Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To ja tylko ja

Czy na kafe są jeszcze samotne dziewczyny?

Polecane posty

Gość zelek mietowy
na kafe jest chyba wiecej samotnych niz gdziekolwiek :O dla przykladu -ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka_L
no, wlasnie. wszystkie moje znajome, ktore umawialy sie z facetami z neta zle te spotkania wspominają (chociaz one tez nie zawsze byly fair wobec tych facetów ale to juz inna sprawa). Co mozna robic przez neta? gadac? poogladac fotki? tak, ale to wszystko. a związki nie polegaja przeciez na gadaniu i gapieniu sie na siebie. Przez neta nie mozna tak na prawde poznac 2 osoby i ti pozniej wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja stanę okoniem. Ja wolę poznać dziewczynę na necie. Tak jak pisałem wyżej - tu nie wygląd jest pierwszym bodźcem decydującym o chęci nawiązania znajomości. Tu mogę wcześniej zobaczyć o czym i jak rozmawia moja potencjalna "ofiara", tu mogę ją bliżej poznać od tej strony która mnie interesuje, czyli od strony charakteru. Poza tym gdzie mam znaleźć nieśmiałą dziewczynę? albo taką która jest generalnie domatorką i nie kręcą jej włóczęgi po mieście? Net to dobre miejsce jak każde inne, a czasem może i lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelek mietowy
wlasnie wyglad jest bardzo wazny, bez pociagu fizycznego udanego zwiazku nie bedzie, moze byc fajna znajomosc przez neta ale o zwiazek to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko, w necie nie poznajesz kogoś by z nim spędzić życie przez net. To jest tylko dobry początek. POznanie kogoś w klubie wcale przecież też nie oznacza, że spędzisz z nim w tym klubie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem chrKTERU W NECIE I TAK SIE dobrze ne pozna wszystkiego nei da sie nawet odslonic, tych wszystkich soich cech uwidoznic charakter najlepiej sie poznaje w codziennych sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli na popijaiwe
w klubie i zabawie w wc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelek, gdy spotykasz kogoś na ulicy, to już z góry wiesz czy jest to osoba dla Ciebie atrakcyjna czy nie. Decyduje o tym wygląd, a on często myli. Do każdego wyglądu możemy się przyzwyczaić. Twój partner po latach nie będzie przecież tak atrakcyjny jak niegdyś, a mimo to będziesz z nim. Kiedy spotkasz kogoś w necie, to może się okazać, że coś Cię w tym kimś zainteresowało i nie odtrącisz go za wygląd, bo nie wiesz jak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelek mietowy
chodzi mi o taki wyglad ktory pociaga nas seksualnie, taki facet jest dla mnie seksowny choc komus moze wydawac si ebrzydki, nie obchodzi mnie to co inni o nim mysla, nigdy nie przyzwyczaje sie do wygladu kogos kto mi sie ie podoba, jak ma super charakter to zostaniemy przyjaciolmi , zadnego seksu izwiazku, ja tak mam ze zwiazek moge stworzyc tylko z kims kto mnie podnieca, kto ma to "cos" wlasnie poznalam przez net faceta z ktorym sie super gadalo przez gg, wyslal mi swoje zdjecie i zonk, w ogole mi sie nie podoba, aha- co do tego ze partner nie bedzie taki atrakcyjny po latach- to "cos" mimo lat pozostanie i nadal bedzie atrakcyjny hoc np z lysina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka_L
w którym miejscu napisalam ze jestem bywalcem pubów i walącej po łbie muzyki? Zgadzam sie z tobą w jednej kwesti: "Tu w necie zaś wybór większy, wygląd nie jest tym pierwszym bodźcem" To prawda, ale prędzej czy pozniej przeciez dowiesz sie jak ta osoba wygląda, chyba ze tobie wystarcza tylko klikanie. Ale związek oparty tylko na klikaniu... Pomijam juz fakt, ze czasem zupelnie inaczej wyobrazamy sobie osobę z którą piszemy. Chcę zwrócic uwage na cos innego; ludzie bardzo często zachowuja się inaczej w necie a inaczej w realnym zyciu. Ten kto jest uprzejmy, wesoły i wygadany podczs rozmów na np gg wcale nie musi taki byc w zyciu. A ja sobie nie wyobrazam aby ze swoim facetem rozmawiac przez gg nawet jesli siedzi pół metra ode mnie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to ważny problem o którym piszesz Agnieszko. Nie