Oszczędna rodzina

love bebe cudnie, że tak dobrze Ci się żyje, powodzenia dalej życzę itd. tylko widzisz, tu chodzi o jakąś świadomość tego co oszczędzać warto a nawet należy - woda. to, że się oszczędza nie znaczy, że jest się biednym tylko chyba po prostu rozważnym i myślącym trochę dalej niż kolejna kąpiel. moi rodzice są kasiaści a wodę oszczędzają. żeby dzieciom ich dzieci jej nie zabrakło.

No to powiem pani lov cos tam. To gdzie to zarcie kupujesz ze takie swietne jest? W sklepie osiedlowym czy jak? Mieszkam w Polsce i mam jedzienie tansze niz Twoje i o wiele zdrowsze , bo ja wiem co jem. Sama robie wedliny ,miesa ,pieke chleb ,robie maslo , twarog ,jogurty. Juz tak zupelnie na marginesie . Wywalilam wanne ,jest prysznic ,mam zmywarke i jest ok. Odpadow nie segreguje od czasu kiedy to widzialam jak przyjechala firma je zabrac i wszystko polecialo do jednej smieciary ,czy to papier czy plastik czy cokolwiek. Szkoda mojego czasu.

Często do spłukania grubszej potrzeby używam zupy (gotuje wielki gar na cały tydzień) i w okolicach weekendu mam zawsze na kilka spłukań. W zasadzie to na cały dzień mamy spłukiwanie gratis.

To Polska jest najdrozsza obecnie w Europie!

No to porownaj ceny chleba w polsce i anglii

Moi sąsiedzi kąpią się tylko w sobotę po wcześniejszym spaleniu w piecu kartonów i innych świństw mają nagrzaną wodę w bojlerze . Sezon grzewczy rozpoczynają pod koniec października palą tylko drzewem i innymi świństwami, którymi można napalić . Od poniedziałku do piątku myją się tylko w zimnej wodzie .

W uk chleb kupuje za 1 f. zarabiam 9\h. Ile ty placisz za chleb? 2 zl? Ile zarabiasz na godz ?

Cena 1 litra benzyny 99p. W Polsce ile?? zastanow sie policz gdzie masz taniej. I nie bierz pod uwage kursu funta a przeliczaj na godziny pracy.

No chce wiecej bo ja za psie pieniadze nie pracuje :) Chleb pieke sama . Ot taka modna jestem.

Pytasz-odpowiadam.W Polsce jest drozej.

Chleba. Za to mam czas na podroze.Wlasnie szykuje sie do Maroka:)

Dyskusja nie jest o tym kto ma lepiej lecz w jaki sposób zaoszczedzic. Macie racje polska to teraz prawie najdroższy kraj w europie, w przeliczeniu na dochody, najmniej ze wszystkich eurupejczyków możemy sobie za swoja prace kupić. Ale tutaj żyję i mam rodzine nia mam wiec wyboru tylko wiecznie zaciskac pasa.A obiecany przez donia cud sie nie zdarzył ,przeciwnie jest znacznie gorzej i idzie fala kolejnych podwyżek.

Moi sąsiedzi kąpią się tylko w sobotę po wcześniejszym spaleniu w piecu kartonów i innych świństw mają nagrzaną wodę w bojlerze . Sezon grzewczy rozpoczynają pod koniec października palą tylko drzewem i innymi świństwami, którymi można napalić . Od poniedziałku do piątku myją się tylko w zimnej wodzie .(cytat) Interesujące z paru względów. Palenie kartonami chyba jest mniej szkodliwe dla środowiska niż węglem, a stawianie drzewa na równi z jakimiś świństwami to już trąci bezsensem. Jeśli spalają plastik, to rzeczywiście woła o pomstę do nieba. "zimna woda zdrowia doda" znane porzekadło. Mój M., nie należący do istot oszczędzających wodę, a zwłaszcza ciepłą,tylko do mycia głowy używa tej ostatniej, natomiast bierze tylko zimne prysznice. Lazienka po jego kąpieli jest po prostu zimna.

