CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

anaconda____ hurra! Sie odezwalas i jak widac - swietnie sobie radzicie :-) Dawaj jakies foty na bloga, bo Magda to juz na mur beton powazna pannica :-) Aha, dziewczyny ze starszymi dzieciakami. Maclaren (wozki - spacerowki) robi recall na swoje wozki!!! Sprawdzie na ich stronie informacje. A ja nie moge z tym moim facetkiem normalnie robic zakupow. Spiewa w sklepie na cale gardlo, rozdaje umiechy (i smiechy) na prawo i lewo, wszyscy do nie go leca, a dzis nawet uslyszalam jak mala dziewczynka zapytala swoja mame czy moze zapytac WLASCICIELKE dziecka, jak chlopczyk ma na imie :-D :-D Oczywiscie wlascicielka grzecznie odpowiedziala ;-)

carmen_____ hm.... ja dzis pocalowalam klamke na poczcie bo tutaj 11 listopada to Veterans Day wiec takie troche administracyjne swieto.

A mialam jeszcze napisac: Jest recall na spacerowki Maclarena Ja tez mam i szczerze - nie zamienie na inna spacerowke. W stanach tak jest, ze jesli uzytkownicy zglaszaja jakies wypadki przy uzywaniu danego sprzetu (chocby i b. zadkie, ale powazne) to z reguly producent robi tzw dobrowolne wycofanie z rynku danego produktu. W przypadku tych wozkow (w Stanach obejmuje to zasadniczo wszystkie modele na rynku) takie "wycofanie" to albo z wlasnej woli przestajesz uzywac (ale nie zwracasz producentowi, nie dostajesz kasy w zamian), albo ci przysylaja specjany zestaw ochraniaczy na te czesc, ktora stanowi zagrozenie. Co wiecej, zestaw przysla bezplatnie bez wzgledu na to skad sie zglosi (formularz mozna znalezc na stronie http://recall.maclarenbaby.com/order.php). Oczywiscie, cala sprawa wzbudzila ogromne obuzenie wsrod rodzicow, bo Maclaren jest b. popularny w Stanach, a produkty tej firmy - jak dotad - byly uznawane za jedne z najbezpieczniejszych. Powaznym zarzutem jest to, ze musialo dojsc az do 15 wypadkow (z czego 12 skonczyly sie amputacja paluszkow dziecka), zeby firma sie "zebrala do kupy". Co nie zmienia faktu, ze serio - ja ze swojego Maclarena nie zrezygnuje. Hanka na nim si ewyjezdzila, zawsze odganialam ja przy rozkladniu badz skladaniu wozka (zwyklego duzego spaceraka tez). To nie sa zabawki dla dzieci i choc wiem, ze wypadki sie zdarzaja, a dzieciaki maja do tego smykalke, to coz... odrobina wyobrazni opiekuna nie zaszkodzi na pewno. Tutaj strona dla zainteresowanych http://www.cpsc.gov/cpscpub/prerel/prhtml10/10033.html

TAK MI ZLE ZE moj synus jest chory co mam robic czekac mi zostaøo ja bym wolaøa byc chora niz onnnn!!!!!!!1 malutki kochany ,,,jest mi go zal wiecie bo za co ?? on ani grzechu nie poplnil ani nic ...syneczku KOCHAM CIE

PROSZE CIE BOZE Z CALEGO SERCA DAJ ZDROWKO WSZYSTKIM DZIECIOM I MOJEMU DZIECKU TEZ I WYBACZ GRZECHY NASZE

Namastey! Wróciłam wczoraj, napiszę potem, gdy nacieszę się Córeczką. :)

Witaj Fasolkowa!!!!! jak milo zobaczyc Twoj wpis!!!!! Koniecznie musisz nam tu sprawozdanie napisac z podrozy!!!! Ale oczywiscie, pierwszenstwo ma corcia i maz!!!!!!!! :) Duniu no to Jasiek daje czadu! Ale ten jego wystep w sklepie musial byc slodki!!!!! No a zdjecie z halloween swietne! ksiadz wymiata! fajny, fajny duchowny ;) Dlaczego Tak sprobuj sie uspokoic, cysty wydaja mi sie przypadkiem do wyleczenia! Niektore same zanikaja po jakims czasie, inne da sie zbic tabletkami, no i jeszcze inne to operacyjnie czego Wam nie zycze! Oczywiscie nic nie wiem o cystach na nerkam , ale sama mialam cyste na jajniku, ktora sama zaniknela. Zdrowka zycze!!!!

