w łazience znalazłam nie swje majtki

jak będzie miał czyste sumienie, to go to nie urazi :)

Wybierz sposob ktory czujesz ze bedzie dla Ciebie najlepszy!Nie zwlekaj z rozmową to Ci nie pomoże.Lepiej wiedziec w ktora strone isc.Badz twarda!:)

albo rzuc te majtki gdzies w okolice pralki tak by je zauwazyl... jesli je rozpozna to pewnie schowa gleboko bys nie znalazla, oczywiscie nie musi wcale pamietac co miala na sobie potencjalna kochanka jesli w ogole taka istnieje, ale wtedy je pewnie gdzies odlozy i wtedy bedziesz mogla zapytac wprost co to jest, moze uda Ci rozszyfrowac go po reakcji

Nie rozmawiaj z nim teraz. Poczekaj, poobserwuj. Wiem, że w tkaich emocjach jakie Ci teraz towarzyszą trudno zachować zdrowy rozsądek. O tych sms-ch "za 20 minut" itp. pomyslałam, że jesli sa od kochanki to ona jest mezatką (albo z kimś jest na stałe). Dlatego z bramki. Zadnych sladów nie zostawiać po sobie. Swoją drogą laska słabo dba o higienę, że "draskę" zostawiła na bieliznie. Fuj! Najłatwiej byłoby sprawdzić go gdybyś wyjechała z synami gdzieś do rodziny (oczywiście z noclegiem). Potem poobserwować dom jak on wraca i czy sam. No a jakby było juz tak zle to robisz nalot, masz go na gorąco i juz Ci kitu nie pociśnie. Durne to takie ale jak mu powiesz to może nałgać co chce, Ty bedziesz chciała w to uwierzyć, a niepewność będzie drazyc Twoje mysli. Z tym wyjazdem to się pospiesz bo zimno się robi. Powodzenia

co teraz, nie odpowiedziałaś na pytanie, czy te majtki były nowe czy używane??? poza tym wiesz... zapytaj się dzieci, naprawdę!!! ONE MOGŁY ZNALEŹĆ JE NP. POD BALKONAMI, BO WIATR MÓGŁ ZWIAĆ JE KOMUŚ Z SUSZARKI... a że dzieciaki to małe świntuchy, to się ekscytują \"stringami\" itp... mogły dla zabawy przynieść a potem zapomniały.

Aha. nie liczyłabym na to, że facet pamieta jakie majtki miała na sobie laska jakis czas temu. Oni czasmi kolorów nie rozróżniaja a co dopiero jakie majtki miała kochanka...

majty są do wytłumaczenia ale te smsy nie:P

Trzymam mocno za Ciebie kciuki, ale pamietaj jedna rzecz – facet który zdradza prawdopodobnie na twoje zarzuty zareaguje agresywnie, zezlosci się, wyjdzie z domu na noc itd., a jeśli nie ma nic na sumieniu to zdziwi się, w kazdym razie zareaguje spokojnie. Tak zwykle jest. Mysle ze kazal tej lasce pisac z internetu, bo gdyby kiedys zdarzylo się mu czytac SMSa przy Tobie to moglby ci np. powiedziec ze ktos widocznie się pomylil, a ty przy okazji nie mialabys jak namierzyc tego kto to wysylal skoro to numer z netu. I pewnie zabronil jej dzwonic by nie wzbudzac twoich podejrzen.

ja tez mysle, ze moze to dzieciaczki cos wywinely, a moze ktorejs z kolezanek wypadly z torebki, wiem ze niektore podczas okresu nosza zapasowa pare na wszelki wypadek...

w trakcie reklamy zapytałam go czy lubi jak kobieta nosi stringi..odpowiedział,że jego zdaniem to dla małolatek i nawet nie wie czy to ( uwaga!) higieniczne...pewnie pomyślał,że ja chcę sobie takie sprawić..ło matko!!! coś źle zagrałam:-(

te stringi było mokre bo zalało mi łazienkę i trudno powiedzieć czy ktoś je nosił ....to przecież kawałek koronki ze sznureczkami

no to teraz zapytaj dlaczego kupił ci stringi, skoro nie pochwala ich noszenia?

a naprawdę nie nocowała u was żadna kobieta (np. koleżanka czy z rodziny) przez ostatnie pół roku?

