Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

uwieczniam tez tabelka kg po ciazy juz nie ma sa 3 na - )))))))) ..Sztorm..........53/158.................. 51.......fitnessx2.tydz.+22kg Anaconda_a...90/173.......85.......70........basen1xtydz, bez słodyczy nemezis2682...54/???..........50........54.. ......nerwy carmen37.......58/163.........58........54........ogranic zenie słodyczy, jak najwięcej ruchu+21kg Dunia77..........64/170..........66.......64 min....duchowe wspieranie odchudzających się aktywnie joolaa..........70/165.......70......70min...basen, ćwiczenia,mż+36kg Fasolkowa m....55/162.....58.......54/55.....spacery+przemyślenia, stres+15kg ewcisko.........81/169.........78........71......zero smażonego, spacery Gonia.............65/169........65,5.......60......ćwicz enia i dieta..+10kg Biała_czekoladka...65/162.....55........53...fitness 2x w tyg. dużo wody, spacerów i karmienie piersią .. tuncia...........82/173........80,5.......75..........str es ..........25kg mama E..........68/170.........77........63......dukam (wii jeszcze w pudelku) z 25kg ganetka.........70/155.........59........55......wielkie chęci i słaba wola AniaP.............60/169........66,5.......57.....szalej ce hormony+18kg(bez słodyczy) wiki3010........58/156.........71........58......szlaban na słodycze i plany żeby ćwiczyć (na razie tylko plany + 23kg jagoda369....86/176..........94........80.......francuska dieta proteinowa +22kg AtillaMama....?/170.............66.......?........ogranic zam słodycze,pływam raz w tygodniu lilianka09......61/169........58.......58........karmieni e piersią lusia.79.......55/168........59,5......55.......jakas za slaba motywacja moze na wiosne rower, moze wczesniej basen +15kg Tak Madzia to moja cora..kopia mnie a Jas fakt tatus ..oby tylko z charakterku byl podobny do Madzi bo sie udala. A mezusiowi nie powiem ,ze przystojny co by mu sie w glowie nie pomieszalo)))))) I juz mamy rok od porodu a niedawno patrzylysmy na usg pociech i nie moglysmy sie doczekac porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze ja :) Myszko, bo nie dokonczylam ci mowic, i Catherine bo pytalas, ja dla Oli na zabkowanie uzywam proszku/granulek Nelsons Teetha (zagooglujcie) i sa naprawde swietne! Carmen, dobra decyzja!!!! Tak jak mowisz, w zalobie nie jestes, i za co masz sie karac? Twojej tesciowej nie ubedzie na zdrowiu ze pojdziesz i odetchniesz troche wsrod przyjaciol, nalezy ci sie! A twoj M to czasami nie jedynak? Ciezka choroba rodzica nigdy nie jest latwa do zaakceptowania i nigdy nie jestesmy przygotowani na najgorsze, ale ... tak jak mowisz, przeciez Witus jest waszym nowym zyciem i nawet w ciezkich i smutnych chwilach powinno sie to nowe zycie pielegnowac i nim cieszyc. Niestety, takie jest kolo zycia, jedni odchodza drudzy sie rodza, i tego zmienic sie nie da. Dobrej zabawy ci zycze kochana!!!! Myszko, no wlasnie przeczytalam twojego posta :) Tak zdecydowanie za krotkie spotkanie!!!! A gdybys jeszcze powiedziala ze chcialas oblac ze mna wasze zareczyny, to bysmy se w ogole inaczej zorganizowaly. A gdyby tak kiedys w ciagu tygodnia sie spotkac wieczorkiem na jakies piwko, winko? Myslisz ze M dalby ci wolny wieczor? Namysl sie, bo ja chetnie sie na taki wyskok mamyski-bez-dzeci sie pisze :) Duza wlasnie tancuje do Mickey Mouse :D:D:D skad ona bierze te energie? Przeczytalam troszke po lebkach, chorowitki znowu mamy? oj duzo zdrowka dla maluszkow. Ganetka, mozliwe ze wlasnie hormony ci szfankuja. Mozliwe tez ze masz na cos nietolerancje, albo rozkladasz jadlospis w nieodpowiedni sposob, Na Dukanie ja jem bardzo duzo i nie moge przeskoczyc jakiegos posilku bo to wtedy "rozwala" metabolizm, zeby go przyspieszyc trzeba jesc troszke mniej ale czesciej i przedewszystkim uwazac na weglowodany. Uwazaj zeby nie jesc nic z cukrem