Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katasia1234

MłODE MAMY -POGADUCHY

Polecane posty

hej pustki,pustki ostatnio my tez musimy isc pobrac krew bo podejzewaja u malego anemie ,witaminy dostaje, daje mu owocki a tu anemia!no niewiem co o tym myslec ,zobaczymy co wyniki pokazą,lekarka stwierdziła za mały jest jakis bladziutki,niewiem czy to ma jakis zwiazek ale po porodzie ,tez miałam anemie cały czas jestem na pigułach. agusicka chyba zostalismy same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1979...
witam ! mam 29 lat i mam 2 synkow 1-11 lat 2-13 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi-bo anemia jak ma być to i owoce itp nie pomogą.Mój też miał anemię od ok 6m-ca i bardzo długo przyjmował Ferrum w syropie,wyniki mimo regularnego stosowania wcale nie były rewelacyjne i dr kazał odstawić.A wykryto właśnie dzięki bladości.I teraz chciałam właśnie skontrolować morfologię co tam słychać.Zobaczymy,wyniki wybiorę dopiero w poniedziałek jadąc do lekarza to sie okaże.Mój Kacper to ogólnie niejadek,więc sie nieraz muszę okombinować żeby coś zjadł,ale jak powiedział lekarz na anemika nie wygląda.Cerę ma ładną i jest strasznym rozrabiaką :D Jak też miałam końcem ciąży i po porodzie straszną anemię,też były piguły ale szybko z niej wyszłam bo mi lepiej przyswaja żelazo z pokarmów więc żarłam buraki sałatę itp :D Powodzonka,oby to nie była anemia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Marto i Niezapominajko 🌻 🖐️ Napiszcie coś o sobie :) Ja idę kuknąć co to moje małe niewiadomoco robi w piaskownicy przed domem i kończyć zupke gotować i w ogóle mam dziś mnóstwo roboty ale wpadam zerknąć co nowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja cos napisze, obecnie jestem z malym w domu, zlobki przepelnione, na przedszkole za wczesnie... a chcialabym, zeby Natan mial jakis kontakt z dziecmi, oprocz wizyt na placu zabaw, zbliza sie jesien, potem zima nie bedzie zbyt wielu okazji do wspolnych zabaw. A wiec siedze w domu, nalogowo czytam ksiazki i wpisy na kafeterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez ma prawie 6 miesiecy ,nigdy by mi do głowy nieprzyszło że może miec anemie ,musze szybciutko zrobic mu wyniki . Czesć Niezapominajka fajnie że dołanczasz ja mam ten sam problem o żłobko niemam nawet co myślec u nas teraz zamkneli i niema żadnego !!!😠 muj jeszcze jest troche malutki ,ale chciałam bym wrócic do pracy i teraz problem niemam z kim małego zostawić. No i niemam wyjscia musze zostac w domku na wychowawczym . Masz Natanka Ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tylko jeden zlobek na cale miasto :o Zreszta pani z ktora tam rozmawialam, powiedziala, ze takich starszakow juz nie przyjmuja, bo maja z nimi najwiecej problemu... Tez bardzo chce wrocic do pracy, znalazlam nawet bardzo fajne przedszkole gdzie przyjmuja 2 latkow, ale warunkiem jest brak pieluszki... a u mojego synka z tym roznie bywa, wiec cierpliwie ucze go korzystania z nocnika ;] Ide na zakupy, trzeba obiad zrobic ;] Lubicie gotowac? Czy tylko ja uwazam to za zlo konieczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moge dzien i noc gotowac, może to głupie ale kocham siedziec przy garach i pichcic ,jak mi sie nudzi albo mam chjwilke to lece do kuchni i piekę cos pysznego. A wy gotowaliscie swioim dziecio zupki ja cały czas kupuje słioiczki,niewiem jak ugotowac taką miniaturową zupkę na raz bo jak zrobie wiecej to szkoda wyżucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wszystkie zupki, papki robilam sama, bo te ze sloiczkow mu nie smakowaly. Dla mnie gotowanie to mekaaaa straszna, robie to, bo musze, ale nie wkladam w to serca, zazdroszcze ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie gotowanie to przyjemność moge robic po kilka dan dziennie;) niezapominajka a jak gotowałas tak na raz i na drugi dzien znów cos małemu pichciłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zazwyczaj gotowalam mu na dwa dni, nic sie jedzonku nie stanie jak jeden dzien bedzie stalo w lodowce. Kiedys czytalam tu na kafeterii, ze dziewczyny robily takie papki na caly tydzien, ale nie pamietam juz sposobu przechowywania tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak gotowałam zupki i wyszło mi więcej to mroziłam w słoiczkach po przecierze i nigdy nic małemu nie było,a codziennie miał inną zupkę.Ale mówiły dziewczyny że można mrozić też w tych pojemniczkach z apteki,one są sterylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dosyć nawet lubię gotować,a już zdecydowanie bardziej