecko zawsze przy TOBIE

aksa, dzieki za slowa otuchy, ja tez tak mysle....dziecko bedzie ze mna przez cale zycie :-) Bede je uczyc swiata :-)

shila głowa do góry nic się nie mart napewno bedziesz miała dzidziusia jeszcze masz czas

dla chcacego nie ma nic trudnego życze ci abyś już za ROK CIESZYŁA SIĘ WIDOKIEM MALUTKIEJ POCIECHY KTÓRA WNIESIE DO TWOJEGO ŻYCIA DUŻO SZCZĘSCIA I MIŁOŚCI

Dominisiu, jestes cudowna :-) Na pewno kiedys bedziesz swietna mama:-)

Mam nadzieje,ze wybiore słuszna decyzje...w koncu juz jestem stara baba :-(

chce dodać ze pracuje od 10 -18 a mąż od rana do 21 wiec jak możesz zrozumieć wszystko jest na mojej głowie ,jest ciężko ale córki uśmiech mi to wynagradza .prace tez można pogodzić mam dwa dni wolne i niedziele :-) wiec odbijam to sobie z córka ,czas mam tylko dla niej i jestem cala jej!!!!!!!!;-)

Aksa, ile mialas lat jak urodzilas? Planowalas?

hm może narazie jestm niania >>>>> i faceta nie mam 20 lat mam i faceta nie mam załamka totalna

no i na miasto można z córką iść ,nieraz samemu to aż nudno

jak stara baba nie jestes stara >>>

EEEEEtam, z tym facetem to przesadzasz. Jestes jeszcze bardzo mloda :-)

Jeśli masz odpowiednie warunki,przy sobie ukochanego człowieka ,ktory pragnie dziecka to nie zastanawiaj się tylko próbuj bo regularne miesiączki nie gwarantuja Ci szybkiego zajscia w ciąże..i zobaczysz jakCi się poprzestawiają priorytety i zniknie większość obaw..dla mnie również praca była ogromnie ważna i lubiana i nie wiedzialam jak to będzie jak będzie trzeba wziąć tyle wolnego itp.no i ,ze koniec ze swobodą ,wolnością itp..ze z dzieckiem to już tylko uwiązanie i obowiązki...a teraz jestem w 6 miesiącu i już wiem,ze to była najwłaściwsza decyzja..i spokojnie dałam sobie radże ze złym samopoczuciem na początku ciąży i teraz też pracuję nie mniej a bynajmniej do lekkich moja praca nie nalezy..i wiem,ze bez wahania bym z niej zrezygnowala gdyby coś nie tak bylo z dzidzisiem i musialabym zostać w domu... Życze odwagi!!

suchaj koleżanek bo bardzo mądrze pisza >>

planowałam jak miałam 25 lat udało sie dopiero jak miałam 26,wiec w kwietniu ur corkie a w maju obchodziłam swoje 27:-). a jak miałam 18 lat to poszłam do pracy jednocześnie ucząc sie dalej tez stawiałam najpierw na "karierę zawodową"dzis mam 31 lat i moge powiedziec ze wszystko jest lepiej jak zaplanowalam

tylko troszkie na chłopa narzekam:-) hehehehe ale tylko troszenkie

Zuzia, to piekne ,co napisalas, ja tez kocham swoja prace....pracuje z mlodzieza

Wiem,ze nikt nie podejmie tez decyzji za mnie. Musze byc odpowidzialna....obiecalam to sobie

jak znajdziecie chwilke, to piszcie....

hmm wtrącę tu swoje trzy grosze :) uważam, że jeśli naprawdę chcesz dziecko to nie masz na co czekać. Im młodsza mama tym lepiej MOIM zdaniem. Doświadczenie zawodowe posiadasz, więc w przyszłości jak coś nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem pracy gdybyś chciała zrezygnować na rzecz dziecka (trzeba je przecież wychować. Nie sztuka zajść w ciążę, urodzić, a potem oddać niańkom, dziecko potrzebuje rodziców). Ciąża bardzo zmienia kobietę. Wszystkie priorytety zmieniają się diametralnie, najważniejsze zazwyczaj staje się dziecko. Jeśli włączył Ci się instynkt macierzyński to nie zwracaj uwagi na \'głupoty\', bo potem możesz płakać. A dziecko to największy skarb, jeśli jest upragniony :) Teraz, przez jedzenie także, kobiety mają dużo problemów z zajściem w ciążę, więc może się okazać, że nie zajdziesz od razu. Dodatkowo stres związany z zapładnianiem także przemawia na niekorzyść. Nie wspominając już o słabych plemnikach mężczyzn. Musisz sobie jedynie zadać pytanie czy naprawdę pragniesz dziecka. Jeśli praca, jakieś wyjścia do kina dajmy na to, swoboda jest ważniejsza od dziecka - daj sobie spokój. Dziecko to obowiązek. Przez pewien czas jest z Tobą 24h/dobę. Nie można dziecka odstawić do kąta gdy się znudzi rodzicielstwo, bądź zacznie przemęczać. A bycie rodzicem obciąża psychikę. Martwisz się nie tylko o siebie, ale o dziecko, musisz zapewnić mu byt, wychować na dobrego człowieka, okazać mu to, że jest dla Ciebie najważniejszym człowiekiem na ziemi itd.

akinorew,to daje do myslenia....

a ty masz dzieci?Przepraszam,ze pytam...