albo skrobi na wieczor. I unikaj bialego pieczywa! Sztorm, jejku jaka ty drobniutka jestes!!!! Kiedy zaczynasz prace? A moze juz zaczelas? Tuniciu, dobrze ze sie zdecydowalas na rozmowy z psychologiem, nabierzesz nowej perspektywy na wszystko i atmosfera na pewno sie poprawi, czego wam z calego serca zycze! A M tez z toba bedzie chodzil? bo chyba jemy tez by sie takie rozmowy przydaly. Catherine, fajne zachowanie szefa! Z wlasnego doswiadczenia wiem ze jesli jestes doceniana w pracy i okazujesz tez pewna flexibility to i szefowstwo sie odwdziecza, no i prosze jak ladnie, caaaaly tydzien wolnego z Laura! No juz chyba nie narzekasz na zabkowanie ;) Pisalas ze myslicie o przeniesieniu sie, macie juz na mysli gdzie? No dobra juz spadam ale najpierw ja tez doslodze :) wszystkie jestescie rowne babki i dla mnie tez jestescie jakby rodzina, ciesze sie z waszyc radosci i smuce waszymy smutkami. Naprawde ciesze sie ze sie jestesmy taka "zdrowa" i szczera gromadka! Vikusia, witam, trafilas w wysmienite towarzystwo!! Napisz cos wiecej o sobie! Troche mnie dzis slonko spieklo, bo skora na twarzy strasznie "ciagnie', cholercia zmarszczek mi przybedzie 😠 no i z ta mysla chyba pojde i strzele sobie lampke bialego :p Myszko, wirtualnie "do dna"! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze pomimo tych literowek jestem jakos czytelna ;) Dobrej nocy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE ale nam się ładnie rozpisałaś dzisiaj :) Możesz mi napisać kiedy dajesz Oli ten proszek na ząbkowanie? Chodzi mi o wieczór, tak żeby jak najlepiej zadziałał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawiłam zdjęcia na bloga - inne niż na nk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! ale tu dzis pustki ... My wykorzystalismy pogode i dwa spacerki wieksze zaliczone - to tak na zapas bo nie wiem czy z powodu deszczu uda nam sie gdziekolwiek wyjsc w kolejnych dniach ;) Shila - Filip toz to nie niemowlak a wielki chlop :) Wloski dlugasne, swietne ! AniuP - Marta slicznotka :) zobaczylam i zdjecia na nk i na blogu ;) a te faldki takie rozkoszne - wyglada jak ten stworek z michelin ;) ale serio Marta rosnie na sliczna kobitke . Carmen - udanej zabawy na weselu ! a co tez cos od zycia nalezy sie Tobie a nie ciagle umartwianie - wyjscie takie pewnie bardzo dobrze Tobie zrobi . Ganetko -mam nadzieje, ze juz wszystko sobie wyjasniliscie z M i ze juz zawieszenie broni ;) Vikusia - witam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, zostalam wywołana do tablicy. Niestety nie mam czasu na czytanie i pisanie, nawet nie próbuje doczytac... Moj maly padalec spi już raz dziennie, czasem tylko godzinkę, wiec nie wiem w co rece najpierw włozyć. Do tego awans zawodowy, kurs angielskiego sama do wszystkiego. No nie, sklamalam, mam przyjaciół, którzy mi bardzo pomagają, bo bez nich nie dałabym rady. Nemezis, zauwazylam, ze sie staracie. Chyba, ze coś pokrecilam? Trzymam kciuki. Sztrorm, prosze o streszczeenie na maila... Caluje Was wszystkie mooocno. PS.Nie pamietam, jak wejść na bloga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ w niedzielny leniwy poranek (no u was to juz poludnie :D ) my jeszcze w pizamach, tata pochrapuje na kanapie, Ola spi, Duza zapatrzona w bajke :) a ja zmeczona i obolala bo wczoraj zrobilam porzadki przed domem, niby nic nie bylo widac ale jak sie czlowiek zabral za odchwaszczanie, scinanie plotku i zamiatanie to dwe godziny zeszly :( Ganetko, ciche dni juz za wami? a powiedzialas M w czym zawinil? i co ci sprawilo przykrosc? mial na to jakas odpowiedz? Carmen, pisz jak na weselu!!!! AniuP, ja ten proszek daje Oli na zawolanie, czasami 4 razy dziennie jak widze (a raczej slysze) ze ja boli, a czasami tylko raz jak ma lzejszy dzien. Ona juz sama buzke otwiera jak widzi opakowanie ;) w dniach tych gorszych (dwa ostatnie) daje tez na noc, zaraz przed mleczkiem. Niestety nie daje to gwaracji zupelnie spokojnej nocy, przedwczoraj wstawalam az trzy razy, ale wczoraj w nocy tylko raz o 4ej na mleczko i potem Mala dospala ladnie do prawie 8.30 :) Pimach!!! 