w łazience znalazłam nie swje majtki

ale zauważcie że zamoczyły się dopiero po kilku pytaniach o stan zużycia! :-) W końcu w filmie takich rzeczy by nie pokazano, więc pani Ilona intensywnie myslała, jak wybrnąć z tej sytuacji! :-) Dobra - idę spać, może mi się przysni ciąg dlaszy.

slicznotka007 - zamoczyły się, bo ponoć pralka przeciekła i zalało podłogę przyszłam na serial - dobranoc, ja też już niedługo zmykam, mam nadzieję że do jutra będziemy miały tu niespodziankę w postaci szczegółowego opisu wczorajszego wieczoru autorki :)

ale super topik :D:D:D :P wreszcie się pośmiałam! Idę spać :)

nawet nie będę komentowała tego co piszą niedowiarki, jak jesteście takie "przebiegłe" to teraz wymyślcie wytłumaczenie na to co usłyszałam Akcja w skrócie rozegrała się w trzech aktach 1.- ja pytam- on milczy, ja grożę-on łapie się za głowę i w końcu mówi,że nie ma pojęcia jak z tego wybrnąc więc musi powiedzieć mi pradę 2. Prawda wg niego - kiedy wyjechaliśmy w kwietniu na weekend na działkę - mąż mojej przyjaciółki poprosił o pomoc mojego męża. I ta "pomoc"miała polegać na udostępnieniu naszego mieszkania!!!!! 3. Dzisiaj ma ściągnąc tu tego gnoja i on ma się wytłumaczyć! a ja jestem w stresie bo jeśli to prawda to co ja mam do jasnej cholery z tym zrobić?! Moje mieszkanie stało się burdelem na schadzkę męża mojej przyjaciółki!!!! Czy mam uczestniczyć w tym syfie czy potem powiedzieć Oli kogo ma w domu? czu odwołać te wyjaśnianie i udawać,że nic nie wiem!!! l

powiedz kolezance- ty tez bys chciala zeby ci powiedziala

kolezanko droga, też pisala do twojego męża zeby tamtemu przekazywał a kumpel zawsze potwierdzi bzdury, zeby kumplowi pomoc...

matko, a nie pomyslałaś, że kumpel na prośbę twojego męża ratuje go z opresji, że robi mu przysługę? Ile ty masz lat żeby tak się bawićw kotka i myszkę

moim zdaniem powinnas zapytac go o smsy i zobaczyc jego reakcje i niech ci dokladnie wytklumaczy co oznaczaja jak ja je przeczytalam to wygladalo mi na krotkie komentazre po lub przed "faktem" np w pracy

??? jak to wytłumaczył?

Nic nie wspominaj o smsach, a jak kumpel przyjdzie, to z zaskoczenia zapytaj go, jakie smsy tamta wysyłała na komórkę Twojego męża. Przyjaciółce powiedz i obie zastanówcie się, który z nich jest kochankiem właścicieli majtek.Jest jeszcze druga opcja. Machnij ręką i udawaj, że nic nie znalazłaś. Kto wie, czy ta druga opcja nie jest lepsza? :O

jak powiesz, to Twój mąż b edzie miał lekcję poglądową, ile kosztuje zdrada ale z drugiej strony, może jakby niukt sie nie dowiedział, byłoby lepiej? może to poza tym dobre małżeństwo? chociaż jak on zdradza, to chyba nie, jak maja byc razem to niech ida na terapie i to przepracują, a jak nie - tym bardziej powiedzieć

A swoja droga...jak mozna zapomniec o bieliznie? Celowo chyba, niestety. Niektore panie, ktorym baldzo zalezy na rozwaleniu czyjegos zwiazku maja zwyczaj \"zapominania\" szaliczka w samochodzie lub szminki, wiec mozna i \"zapomniec\" o majtkach. Zalosne

do niedowiarków - kiedyś był topik o dziewczynie, która odkryła, że jej kochanek jest zonaty (a mówił, że nie) i na ostatniej randce specjalnie zostawiła swoje majtki, jako informację dla zony

dziewczyny - ja o tym że przejrzałam jego telefon nawet nie pisnęłam słówka-jest mi z tym głupio dlatego postanowiłam na jego oczach wziąć telefon i zapytać czy mogę cos tu sprawdzić(?) jak mi zrobi aferę to .....sama nie wiem co a jak się zgodzi to znowu znajdę te wiadomości i poproszę o wyjasnienie. teraz boję się że może rzeczywiście byc taka akcja,że te gnoje się dogadają i moja przyjacióka bedzie w to wmieszana. I teraz żadna z nas nie poznaprawdy!!

kochana jakie smsy??????????????????????????????????????????// po dzisiejszej nocy ich juz tam na pewno nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!11 jedyne co mozesz zrobic, to tak jak poradzila koleżanka zapytac kumpla co jeko kochanka pisala do twojego męza i wtedy jak bedzie was juz 3 a oni co do smsow nie ustala wersji to moze byc ciekawie, tylko pamietaj, ze ty wszystko wiesz, a nie sie dopytujesz, bo wtedy wcisa ci kit...

