Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

CZESC DZIEWCZYNY ,NIE MAM INTERNETU BEDE MIEC DOPIERO ZA 2 MIESIACE ,SMUTNO MI !!!!JESTEM NADAL W DWUPAKU ,ZYCZE WAM ZDROWIA I TRZYMAJCIE SIE JAK URODZE NAPEWNO SIE ODEZWE !!DZIEKI ZA WSZYSTKO JAK BEDE MIEC KROTKI DOSTEP DO NETA ODEZWE SIE!!!! PAAAAAAAAAAAAAAAA 🌼pozdrawim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atila, trzymaj sie!!! powodzenia i czekamy na twoje wiesci!!!! Mantra, wiem, u was wilgotnosc nie do zniesienia :o ja od klimy zawsze choruje, nie wiem czemu. A w hotelach w Stanach, ale przede wszystkim na dalekim wschodzie gdzie z klimatzacja naprawde szaleja, to ja zawsze wlaczam ogrzewanie!! Ale tu gdzie mieszkam, na obrzezach Londynu, w tak zwanym Green Belt bo mamy bardzo duza ilosc lasow, wilgotnosci az tak sie nie czuje. Jedyne co to to ze nie bede miala samochodu, bo przeciez olalam prawko, i nad morze w gorace dni nie bede mogla jezdzic :o Jakos przezyjemy... Ja tez jestem zwolenniczka scislego owijania w kocyk lub pieluszke na samym poczatku, ale te polskie rozki wydaja mi sie takie grube i gorace ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klusia, Apsika- wielkie gratulacje dla pierwszych Czerwcówek! :) :) Pimach, Mam2be- zdrówka życzę dla waszych Maleństw. I powodzenia w karmieniu. Ktoś pytał o wit.D. Nam pediatra zalecił podawać wit.D i wit.K. Wit.K podaje się przy karmieniu piersią. Na brzuszek Mała też dostaje kropelki BioGaia. U mnie już przestało być aż tak kolorowo. Kinia ma kolki. Nie zdawałam sobie sprawy, że małe dziecko może drzeć się tak głośno. Ona w ryk, ja w płacz, ze nie wiem jak jej pomóc. Noce dwie zawalone. Już przeszłam zwątpienie dotyczące karmienia piersią, ze truję swojej dziecko... Potem okazało się, że od sztucznego mleka kolki też ma.... Mam nadzieję, ze przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa, sciskam ci mocno! Na pewno nie jest latwo :( a moze sprobojesz kropli jak infacol? herbatki z kopru wloskiego? Tobie tez zalecam jesc fenkul wloski, tzn korzen kopru. Mozesz go jesc na surowo lub przegotowany na parze, ma taki anyzowy smak, ja lubie ale to bardzo specyficzny smak. Robienie malej rowerkow przy kazdym przewijaniu i masazy tez pomaga - a jak nie to kolki przechodza, naprawde ale dopiero w 3-4 miesiacu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE - ja na poczatku sezonu rowniez zawsze chrypke dostaje... i nie lubie jakos bardzo niskich temp wiec w domu zawsze mam cieplo, no ale komfortowo... a bez klimy czesto ciezko o komfort Ja bez auta to nigdzie bym sie tutaj nie ruszyla, prowadze jednak auto juz ladnych kilkanascie lat. Kiedy mozesz wziac kolejny egzamin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa____ wspolczuje kolek. Sama tez czekam z obawa na to co przyniesie nam czas, jak to bedzie. U Hanki kolek nie bylo, a teraz.... zobaczymy :-o A karmieniem si enie przejmuj. Na majowkach wyczytalam, ze coraz wiecej lekarzy i poloznych sklania sie do stwierdzenia, ze karmienie (co TY jesz) nie ma wplywu na to czy dzieciak ma kolki czy nie. Taka fizjologia niektorych maluchow, ze uklad pokarmowy sie jeszcze rozwija i stad te bole bez wzgledu na to czy piers czy sztuczne. Dopoki nie ma oznak alergii u dzieciaka, to wszystko okej. A metody jakie juz probowaliscie? Bo ja slyszalam o suszarce, nastawionej na cieple powietrze i skierowanej na brzuszek, cieplej, przeprasowanej pieluszce tez polozonej na brzuszek. Moze cos u ciebie zadziala z Kinia. Zycze powodzenia. A dzieciaki faktycznie pluca maja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja natomiast dostaje strasznych boli zatok od klimatyzacji, w biurze kazalam sobie wylaczyc odejscie klimatyzora nad moim biurkiem bo latem nie wytrzymuje. Nastepne podejscie to ode mnie zalezy, moglabym nawet jutro no ale teraz to juz chce sie rozluznic i na spokojnie czekac na malenstwo, no a potem przeczekam te 6 tygodni, wiec mysle ze egzamin gdzies na wrzesien zarezerwuje :) kiedys zrobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE - wlasnie zdalam sobie sprawe, ze auto prowadze juz polowe zycia... hmm latka leca na pewno zdasz, a do wrzesnia pewnie czas z maluchami minie szybciej niz jestesmy w stanie sobie wyobrazic a klima..no coz najgorsza jest ta zmiana temp, poniewaz np w sklepach jest tak nisko