nieoszczędzanie.Np.nie mogę myć pod bierzącą woda,bo to hektolitry wody.Dlatego napełniam komore ,mieszam te wode z płyne, i zmywam,a pod bierząca wodą tylko spłukuję.Poza tym czekam z praniem, az mi sie uzbiera pełny beben i dopiero wtedy piorę.Troche mi nie wychodzi oszczędzanie zywności i dlatego cholera mnie bierze jak zkwasnieje mi zupa,bądz spleśnieje chleb,dlatego musze nad soba popracowac.Gdyby udało mi sie nic nie zmarnowac to byłabym z siebie dumna.

zupa kwaśnieje szybciej, jeśli ma w sobie śmietanę ja dodaję śmietanę dopiero, kiedy zupa jest w talerzu

wyjąć na noc z zamrażalnika i mas zświeży na śniadanie albo trzymać wlodówce - dłużej jest świeży

ja trzymam krojony chleb z zamrażalniku, wyjmuję wieczorem tyle, ile mi potrzeba na drugi dzień. Jest pyszny i świeży. A jak sie zapomne i nie wyjmę-to wrzucam do mikrofali, i po paru sekundach mam jak świeżo z piekarni:)

bieda bieda ale bez przesady :| splukiwac kublem wody z kapieli swoj kal? :| ja tam zaznalam biedy, raz mniejszej raz wiekszej, ale w taki sposob nei cudaczylam, i tak zaplacilabym tyle samo :E albo z tym zmywaniem w resztkach zarcia.. wiem , kazdy orze jak moze, ale to jest dla mnie po prostu niehigieniczne, i wolalabym zpalacic 50gr wiecej naprawde, a jesc z czystego i pachnacego;/

nie przesadzaj proszę ,kupa sie na ciebie nie obrazi jesli ja spłukasz woda po swojej kąpieli.

naciskam spluczke . Mam osobno wc i lazienke wiec ide umyc rece.trudno nosic wode z jednego pom. do drugiego.zreszta recznie tez nie piore. i kapie sie pod prysznicem .

Też mam prysznic , ale on sam w sobie jest oszczedny .

Zamiast zmywać naczynia w tej samej wodzie przez cały dzień wolałabym sobie 3 razy w miesiącu odmówić ciepłego obiadu. Bez ciepłego obiadu krzywda się nie stanie, a o tych bakterii na talerzach- może. Zostawianie wody po kąpieli jestem w stanie jakoś zrozumieć, ale uważam, ze lepsza oszczędność kiedy weźmiemy prysznic. Namoczyć się, namydlić spłukać. Dużo wody nie zużyjemy a i nie ma problemu z późniejszym czyszczeniem wanny i kibelka, bo przecież kiedy zostawimy wodę to osad z mydła/żelu zostaje na armaturze. Więc to złudna oszczędność. Co do kąpieli małżeństwa w jednej wodzie- o wiele przyjemniej będzie jak małżeństwo wejdzie razem pod prysznic/do wanny ;D Poza tym uważam, że oszczędzanie to obłuda. Wiem bo próbowałam oszczędzać i zawsze zostawałam na minusie.A kiedy kupuję to co mi potrzebne i rozsądnie korzystam z prądu/wody nie myśląc o oszczędnościach to mniej wydaje. Że już nie wspomnę o tym, że śmieszy mnie oszczędzanie na wodzie, na jedzeniu ale np. na taksówkach, piwie, imprezach już nie :D

Przepraszam, że zakłócam spokój na forum, ale mam ogromną prośbę do forumowiczów :) Proszę abyście zagłosowali na mnie w konkursie :) Nic to nie kosztuje, nawet nie trzeba być zalogowanym! Jest konkurs na stronie Nivea, trzeba zaprojektować własną kosmetyczkę, a później zbierać glosy. Pierwsze 25 osób wygrywa nagrody! Proszę zatem o głosy na moją kosmetyczkę :) Naciśnij "zobacz i głosuj na tą kosmetyczkę", a następnie oddaj głos. z góry dziękuję :* http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/uzytkownicy/profil/u-19158n522ec/ Na kosmetyczkę można głosować codziennie. Im więcej głosów tym lepiej. Bardzo Was proszę, wyjątkowo mi zależy. Konkurs trwa do niedzieli :) Pozdrawiam i dziękuję za głosy

