Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atrakcyjna zdesperowana

Dlaczego atrakcyjne kobiety nie maja szans na stały związek?

Polecane posty

Gość zolaz sssnnneeemmmm
ja tez tak sadze,ze jesli facet gdzies zaprasza-to niech placi a jesli ja zapraszam to ja sie martwie o strone finansowa,tym bardziej ze nie mieszkamy razem i nie jestesmy malzenstwem by dzielic wszystko po polowie,tak sadze,milo jest wiedziec ze sadzisz podobnie,myslalam ze moze czepiam sie niepotrzebnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
W małżeństwie to raczej nie po połowie, tylko facet niech zarabia na rodzinę :P Nie czepiasz się - jesteś wręcz wyjątkowo tolerancyjna. Chyba jednak jeszcze raz sie z tym facetem spotkam, wybadam go trochę, trzeba by go podbudować psychicznie, sprawić by myslał pozytywnie, może zmienić styl ubierania, lubie jak mężczyzna dba o siebie, lubi sie ubrać. Pociąga mnie w nim to że wygląda na uczciwego, na takiego który mnie nie oszuka, kto będzie mi oddany i nie skrzywdzi, jest młodszy (to lubię) ale już dojrzały, nie jakiś małolat napalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka jolka
waniliowa-zdradzisz swoj wiek?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Nie miałam nigdy nikogo kto by mnie obsypywał drogimi prezentami finansował itp. ale wspólne wyjazdy - zawsze facet płacił za wszystko, wyjścia zawsze facet i jeden lubił ciuchy kosmetyki kupować, płacił rachunki itp. no ale to był stały związek, przesiadywał u mnie w domu weekendy i czasami w tygodniu." no popatrz ty. a w małżeństwie mojego kolegi płacą za wszystko razem. nie ma tak że facet utrzymuje dziewczynę ani nawet ze funduje jej wakacje. druga para którą znam - narzeczeni. pojechali teraz do chorwacji i normalnie dziewczyna ze swoją kasą (jest studentką więc dostała od rodziców) a facet ze swoją. a on już pracuje, tyle że nie zarabia jakichś kokosów. jakoś ja mam takie wrażenie, że w dobie równouprawnienia gdy kobieta płaci za siebie, to jest jakaś oznaka szacunku dla niej. facet uznaje w ten sposób ją za ważną jako osobę. inaczej układ staje się układem typu: utrzymanka-sponsor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
Pisałam juz kilka razy ile mam lat. Po 40-tce Dlatego nie myślę juz w kategoriach miłości, nie szukam męża do końca zycia bo to bzdury, nie ma czegos takiego jak "do końca życia" może sie zdażyć ale ja juz w to nie wierzę. Biore życie i związki raczej na rozsądek ale musi byc jednak to coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
W moich małżeństwach nie pracowałam prawie. W pierwszym byłam na urlopch wychowawczych, drugi utrzymywał mnie i moje dzieci - nieźle mi sie trafiło ale on mieszkał u mnie, ja zajmowałam sie domem - typowo tradycyjny podział ról. Potem ten kilkuletni związek o którym pisałam, jesli ktoś u mnie przebywa to dla mnie jasne że dokłada sie choćby do rachunków. Skoro zarabiał ze 3 razy więcej ode mnie to płacił tez za wczasy i inne rozrywki i kupował mi prezenty. ja czasami tez mu cos kupiłam, absolutnie nie czułam sie sponsorowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
spoko waniliowa. my się po prostu nie porozumiemy. zupełnie inny sposób patrzenia na świat. nawet nie wyobrażam sobie takiego sposobu myślenia że żona "mieszka u mnie". i we wszystkich znanych mi małżeństwach jest tak właśnie, że oboje mieszkają "u siebie". nie ma innej możliwości. co to za rodzina, małżeństwo w którym dom, ich przestrzeń życiowa nie jest wspólna a jest własnością jednego z nich. ja uważam że coś takiego świadczy o braku zaufania i takie małżeństwo dobrze się skończyć nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka jolka
a ja popieram waniliowa,jak dobrze trafiala to korzystala,wszystko zalezy jak partnerzy sie dogadaja ale moim zdaniem to facet jest od utrzymania rodziny i tyle:) tak trzymaj waniliowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
