spotkaliście sie kiedys z kims z kafe i była kapa?

skwara .....temat nie jest głupi z tym ze ja nie z niektorymi bym sie wcale nie chciał spotkac a raczej ich ryjów ogladac i wysłuchiwac ich :O:O:O:O......... ale z drugiej strony jest tez mnostwo fajnych osób z ktorymi bym bardzo chetnie zamienił chociaz słowo w realu:D

no wlasnie chwilami sama sie boje przyjechac:D:D

Nie-Złośliwa do emerytury ci daleko:) z tobą się można spotkać tylko w obecności przyzwoitki:d poprosimy np. retro, żeby nie było za łatwo

niedzwiedź - a mi sie wydaje że te wszystkie jarki, idelaiści z marsa czy inne chojraki, co tu rzucają najgorętsze teksty pod adresem pań, to w rzeczywistości by sie okazały takie nieszkodliwe, małe obiekty klikające w klawiature pewnie w realu by nawet nie podeszły do żadnej kobiety, a co dopiero żeby ją zwyzywać jak na kafe;)

skwara - normalnie ubieglas mnie swoim postem :D

SZukanie trójkącik Ci sie marzy?:O Z Tobą zawsze i o kazdej porze,bo Ty mi nic nie zrobisz,za grzeczny jestes:P

ale projekt jet ciekawy, taki ogólnopolski zlot może być naprawde bardzo zaskakujący i zburzyć wyobrażenie wielu osób na temat kafetarian;) wiecie co ja bym te mordy tych jarków, kropek i innych chamów chciała zobaczyć chocby z ciekawości

tymczas:D ..bo praca sie konczy:P:P:P:P:P

to gdzie i kiedy? ;)

Ja nie wiem, mam mieszane uczucia co do zlotów ogólnych i innych tego typu imprez Spotkać się z kimś tak indywiduanie to może ok, ale myślę, że na takie masowe zebranie to bym nie przyjechała :)

a co do zlotu to jeszcze wrócimy ...:P:P:P

sissy - a co z koncepcja naszego ciala zbiorowego? :(

No to tak, ale to jest paroramienne ciało zbiorowe :) a nie kilkudziesięcioramienne :) i kropka nie ma w ciele

Ja lubie takie zloty,mozna sie posmiac wyluzowac.Bo w 4 oczy zawsze cos głupiego robie na pierwszym spotkaniu:O

masowe spotkanie moze być naprawde dobrym eksperymentem;) ale chyba by musiało się odbyć gdzieś w lesie, z dala od cywilizacji, na terenie ogrodzonym drutem kolczastym, tak wiecie - dla dobra społeczeństwa;)

SkwarA dobre masz pomysły.Moze w zoo?

W zoo to my już jesteśmy :)

hehe, w zoo? biedne zwierzątka:P

Nie-Złośliwa "Ty mi nic nie zrobisz,za grzeczny jestes" Ach, jak ulga... Nic nie muszę udawać

sisy - hehe można tak powiedzieć;)

Sissy ale w wirtualnym:)

No wirtualnym, ale zoo pełną gębą :) Bo jak inaczej to nazwać? :P:P:P

wariatkowo? burdel na kółkach?

SZukanie co raz bardziej mnie intrygujeszwole Cie w wersji niegrzecznej. Ale ile masz lat nie wiem:O

zlot można zrobić na jakimś terenie, gdzie były poligony wojskowe itp, te klimaty chyba najbardziej pasują do mojego wyobrażenia;)

Poligon :P

jestem za mam blisko do poligonow czasem slysze wystrzaly

Heh nic z tego nie wyjdzie ale poligon fajny pomysł

a zolnierze sa bardzo mili entuzjastycznie machają i wydają glosne okrzyki o najrozniejszej tresci :p

takie ogólnopolskie zloty są do bani. Tak naprawdę niewielu się zna i kojarzy i własciwie kazdy krąży sam po knajpie (zakładając, że zlot odbyłby się w jakiejś dużej knajpce). Jeżeli zaś jakaś grupka "nickowców" się mniej więcej kojarzy, to także poza "cześć-cześć, co słychać" nie ma większego tematu. :-O Słowem, lipa. Byłam kiedyś na zlocie Czaterian (czyli ludzi klikających na czacie/na interii) i... nie zaliczam tego spotkania do jakiegoś wyjątkowego. Natomiast spotkania z kilkoma, wybranymi osobami, gdzie organizowaliśmy sobie swoje własne mini-zloty, i owszem. Były bardzo udane, wesołe, zabawowe i niezapomniane! :D