nastawiona ze mzona zamarznac, szczegolnie w sekcji mrozonek Fasolkowa Mamo - nie mam doswiadcznei wiec nic nie moge poradzic... oby uspokoilo sie i wytrzymalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atilla życzę powodzenia i na razie trzymaj się jeszcze w dwupaku :) Wszystkim świeżo upieczonym mamusiom życzę jak najmniej problemów z maleństwami. MamoE w szufladzie wyszperałam gorący kubek Winiar - grochowa z grzankami, więc choć częściowo apetyt zaspokoiłam. A kasza umilkła, czyżby ją tak długo trzymali w szpitalu? A może wreszcie się doczekała? Trzymam kciuki żeby było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ktoras z Was wie,czy po porodzie lody np.waniliowe to tez sa zabronione,bo ja przez moj cukier to teraz o nich juz tylko marze,a no i do üelni szczescia jescze ciastka pelnoziarniste i ciemne pieczywo,bo teraz to zajadam sie tylko chlebem Wasa(3 kromeczki max)bo po wszyskich innych,a wyprobowalam juz mozliwe ciemne pieczywo cukier idzie w kosmos.lody,i pieczywo wiecej nie wymagam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atilla_powodzenia i zdrowka dla malenstwa,dobrego porodu i do nast.kontaktu,juz jako mamuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Am back!:-P le pupa ze tak powiem, dalej 2w1 mlode mi tylko strachu narobilo, polozna zaczela ucieskac przesowac itd potem podlaczyla pod maszyne do mierzenia pulsu malucha i do sprawdzania ruchow (ale nie skurczy) no i musialam przez prawie godzine naciskach przycisk ilekroc mlode sie ruszylo. A zaczelo sie ruszac od razu, malo tego dostalam spowrotem skurczy (lekko bolesne, takie jak mialam przez ostatnie dni) ilekroc puls dziecka szedl powyzej 150 mnie zaczynalo bolec i sciskac. Masakra. Aha rano mialam wrazenie ze cos mi jakby czop (ten juz prawdziwy) zaczal wychodzic ale zignorowalam ten kawalek. Przed podpieciem do maszynny poszlam do wc i wyszlo wiecej (taki bialy gesty budyn) teraz w domu kolejny kawalek. Ale bez krwi wiec sobie poczekam. Najwazniejsze ze mlode znow sie rusza. Niby zrobili co trzeba ale trafilam na glupia polozna; ja cos chce powiedziec a ta od polowy zdania juz zaklada co dalej i jedzie po swojemu niby mila i z usmiechem ale kurde sluchaj kobieto:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza dobrze ze z malcem wszystko ok!!! , mój tez taki leniwy dzisiaj az sie martwie, cos tam puknie raz za czas i cisza ale w sumie ja tez najchetniej połozyła bym sie i spała cały dzien, własnie zjadam czipsy - moze go to porusza troche bo jak jem ostre to szaleje zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza - doslownie z 15 minut temu o Tobie myslalam... ciesze sie, ze wszystko dobrze... pewnie w przeciagu kilku dni urodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MantraElle moja mała ma czkawkę praktycznie codziennie, czasem 2 razy na dzień. No kasza to teraz jak czop odszedł to przynajmniej chociaż wiesz, że coś się ruszyło już do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza, no to dobrze ze wszystko ok, ale wkurzona to ja tez bym byla! a nie mowili ci o jakims planie akcji? rozmawialas o tym ze nie chcesz wywolywania? Ganetka, biedulko, nie powiem co ja wlasnie w siebie wepchnelam :o sprawa diety karmiacej jest dosc kontrowersyjna i u nas, ja zadnej diety nie robilam po urodzeniu pierwszego dziecka i problemow zadnych nie bylo (no moze ze schudnieciem bo zajmowalo to mase czasu..) czyli wg mnie, dziewczyno, wazne zebys to jadla z umiarem, ale i lody waniljowe i pieczywo jak najbardziej! :D Musze poszukac tego pasa na necie w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E to nie moja polozna jakas inna byla. Ja jak do wtorku nie urodze to chce wywolywanie ale nie kroplowke tylko masaz szyjki i po kilku dniach co najwyzej zel. Mam nadzieje ze to wystarczy. Ta polozna dzisiaj wogole wziela mnie chyba za laske ktora sie niecierpliwi (no daaaaa!:-P ) ale jakbym sie nieierpliwila to bym sie na masaz szyjki zgodzila w ostatni wtorek. Teraz ona doszla do wniosku ze mimo ze mialam skurcze to mnie nie zbada, bo nie a we wtorek mam i tak umowiione ze swoja polozna. Ze wtedy nie bylo zle to ok whatever:-P a teraz nie wiem co sie dzieje mam dziwne ucxucie ze chce sikac/ czasem pchac a nie mam co i mlode mi jakby igly/noz w slynny 