Ofe ma jeśli miałam mieszkanie zanim poznałam drugiego męża i on się do mnie wprowadził to mieszkał u mnie. Gdybyśmy razem się dorobili mieszkania w trakcie małżeństwa to byłoby wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka jolka
oferma---jesli facet dopiero co zaczyna prace i jedzie ze swoja dziewczyna do Chorwacji to wiadomo ze nie wystarczy mu by i placic za nia,jesli oboje zarabiaja "grosze"to wspolna kasa wiele ulatwi,ale jesli trafi sie na faceta co zarabia kokosy to nie mam nic przeciwko by utrzymywal rodzine i fundowal zonie czy narzeczonej np.wycieczki,skoro ma gest. zawsze bedzie tak ze jak ktos ma malo pieniedzy to mowi ze pieniadze szczescia nie daja,ale faceci z grubym portfelem zyja zupelnie iinaczej i mam wiele takich przykladow gdzie tacy to funduja zonom drogie wycieczki,samochody itp,one nie pracuja i zyja jak w bajce majac wszystko..pieniadze wiele ulatwiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
chyba jednak jesteście materialistkami, drogie księżniczki. naprawdę ludzie, małżeństwa które znam są bardzo różne. bogatsze i biedniejsze. ale zawsze najważniejsze dla nich było wspólne życie, dogadywanie się jakieś a nie forsa. forsy się można dorobić, można ją stracić, różnie bywa. bywaja kobiety zarabiające więcej niż faceci. no i co wtedy? wy byście się pewnie rozwiodły jakby tak się stało. z tego co ja tu was czytam to odnoszę wrażenie że facet który nie zarabia z 2 średnich krajowych to nie facet, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
Jolka szkoda że już tak dobrze nie trafiam :P Trzeba było się trzymać tego ostatniego a nie wydziwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
A jaka jest średnia krajowa :P:P Ja mam takie zdanie, że skoro jestem jakoś tam w życiu ustawiona ale kokosów nie zarabiam to jak się wiążę z mężczyzną na stałe chcę miec troche lepiej. Wiadomo we 2 żyje się łatwiej. Mój facet nie musi mieć np. mieszkania bo ja mam i wcale nie musi zarabiać nie wiadomo ile, ale reprezentowac jakiś poziom, taki jak mój albo wyższy. Trzeba dopasowywać się wyglądem, statusem, nie może byc dysproporcji - szczególnie na niekorzyść faceta bo takiego kobieta nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma tak to jest ze facet musi byc lepszy niz kobieta zeby ona go chciala. z drugiej strony kobieta tez soba musi cos reprezentowac-wszystko zlaezy na jakich poziomach sie partnerzy spotkaja,kapewu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
No i Kwiatek rozwiał moje wątpliwości. Ten wczorajszy facet był na niższym poziomie od mojego (chyba że tak specjalnie kłamał) i nie szanowałabym go, nie imponowałby mi niczym. Jeszcze żeby jakoś wyglądem to nadrabiał, ale ja nie wiem jak on się nosi. Twarz, wzrost, wiek, wszystko OK - ale to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka jolka
ja tez mam mieszkanie,pracuje ,jakies autko i bez przesady,ale nie wezme jakiegos bidoka ktory przyjdzie "na gotowe"nic nie wnoszac i nie dajac z siebie..za wysoko sie cenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka jolka
oferma--nie jestem materialistka ale cenie siebie i nie wezme"byle kogo",ani nie zamierzam "doplacac"do tego interesu..w dzisiejszych czasach to raczej milosc przychodzi i odchodzi,sa zdrady,rozwody ,byle kogo to nie sztuka znalezc a ja juz tez nie wierze w milosc gdy wokol tyle falszU:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