Czy nie uwazacie, ze te prowokacje staja sie irytujace? Ostatnimi czasy przyuwazylam pare prowoodnosnie zdrad/podejrzen, np. koles przelizal sie z kolezanka swojej przyszlej zony, zdrada w 4-miesiecznym malzenstwie i lazenie po balkonach... Ale ci gimnazjalisci maja fantazje :D

na wypadek gdyby to nie była prowokacja na Twoim miejscu podeszłabym do męża z majtkami w rękach i stanowczym tonem zażądała wytłumaczenia tyle

spała u mnie teściowa a więc poza podejrzeniami i moja siostra która ma dupsko jak brama wjazdowa ( mam nadzieję ze nigdy tego nie przeczyta) zapytałam dzieci czy wiedzą co to jest i czy to należy do nich..pokazałam tylko koronkę - jeden zapytał czy to szmatka do okularów a drugi odpowiedział ,ze do okularów nie może być taki materiał- dzieci moim zdaniem są bez winy

ja kiedyś też znalazłam gacie tyle że w koszu z brudami! Nie byly moje na 100 % ! w tym czasie mieszkała z nami siostra ale ona powiedziała że też nie są jej! Zapytalam połżartem Mojego faceta jakiej ździry to gacie! Skończyło się na śmiechu ale teraz jak sobie to przypomnialam to rzeczywiście dziwna sprawa!

Zapytaj po prostu czy nie wie skąd się to wzięło, zamiast się czaić. I obserwuj jego reakcje.

może tak na wszelki wypadek zapytaj, czy to nie są stringole siostry.. a teściowa to dlaczego nie miałaby nosić ;) tak na poważnie to nie tymi majtkami bym się martwiła (na nie może być naprawdę tysiące wytłumaczeń), tylko bardziej tymi dziwnymi smsami

ale Twój mąż byłby naprawdę półgłówkiem, żeby kochankę zapraszać do siebie do mieszkania... chyba każdy ma trochę oleju w głowie. poza tym opcja z zapytaniem się męża czy wie skąd się wzięły te majtasy nie jest najgorsza, tylko musisz uważnie obserwować jego pierwszą reakcję, bo ona będzie najprawdziwsza

tak jeszcze ci powiem... faceci raczej reagują naturalnie, jeśli nie mają nic do ukrycia. ostatnio mój facet otworzył jakieś swoje pudełko z prywatnymi rzeczami, bo szukał jakichś starych dokumentów, ja byłam obok. nagle wysypała się z niego zielona bransoletka, on wziął ją do ręki i zastanawiał się, skąd to ma (nie podejrzewał, że to moje), nie był w ogóle zmieszany. to była moja bransoletka (sama nie wiem, skąd się tam znalazła), ale ja wtedy wykorzystałam tę sytuację i przyznałam się dopiero po fakcie, jak zobaczyłam jego reakcję. czyli pamiętaj, to jak zareaguje w pierwszej chwili jest najważniejsze! potem jak będzie się szybko irytował, mówił wysokim lub podniesionym głosem, będzie zajmował czymś ręce, np. brzegiem koszuli itp... to może oznaczać, że coś kręci

zapytałam czy takie gacie podobają się jemu? i pokazałam swoje znalezisko. Jego reakcja była dziwna...zapytał skąd to mam a potem w co się bawię, zapytałam czy może on się bawi gdzieś na boku bo to z pewnością nie moje a znalazłam w moim domu! zapytał czy za bardzo się nudzę ...po czym poszedł do kuchni i zapytał czy piję herbatę...czekam aż wróci i pogadamy przy tej herbatce!!! teraz jestem nabuzowana i chyba będzie afera

Jego reakcja świadczy o tym, że coś kręci...

Moim zdaniem kręci jak cholera i coś wymysli na wytłumaczenie w trakcie robienia herbaty. Nie chcę krakac ale chyba nie jest dobrze. Zagrywka w stylu mojego męża: granie na zwłoke.

no to teraz mózg mu się lasuje, ciekawe co wykombinuje:P

zadawaj KONKRETNE pytania, zadnych podchodow.

juz teraz mu nie odpuszczaj!

i nie daj się sprowokować!!! BĄDŹ JAK NAJBARDZIEJ SPOKOJNA!!! i zadawaj tylko konkretne pytania, nie dawaj się wciągnąć w jakieś kłótnie od rzeczy

>>>jak będzie się szybko irytował, mówił wysokim lub podniesionym >>>głosem, będzie zajmował czymś ręce, np. brzegiem koszuli itp... to >>>może oznaczać, że coś kręci zirytował się (głupie docinki) zajął czymś ręce (robienie herbaty) jeśli jeszcze podniósł głos lub stał się bardziej piskliwy to już chyba wiesz co myśleć...

\"jeśli jeszcze podniósł głos lub stał się bardziej piskliwy to już chyba wiesz co myśleć\" - ze nie ma jaj?