😘 nawet nie zartuj ze bedziesz probowac nas doczytac! Rozumiemy jak musisz byc zabiegana i wielka radosc nam sprawia ze jednak znalazlas ta chwilke zeby nam pomachac! Gratulacje awansu i kochanych przyjaciol!!!! No i skonczyla sie sielanka ... dobrej niedzieli moje panie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie:) U mnie weekendowy sajgon bo Lenka ząbkuje- tym razem trójki- a do tego załapała jakiegoś wirusa. Nie spałam już dwie noce bo mała ma katar i ciągle się przydusza:( Teraz śpi a M na zakupy poszedł dlatego mam chwilkę na poczytanie. Nie chcę żeby wiedział, że pisze na forum bo zaraz by chciał czytać a tak..... czuję się swobodniej. Lenka to moje jedyne dziecko i chyba tak zostanie bo perspektyw narazie brak (w sensie mieszkanie, finanse). Poza tym mała nam bardzo dużo choruje i boję się, że przy dwójce byłoby gorzej. Postaram się w tygodniu więcej napisać bo weekendy mam strasznie zawalone. Wszystkim choruskom życzę zdrówka a mamusiom cierpliwości i siły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE dziękuję za odp. :) Vikusia większość z nas cierpi z powodu tych nieszczęsnych ząbków. Oby i u was szybko się przebiły :) Pimach no to super z tym awansem :) Dobrze, że wokół siebie tych dobrych przyjaciół, teraz się pomęczysz, ale w przyszłości na pewno to wszystko zaprocentuje :) Powodzenia. Nic nie szkodzi, że nie będziesz na bieżąco, ważne że czasami się odezwiesz. A jak po imprezie roczkowej? Moja Martula zrobiła dziś 2 kroczki :) Postawiłam ją przed sobą, powiedziałam chodź do mamy no i przyszła. Ciekawe czy gdybym była dalej to kroczków byłoby więcej? :) I tak jestem taaaaka szczęśliwa i dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza pytałaś o moje oczy. Jakoś chyba nic się z nimi nie dzieje. Zauważyłam pogorszenie wzroku, ale to nic nagłego i pewnie związane z przybywającymi latkami ;) Wyników jeszcze nie znam. A co ty podejrzewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja sie odzywam pobieznie, juz od paru dni po wlasn\ciwej (? :-) ) stronie Wielkeij Wody. Dni sa w miare oprocz pogody - koszmar jakis, szczegolnie w porownaniu z 30C w domu ;-) Ale nocki - mocno w kratke. Szczegolnie Jasiek "czaduje". Mialam juz przerwe w spaniu od 23j do 2 w nocy, dzis od 5 rano do 7:30, a teraz znowu wybudzil sie z placzem. Chyba zbiega sie wszystko na raz - zmiana czasu, nowe miejsca, twarze i wrazenia i nasze nieustajace zeby (a co za tym idzie, znowu pupa odpazona :-o). Takze ciekawe jak dzis ksieciunio pospi i czy moze uda mi sie spedzic dzien bez jakiegos dziecka w lozku :-) Podroz minela nam dobrze. Zmienili nam miejsca i mialam to zaraz za business class, z kolsyka :-) Stuardesa popatrzyla na Jaska na moich rekach, rolozyla kolyske i stwierdzila "no to chyba postawimy ja na ziemi, co?" :-p Istniala obawa, ze moje dziecko albo wylezie wierzchem ze sprzetu zamontowanego metr ndad ziemia, albo poprotu wylamia sie uchwyty pod jego ciezarem ;-) Ale nawet na ziemi bylo okej, bo troche posiedzial, a jak juz zasnal na noc to go odlozylam i albo spal na zabe (zeby sie zmiescic) albo mu nogi wystawaly od polowy lydek za kolyske :-) Dla dziewczyn wybierajacych sie w dluga podroz i rozwazajacych kwestie tych "kolyskowych" miejsc. Zaleta - duzo miejsca na podlodze, mozna usiasc z maluchem, zabawic czyms, wyciagnac nogi. Wada - tam bardzo wieje klima na pierwsza osobe, ktora siedzi z brzegu, od alejki. Dobrze sie ubrac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz postaram sie doczytac co i u kogo slychac. Ale zobaczylamtabelke, na ktora czatowalam jakis czas, bo i u mnie wielki spadek :-D OD Wielkanocy spadlo 7-6 kg w dol. Zmiana diety, na zielenine w ogromnych ilosciach i pod kazda postacia, bez ziemniakow w zasadzie, mieso, ryby - na parze, malo slodyczy o ile wogole, codziennie porcja cwiczen (50min) - no teraz od przylotu nico to sie pozmienialo ale starama sie nie zarzuca do konca tych dobrych nawykow :-P Sztorm..........53/158.................. 