Fasolkowa mamo____witaj!!!!!!!!nie do wiary wlasnie dzis wychodzac spod prysznica pomyslalam o Tobie,ze moze juz wrocilas itd,a tu wskakuje na forum i jestes.namestay:) Carmen,no to mialas zakret wczoraj;),jak juz zakupisz test to dawaj cynka z wynimiem,zycze negatywnego,a najlepiej gdyby przed zakupem testu "ktos"zlozyl Ci wizyte. dlaczego tak____dziieki Bozi nie mam doswiadczenia w tym temacie,ale jak juz pisala Carmen i Dunia,cysty same czasem znikaja,to jeszcze malenstwo wiec wszystko sie w organizmie stabilizuje i uklada,wiec badz choc troche pozytywnach mysli,zdrowka zycze dla Synka.mocy zdrowka! Duniu,no widze,ze Jas komunikatywny kawaler sie robi,rzadny uwagi,zupelnie jak moj Beni,gdy bylismy u lekarza we wtorek zagadywal do dzieci a szczegolnie do jednego chlopca ktory wygladal jak jego rowiesnik tylko ze tamten mial 11 tyg.a moj B. ma 19(malenstwo),bylo duzo smiechu i wszyscy na niego patrzyli ze takki rozgadany i towarzyski,po mamusi;) u nas tzn Benjaminka lepiej goraczka minela,a wraz z nia wszystkie objawy przezeibienia:),ale teraz od wczoraj mam M w domu bo grypa go dopadla,a u nas w Wiedniu teraz kazda grypa traktowana jest jako mozliwa swinska,wiec mamy stracha o Malego,staramy sie odseparowywac M od B w mniare mozliwosci. popoludniu M jedzie do szpitala na pogotowie bo ten jego lekarz to nic mocniejszego nie daje a widac ze jemu nie przechodzi.ojej,najwazniejsze zeby maly sie nie zarazil.buziaki,lece narazie bo Synek sie budzi.milego dnia Kochane!

Lilianko jakie Twoja cora piekne usmiechy rozdaje!sama radosc! :D Gonzallo swietne te twoje dzieciaczki!a jakie cudne oczyska maja, a Ty sliczna babeczka jestes i bardzo przypominasz mi moja pryjaciolke z wygladu! baaardzo, tylko ona wersja blond, ale taki sam usmiech, kosci policzkowe, ksztalt oczu ..:D ManmtraElle Twoj syneczek wyglada mi na bardzo grzeczniutiego:) Chyba bardziej z niego aniolek niz "rozdartek", prawda?:D Swietne zdjecie z dyniami!!! :)

uuu Ganetko to niedobrze, że u was chorobsko! ja tez strasznie boje sie tej grypy, i sezonowej i swinskiej! Jeszcze ta pogoda sprzyja wszelkim przeziebieniom, nawet na spacer nie ma jak wyjsc bo pada i wieje juz 3 dzien, a wczoraj snieg z deszczem!wrrr... Życze, żeby u M to jednak zwykle przeziebienie bylo! zdrowka Wam zycze!!!!!!! :)

Fasolkowa Mamo - witamy, witamy podrozniczke. Napisz jak sie udala podroz. A u nas nocka przespana... tylko ze mala spala ze mna. Juz sie zastanawiam z M nad wyniesieniem do drugiej sypialni a malej zostawimy nasza i duze lozko ;-) ;-) Anaconda witamy z powrotem. Zycze duzo zdrowia Magdusi. Fajnie ze sie odezwalas. Sztorm czyzby dopadla Cie jesienna depresja? Mam nadzieje ze jednak nie i to tylko gorszy dzien. Ale tak jak dziewczyny Ci pisza Maluszki sa teraz naszymi sloneczkami nawet jak leje to one i tak nam swieca ;-) Glowa do gory, wierze ze humorek Ci sie poprawi. Duniu Wlascicielko - Emilka tez bardzo lubi spiewac i nie mam nic przeciwko o ile nie jest to srodek nocy, a tak tez jej sie zdaza. Lece bo wybieram sie dzisiaj do kumpeli na ploty :)

A Ganetko Wam tez zdrowka zycze. Przegnajcie to chorobsko!!!