gotować niż sprzątać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio zrobiłam zupke i powsadzałam w słoiczki po obiadkach gerbera i bobo vity chciałam zagotowac i wszystkie puszczały😠 te słoiczki chyba sie nienadaja to takich zeczy lepiej chyba zagotowywać w słoiczkach po przecieze. A co do sprzatania to zaraz musze leciec ogarnąć troche w mieszkaniu , bo pózniej to jedziemy na szczepienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to dziś wieczorkiem nikogo niema ,szkoda,jak tak to zmykam💤 Może jótro ktoś zajży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie też okropnie,nawet się nosa nie chce wyściubiać za drzwi,a to dopiero wrzesień i jesień,ale ja jestem ciepłolubna i dla mnie już jest zimno ;) :D Jeszcze muszę pranie zrobić i będzie w łazience schło,a jutro mi jeszcze M robocze dorzuci,hmmm sama radość :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na szczescie narazie swieci sloneczko, ale jednak... zimno. Ja jestem zmarzluch brrr... tez dzis masa rzeczy do zrobienia... ale bede miala spokoj, mezus sie wybiera na mecz :) a maly chory... w ogole nie chce jesc warzyw, owocow, bialka... musze jakies witaminy kupic czy cos :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak się trochę "poznęcam " nam moim to dosyć wszystko je :P Może poradź sie lekarza,może da coś lekkiego na apetyt,albo trzeba Małemu atrakcyjne dania przygotowywać.Ja to nieraz się rozpływam w zachwytach jakie to on cudo ma na talerzyku że czasem sie skusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Czy mogę się do was dołączyć? Mam na imię Iwona, 23 lata mieszkam w Bolesławcu. W grudniu spodziewam się córeczki- to moja pierwsza ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Iwonko-Wisienko🌻 jasne że możesz dołączyć,widzę że jesteśmy na podobnym etapie ciąży :D I u mnie też dziewczynka ma być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję za przyjęcie:) agusicka ---> a ty jak znosisz ciążę, bo mnie się wydaje, że trwa to trochę za długo:) Chciałabym już przytulić moja małą córcie:) A jak z imieniem - macie już wybrane? U nas ten problem nadal nie rozwiązany, miała być Julia ale po pierwsze dziś się tak nazywa co 3 dziwewczynka, a po drugie koleżanka, która wcześniej urodziła nazwała tak swoją córcie, potem przerzuciłam się na Łucję, i znów koleżanka dała tak na imię swojej córci(jakby tego malo było to ja jestem tej małej chrzestna) :) Zastanawiamy się nad Zuzią, ale troszkę coś mi nie pasuje:/ mam nadzieję, że wy kochane mamy z doświadczeniem pomożecie mi przetrwać te ostatnie miesiące i podzielicie się swoimi uwagami i opiniami, które będą tak cenne w pierwszych miesiącach życia mojego maleństwa:) Pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiataj wisienkaa67 🌼 Zuzia bardzo ladne imie :) Ja bedac w ciazy tez myslalam nad tym imieniem, ale stanelo na Natalii, a okazalo sie, ze to chlopczyk ;] Ostatnie miesiace sa taaakie dlugie, przynajmniej mi sie ciagnely strasznie, dobrze, ze wszystko mam juz dawno za soba. Tutaj zawsze mozesz pytac, zapewne kazda z nas da jakas rade, czy podzieli sie opinia na jakis temat. Zmykam obiad robic.... znow te gotowanie wrrr... wczoraj przypalilam kotlety, bo zasiedzialam sie na kafe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam typy:Zuzia,Sylwia,Natalka,Aleksandra,Patrycja i w końcu wybraliśmy Olę,jest dosyć popularne ale jedno z normalniejszych mi się wydaje,bo ja to raczej konserwatywna jestem i żadnych Ofelii ani Otylii bym w domu raczej nie chciała mieć,mimo że dosyć mi się podobają takie imiona,no ale to jednak własne dziecko ;) Mieszkam na wsi i by dopiero ludzie gały wywalali :D Czuję się dobrze,termin mam na 7 listopada,a Ty Wisienko?? Ja mam obiad ugotowany,dziś pomidorówka z ryżem i po krzyku ;) Pytaj Iwonko-jak tylko damy radę to doradzimy,ja sama dużo pozapominałam albo jeszcze nie wiem,i czasem błogosławie internet i kobietki które,zawsze(no prawie zawsze-poza przypadkami kiedy zbluzgają :O:P) to pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha,a gdyby jednak Dzidzia spłatała nam figla i jednak okazała sie chłopcem to uznaliśmy z M że bedzie Olek i już :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusicka tez bardzo ladne imiona wybralas :) Mnie sie bardzo podobaja takie biblijne... dlatego tez swojego nazwalam Nataniel, ale ladne jest Samuel, Jonatan... no, ale okazji wiecej nie bedzie, zeby nazwac tak swoje drugie dziecko, bo go nie planuje. A wy chcecie miec jeszcze bobaski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×