Co robicie, jak chorujecie na zapalenie zatok??????

kurde mnie zatoki napier... od 2 lat z mala przerwa, a od marca 2010 to non stop i juz mam dosc, wydzielina splywa po sciankach gardla infektuje kratn ta sie obkurcza jak miesnie kegla i :(((( jak by ktos znał jakis sposób bo mi brak juz sił

Na pewno najgorszą rzeczą jaką można robić przy zapaleniu zatok to połknięcie tabletki przeciwbólowej i zapomnienie o całej sprawie. To trzeba leczyć i to u lekarza a nie na własną rękę. Dziewczyny nie bagatelizujcie tego!

Widze ze sporo czasu minęło od ostatniego postu ale na wszelki wypadek podzielę się z wami moimi doświadczeniami z 10-io letniej walki z zatokami. Na początku zaczęło się jak u was. Ból lewej części głowy (zatoki czołowe). Nieleczone przez 2 tyg z głupoty. Uodporniłem się na wszystkie leki przeciwbólowe z wyjątkiem IBUPROMU. PO tych dwóch tyg. poszedłem do lekarza. Zwykłe zapalenie zatok zmieniło się w "przewlekłe śluzowo ropne zapalenie zatok". To choroba na całe życie. To było 10 lat temu. W chwili obecnej mam własny system walki z zatokami. Trzeba nauczyć sie rozróżniać ból przepowiadający zapalenie zatok (nasilający się przy pochylaniu ból głowy lub przy silnym nia kręceniu na boki). Wtedy przez 3 dni używamy albo AKATAR ZATOKI albo IBUPROM ZATOKI (po 1 albo 2 tabletki w zaleznosci od siły). Czasem jest za pozno na taka walke. Wtedy zażywamy SINUPRET i EURESPAL. Jelsi ktoś chce silniejszy lek to zamiast eurespala powinno się używac antybiotyk DALACIN (tylko na recepte). Stosując się do tego systemu działania powaznego zachorowania na zatoki niemiałem od około 7 lat. POZDRAWIAM

Mnie bardzo pomaga srodek Xylorin. Musze powiedziec ze jesli tylko pojawia sie coś co juz powoduje ucisk i ból w nosie i głowie to od razu psikam sobie do nosa. Ulga jest natychmiastowa.

Gościu reklamujący xylorin - nie p*****l. Ten lek to po prostu popularna ksylometazolina, która na dłuższą metę czyni zatokom więcej szkody niż pożytku.

Proponuje uzdrowic relacje rodzinne,zatoki sa psychologicznym symbolem problemów rodzinnych

Jednak zatkany nos przy zatokach to koszmar i trzeba czymś odetkać aby oddychać jakoś, to dlaczego nie miałabym użyć xylorinu, który w sumie najszybciej odtyka. Wolę takie wyjście niż nieprzespane noce.

A bo to jedyny sposób na odetkanie nosa??

u mnie prawie kazdy katar konczy sie zatokami, mało mi rozwali kosci policzkowych , az chodzic sie nie da, bo kazdy ruch poteguje ból. najlepiej dziala na mnie sinupred lub sunulan, to jest to samo , jest złozony z ziól , wiec chyba mniej szkodliwy. Mnie laryngolog powiedział,, ze jak juz mam zatoki , to one beda powracały :(

Bo masz powazne problemy rodzinne,zawsze tak sie bedzie działo dopuki nie uzdrowisz relacji

Każde krople zawierające ksylometazolinę odtykają - tego nie neguję. Ale takie krople nadają się do leczenia zwykłego kataru i nie można ich stosować na przewlekłe dolegliwości. Ja kiedyś nie mogłam wyleczyć kataru i tak sobie odtykałam nos różnymi kroplami przez ponad rok. Z czasem ulga była coraz mniejsza, pojawiały się problemy z oddychaniem i kondycją, więc poszłam do lekarza. Po wizycie u laryngologa okazało się, że mam polipy w obu zatokach szczękowych i przerośnięte małżowiny, a stosując krople tylko pogorszyłam swój stan. Wycięli mi to świństwo podczas prostego zabiegu i mogę swobodnie oddychać. Jeśli więc ktoś ma problem z zatokami i wiecznie zapchanym nosem, niech się uda do laryngologa i nie wydaje pieniędzy na leki, które szkodzą zamiast pomóc. Pieniądze, które niepotrzebnie wydałam na różne krople spokojnie mogły starczyć na kilka prywatnych wizyt.

Prawda jest taka, że dzienna dawka zwykłego człowieka zapotrzebowania na witaminę C jest spora, a rutinoscorbin - cóż sama możesz przeczytać i policzyć odejmując substancje dodatkowe - i wyjdzie opakowanie dziennie. Zdecydowanie lepsze są naturalne preparaty. Na szczęście regularne zapalenie zatok już mnie nie dotyczy, ale wiadomo odżywianie jest tutaj głównym czynnikiem oraz oczywiście już wiele razy wspomniane praca nad odpornością. Gripex w życiu mi nie pomógł, zawsze jechałem na antybiotykach plus końskie dawki witamin - pomagało zawsze.