WITAM WAS WSZYSTKIE ANACONDA WITAJ WROCILAS !!! DOBRZE ZE SOBIE PRZYPOMNIALAS O NAS !!!POZDRAWIAM !! KURCZE NIE iwem jak wy ale ja jeszcze karmie ale martwi mnie fakt ze nie mam jeszcze okresu a juz prawie 5 miesiecy ??? a wy jak tam te sprawy macie nie macie ? mam sie martwic??? w dodatku mam nadzerke mala _(po porodzie),i lekarz nic z nia nie robi ...dziwne ? pozdrawiam aaa szkoda mowic pisac ...milego dnia zycze

Anaconda witaj, wielkokrotnie Cię wywoływałyśmy!!!!! A ja mam do Ciebie pytanie, jak tam ta twoja ziarnina, miałaś jakiś zabieg robiony??? Czy dzikie mięsko samo odpadło?? Daj znać. Ja, wstyd się przyznać już dwa i pół miesiąca nie byłam u gina i nie wiem co tam u mnie ale czuję że nadal coś nie tak:( Fasolkowa mamo naciesz się córeczką i szybko nam opowiadaj jak tam na weselichu:) Atilla ja też jeszcze nie miałam okresu, ale jak się karmi piersią to normale, nawet przez cały okres karmienia może się nie pojawić miesiączka! Zdrówka dla chorowitków życzę!!!!

Anaconda__fajnie ze sie odezwalas,tak milo jezeli ktos w ko0ncu sobie przypomina o forum a jeszcze milej gdy czyta sie dobre wiadomosci.pozdrawiam. Carmen,zycze od jutra slonecznej poznej jesieni takiej jak dzis u nas ze az na spacer sie wybralam z Benim i z psem,ale po chwili gdy pies zalatwil co mial zrobic;)zaprowadzilismy ja do domku na my sami poszlismy jeszcze na rundke,bylo tak przyjemnie,ale niestety chyba musze powaznie pomyslec o przeprowadzce do spacerowki,bo Panu juz coraz mniej wygodnie:( AAA...chce sie pochwalic ze od wczoraj moj Synek wcina marchewke,wczoraj na zasadzie -poznaj smak,ale dzis wsunal pol sloiczka jakby nic innego wczesniej nie jadl,wiec za kilka dni dodam jeszcze jedno warzywko,ziemniak pozniej dynia i pastinak(noe wien co to po polsku);P.az bylam w szoku jak super mu szlo!tylko teraz prania bedzie tona bo wszystko w marchewie. a moj M wlasnie pojechal do szpitala na pogotowie zeby mu cos zaradzili i zbadali,bo mamy stracha o Malego,uff co mnie jeszcze czeka:( ale trzeba myslec pozytywnie,bedzie dobrze ,maly jest zdrowy a mnie juz gardlo mija wiec pozostaje tylko wypelnic kupon lotto;)

Monik 85,jestes z nami po cichu? Sztorm__to taki sezon teraz ze depra ludzi dotyka,ale spojrz na dzidzie --najwazniejsze ze jest i daje codzien szczescie. spraw sobie jakas przyjemnosc,wolne popoludnie,zakupy,kawka itp.napewno minie zly humorek.pozdrawiam.