wziąłem pod uwagę tej różnicy w realu i necie. Może dlatego, że nie zetknąłem się z tym. Co do wyglądu, to piszę o tym zakładając, że w necie dajemy sobie sygnał do poznania, a resztę realizujemy w realu. Widzisz, fajnie mi się z Tobą rozmawia, mam wrażenie, że jesteś osobą miłą i inteligentną i bez względu na to jak wyglądasz umówiłbym się z Tobą na kawę. Gdybym Cię spotkał w realu gdzieś na ulicy, to może nie nie wpadłabyś mi w oko i dzięki temu nigdy na tej kawie byśmy się nie spotkali. Nawet jeśli z tego miałoby nie być związku, to znajomość by była (to w tej netowej wersji). Chcę więc zasygnalizować, że net ma swoje plusy i wcale nie traktowałbym jako desperatów tych, którzy szukają tu znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka_L - widac ze nie masz pojecia o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo o związkach w neciew
i jaka to desperacja jakoś najczęściej wypowiadają się osoby które albo nie mają neta albo korzystają 5 minut dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelek mietowy
czy ktos kto pisze na kafe w piatkowy wieczor po 23 moze nie byc zdesperowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelek, ten gość którego poznasz gdzieś w pracy może być super atrakcyjny, może mieć w sobie to coś co pobudza Twój pociąg sexualny, ale w rezultacie może się okazać, że jest brudasem, bałaganiarzem, babiarzem i co Ci po tym czymś w nim? Zbudujesz z nim związek? A później będziesz zakładać na kafe topiki, że mąż Cię zdradził, że Cię zaniedbuje i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelek mietowy
jak sie okaze chamem czy alkoholikiem czy babiarzem to oczywiscie bye bye, szukam dalej, szacunek to ja do siebie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelek, oczywiście że może. Ja nie czuję się zdesperowany. Siedzę na kafe, bo 1. nie mam tv, 2. nie łażę po klubach, 3. jest nędzna pogoda, 4. jest późno, 5. jutro sobota więc pośpię. To są powody dla których spędzam czas na kafe. Gdyby mnie tu nie było, to czytałbym książkę i czy to też byłaby oznaka desperacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następna mądra, a czym sie różni piątkowy wieczór od niedzielnego czy czwartkowego. następna mądra ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelek mietowy
jakbys czytal ksiazke to nie sposob byloby stwierdzic czy jestes zdesperowany, niestety bywanie na kafe moze wzbudzac takie podejrzenia, ale jak nie jestes to gratuluje. do deko- piatkowy raczej sie rozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelek, ponad to chcę zauważyć, że jest piątkowy wieczór, a Ty na kafe.. czy to objaw desperacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelek mietowy
hehe, oprocz powodow ktore Ty wymieniles, bo ja tez nie mam tv, nie chodze po klubach itp, to nie mam nic lepszego aktualnie do roboty, to siedze na kafe, zdesperowana nie jestem, chyba nie.....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozróżniam piątkowych od innych mam ochote to się bawie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz. Aktywność na kafe w piątkowy wieczór nie musi być wcale efektem desperacji co powinnaś wiedzieć po sobie. Cieszę się, że dochodzimy wreszcie do jakiegoś ugodowego punktu :) Deko, pytałem skąd jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w piątkowy to ja mam właśnie ochote posiedzieć przy kominku i nic nie robić, a co najważniejsze się wyspać.. i żeby mni egłowa w sobote nie bolała ----- z małopolski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kur
witam mogę się właczyć do dyskusji. też jestem samotna kobietą i uważam ze wygląd nie ma znaczenia ważny jest jednak charakter net z jednej strony ułatwia kontakt między ludzmi nie widzimy 2 osoby więc mozemy swobodnie gadać bo wkońcu i tak nas przecież nie zna, ale co zrobić z sytuacja ze z kimś się gada jest sie zauroczonym ta osobą, dochodzi do spotkania i co rozczarowania?bo osoba z którą się gadało godzinamy nagle nie pasuje do naszego obrazka, bo wygląda lub zachowuje się inaczej niż byśmy tego oczekiwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×