Moja mama kilka lat temu miała nawracające zapalenie zatok przynosowych. Nagrzewała lampą solux czerwoną, od kilku lat spokój. Nie wiem, czy to pomogło, czy zmiana stylu życia. Rzuciła palenie, biega na aeorobik, chodzi z kijkami, jeździ rowerem i odżywia się lepiej. Raczej chyba to drugie.

Tutaj jest wypisanych kilka domowych szybkich sposobów na zatoki: www.flmc.pl/l/55003

Ja robię ciepłe okłady i umawiam się na najbliższy termin do lekarza. Często mam problemy z zatokami i zawsze mój laryngolog robi co w jego mocy żeby mi pomóc ;) Tutaj zostawiam namiary na mojego laryngologa http://www.mediconcept.pl/ :)

Może się skuszę za jakiś czas na inhalator Pro Sanity. Lekarka polecała dla mojego dziecka alergika. Nie jest to duży wydatek bo 200 zł około, a z tego co słyszę i czytam od innych rodziców alergików to taka terapia ma sens i dużo większą skuteczność niż standardowe podawanie leku. Drogą wziewną jest po prostu szybciej.

Można się inhalować domowym sposobem, ale jest nie dość że uciążliwy to jeszcze niewydajny. Ja zainwestowałam ostatnio w aparat Sanity Simple. Krótka a skuteczna inhalacja. Nie trzeba wdychać długie minuty nim cokolwiek do dróg oddechowych trafi tak jak przy oddychaniu oparów pod ręcznikiem nad wrzątkiem. Aj, strasznie tego nie lubiłam, chociaż pomagało zwłaszcza na katar i zatoki.

Cichy kompresor jest w naszym inhalatorze – Simple firmy Sanity. Polska instrukcja obsługi, w ogóle polski producent, także jak trzeba było się skonsultować z producentem co do obsługi to najmniejszego problemu z tym nie było. Akurat to że inhalator cicho pracuje jest bardzo ważne jak mają dzieci korzystać z leczenia. Przy głośniejszym huku maluch po prostu nie wytrzymałby przy aparacie za długo.

Hmm.. Ja zawsze jak mnie coś "bierze" to stosuję domowe sposoby -> tutaj masz fajnie opisane http://czystezatoki.pl/ , a jeżeli to nie pomaga to biorę Cirus (kupisz w każdej aptece) :)

Ja miałam podobny problem. W moim ulubionym sklepie zielarskim kupiłam LAVYL DO NOSA - i po problemie z zatokami nie ma śladu. Chyba nie maja go w sprzedaży internetowej ale zawsze możesz dopytać:) https://od-natury.pl/

jak choruje na zapalenie zatok to jak to co robie... biore leki, ktore mi pomagaja a jednym z takich jest Nasodren - ulga przychodzi prawie natychmiastowo a objawy ustaja wydaje mi sie, ze jest to najlepszy lek na zapalenie zatok jaki do tej pory znalazlem

Mały cichy poręczny jest na pewno nasz aparat Baby. Można go za sto kilkadziesiąt złotych namierzyć w internecie, płynna praca kompresora bez większych drgań.

Szybko dostarcza aerozol nasz automat Baby, cała inhalacja trwa tak krótko jak to tylko możliwe co dużą ulgę córce na pewno sprawia, że nie musi wysiadywać jajka przy maseczce.

Oj ja zmagam się z tym problemem co jakiś czas - takie zapalenia zatok bardzo lubią powracać ( u mnie kilka razy w roku ). Wtedy staram się dbać przede wszystkim o odpowiednie nawilżenie śluzówki nosa bo bardzo łatwo o jej przesuszenie. Poczytajcie sobie kilka najważniejszych informacji na ten temat na http://www.rinozine.pl/zastosowanie/nawilzanie-sluzowki-nosa/. Bardzo skuteczny a do tego niedrogi produkt dostępny w każdej aptece :)

W zestawie Smartcardio + Duo control Sanity mam ciśnieniomierz i pulsooksymetr do mierzenia saturacji, warto przemyśleć taki komplet bo dużo taniej i też obie rzeczy się przydają na co dzień.

Ładnie lek przechodzi z inhalatora Baby, nie mamy z nim problemów, aerozol jest przetworzony tak żeby ten lek faktycznie dotransportować do celu.

Jeśli szukasz czegoś na dluzej to kup inhalator silent mesh – teraz jest w internecie nawet w zestawie z temometrem bezdotykowym

Szerokie zastosowanie ma Baby można go u dziecka które jeszcze roku nie skończyło użyć i tak samo u dorosłego, mogę polecić ;-)

Dużo zastosowań ma nasz model Baby choć sprawia wrażenie że jest tylko dla niemowlaków, bo wygląda jak zabawka, ale już moc ma konkretną

Ja kiedyś chodziłam na lampę i na laser na zatoki do gabinetu na Słomczyńskiego 12 w Krakowie, bo tak mi zalecił laryngolog. I bardzo tanio wykonałam tam zabiegi chyba 200 zł za wszystko i umawiałam się kiedy chciałam przez stronę www.rehabilitacje.org i bez kolejek bez czekania a 200 zł to nie majątek.