51.......fitnessx2.tydz.+22kg Anaconda_a...90/173.......85.......70........basen1xtydz, bez słodyczy nemezis2682...54/???..........50........54.. ......nerwy carmen37.......58/163.........58........54........ogranic zenie słodyczy, jak najwięcej ruchu+21kg Dunia77..........64/170..........59.......64 min....duchowe wspieranie odchudzających się aktywnie joolaa..........70/165.......70......70min...basen, ćwiczenia,mż+36kg Fasolkowa m....55/162.....58.......54/55.....spacery+przemyślenia, stres+15kg ewcisko.........81/169.........78........71......zero smażonego, spacery Gonia.............65/169........65,5.......60......ćwicz enia i dieta..+10kg Biała_czekoladka...65/162.....55........53...fitness 2x w tyg. dużo wody, spacerów i karmienie piersią .. tuncia...........82/173........80,5.......75..........str es ..........25kg mama E..........68/170.........77........63......dukam (wii jeszcze w pudelku) z 25kg ganetka.........70/155.........59........55......wielkie chęci i słaba wola AniaP.............60/169........66,5.......57.....szalej ce hormony+18kg(bez słodyczy) wiki3010........58/156.........71........58......szlaban na słodycze i plany żeby ćwiczyć (na razie tylko plany + 23kg jagoda369....86/176..........94........80.......francuska dieta proteinowa +22kg AtillaMama....?/170.............66.......?........ogranic zam słodycze,pływam raz w tygodniu lilianka09......61/169........58.......58........karmieni e piersią lusia.79.......55/168........59,5......55.......jakas za slaba motywacja moze na wiosne rower, moze wczesniej basen +15kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczytalam po lebkach a w sumie nei bylo mnie tylko pare dni i sie uzbieralo. Vikusia____ witamy na pokladzie. Mam nadzieje, ze zabkowanie minie wam nieco spokojniej a przynajmneij pocisz sie faktem, ze u nas to idzie ksiazkowo i mamy zarwane nocki z tego powodu - to wiekszosc z nas :-D Dziewczyny_____ zdrowka dla maluchow, bo znowu powialo chorobskami. Ale tutaj akurat sie nei dziwie. przerazona jestem ta pogoda, ma lac do wtorku, zimno, wiatr jak cholera, na strychu lomocze o dach, ojciec pali w piecu, zeby mi dzieciaki nei zamrazly :-o :-) Pimach______ fajnie ze podczytujesz i dalas znac, ze jestes z nami :-) Mama E ma racje, nie nadrabiaj, lepiej badz na biezaco. A Sztorm moze skrotowo ci posle co u kogo, co i jak. Carmen____ mam andzieje,z e na weselichu bawila sie wysmienicie i ze nagadalas sie z kumpelami. Oddechu troch esie przyda i masz racje, czasmi wbrew temu co sadza inni, co "sie powinno" dobrze miec w sobie troche zdrowego egoizmu i spelniac jego zachcianki. Brzydko mowiac, tsciowej zdrowia nie wrocisz, okazaja akurat w takim moemencie a nie innym, mezowi owszem - moze to nie odpowiadac, ale zycze aby szybko zrozumial, albo chociaz sie postaral, mimo ze moze teraz mu byc ciezko. Jola___ lece obejzec te kostiumy, bo ja tez musze sie zaopatrzyc w nowy. Do tej pory za kazdym pobytem w PL szylam soebie dwu- i jdnoczesciowy u modystki. Z moimi wymiarami mialam ogromny problem z kupnem gotowca, a wrecz bylo to niemozliwe. Teraz bede eksperymentowac. Moja kumpela ma skelp online z biezlina i kostiumami dla babeczek z wiekszym biustem, a ze mi i tu ubylo w ramach ostatnich padkow kilogramow to w koncu jest szansa, ze cos wybiore. Dla zainteresowanych tutaj link do tego sklepu, ale od razu zaznaczam - to bdzie moj pierwszy zakup w tym miejscu. Cena podobna zarowno