Nie mogę zdać prawa jazdy, jedyna motywacją są kompleksy i dziewczyny

Chłopak bez pasji samochodowej...:O:O:O jak bym słyszał prawiczka i kropka 1987:O:O....typu.. jak mam zyc i sie zakochac skoro dziewczyna jest nie czysta i nie jest dziewica:O:O:O a od kiedy to prawo jazdy wyznacza ramy miłosci ???? :O:O:O

stary ale namieszałeś to ty pierwszy napisałeś ze w tamtym topiku Cię pogrążyli a później pytasz się mnie dlaczego wg mnie Cię pogrązyli :O nara

Nie daj sie zmusić do robienia prawka. Jeśli nie chcesz tego robić -nie musisz. Posiadania prawka nie uczyni z ciebie lepszego człowieka, a jeśli inni będą cie oceniać tylko i wyłącznie pod kątem jego posiadania, to już ich problem.

Po prostu wstydzę się, że nie mam prawka i zaniża mi to samoocenę. Niekoniecznie chcę być kierowcą, chcę ten świstek mieć dla świętego spokoju

Ale czy problem tkwi w tym że do egzaminu kilka razy podchodziłeś i czy nie chcesz w ogóle zdawać?

Podchodziłem parę razy i nadal jeżdżę stosunkowo słabo

Chłopak bez pasji samochodowej Po prostu wstydzę się, że nie mam prawka i zaniża mi to samoocenę. Niekoniecznie chcę być kierowcą, chcę ten świstek mieć dla świętego spokoju w naszych czasach to juz plastik a nie swistek :P:P:P....a ja widze ze nie masz zadnej samooceny,skoro widzisz problem w posiadaniu czy tez nie posiadaniu prawka tylko i wyłacznie ze wzgledów czysto szpanerskich czy tez dla zaspokojenia wyimaginowanej przez ciebie presji społecznej:O zenuła :O

Po prostu bez prawka jakoś nie do końca męsko się czuję, skoro nawet dziewczyny w większości robią prawko, to facet bez niego może czuć się dziwnie pod względem społecznym i socjologicznym

Też zrobisz prawko tylko się nie poddawaj. W większości przypadków egzamin zależy od szczęścia i nastawienia, a twój lament spowodowany jest tym że kilka razy oblałeś a inni zdali wcześniej. Nie myśl takimi kategoriami.

"Ale ja z powodu braku prawa jazdy nie czuję się prawdziwym facetem " i bardzo słusznie... ale nie martw sie, jest masa dziewczyn, ktore beda Cie chcialy... w domach dla uposledzonych psychicznie, albo takich z monstualna nadwagą..:P

probuj dalej, w koncu ci sie uda. ja zdalam niedawno za 5 razem. tyle, ze ja lubie jezdzic samochodem. nie zebym jakos bardzo interesowala sie motoryzacją, ale ja po prostu mialam juz dosc jezdzenia komunikacją miejscą i bardzo chcialam w koncu miec prawko, zeby moc jezdzic swoim wlasnym autkiem bez stresu. jesli chodzi o chlopakow bez prawka to nie podobaja mi sie tacy. choc to, ze ktos ma prawko tez nie swiadczy o niczym. jednak facet, ktory umie prowadzic jest bardziej meski, bardziej zaradny. no co zrobic, tak chyba jest. facet bez prawka w pewnym wieku to jednak cos dziwnego. jesli ma jakas chorobe i nie moze miec auta to ok, ale zdrowy normalny chlop bez tego to cos nie tak. ile mozna jezdzic autobusami albo pociagami??? nie lepiej miec swoje wlasne auto i nie byc zaleznym od nikogo? dziewczyny lubia zaradnych facetow. ktora by chciala np. mieć męża i jak chce gdzies z nim pojechac to musza sie meczyc w pociagu, zamiast po prostu wziac swoj samochod i jechac.

