CZY MOGE ZOSTAWIC SZCZENIAKA SAMEGO NA 8 GODZIN?????

dziendobry,mam 2 miesiecznego szczeniaka,oczywiscie piesek dopiero byl 2 raz szczepiony wiec ma kwarantanne i sika w domu na gazetki,musze wyjechac i zostawic pieska samego na 8 godzin boje sie czy nic mu sie nie stanie,nie moge go zabrac ze soba a przeciez tez nie moge rezygnowac ze wszytskich swoich planow ze wzgleu na pieska

niech ktos się nim zaopiekuje z psami to jak z dziećmi pewnie bedzie płakał za tobą

acha i pies to nie dziecko a dziecko to nie pies wiec moim zdaniem to nie madre porownanie

taak ale nikt psa małego nie zostawiał na 8 godz przeciez to prawie cały dzień! a jak mu sie cos stanie ?

8 godzin bez wychodzenia???? Chyba zartujesz:O To bedzie meka dla psa.

lekką przesadą to było twoje myślenie, że potrafisz zająć się psem. szczeniak ma dwa miesiące, a ty go bez opieki na osiem godzin chcesz zostawiać, kobieto, to nie dwuletni pies, że będzie spał na dywanie przez cały dzień.

właśnie że to dobre porównanie ! widac że nie masz w ogóle doświadczenia ze zwierzętami

po cholere kupilas sobie psa?:O bo taka moda? Dziecko bys zostawila?:O

"pies to nie dziecko a dziecko to nie pies wiec moim zdaniem to nie madre porownanie" pożyjesz ze szczeniakiem rok i sama zobaczysz, że między małym psem, a dzieckiem jest niewielka różnica.

nie wmawiajcie mi, że tylko ludzie niepracujący i nie mający innych zajęć mają psy :o autorko - jeśli musisz go raz zostawić na 8 godzin to może popros kogoś, żeby w międzyczasie choć raz do niego zajrzał, bo taki maluch będzie napewno za tobą tęsknił

dziecko to nie pies!!! a moj piesek zalatwia sie w domu bo ma kwarantanne i co milao by sie mu stac? to nie jest dobre porownanie bo czlowieka sie nie poownuje ze zwierzeciem

a ktory dzien jest już w domu? ja wzielam malego kotka w sobote, a juz w poniedzialek normlanie poszlam na uczelnie na caly dzien i jakoś przezyl :)

Masz racje, pies to nie dziecko i nie ma pieluchy, wiec TYM BARDZIEJ nie mozna go zostawic. Boze jak ja nienawidze takich bezmyslnych ludzi:O

nie mam kogo poprosic sasiadow nie znam a rodzice mieszkaja parensacie minut drogi,wiec nie amam komu powiezyc piesak:-(

piesek juz jest ze mna 3 tydzien,

i mowie raz jeszcze ze zalatwia sie w domku

masz zajebiste pojęcie o psach :o

ja nie widzę problemu, jeśli to nie zdarza się codzień a przecież różne wypadki chodzą po ludziach i może się taka sytuacja zdarzyć. tylko naprawde postaraj sie aby ktokolwiek do niego zajrzał. parenaście minut drogi to nie tak daleko przeciez

to nie ma znaczenia czy załatwia się w domku czy nie :/ korteo nadal nic nie rozumiesz ? tu nie chodzi o samo sikanie !

Zabezpiecz wszytko czym szczeniak może sobie zrobić krzywdę i jedź.Szczeniak napewno będzie płakał za Tobą ale to dobry wstęp do nauki go zostawania samemu w domu.Jak mojego psa kupiłam od handlarza(kupiłam bo mi się żal szczeniaka zrobiło)to musiał od początku zostawać sam w domu bo przecież pracowałam a urlopu macieżyńskiego na psy nie dają.Siedział po 9 godzin dziennie sam,popołudnia były tylko nasze.Na początku płakał no i na niszczył trochę w pokoju,ale nie wyrósł na jakiegoś skrzywdzonego psa bo musi sam do południa siedzieć bo jestem w pracy.Mój piecho jest teraz dorosły i ma 12 lat.

No nie przesadzajcie... Nikt z Was nie ma psa?? Czy nie pracujecie i cały swój czas poświęcacie pieskowi?? Bo jakoś nie wierzę... A porównanie psa do dziecka to lekkie przegięcie...

pierwszy raz zostanie na dłużej sam i od razu na 8 godzin ? No dla mnie to nie bardzo. Za rok czy nawet 5-8 miesiecy to juz nie bedzie problem, ale szczeniak - lepiej niech ktos przy nim posiedzi. Juz abstrahując od strachu i smutku - moze znaleźćjakieś kable, poprzegryzać, zabić sie i narobić szkód

desireee - tu przecież kurwa wszyscy święci siedzą :o

daktylowaaa, to gratuluję, wrzuciłaś psa na głęboką wodę, dzieci też tak będziesz uczyć? psa się przyzwyczaja stopniowo, a nie od razu wychodzi z domu na dziewięć godzin, każdy psi psycholog i znawca psiej psychiki ci to powie. boże, widzisz i nie grzmisz.

desiree & meaa - połowa z nas ma dorosłe psy, a nie dwumiesięczne szczeniaki. to różnica.

różnica różnicą ale autorka topiku nie ma zamiaru zostawiać go codziennie na tyle godzin! zdarzają się różne sytuacje i trzeba to zrozumieć. miałam psa 17 lat, laikiem nie jestem w tym temacie

Lekkie przegiecie?:O Niby dlaczego? Mnie dziecko nie rusza tak jak pies. Moj pies NIGDY nie zostal dluzej sam niz 7 godzin, a i tak to sie rzadko zdarza. O takich rzeczach mysli sie PRZED kupnem psa.

a wiec tak powoli bo nie chce aby zrobilo tu sie nie milo,piesek chodzi tylko po korytarzu i kuchni noi jeszcze wchodzi do naszej sypialni bo tam sobie ma miejsce gdzie lubi spac,pod lozkiem:-) sika na gazetki ktore sa w korytarzu,nie ma nigdzie zadnych kabli,juz dwa dni pod rzad zostawialam pieska tak na okolo 4 godzinki i jak wrocilam to oczywiscie zastawaly mnie siuski i kupka, nie wydaje mi sie aby kazdy kto kupuje szczeniaka od razu rzucal sowja prace by sie niemu poswiecic,ludzie to ludzie i maja sowje zycie i swoje sparwy,ja nie moge bezgranicznie poswiecic sie dla pieska bo am tez swoje zycie a to wcale nie znaczy ze ja tego pieska nie chce

mea uważaj bo się spocisz :/

jak to mozna mowic ze trzeba pomyslec przed kupnem psa? to co zle ze kupialm bo mam czasami jakies sparwy do zalatwienia? jakis wyjazd? przeviez ja nie moge zyc tylko dla tego pieska