do takiej od modystki jak i takiej ze Stanow. http://www.ladysplace.pl/kostiumy-k%C3%82%C4%84pielowe-c-37.html Ja z rozstepami podobnie mam jak AniaP, w ciazy - nic. Za to z okresu dojrzewania: i na biodrach i wewn uda i na ramionach nawet. Ale z racji tego, ze mam je w zasadzie "od zawsze" to juz sie do nich przyzwyczailam i nie traktuje ich jako czegos nabytego, co mi "zeszpecilo" urode. One sa moja "uroda" i tyle :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytalam co napisalam i przepraszam za wiecej niz zazwyczaj literowek. Pisze z klawiatury troche przycinajacej sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza_____ czy moje zdrowi psychiczne ucierpialo w podrozy? Pewnie tak, bo ze zmeczenia w pewnym momencie dzieciaki zaczely mi stawac okoniem, ale jakos dalo sie to opanowac i bylo lepiej niz sie obwialam. Jaska zaczepiali wszyscy do okola wiec Myster Czarus byl w siodmym niebie (ja tez zadowolona, bo lepiej mi bylo nawet jesli mnei deptal po trzewiach ale przynajmneij siedzielismy na miejscu, a nie latalam miedzy fotelami) :-D No i to, ze podroz na noc, wiec towarzystko ladnie pospalo. Gorzej bedzie zpowrotem. Wracam pewnie sama z mlodymi ale podroz na dzien :-O Tego to sie obawiam mocno :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu to dobrze, że podróż odbyła się bez większych problemów. No i u ciebie też taki piękny spadek wagi. No jednak dietka i ćwiczenia robią swoje. Powiem ci, że teraz z takim wzrostem i wagą to ty pewnie niezła laseczka jesteś, zwłaszcza, że twój "przód" swoje waży więc w rzeczywistości to tak jakbyś miała mniej niż 59kg przy 170cm ;) Pięknie :) Powodzenia w szukaniu kostiumu kąpielowego. A teraz tak dla kontrastu. Marta znalazła sobie dziś nową zabawę. Leżałyśmy razem na łóżku, a ona podchodziła do mnie, podciągała mi bluzkę i bach łapkami w mój brzuch, tak żeby się wszystko trzęsło, a potem paluch w pępek co strasznie mnie łaskotało - a piszczała przy tym ze śmiechu tak że hej ;) No cóż trzeba coś zrobić z tą galaretką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poniedzialkowo mamusie:) MamoE__weekendzik pracowity,ale zazdroszcze takiej mozliwosci ze wogole jest tzn ogrod,my w mieszkaniu i powoli zaczynamy planowac jakis szeregowiec z ogrodkkiem,ale to marzenia narazie,chyba ze M w lotto wygra:P AniuP___gratulacje samodzielnych kroczkow! nie dosc ze sliczna to jeszcze wysportowana ta Twoja corcia. a zabawa z trzesacym brzuchem u nas tez jest:P,tylko ze na M pepku bo jakos moja "galaretka"max,chyba odstrasza Beniego.:( Duniu__witaj po naszej stronie wody":),dobrze ze Wam tak fajnie podroz minela,mam tylko nadzieje ze ta koszmarna aura za oknami nie pociagnie sie dlugo,bo Twoje dzieciaki to kompletnie sie rozreguluja,pomysla ze to znowu zima:/ duzop sloneczka dla nas wszystkich:D Duniu,ale swietnie Ci waga w dol zeszla,jej to Ty teraz laseczka ze hoho. a ja biedna juz nie wiem co robic,co jesc,praktcznie weglowodany jem tylko rano w postaci pelnoziarniostych platkow albo chleba tez naturalnie pelnoziarnistego,moze powinnnam jesc obiady ,a ja jjak jestem sama z malym to tak cos sobie zrobie typu warzywa +proteiny ale nie zawsze ,a tak to lapie mnie podladanie(ale tez warzyw,owocow i protein)popoludniu,a wieczorem staram sie wogole nie jesc i jezdze na rowerze treningowym codzien 30 min,juz jestem troche zniechecona bo mimo tego efektow nie widac,w pl chyba wybiore sie do dietetyka bo tu nie mam czasu:(. wszystkim chorym zdrowka moc i sloneczko zeby zaswiecilo na dluzej! Carmen__zdrowy egoizm jest wskazany a w tym wypadku popieram Twoja decyzje.szkoda ze Twoj M taki oporny na milosc Witaska,przeciez powinien byc dla niego najwazniejszy,a do tego tak malo z nim dotychczas spedzil czasu ,tyle chwil bezcennych mu ucieklo,ach moze zrozumie ze najwazniejsza osobka to ten maly Ksiaze!wiadomo