jak sadzicie? udupic sie juz na amen czy sie nie udupic?

mam 1,5 roczna corke, mamy z mezem firme w ktorej w zasadzie niewiele mam do roboty, wszytko robimy w domu.. nie chce miec jedynaczki, boje sie ze bedzie rozpuszczona poza tym wydaje mi sie ze 2 lata to najlepsza roznica miedzy dziecmi z drugiej strony nie chce znow ciazy, boje sie ze znow bedzie zagrozona i znow bede lezec polowe w szpitalu, nie chce cc, nie chce tego bolu, upokorzenia w szpitalu, nie chce rozdartego niemowlaka z kolka, nie chce dodatkowych kilogramow, rozstepow, wiszacych 2x bardziej cycow... udupie sie na amen:( co ja mam zrobic??

poczekać aż będziesz chiala mieć drugie dziecko, aż będziesz na nie gotowa, bo teraz to absolutnie nie jesteś.

Chyba już sobie odpowiedziałaś- nie chcesz drugiego dziecka, więc poczekaj jeszcze. Poza tym zawsze możecie pomyśleć o adopcji...

jesli chcesz 2 dziecka to tak. z drugiej striny 2 ciaza niekoniecznie musi byc taka sama jak 1 . 2 ciazy mozesz nawet nieodczuc.. dziecko niemusio miec kolek.. ja bym sie chyba zdecydowala.

na decyzję o drugim dziecku "UDUPIĆ SIĘ" :O NIE, nie udupiaj się, szkoda dziecka:O

Nie.

daj spokoj skoro masz taka wizje macierzynstwa to odpusc sobie. zyj zyj zyj potem bedziesz sie wyrzywac na dziecku ze ci cos odebralo i unieszczesliwisz je

jak macie firme,..robicie w domu prace..to chyba stac cie na dietetyka na prywatna polozna na prywatna klinike i w koncu na cc a pozniej na zabieg podnoszenia piersi..wiec nie wiem skad u ciebie slowo udupic...udupic mozesz nas swoja obecnoscia na kafffe...zreszta pomijajac fakt posiadania dziecka i nazwania tego udupieniem zastanawiajace jest jaka firme prowadzisz skoro tak kiepsko u ciebie z wyrazaniem swych pogladow---chodzi mi o dobor slow mowiacych na przyklad o macierzynstwie czy okresie ciazy:(

Hmm...po Twoim poście wnosze,że sama udowodniłas sobie ,że nie chcesz mieć drugiego dziecka..kierujesz się egoistycznymi pobudkami ( do których równiex masz prawo ) A o 2 dziecku raczej myślisz jako o osobniku kt,órego wartobyłoby miec ..aby wystepował pełny model rodziny ...no i 1 dziecko rozwijało się lpiej ..nie jako jedynak ... Jednak....nie czuję w Tobie instynktu ....do 2 dziecka Więc mysle ,ze powinnaś to bardzo dokładnie przemysleć...abyś w przyszłości nie zaczęła traktować drugiego dziecka...jako własnie tego ,które \"udupiło\" Cię na \"amen\" :) Wcale cie nie potępiam...rozumiem Twoją sytuacje ..... bo sama mam prawie 2,5 letnią córeczkę ...a nie palnuję drugiego dziecka ....i mam obawy czy nie bedzie rozkapryszoną jedynaczka ...ale staram się wychowywać Ją na czuła....dziewczynką mając w sobie tyle empatii co dwoje dzieci... póki co ychodzi nam to ..jak bedzie dalej ...się okaże ; ] Życze Ci pwoodzenia

Moja druga córka była o wiele "łatwiejsza" jako niemowlak, a dużo gorsza jako dwu- i trzylatek w porownaniu do pierwszego dziecka.

Lepiej nie zachodź w ciążę.Ja mam tak samo jak Ty ,niby kiedyś bym chciała drugie dziecko,ale znowu te 9 miesięcy będzie się wlekło w nieskończoność,później ten cholerny poród i ból ,później wstawanie po nocach do dziecka,odmawianie sobie przyjemności ,martwienie się i tak w kółko. Ja chyba nie zdecyduję się jednak na drugiego bobasa.

No a jak inaczej to nazwać niby ? Jak masz dwójke dzieci to jesteś ''udupiona'' . Bo z jednym jest ciężko bardzo a co dopiero z dwójką... Ja mam jedno i chce gdzieś wyjść z mężem to nie ma jak ,bo babcia z małą nie zostanie bo gdzieś jedzie.Siostra moje idzie na impreze.Więc my możemy sobie pozwolić na wyjście z domu raz na miesiąc np. albo rzadziej.

Drogi Bebolku! Dziewczyna pisze o wielu obawach,miedzy innymi o swoim wygladzie. Boi sie ,ze bedzie gruba,ze zwisajacymi piersiami.Ma do tego prawo,nawet jesli nam wydaje sie,ze to egoistyczne podejscie. Sorry,ale zajrzalam do Twojej stopki,masz kobieto chyba ze 100kg na sobie ,jak wiec mozesz radzic komus:''Ja bym sie zdecydowala'' Ty tak,bo widac,ze nie zalezy Ci na wygladzie.Wazysz chyba ze 100kg i biust masz obwisly,wiec po co radzisz innym? Lepiej napisalabys-mi nie zalezy na wygladzie,wiec sie zdecyduje.. Pewnie,ze sie zdecydujesz,co masz do stracenia? Ale zupelnie nie rozumiem wyglaszania tych madrych uwag,zwlaszcza jak ma sie te ''niedoskonalosci'',ktorych obawia sie zalozycielka topiku!

To że chce się wyglądać ładnie nie jest żadnym egoizmem.No a własnie Bebolku ty chyba nie masz o tym pojęcia ,więc nie udzielaj głupich rad .Widać od razu że autorka topiku nie jest gotowa na dzidziusia a Ty piszesz że byś się zdecydowała. zgadzam się w 100 % z ''Z innej strony'' :)