'tunel' wkladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz wyjeżdżam do szpitala na ktg.Wczoraj byliśmy z mężem w kinie i byłam już na 100proc.pewna,ze zaczyna się poród.Brzuch na samym dole co 5 min.twardnial,choć bezbolesnie.Stwierdziłam,ze obejrzymy film do końca i dopiero powiem mężowi.Tylko jak dotarliśmy do domu-wszystko ustało..Fuck...a już byłam taka szczęśliwa!Mój gin miał w nocy dyżur. A najprawdopodobniej nic dziś się nie wydarzy i jutro mnie przyjmują na oddział.Nie muszę mówić,że czekanie na poród jest o wiele przyjemniejsze w domu niz w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie ma nawet 6tej a my juz na nogach...praktycznie moze 2 godz normalnego snu, boli mnie wszystko, caly brzuch niby skurcze ustaly mlode sie rusza ale jest spokojne ja tez juz myslalam ze moze sie wczoraj na dobre zaczelo a tu pupa. Czuje sie jak zombi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo i nastał dzień mojego terminu a tu niiiiicccccc:( Dzisiaj w nocy śniło mi się że urodziłam dziecko, ale bez jakiejkolwiek świadomości i prosiłam siostrę żeby mi wszystko opowiedziała. To było właśnie na takiej zasadzie że obudziłam się bez dziecka w brzuchu a nawet nie wiedziałam jak to się stało że jej tam nie ma!!!!! No nic przynajmniej na wybory pójdę:) Chociaż jeszcze jakiś czas tem myślałam że wybiore się na nie przy okazji pierwszego spaceru z maleństwem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pospalam 3 godz i od prawie godzinki mecze sie i nic... jakies dziwne pobudzenio-zdenerwowanie, nawet mnie mdli i maluch z tego wszystkiego obudzil sie... oby jeszcze zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym nie chciała wywoływania porodu, ale jak bedzie trzeba to przy naturalnym nie bede sie upierac. Najwazniejsze jest zdrowie dziecka. Ja pocierpie, ale to minie, nie chce zeby dzidzia w jakikolwiek sposob cierpiała. Co do filmikow dotyczacych porodu to ja w pierwszej ciazy obejrzałam jeden i zrobiło mi sie słabo i juz nie ogladam. Ale to ze wzgledu na dzidzie. Ja zobaczyłam jak dzidzia musi sie meczyc wychodzac z brzuszka to mi jej zal i odtad nie mysle o sobie, niech mnie tna byle dzidzia bedzie miała wygodniej i zdrowo. genetko a u mnei w aptece powiedzieli ze nie maja takiej herbaty:( Musze poszukac gdzie indziej... Ale co czujesz ze Cie skurcze po niej łapia? Pełnia dzis i dzis rodze:P Musi sie udac:P hehehe... Ciekawe czy ktoras dzis urodzi:P Mantra a nie wiesz jak te naczynka bedzie mozna usunac? Bo mnie to bardzo wkurza, moje nogi wygladaja strasznie. Widze ze niektore z was jeszcze nie spakowane. Ja juz od m-ca spakowana:P Mam w sumie 3 torby. Jedna z rzeczami do szpitala, druga na sale porodowa w reklamowce- bo na sale nie mozna brac wszystkiego, a trzecia dla meza zeby miał sie w co przebrac do porodu. A i jeszcze rzeczy maluszka na wyjscie. Marteczko ja rozek kupiłam jednak choc nie planowałam bo przy pierwszym dziecku prawie nie uzywałam. Ale sobie pomyslałam tak... Dzidzia w brzuchu ma ciasno i w szpitalu własnie z tego wzgledu ja tak opatulaja zeby czuła sie rownie bezpieczna, bo jak nagle bedzie miała duuuzo przestrzeni to moze sie bac, wiec do domu kupiłam taki cienszy rozek zeby tez ja czasem opatulac zeby tez tak sie bezpieczniej czuła. Co do pasa to juz pisałam wczesniej ze kupie. Ale w aptece pani powiedziała ze najlepiej po porodzie zmierzyc obwod brzucha zeby był dobrze dopasowany. Po pierwszym dziecku nosiłam taki pas i bardzo sie sprzydał, brzuch bardzo ładnie sie wciagnał. Chociaz połozna mi go odradzała bo niby wszystko sie tak układa wewnatrz i mogły mnie bolec brzuch ale nic sie nie działo. A np moja siostra nie uzywała takjiego pasa i do dzis po 10 latach ma brzuch jak flak... Fasolkowa na kolki polecam herbatke z kopru włoskiego, ale masowac brzuszek wokoł pepuszka wg wskazowek zegara i najlepiej do masazu uzyc masci majerankowej. chociaz jest na katar to wiele starszych aptekarek poleca własnie na kolki! Mantra moj maluszek miał czkawke na poczatku po kilka razy dziennie. Mowie po urodzeniu. Podobno to normalnie bo układ oddechowy sie dopiero kształtuje. A teraz w ciazy maluszek ma czasem czkawki moze ze 2 razy na tydzien. Kasza odszeedł Ci czop? O jak Ci zazdroszcze. Ja co ide do kibelka to sprawdzam czy juz w koncu cos wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×