mama dla dziecka jest w kazdym wieku wazna i droga,a zwlaszcza gd prawie ze umiera,ale niestety taka jest nasza droga zycia,rodzimy sie,rozwijamy,uycuymy,pracujemy,kochamy,zakladamy rodziny,zyjemy i umieramy.dziwi mnie fakt ze w tej smutnej sytuacji nie ma potrzeby bycia z przytulania malego,ja i moj M tak mamy,ze gdy nam zle,albo cos jest nie tak kazdy znajduje bezwarunkowa milosc u malego i pocieszenie i wiadomo dla kogo warto dalej trwac i zyc. a teraz sytuacja o ktorej tylko wspomnialam z M. otoz w czw.byla u nas nasza kumpela,ktora jest singlem,ma psa,nie chce miec dzieci i w rozmowie o tym i owym,ja powiedzialam,ze byc moze za 3-5 lat Beni bedzie miec rodzenstwo,a ona ze chyba wczesniej bedac w ciazy mowilam ze chce tylko jedno,na to ze zmienilam zdanie,ze chce miec 2 dzieci,a moj M...cytuje....-nawet jak mowie,ze porod mila taki dobry to ten kolejny moze byc tylko gorszy nie odstrasza jej...koniec cytatu.ja sie zdenerwowalam,ze stawia mnie w obliczu niezgodnosci naszych zdan na ten temat,a jakies 2-3 tygodnie wczesniej oznajmil mi ze wyobraza sobie za 3 lata znowu sie starac o dziecko,a tu przy kolezance taki odwrot,on wczesniej mowil ze chce jedno jak i ja,ale najpierw ja mialam te potrzebe drugiego dziecka a kilka tyg temu on tez ja wyrazil,a tu taki zwrot wydarzen:(,no i powiedzialam,ze nie musi sie obawiac jak nie chce to nie bedzie ojcem mojego 2 dziecka,bylam tak wkurzina ze przez calky dlugi u nas weekend nawet sie dotknac nie dalam,bylam nie mila i nie kompromisowa,nie do zycia:D. w sobote wieczorem oznajmil gdy znowu mu to wyzygalam ze on nie powiedzial ze nie chce,tylko ze mnie nawet to ze moge miec bolesny porod(gorszy niz ten ktory byl,a ten byl super mopzna powiedziec,a wie ze balam sie porodu ogromnie)nie jest w stanie odwiezc od tej decyzji.i ze on tez chce 2 dziecko,ale teraz sama nie wiem ,w kazdym badz razie ja sie nastawiam na to ze kiedys moge miec drugie dziecko,nawet to mam w planach za 3 lata:),chyba ze sie do tego czasu rozmysle:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu P co chcesz pozbywac sie galaretki i odbierac dziecku zabawe? Oj nie dobra mamusia:P)) Pogoda fatalna, mam nadzieje ze sie poprawi bo w przysły weekend robimy roczek Mateuszka i ur Nikodemka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Vikusie:* A zapomniałam sie pochwalic ze sie obciełam i zrobiłam balejaż , jestem troszke rudawa i od razu humor lepszy:P Fotke wkleje na bloga ale koloru mało widac, bo tak tylko połyskuje na rudo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedzialkowo Duniu, Joolu Ewcisko gratuluje utraty kilogramow. No i oczywiscie samozaparcia. U mnie poki co waga stoi w miejscu ale tez nie robie nic w tym kierunku a powinnam bo przeciez do czerwca mialam schudnac na wesele kolezanki. Duniu milego pobytu w Polsce i pogody oczywiscie. Pewnie wiesz ale w razie czego na odparzona pupe nie uzywam tych gotowych chusteczek tylko waciki albo pieluszke namoczona w wodzie lub rumianku. U nas juz pupa wygojona. Dodalam zdjecia Emilki bo wczoraj minelo jej 11 miesiecy tylko nie wiem jak to jedno przekrecic :( Annnnnna gratulacje dla Michasia. Wielki 😘 od forumowej ciotki. Ganetko rzeczywiscie M sie nie popisal. Ja tez nie lubie jak moj M cos takiego chlapnie przy znajomych co ja wolalabym zatrzymac tylko dla nas. Powiedz mu, juz na spokojnie ze Cie to zabolalo, ze wspolnie ustaliliscie ze jednak bedziecie miec drugie dziecko. Musze uciekac bo sie spoznie do pracy. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry mamuskom:-) weekend minal jak zwykle za szybko i znowu tatus poczlapal do pracy a ja z Majeczka zostalam:-) dzis mi zrobila niespodzianke i pospala do 8 nad ranem!!!! a teraz wlozylam ja do lozeczka na pierwsza drzemke i ciagle ja slysze, podgladam to lazi po calym lozeczku, wspina sie... Dam jej troche czasu i poklikam do Was:-) Vikusia WITAJ!!! FAjnie ze dolaczasz, pisz jak najczesciej:-) Przydalaby sie tabelka, nowe mamuski by sie wpisaly i bym sobie przypomniala kiedy beda kogo urodzinki:-)) Przeciez to juz niedlugo sie zaczna party urodzinowe:-) Jak tylko bede miala czas to pogrzebie, chyba ze ktoras wie gdzie jest ostatnia tabelka?? Goniu, fajowa ta Twoja corka i jak ladnie widac ilez to ona ma zabkow:-)) I chyba do tatusia podobna?? I fajnie ze jej juz wloski rosna, niedlugo zaczna sie kucyki, kokardi, spineczki AniaP... Twoja tez jest wystzralowa ta coreczka!! I pamietam jak mowilas ze malo dziewczeca i to sie tak nie zgadza!!! Ladniutka jest Martusia, taki chodzacy slodziak:-)) Tuncia, zerknelam tez na Twoich chlopcow.... super!!! Nikodem to niezly przystojniak Ci wyrósł:-) I Mateuszek wyglada na szczesliwego chlopca:-))) Super robota!!! Brawa dla Ciebie tuncia!! Majka mi piszczy wiec uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak, pospala do 8 czyli bedzie dzisiaj jedna drzemka:-( siedzi obok mnie teraz, wiec poki moge to klkam MamoE..... nawet nie wiesz jak mnie ucieszyla Twoja propozycja!!!!! Oczywiscie ze sie pisze na taki mamuskowy wypad na piwko!!! od urodzenia Majki jeszcze takiego wypadu nie zaliczylam!!! Wszedzie bralismy Majke ze soba:-) No wiec zcas najwyzszy i do tego z Toba!!! Oj jak sie ciesze!!! Oblejemy moje zareczyny, Twoje urodziny i zblizajacy sie roczek naszych szkrabkow:-)) Super!!! Za dwa tygodnie przyjezdza tesciowa wiec moj chetniej i pewniej zostanie z Majka sam a ja tym chetniej wyrwie sie z domu:-) Takze daj znac kiedy Ci pasuje, pierwszy tydzien czerwca by byl najlepszy:-) I powiem Ci, ze strasznie mi sie spodobalo to co napisalas o zyciu i komlpeksach, prosto, madrze a jak dosadnie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moje drogie! dzieki za te wszystkie slowa pocieszenia i wsparcia! Bylam na weselu, bawilam sie bardzo dobrze! Nie zaluje , ze poszlam! Troszke odpoczelam, wyluzowalam sie, poplotkowałam z moimi przyjaciółkmi, ponarzekałam ... Bylo super! zabrałam oczywiście Wita ze sobą, ale w kościele dał mi tak w kość ( czyt. nie usiadział na miejscu ani chwili, wiec mało wiem z całej ceremonii) i po obiedzie oddałam go dziadkom! :) Sztorm, Duniu gratuluję kilogramów na minusie! Pimach gratuluje, że sobie tak swietnie radzisz! i wierze, ze brak czasu Ci doskwiera przy tylu zajeciach. A prawdziwi przyjaciele, to faktycznie bezcenny skarb! mam nadzieje, że czesciej bedziesz sie juz teraz do nas odzywalam, znajdziesz doslownie 5 minut dla nas od czasu do czasu i wrzucisz jakas wiadomosc! uwierz, brakowalo tu nam Ciebie i czesto cie wywoływałysm! :) AniuP gratuluje pierwszych kroczkow! o tak, to niezapomniany widok !!! :) A Martusia przepiekne Słoneczko i jak slicznie wystrojona! :D Ganetko no M. faktycznie chlapnął nieładnie, ale przynajmniej obgadaliście to! Zycze, żeby marzenie domu z ogródkiem sie spełniło! :) Ogródek a w nim dwa bobasy:D Tunciu no widze na zdjeciach tych ktore dodalas, piekna, mloda , silna kobiete!i chlopcy tez zadowoleni! slodkie te zdjecia syneczkow! Tunciu byle tak dalej! tak trzymac! brawo! Gonia u mnie to samo, stolik i pilociki! tzn wszytko co jest na stoliku jest interesujace! :D Cudowne te nasze szkraby! Eh, jak tak patrze na te Wasze wystrojone dziewuszki w te slodkie sukieneczki to strasznie strasznie chce miec tez taka mala ksiezniczke! :( Duniu! usmialam sie z tego opisu jak Jasiek wygladal w kołysce!!!! Najwazniejsze, że szczesliwie i bez problemow wyladowaliscie! A pogoda... no coz, czerwiec ma byc piekny, wiec byle do cerwca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ganetko... ach te chlopy, wciaz nas zaskakuja co nie:-) Wiesz oni po prostu czasem lubia sie popisac jacy to oni nie sa wazni, jak maja swoje zdanie itp itd