:)

widzę czasami oszczędzanie u znajomych to również jak niektórym tutaj rzygać się chce mycie naczyń w jednej misce przez cały dzień, na wierzchu pływają resztki jedzenia, śmierdzi widziałam jak ktoś myje podłogę starym śmierdzącym mopem już czarnym i śmierdziało bo szkoda kupić nowy i tym można jeszcze z pół roku sprzątać bieda , czasami spowodowana przez nieudolność tych ludzi i jeszcze bardziej nieudolne oszczędzanie ludzie kupują tanie meble np kuchenne a później to wszystko się rozwala, dzwiczki się przekrzywiają, odrywają się gałki, płyta od ściany się wypacza itd -i kuchnia wygląda koszmarnie nie jestem za bezsensownym oszczędzaniem - tak samo jak ktoś wychodzi z pokoju np do toalety na 1 min i wyłącza światło w pokoju a wracając znowu włącza - w ten sposób zużywa się więcej prądu niż wtedy gdyby to światło się zostawiło. Znajoma chcąc zaoszczędzić na ogrzewaniu też ma plastikowe okna ale w rogach ścian i na meblach wyszła wilgoć - więc co na tym zyskała ? Ma kubeł farby i jak goście mają do niej przyjść to maluje te miejsca farbą i nie widać a po jakimś czasie znowu czarne plamy na ścianie wyłażą. Takie oszczędzanie sranie - nie ma z tego pożytku A jakie mi się oszczędzanie podoba ? palę w domu drzewem z lasu bo mam kominek z rozprowadzeniem ciepła na pokoje. Rozcinam tubki po kremach jestem osobą oszczędną, za taką uchodzę - nie kupuje ciuchów i fatałaszków ciągle jak inne kobiety w moim wieku i wydają na to majątek, przerabiam ubrania, często moda wraca, udoskonalam różne żakiety nowymi guzikami, w bluzkach zmieniam dekolty, dżinsy zmieniam krój itp Buty kupuje zawsze dobrej jakości skórzane - to też forma oszczędności - bo na dłużej starczą i stopa się nie koślawi i nie poci. Lepiej nie kupować badziewia bo szkoda pieniędzy. Konserwuję buty, pastuję zwykłą pastą najtańszą - bo zawiera najmniej wody i jest najmniej oszukana. Włosy sama sobie obcinam bo zainwestowałam w nożyczki do cieniowania, końcówki i grzywkę.Niktórzy nie wierzą że sama tak robię tylko myślą ,że byłam u fryzjera.

No i Własnie o takie oszczedzanie chodzi! moja znajoma też oszczedzała na ogrzewaniu , cała zime nie grzała zamykała okna bo zimno wchodzi I dorobiła sie grzyba w mieszkaniu na co oszczedziła 200 zł ale ile wydała na odgrzybianie tego nie liczy nie wspominajac o szkodliwosci wdychania zarodników grzybów i nie moge sie nadziwic bo maja alergiczne dziecko....... W mieszkaniu trzeba wietrzyc i ogrzewac z oszczednosci w róznym czasie i poza tym wywietrzone pomieszczenie szybciej sie ogrzewa.

Racja, oszczedzac trzeba z głową . Ja gotując zupę zawsze przygotowuję jej wiecej , gotującą włewam do słoika i odwracam dnem do góru w ten oszczedny sposób zapasteryzowana może leżeć w lodówce 2 tygodnie. Robię tak z każdą zupą w ten sposób moja rodzina ma jedzenie urozmaicone bo nie katuje ich przez 2,3 dni tym samym menu. a otwierajac lodówka moge zapytac na co maja ochote i podać im to w ciagu kilku minut.

Ja mroze chleb, maslo, zupy, ciasta...

nie uzywajcie calgonu bo to niepotrzebny wydatek. Ja np.nie prasuje ubran (do szafy )tylko przed zalozeniem. tak piore ze sie nie gniota i tak tez wieszam do suszenia . gotuje zawsze tylko tyle aby nic nie zostawalo(na 5 osob)i nic nie wyrzucam.nie kupuje ciast,ciastek itp.a robie na deser np .kisiel budyn galaretke z owocami-tanio wychodzi i zdrowiej. mam tez zmywarke.A kapiemy sie pod prysznicem .