Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katasia1234

MłODE MAMY -POGADUCHY

Polecane posty

Oj Mimi,nie wiem :( Ja wiem że one wysyłają wezwania,bo im wychodzi termin to wysyłają,bo nie wiedzą że dziecko np chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja byłam z nim w osrodku jak był chory badała go a pozniej wysłała wezwanie pierwszy raz dostałam wezwanie . Cos wymysle porozmawiam z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już po sprzątaniu jestem:) Trochę się narobiłam, ale już tyle tego mi się nazbierało:> Poza tym korzystam z okazji, że mojego męża nie ma (ma zjazd na uczelni), bo on to by mi tylko leżeć kazał:) A ja pedantka wszystko muszę mieć wyszorowane:P mimi ja bym chyba odczekała te cztery tyg. Do więzienia cię za to nie wsadzą, najwyżej powiesz, że nie mogłaś we wcześniejszym terminie przyjść, bo mały był przeziębiony. Nie jestem w takich tematach doświadczona, bo pierwsza moja dzidzia pojawi się dopiero w grudniu, więc może nie mam racji. agusicka to chyba kolejny etap ciąży nam się takim syndromem objawia:) Poza tym dziś taka piękna pogoda była, że aż chciało się coś robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jak tam niedziela mineła ? my z mały bylismy na bardzo długim spacerku:).Jutro sprzatam po remoncie ile sie da , dobrze ze ja lubie sprzatac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ znowu się pusto zrobiło:/ Ja jutro idę do ginekologa, znów zobaczę swój skarbek:) Już nie mogę się doczekać, choć przeraża mnie kolejne ważenie. Obiecałam sobie, że przez całą ciążę nie będę się w domu ważyć, gdyż na tym punkcie mam bzika, a każdy dodatkowy kilogram zawsze szybko staram się zgubić. Dlatego, aby dzidzi nie zaszkodzić a przy okazji siebie nie zadręczać, ważę się tylko u gina. Po porodzie będzie czekało mnie pewnie sporo pracy:) Ale teraz muszę zcierpieć te dodatkowe kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nasz topic całkowicie upadł:( Byłam u gina, niby wszystko dobrze, tylko powiedział że za dużo ważę. Fakt jak weszlam na wagę to sama się przerazilam 65 kg (czyli 12 kg na plusie!!!), zjechał mnie z góry na dół... W sumie to nie wiem jak to sie stało, wydaje mi sie że może woda mi sie w organizmie zatrzymała, bo akurat w ten dzień wszystkie pierścionki i obrączka dziwnie sie za małe zrobiły, a dodatkowo te zaparcia.... Nie wiem kupuję teraz wage i musze to kontrolować, bo przeciaż nie obżeram się, na noc nic nie jem, nawet herabty nie slodzę (praktycznie wykluczyłam cukier), mięso tylko duszone lub gotowane... Normalnie przepłakałam pół nocy, bo mialam nadzieję, że 12 kg to ja przez całą ciążę przytyję. No i ten płacz chyba trochę pomógł, bo na drugi dzień znów wszystko niby ok, pierścionki i obrączka jak zawsze za duże... Dziwne to. Szkoda że mi waga nawaliła, bo nie mogę się teraz zważyć, a ciekawa jestem czy nadal jest 65kg. Jeśli chodzi o moje samopoczucie to w sumie dobrze. Dokuczają mi tylko skurcze łydek i puchnięcie nóg (kozaki które w zeszłym roku chcialam zwężać nagle się przyciasne zrobiły)... Już sama nie wiem co robić. Codziennie wieczorem ukladam się z nogami do góry, żeby żylaków nie mieć. A nogi i tak puchną. Jeśli znacie jakiś sposób na takie dolegliwości, będę wdzięczna jeśli coś doradzicie. Napiszcie co u was. Pogoda okropna, leje więc może znajdziecie jeszcze chwilkę na pogaduchy. POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Myslałam ze juz nikt tu niezaglada,Wisienka co do wagi to jak dlamnie to wcale az tak duzo nieprzytyłas ale rozumie cie ja przez swoja wage mam doła niemoge na siebie patrzec waga po ciazy została wcale niespada !! chyba bende sie głodzic niechce tak wygladac juz niewiem co mam robic:(:(:(kupiłam wlasnie tabletki wspomagajace odchudzanie moze cos pomoga no załamana jestem . Malutki zdrowy wszystko dobrze ale te zeby mu ida on tak ryczy dzien i noc smaruje mu dziosła dałam na noc paracetamol nic niepomaga:( no kiedy one wkoncu wyjda. A pogoda koszmarna u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi ja też cię rozumiem, bo zawsze miałam bzika na punkcie swojej figury i wagi. Wiecznie wydawało mi się że za gruba jestem, a teraz tęsknie za moją figurą sprzed ciąży. W sumie to nie czuję się jakbym dużo przytyła, bo nawet noszę moje biodrówki sprzed ciązy - zapinam je pod brzuszkiem. Piersi i brzuszek mi urosły, no i może trochę pupa się okrąglejsza zrobiła:) więc nie wiem skąd te 12kg. Mimi a ty karmisz piersią? Bo jeśli tak to może wstrzymaj się z tymi tabletkami. Ja mam nadzieję, że po porodzie jakoś się z tym wszystkim uporam- może Julia troszkę ze mnie wyciągnie, bo zamierzam do roku czasu karmić piersią. A co do ząbkowania, to trzeba przeczekać chyba bo innej rady z braku doswiadczenia nie udzielę, ale pamiętam jak moja najmłodsza siostra płakała i marudziła, wszyscy mięli już dość:) Życzę zatem wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka ja niekarmie piersia od poczatku karmiłam mieszanie troche cyca troche modyfikowanego a karmiałam cycem do 4.5 miesiace niemam juz pokarmu . Mi po porodzie chyba spadło tylko z 5 kg i dalej nic biodra bardzo mi sie rozeszły pupa urosła wogule jestem cała wieksza nigdy niemiałam problemu z waga podobałam sie sobie z przed ciazy a teraz niemoge patrzec na te wielkie cielsko ,jejku ja cizzy potrafi zmienic ciało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki,u mnie spora zmiana na lepsze oczywiście...:D Oleńka jest już z nami,urodziła się w poniedziałek 27 października przez cc.Po pobycie w szpitalu mieszkałam z Kacprem u teściów,bo wszyscy chcieli mieć na mnie oko,zresztą nie chciałam siedzieć sama,bo było ryzyko porodu przedwczesnego. A w poniedziałek poszłam tylko na ktg kontrolne,ale wyszły takie skurcze że lekarka kazała mi się tylko wrócić po torbę i od razu na 16 zaplanowano cc,ponieważ pierwszą ciążę rozwiązano w ten sposób,a poza tym teraz też były ku temu wskazania. Wczoraj wróciliśmy do domku i uczymy się życia we czwórkę. Na razie tyle bo nie mam jakoś weny do pisania.może to się zmieni ;) pozdrawiam :)🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusicka gratulacje !!!!!!:D juz masz to zasaba Olenka jest z wami fajnie ciesze sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×