poza tym nie rozumiem jak mezczyzna moze nie lubic jazdy samochodem :D myslalam, ze kazdy facet to lubi. to jest naprawde przyjemne. jak masz jazdy to skup sie na tym, wczuj sie w samochod, sama przyjemnosc. to da sie polubic tylko nie badz taki zdesperowany. w koncu zdasz egzamin na prawko, tylko wyluzuj. jak bedziesz sie tak stresowac to moze byc ciezko. nie ma czym sie stresowac. najwieksze głaby zdają prawko, czemu ty mialbys nie zdac? ja jestem dziewczyna, nikt mi szans nie dawal, tata mowil, ze jezdze beznadziejnie, a w koncu wzielam wiecej lekcji nauki jazdy i sie ladnie nauczylam jezdzic :) po kursie to ja prawie wcale nie umialam jezdzic, dopiero na dodatkowych sie porzadnie nauczylam.

Mam wrażenie, że mnie to przerasta, że gubię się za kierownicą, że jest to strasznie dynamiczne a na drodze w ułamku sekundy tyle się dzieje

Skoro nie lubisz jezdzic i zle sie czujesz za kierownica - to nie rob tego prawawka, chyba ze bedziesz kiedys musial z roznych wzgledow. Znam ludzi ktorzy po 40-ce zrobili prawko i jest OK. Bo zmusila ich sytuacja. Najlepszymi kierowcami nie sa ale z punktu A do punktu B dojada. Moze tez tak sie stac ze nagle nabierzesz zainteresowania samochodami, kto wie - i polubisz prowadzenie... Mieszkam na zapadlej wsi gdzie nie ma publicznej komunikacji i chcac nie chcac nawet zgrzybiale babcie jezdza wlasnymi pojazdami :) Ale to jest koniecznosc. Podejdz do sprawy tak: mam prawko - jestem OK. Nie mam prawka - tez jestem OK. Mysle ze troche stereotypowo podchodzisz z tymi kompleksami - inni maja a ja nie. Inni sie powiesza - Ty tez? Uznaj to za Twoja indywidualna ceche charakteru, jak cos co Cie wyroznia w tlumie. A jak ktos mysli ze to obciach nie miec prawka - to JEGO problem! Znalam sporo mezczyzn ktorzy nigdy nie prowadzili, nie mieli prawka i wcale sie tym nie przejmowali: moj ojciec, kilku moich szwagrow, moj swat, kilku kolegow/znajomych ktorych zony lub matki woza i jakos nikt sie z nich nie smieje a jesli juz to z zyczliwoscia a nie zlosliwie. Zycze pogody ducha i samoakceptacji

Tylko, że dla mnie zrobić to prawko to punkt honoru, ale jednocześnie czuję, że robię to na siłę, bo nie posiadając jego, nie akceptuję siebie i nie uważam za pełnowartościowego mężczyznę, który by zasługiwał na kobietę

Cos Ci sie pochrzanilo - odkac to prawo jazdy jest wykladnia meskosci? Nie porownuj sie z innymi, badz soba - a prawko jak juz tak bardzo chcesz - zdaj w swoim tempie. Moze potrzebujesz innego instruktora? Znalam rowniez straszne antytalenty za kierownica - i poradzily sobie. Moze zamiast czynienia prawka punktem meskiego honoru i przywiazywania do niego zbyt wielkiej wagi - popracujesz nad innymi cechami ktore uczynia z Ciebie fajnego mezczyzne - troskliwosc, wyrozumialosc, cieplo czy umiejetnosc naturalnego udzielania wsparcia w trudnych sytuacjach? Bo uwazam ze te cechy sa bardziej istotne niz umiejetnosc jazdy samochodem.