Ganetka___ jak tam maz? Wiesz, ze generalnie na grype to nic nie dadza. W Stanach sa dwa leki, ktore daja jelsi zglosisz sie do lekarza z objawami w ciagu pierwszych 48 godzin (jak mnie dopadla we wrzesniu to wlasnie dostalam taki lek na 5 dni, ale juz na drugi dzien bylam do zycia). Pociesze cie, ze ja prawdopodobnie zaliczylam wlasnie swinska we wrzesniu i coz - chata pelna ludzi (bo wtedy byli jeszcze u nas goscie z PL) a "padlam" tylko ja. Fakt, ze pierwsze dwa dni po chacie przemieszczalam sie raczej w masce na buzi, ale na szczescie zadne z dzieciakow nie zlapalo, tyle ze dziwnie na mnie patrzyli :-D Z testu na grypoe wyszlo mi typ A (a teraz to wrecz wszedzie pisza A/H1N1), a na dodatek grypsko zaczelo sie objawami zapalenie krtani (ktore mam srednio raz na rok, wiec sie nie przejelam, tylko stwierdzilam, ze znowu glos strace na pare dni). Ale juz tego samego dnia popoludniu goraczka, bole i nastepnego dnia - wio do lekarza. Takze i tobie zycze, zeby bylo co najwyzej wiele strachu o nic Nie wiem jak to wyglada w Europie, ale tutaj powoli zaczynaja dochodzic do glosu rozsadek i dane statystyczne. Swinska wcale nie jest bardziej smiertelna niz zwykla grypa, a i taka "zwykla" porzeciez zawsze straszy powiklaniami i nigdy nie powinno sie jej lekcewazyc. Takze zdrowka zycze w sezonie

Ale tu dzis ruch. Swietujecie jeszcze czy juz weekend sie wam zaczal :-D Ja sie nieco zmeczylam. Przewedrowalam z malym cale osiedle w dosyc intensywnym tempie, pamietajac o wciagnietym brzuchu i napietych miesniach i nie powiem - troche teraz to i owo czuje :-P jeszcze sobei poszalalm znowu w ogrodku - tym razem przycinalam krzaczory i teraz chwila oddechu. Zaraz zupa dla Jaska, a potem musze wymyc taki kojec/ plotek po Hance. Mlody od jakiegos czasu pelza do tylu, ale od paru dni robi to tak blyskaciwcznie i z pupa w gorze, ze nie mozna go juz na chwile spuscic z oka. WIec sprzecior wczoraj zszedl ze strychu, dzis go wymyjei rozstawie. Coz, bedzie synek siedzial w zagrodzie :-D Mantra____ dzieki za linka do tej Magic Bullet. Super sprzet, maly a taki sprytny. Zupki Jaska leca w mig, kawa mrozona dla mamusi takze :-) Nie mowiac o wszelkich sosach do salaty itp. Fajna sprawa. Mam tylko nadzieje, ze z moim koslawym szczesciem do sprtzetow kuchennych troche mi posluzy..

Fasolkowa czekam na raport Carmen no i test zrobiony? a u mnie pupa. Staram sie odstawic mala karmie ja ok 13 potem 19 potem w nocy . Tylko od wczoraj urzadza mi jazdy w ciagu dnia ze spaniem. Kiedys zasypiala na metode; smoczek na chama wcisniety i bujanie na rekach albo w lezaczku. Teraz wymusza piers, krzyczy, lzy sie leja, zanosi sie ehhhh jakby wyczula cwaniara...

Kasza___ a moze akurat trafilas z proba odstawienia na kolejny skos rozwojowy? Moze mloda sie czegos nowego "uczy" i stad taka niespokojna, ze tylko przy piersi jej dobrze? Albo faktycznie, wyczula ;-) Jasiek dzis mial spotkanie pierwszego stopnia z chrupkami kukurydzianymi. Po raz pierwszy (dzieki, ze ktoras o nich wspomniala, bo zapomnialam, ze mam). No i tak sie spodobalo, ze byla awantura, ze on chce wiecej (po 3 ktore wsunal nawet okiem nie mrugnawszy, a "podklad" zrobiony byl z zupy i owocow!!!). Chyba musze zadzwonic do polskiego sklepu, zapytac czy maja na stanie, a jak nie - to kiedy beda. Tutaj w sklepach nie ma zwyklych takich chrupkow, a szkoda.

Dziewczyny, czy korzystala ktoras z portalu www.chomikuj.pl? Pytam, bo sa tam fajne bajki, ktore Hanka lubi, zna z PL, a ktorych tu nie ma. Tyle, ze nigdy z tego serwisu nie korzystalam i nie wiem czy jest "bezpieczny".

