Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DZiewczyna swojego byłego

Szansa powrót

Polecane posty

Mam takeigo jednego kolegę.. z ktorym mogłabym wytestowac ten motyw.. ale on go zna, może nie osobiście raczej z opowieści, wie ze do tej pory świetnie się dogadywaliśmy i wogole., ale tez wie że nasze kontakty były na stopie kumpelskiej:(Ale on mieszka w miescie w ktorym studiuje, tam studiuje tez Chlopaka siostra może ona gdyby mnie z kimś innym zobaczyła, wiadomo.. to może by coś szepnela mu slowo i wtedy jakoś by poczuł że chce powrotu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z drugiej strony, nie che go zranić.. po co robić takie przekręty, chyba lepiej, czekać w spokoju, udowodnić zę radzę sobie świetnie, że ciesze się życiem i jest super, może lepiej znaleśc sobie kogoś innego i próbowac zakochać się w innym, a tego sobie odpuścic..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz zrobisz jak uwazasz.....dalem Ci metody jakie moga Ci pomoc zeby cos tamtego ruszlo i byc moze chcial wrocic a to,zeby znalezc sobei kogos innego chyba jest lepszym rozwiazaniem w Twym wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie zmotywowalo calkowicie to ,ze sobie kogs znalazla(ale tez to ma swoj udzial)...tylko jej ogromna przemiana w bardzo krotkim czasie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieiwem sama musze to jakoś sobie ułożyc.. Puki co nie zamykam się w domu, wychodze poznaje nowych ludzi, jest okej. Ale w głębi serca.. ech..Wiesz czasem wydaje mi się że on wie że ja Go tak kocham, że mu wszystko wybacze, on wie że w każdej chwili może wrocić.. dlatego też chyba przestal się starać,może jak by zobaczyl mNie z kimś to by się wystrazyl żę jednak nie jest na tak pewnej pozycji, jak mu się wydało..??Napisz o sobie.. jak to z tobą było, wiem żę nie można mierzyć związkow róznych jedną miarą ale może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie widizsz piszesz o przemianie.. ja tez powinnam się zmienić.. w sumie zmieniam się to rozstane wiele mi dało do myślenia i wiem że teraz juz jestem silniejsza.Kiedyś potrafilam nie odzywać sie do niego max 3-5 dni, a teraz minelo 3 tygodnie i leci 4 ale wiem że nie mogę, w tej sytuacji. A kiedyś oczywiście mówie o tym roku, (bo wcześneij to raczej on zawsze walczyl, on był na straconej pozycji, po kłótni za godzinę dzwonił,) było tak że ja przepraszalam, i to ja wyciągalam rękę do zgody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co masz dokaldnie na mysli mowiac \"jak to bylo z Toba?? hmmm decyzje wiadomo,ze sama bedziesz musiala podjac....ja Ci podsunalem takie pomysly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa.....
Zalana Zakochana - zaglądasz tu jeszcze? Mam praktycznie identyczną sytuację - rozstanie przez kłótnie, fochy, itp. Na początku pisałam, błagałam ale od 1sierpnia głucha cisza. Od rozstania minął miesiąć i tydzień a ja nadal w to nie wierze. W dniu jak zerwał (przez sms) zapytałam,czy kocha mnie jeszcze, odpisał,że nie... więc już chyba nie ma szansy:( bylismy razem prawie 5lat:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraaaaaaa1232
u mnie to samo rozstanie przez moje fochy az w koncu powiedzial, ze to koniec.. ze to nie to :( nie umiem sie pozbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×