jesteś materialistką, tylko że dla ciebie "byle kto" to właśnie ten który się nie dorobił. forsa jest dla ciebie podstawowym kryterium, warunkiem koniecznym. wśród moich znajomych/przyjaciół są zarówno dyrektorzy, managerowie ale jest i dozorca. a dla ciebie taki "cieć" to prawie nie człowiek. fakt, że więcej jest tych "bogatszych", bo rzeczywiście oni są na ogół bardziej inteligentni i to że ktoś jest dozorcą to nie przez przypadek. ale żeby nie popadać w skrajności to mam kumpla elektronika, bardzo zdolnego ale bez skończonych studiów (trochę mu się w swoim czasie w życiu pokomplikowało). pracuje za jakieś raczej słabe pieniądze, ale jest bardzo interesującym człowiekiem o inteligencji naprawdę wybitnej. ma żonę, dwójkę dzieci. i mimo tego że muszą żyć skromnie i nie stać ich na wakacyjne wojaże po kurortach to bardzo się kochają i są ze sobą szczęśliwi. podejrzewam że ty byś tak nie potrafiła. zazdrość by cię zżarła jakbyś dowiedziała się że taki ja, pojechałem sobie na wakacje do tej chorwacji a ty tam się nie wybierzesz pewnie nigdy. i co z tego że facet fajny, nawet i dosyć przystojny jak nie potrafi ci "zapewnić" tego czy tamtego. zaraz by się okazało że to "byle kto", mam rację? i to jest właśnie ten fałsz o którym piszesz, kiedy ludzie wiążą się bo sobie imponują, bo facetowi podobają cię cycki laski a lasce jego pozycja społeczna. co będzie jak lasce cycki zwiotczeją a faceta zwolnią i straci pozycję? ano rozwód nie? pewnie że tak skoro od początku "kochaliście" nie człowieka a jego pozycję, majątek czy ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waniliowa, zgadzam się z Tobą, ludzie wiążą się, żeby było im lepiej. Ale co do pierwszej randki, to mnie chyba byłoby głupio czekać, aż on zapłaci za mnie. A proponowałaś mu, że chcesz zapłacić? A co za pracę on ma, że nie odpowiada Ci? Poza tym, podtrzymuję swoje zdanie - poznaj go najpierw trochę, a potem zdecyduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
miało być nie "tylko że dla ciebie" a "bo dla ciebie" albo "przecież dla ciebie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
No co wy? jak mozna proponowac facetowi że sie zapłaci? Jakieś dziwne czasy nastały chyba. Facet płaci, na randkach. Potem w razie bliższej znajomości związku no to jasne że moge zaprosić do domu na obiad, kolacje itp. ale nie wyobrażam sobie płacić w knajpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
dla mnie 10 lat to nie jest dużo - to różnica której na oko w zasadzie nie widać to już dojrzały facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie że facet,który nie zarabia to nie facet, a co mazgajo zamiast pracowac siedzisz tu na kafeterii pierdoło niemyta,idz do dentysty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
Ciecia ani ochroniarza czy kasjera w supermarkecie na pewno bym nie chciała. Chociaż ostatnio w klubie był taki ochroniarz - że tylko go schrupać :P:P Ale to studenci sobie dorabiają inna sprawa - dorosły facet musi mieć normalną pracę. Ten wczorajszy nie wiem w jakiej firmie pracuje ale wiem co robi i jest to raczej praca fizyczna jakies magazyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
chłe chłe chłe chłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło by było
ofe rma ... no widzisz, jak babki Ci wylały pomyje na głowę:D Kasa rządzi i nic na to nie poradzimy, choć mi też się nie podoba taka postawa, jaka jest tutaj afirmowana:P Nie lubię pasożytnictwa - może dlatego, że sama nieźle zarabiam i niepotrzebna mi niczyja pomoc, tudziez sponsoring:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanillliowa
Nie mówimy o sponsoringu tylko o podobnym poziomie. Facet nie skończył szkoły średniej! teraz pracuje w jakimś magazynie, jak to wszystko sobie uświadomie to coraz bardziej jestem na NIE. Jak z nim rozmawiałam to było naprawde miło i fajnie i sie umówiłam na 2 randke ale teraz na chłodno - wszystko wskazuje że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie pasożytnictwo? haha od razu zakładasz ze kobieta nie zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×