Kasza nie kupilam, z lenistwa w taka pogode nie chcialo mi sie nosa nawet wystawiac za drzwi! :) ale w sumie to nie czuje sie ciazowo, wiec i przez to jakos mi sie nie speiszy....:) A Twoja mała moze faktycznie ma skok...? http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-lipcu-2007-f127/skoki-rozwojowe-12723/ mozesz sobie sprawdzic :) tak czy owak powodzenia w odstawianiu :) Duniu, mowisz, ze dziecko nie zakrztusi sie raczej takim kukurydzianym chrupkiem ? bo ja sie tez kiedys zastanawialam , czy juz moge dac, czy nie, ale jakos tak sie obawiam....Pewnie niepotrzebnie :) A ja o taki sobie fotelik zamowilam, mam nadzieje, ze bedzie dobry... http://www.allegro.pl/item802747397_foteliki_4baby_welmo_9_25kg_az_8_kolorow.html

Duniu portalu tego nie znam, nie pomoge :) A ja sama bajki zbieram z gazet. Juz mam kilka :)

Atilla - ja juz nie karmie a tez jeszcze nie mam okresu. Ale jakos nie tesknie za nim ;) Czyzby tez Cie dopadla jesienna chandra? Carmen - dzieki wlasnie wyszlo mi ze te nocne pobudki Emilki to skok rozwojowy, wszystko sie zgadza z opisem. Czyli nic tylko trzeba przeczekac.

hej , ja od wczoraj bez weny :( mojej znajomej maluszek 2,5 m-ca dostal zapalenia ucha ,no i wiadomo antybiotyk itd noszenie ,placz po nieprzespanej nocce nakarmila go o 6.00 rano i przysnela ze zmeczenia ,o 9.00 jak sie obudzila,maly juz nie oddychał,reanimowali go godz i nic normalnie glowa boli mnie od wczoraj i nie moge o niczym innym myslec moja ciocia pracujaca w prokuraturze powiedziala,ze wstepnie ustalono,ze to wina tego,ze nie odbilo sie malemu po jedzeniu i zadusil sie mlekiem,powiedziala tez,ze ta znajoma od zmyslow odchodzi ,czemu sie nie dziwie wogole

Duniu moja sasiadka sciaga bardzo duzo z chomikuj ,nawet nam nagrywa i jest bardzo zadowolona

Jola____ smutna ta historia, bardzo smutna :-o Wspolczuje twojej znajomej przezyc i tego, ze pwenie dlugo siebie bedzie obwiniala o smierc dziecka. Oj, strach myslec o tych wszystkich stratach. Co nam pozostaje - wiara, ze nasze dzieciaki z kazdym dniem madrzejsze i silniejsze. Ja sie przyznam, ze jak zdarza sie jeszcze mleko w nocy (kolo 4-5 nad ranem, ale coraz rzadziej) to tez mlodego poje przez sen i nie odbijam. .. Dzieki za info dot Chomika. Zaloze chyba sobie konto i tez posciagam pare rzeczy. Chcialam legalnie, ale to co Hania chce to legalnie ja moge... bedac w UK :-o

hmmmm.... A co tu taka cisza!!!!????

Wiecie co moja Wiki wczoraj znowu dała czadu!!!! W ciągu dnia miała tylko jedną drzemkę, tak ok 2 godzinną, a później nie chciała w ogólespać prawie do północy,tylko się śmiała i gadała:) koło północy jak zasnęła to po godzinie się budziła na jedzenie, a później koło 6 rano na jedzenie i już zabawę, a i nie śpi do dej pory, nie wiem skąd w tym moim dziecku tyle energii. A dzisaj właśnie skonczyła moja gwiazda pięć miesięcy:) Dzisiaj piętek trzynastego,mój tato ma właśnie operację a ja boję się jak cholera:(

Jolu wczoraj wieczorem jak przeczytałam o twojej znajomej i jej maluszku to aż mi się coś zrobiło, moja Wiki przecież prawie zawsze zasypia przy piersi i ja później jej nie odbijam:(