Mam wrażenie, że czułość, wyrozumiałość to dla dziewczyn nic w porównaniu do prawka, że dla kobiet liczy się przebojowość, pewność siebie faceta, taka arogancja lekka, silna psychika itp.

najlepiej jak facet ma te wszystkie cechy ;) a ty zmien instruktora i rob dalej to prawko, w koncu sie uda.

jhgfdd najlepiej jak facet ma te wszystkie cechy a ty zmien instruktora i rob dalej to prawko, w koncu sie uda. watpie....on sie boi kołka jak prawiczek niedziewic:O

a ty sie robisz takim samym chamem jak komiczne. kiedys byles fajniejszy :o tak to jest jak ktos probuje nasladowac jakiegos barana, bo wydaje mu sie, ze ten baran jest cool, a wcale nie ejst. no chyba, ze dla jakichs glupich pustych bab, ktore mają go za boga :o

a ja ci proponuję zmienić oriętacje sexualną skoro tak się boisz dziewczyn bo nie masz tego prawka, weś się za jakiegoś chcłopaka przed nim nie będziesz miał kąpleksów.

Ciągle nie mam prawka, poo ostatniej poraszce przezucilem sie na facetow, oni sa bardziej wyrozumiali a czuje że Andrzej mnie naprawde kocha

Autorze wal to! Ja zdałem za 10 razem - tez ie mam do tego smykałki, a pasje odkryjesz do autko jak już bedziesz mail prawko i sam sobie pojedziesz gdzie będziesz chciał:) wierz mi nie ma co sie dolowac jak już zdasz to zobaczysz ze warto było:)

Siema.Nie ma co sie martwic,ja nie zdalem juz po raz 5-ty i sie nie poddaje,wiem ze niektore osoby gdy nie zdadzą za 3-cim razem to mają juz dośc,ale jezeli sie powiedziało A to trzeba powiedziec i B pójść usiąść za kółko,skupić sie tylko na drodze i nie zwracać uwagi na kolesia,lub klijentke,która siedzi obok-Myślcie tak jakby wogóle nikogo nie było w samochodzie,tylko Ty i kierownica!!Ja nie odpuszcze napewno tak szybko,bo nie po to wydawałem x.xxxzł żeby teraz sobie odpuścić,wiem że są wakacje i mieć prawko teraz to jest super sprawa...NIE ODPUSZCZAJCIE TAK SZYBKO!!!Wykupcie 3 lub 4 godziny u swojego instruktora i powiedzcie mu o co chodzi,z czym sobie nie radzisz,co Ci nie wychodzi i z czym masz problem!!!Pzdr!!! 3-mcie sie;];];]

a ja mam prawko od wielu lat, nie małam problemów ze zdaniem (2 raz) ale nienawidzę jeździć, prowadznie samochodu przeraża mnie. Bezpiecznie czuję się tylko jak ktos siedzi obok. Niestety prawko to nie tylko świstek, czy plastik, to naprawdę ułatwia życie i warto na to spojrzeć z tej strony, dlatego ja próbuję sie przełamać.

nie ma to jak odgrzanie porządnego kotleta :D

Bzdety. Są ważniejsze rzeczy np. studia. Bez nich to dopiero ciężko w życiu! A prawko to tylko dodatek do marzeń :P

Aha, ja zdaję już chyba siódmy raz (właściwie to tracę już rachubę, może ósmy), ale zwisa mi to. Kiedyś się uda, ale lamentować nie mam zamiaru.. ;P

ciekawy jestem, ile ty masz lat? , pato.

ziomeczku uwierz w siebie i znajdz dobrego instruktora z odpowiednim podejsciem ktory wszystko ci wyjasni jak juz zalapiesz zasade wtedy idz na egzamin nic nikomu nie mowiac usiadz poczekaj az cie wywolaja usiadz za kierownice i spokojnie jedziesz pamietaj ze jesli jedziesz na egzaminie to caly czas egzamin trwa nie przejmuj sie wczesniej popelnionymi bledami tylko zastanow sie nad tym co jest przed toba a prezd toba jest wiele pozdrawiam