rozmowe z tym "kumplem" męża nagraj dyskretnie na dmp3 albo komórkę :). bo jak powiesz to to przyjaciółce że taka rozmowa miała miejsce a nei bedizesz mieć dowodów to oni odegrają inną scenke przed twoja przyjaciółką. z kolei tym razem odgrywajac scenke że ty leczysz sie psychiatrycznie i masz jakies spiskwoe teorie :). nagranie to mus w tej sytuacji :)

Przed rozmwoą - konfrontacją z tym gosciem: 1. zabierz mężowi klucze i schowaj (przed sama rozmową - najlepiej tak zeby tego nei widzial) 2. zadaj pytanie temu facetowi o szczegoły typu: jak wygląda breloczek od kluczy i - kolor klucza itp. jakies inne chcarkterytyczne rzeczy które by wiedział gdyby ich faktycnzie uzywal. 3. zapytaj o jakies szczegoly z waszej lazienki, czy sypialni - skoro mieli tu dom schadzek to powienien wiedzieć np. że łóżko w sypialni skrzypi albo nie skrzypi itp.. :)

przy mnie zadzwonił do niego i kazał przyjść wieczorem... a więc maszyna ruszyła..teraz układam sobie w głowie jak to rozegrać- z tymi kluczami to dobry pomysł,z nagraniem nie wiem....ale jestem zestresowana, bo już wiem,ze nic nbie bedzie takie jak dawniej...faceci to jednak idioci. Co ja powiem Oli i co się u nich wydarzy jeśli to prawda? a jeżeli to u mnie? jestem skołowana jak nigdy

tego kolesia powinnas wziasc na przesluchanie bez obecnosci meza

no dobra dobra, a co z smsami, przeciez widzialas, to co uzna ze ich nie bylo... gdyby to kumpel zdradzal, to u meza takich smskow by nie bylo, przykro mi:(

a poza tym, jesli nawet Twoj maz go poprosil zeby dla niego sklamala, ze to rzeczywiscie byl on z jakas panna, to powiedz mu ze od razu idziesz do jego zony zeby jej o tym powiedziec ( wtedy sie dwa razy zastanowi czy warto kryc Twojego meza)

Co teraz, a skad wiesz, ze maz nie zadzwoni jeszcze raz do kumpla i nie poprosi go, aby sklamal i potwierdzil te historyjke?

weź tą Olę na kawę - opowiedz co się dzieje dziś niedziela - pojedźcie obie gdzieś we dwie zostawcie obie wiadomość dla swoich mężów - do końca dnia ma się wyjaśnić czyje to sa majtki niech we dwóch myslą jeden za drugiego winy przecież nie weźmie

A tamten sie tak łatwo zgodzil na ta rozmowe??? w sumei gdybym byl mezem ktory robi takie podchody jak ten kumpel-maz przyjaciolki to bym mataczyl - bo co najpiewrw robil takie wyczyny a teraz sie spokojnie do wszytskiego przyzna???

Co Ci autorko intuicja podpowiada? mnie nigdy moja nie zawiodla.Ja tam nie sadze by moj tak od razu skojarzyl fakty zakladajac ze rzeczywiscie bylby nie winny. Jak go znam to by sobie nic z tego nie zrobil i w ogole glowy nie zaprzatal, po czasie pewnie by skojarzyl ze wynajal nasze mieszkanie koledze. Ja bym powiedziala kumplowi, ze w takim razie powiem przyjaciolce o wszystkim, wtedy albo umyje rece albo bedzie chcial w intryge wciagnac zone. Nie sadze jednak by ktoras przyjaciolka chciala sie w cos takiego bawic, ewentualnie moze milczec, ale zapytana raczej nie bedzie klamala.

A rozmowe nagraj koniecznie. i zachwouje sie tak jakbys wszytsko wiedziala - neich sami sie zaczna tlumaczyc.

calkowicie czarny kot, chyba sobie zartujesz. Jesli sa prawdziwymi przyjaciolmi, to jeden bedzie drugiego kryl, wymysla jakas historie i beda przysiegac na wlasne matki, ze to prawda:D

rozmowe nagraj jesli do niej dojdzie. ale moja rada - zrezygnuj z tej rozmowy. Ta rozmowa bylaby ponizajaca i dla ciebie i dla przyjaciolki. natomiast czym predzej powiedz o wszytskim twojej przyjaciolce. powiedz ze taka wersje przedstawil twoj maz w takich okolicznosciach (a wieec w sytuacji ktora nie czyni go 100% wiarygodnym i bezstronnym) i niech ona przemagluje swojego meza. ty odpytuj swojego. powiedz mu ze nei chcesz wyjasnien kumpla tylko jego. najlepiej obie nagrywajcie wasze rozmowy z mezami i potem konfrontujcie wersje. mezowie nie musza wiedziec ze dzialacie razem.

losabes - moim zdaniem nie ma tu co kręcić... albo majtki 'należą' do męża albo do przyjaciela - żaden niewinny nie weźmie winy na siebie, to logiczne, że w imię męskiej przyjaźni nikt nie poświęci małżeństwa dlatego postawienie pod ścianą i męża i przyjaciela uważam za najrozsądniejsze powinny to zrobić osoby zainteresowane - a zainteresowane są dwie: autorka i koleżanka autorki ola

kot ma rację :)