Wiesz ja sie juz troszke nauczylam z podobnymi sytuacjami radzic. Podobna sytaucje mialam wczoraj, gadalismy z tesciowa na skypie, rozmawialismy o sali weselnej. Moj M juz sie zgodzil na taka sale na dwoch roznych poziomach a tu nagle w rozmowie z mamuska ( ktora jest na "nie" za taka sala) on mi mowi ze on jednak tego lokalu nie chce bo to i tamto..... No i prosze, tez jak mu sie nagle odmienilo, a dlaczego, bo mamuska byla na wizji i to z jej opinia sie teraz zgdadzal:-) No to mnie wkurzyl i powiedzialm, ze widocznie widok mamy tak na niego dziala, skoro jeszcze kilka dni temu mial inne zdanie. I zaczal mnie przekonywac nie wiem po co wiec urwalam mowiac ze pogadamy sobie kiedy indziej bo teraz to on inaczej gada i nie chce sie z nim klocic. I tak wiem, ze bedzie tak jak ja chce wiec nie ma sensu sie denerwowac:-)))) Zwyczajnie czasem facetom odbija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen..... super ze poszlas!! i popilas, potanczylas.... oj na pewno dobrze Ci zrobil taki wypad:-) taka odskocznia od rzeczywistosci, od codziennych obowiazkow.... stawia na nogi lepiej niz wizyty u psychologow czasem:-)) a swoja droga milam Ci to juz dawno pisac, fajnego masz przystojniaczka w domu:-)))) super chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vikusia witaj na pokladzie;) Ganetko nie przejmuj się tak tym,że waga poszła w górę,wiem prosto mówić ale Twoj początkowy spadek byl imponujący ,teraz stabilizują się hormony ,piszesz,ze zaczelas cwiczenia,pamietaj,ze miesnie tez ważą a rowerek sprzyja ich wyrabianiu,może powinnaś przejsc na cwiczenia areobowe rano a rowerek popoludniu lub wieczorem? i no panic ,nie doluj sie bo podstawa to wiara w siebie i w to ,ze Ci sie uda:)pamietasz jak moja waga ani drgneła? Jeśli chodzi o m.,to rozumiem Twoje rozczarowanie,tez nie lubie takich sytuaacji a zdarzaja sie ,ze m.,chce sie popisac i chlapnie cos wg niego calkiem normalnego a mna az trzesie Mamo E ,Myszko ale Wam faaaaajnie ,zazdroszcze tego spotkania ale cieszę się ,że miło spędziłyscie czas;) a jak spotkacie się same bez dzieci to proszę wypic po piwku za nasze zdrowko:) Carmen jak po weselu wybawiłaś się? Sztorm gratulacje minusowych kg..teraz to szczypiorek jesteś:p Pimach👄 machaj machaj chociaz od czasu do czasu:)cieszę się ,ze masz takich przyjaciol obok,i gratuluje awansu Aniu P wlasnie pomyslalam to samo co Myszka,ze Martusia jest bardzo dziewczęca ,sliczna dziewczynka Ty tez bardzo ładnei wyglądasz,teraz jestes taka mega kobieca a nie dziewczęca jak w ciązy:) mam nadzieję,ze wiesz o co mi chodzi:p Gratuluje Martulce kroczkow a Kuba ma identyczna zabawe jak Marta :)i tez smiechu przy tym co nie miara Duniu eh Ty!!!!!!!!!nic sie nie pochwalilas to ja tu przezywam spadek kazdego pol kg a Ty taki sukces i dopiero teraz nam mowisz!!!??? super,gratuluje fajnie ,ze jestes juz po"naszej stronie" oby Jaskowi szybko unormowalo sie ze spaniem Goniu jak zawsze jak patrze na Emilke widze tylko oczy i rzesy:) super zdjecia dla mnie i tak najlepsze od jakiegos czasu Emilka wieszajaca pranie i te ze zblizeniem buzki:) Tunciu swietnie sie musza dogadywac Mati z Nikosiem widac na zdjeciach jacy weseli....a gdzie ta Twoja nowa fryzurka?:p mam nadzieje,ze wizyta u fryzjera zadzialala troche na poprawe nastroju co do lekarza,to niestety kol chodzila do zor a myslalam ze do rybnika wiec nie pomoge:( nas pogoda fatalna normalnie dzis w nocy wyrwalo nam w ogrodzie 4 pokazne choinki,boje sie ,ze znowu jakas powodz sie szykuje:( nie wspomne juz o tym,ze Kuba w domu dostaje szalu i nawet na balkon nie mozna wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na raty odpisywalam ,ze wiekszosc pytan ...to juz po fakcie:D Carmen to super ,ze sie wybawilas:) normalnie nie widze nowych zdjec Tunci....hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×