Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rosolek5

CZY W TYM WYPADKU ODWOLAC SLUB??? ZALAMKA...

Polecane posty

Gość rosolek5

Wszystko ukladalo sie cudownie. Byl idealny, wspanialy, opiekunczy, odpowiedzialny, traktowal mnie jak ksiezniczke. Kiedy wyjechalismy za granice, wszystko po jakims czasie sie zmienilo. Jest opryskliwy, nie liczy sie z moim zdaniem, on wie wszystko najlepiej i caly czas robi mi awantury bez powodu, oraz ma pretensje. Kiedy cos mu nie wyjdzie wina obarcza mnie. Nie moge juz zniesc tego dreczenia psychicznego. Teraz wracamy do polski i planujemy slub, suknia jest, obraczki, garnitur,a ja sie boje,ze wychodze za maz za zupelnie innego czlowieka. Nie moge z nim spokojnie porozmawiac o tym ze sie zmienil,bo on mnie nie slucha. Wychodzi, trzaska drzwiami.Uwaza,ze to zawsze on ma racje. Kiedys tak nie bylo. Cala rodzina juz wie o slubie. Czy w tym wypadku mam go odwolac? Prosze, pomozcie co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhbuh
jak najszybciej uciekaj od niego!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
to nie jest latwe, jesli sie kogos kocha i jesli z kims sie jest tak dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre
Oczywiscie, ze tak. Nawet nie licz, ze po slubie jakos to bedzie, ze on sie zmieni, nie ma takiej opcji, pokazal po prostu swoja prawdziwa twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre
to nie jest latwe, jesli sie kogos kocha i jesli z kims sie jest tak dlugo... Kobiety uwielbiaja przezywac rozterki i cierpiec. Jasne, ze to nie latwe, ale jestes kowalem wlasnego losu i musisz sama zadecydowac: pakowac sie w malzenstwo, ktore na bank bedzie nieudane ze strachu przed samotnoscia i ludzkim gadaniem czy zawalczyc o siebie i zdobyc sie na odwage, aby wyjsc z toksycznego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujaca wgw
a czy wszyscy mezczyzni maja taka twasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autowyzwalacz123456789
Napewno nie jest latwe ale rozwod bedzie trudniejszy, moze nie odchodz od niego ale odwolaj slub, jak sie nie zmieni to sama wiesz co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
o rany, suknia kupiona, wszyscy juz wiedza... Ale przeciez kiedys byl inny, nigdy nie podniosl na mnie glosu... liczyl sie z moim zdaniem, nie klocilismy sie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska floreska
uważam, że sytuacja jest trudna. Ale pamiętaj, że to jest TWOJE życie, TWOJE decyzje. To nie Twoja rodzina i znajomi będą się z Nim męczyć po ślubie. Ślub się odbędzie, i po zabawie, życzeniach, prezentach itd - zostanie twarda zwykła rzeczywistość, a w niej - tylko Ty i On - opryskliwy gbur. Ja uważam, że masz wiele szczęścia, że On jeszcze przed ślubem pokazał swoją prawdziwą twarz. Ja bym ślub odwołała, bo przypuszczalnie potem będzie Cię jeszcze gorzej traktował i żadna siła tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
Moze macie racje, boje sie,tego gadania znajomych, wysmiewania... Taka kochajaca sie para. W polsce mieszkalismy przez ponad rok razem i bylo cudownie, zero sprzeczek, zawsze mial do mnie szacunek. Ale tutaj wszystko sie zmienilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivonka
przemysl to ale radze uciekac czym predzej poki da sie jeszcze slub odwolac!!!!!!! dopiero po slubie moze byc jeszcze gorzej!! ciekawe dlaczego sie tak zmienil?? pogadaj z nim prznajmniej sprobuj i zapytaj co sie stalo ze tak zmienil swe zachowani9e wzgledem ciebie 3 mam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autowyzwalacz123456789
no i co z tego ze kupiona, co z tego ze wszyscy wiedza, to ty bedziesz mieszkala z nim pod jednym dachem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wychodź za niego tylko dlatego, że jest kupiona suknia, garnitur i obrączki a rodzina już wie........to naprawdę jest decyzja na całe życie- jesli się wahasz to znak , że nie jest dobrze co prawda wszelkie słowa typu żyli długo i szczęśliwie można włożyć między bajki- bo życie nie jest aż tak proste, łatwe i przyjemne w użyciu- wszędzie zdarzają się i kryzysy i nieporozumienia i kłótnie- ale jeśli czujesz się dręczona i obarczana winą - to albo odejdź, albo odłóżcie ślub i dajcie sobie czas na naprawę związku- jesli on cię kocha to będzie nad związkiem pracował tym bardziej jak pokażesz mu , że to nie przelewki i jesteś gotowa odejść - jeśli nie.........to nie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska floreska
wolałabym wyśmiewanie i gadanie, niż udrękę z gburem. Zresztą, bliskim przyjaciołom możesz wyznać powód decyzji o odwołaniu, a dalszymi bym się nie przejmowała. Co Ci ich gadanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te tematy
odwolaj slub i zobacz czy sie zmienim ale musisz sobie dac wiecej czasu bo jak sie dowie ze z powodu jego zachowania odwolalas slub moze poprawic sie na jakis czas a potem po slubie pokazac jaki jest . Moim zdaniem on uznal ze jest termin czyli juz jestes jego i moze sobie pozwolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
Nie moge z nim porozmawiac na spokojnie i zapytac dlaczego sie zmienil. On zaraz sie unosi i krzyczy, pozniej wychodzi i trzaska drzwiami,a ja czuje sie winna. Nie pamietam kiedy ostatnio powiedzial:przepraszam, zawsze to ja wyciagam pierwsza reke. Caly czas traktuje mnie tak, jakbym mu przeszkadzala. Ma pretensje nawet o to je w kanapkach, ktore mu zroibilam jest zamalo szynki, kiedys byl najszczesliwszy na swiecie, jak poczestowalam go ciastkiem ze sklepu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te tematy
ma zadatki na tyrana domowego co zlego to ty co dobre to on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivonka
zmienil sie bardzo z tego co piszesz i to na gorsze :( daj sobie z nim spokoj bo z czasem moze byc gorzej nie daj Boże zeby ci moze nawet kiedys uderzyl bo np bedzie mial zly humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle555
On zaraz sie unosi i krzyczy, pozniej wychodzi i trzaska drzwiami Znam to z autopsji, moj ojciec zawsze tak robil i powiem ci, ze zniszczyl psychicznie moja matke i przy okazji mnie. Chcesz za pare lat byc strzepkiem nerwow z zerowa samoocena? Jesli tak to koniecznie wez ten slub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wbrew pozorom my z meżem tez przez to przeszlismy i to też tuż przed ślubem- sprawa jest bardzo prosta- wygrywa silniejszy- on mówi, że ma za malo szynki w kanapce- tu mu robisz awanturę i trzaskasz drzwiami- jesli umiesz pokazać, że nie dasz sobie w kasze dmuchać może być dobrze- my jesteśmy ze sobą od paru lat i na męże nie narzekam- ale musisz się zawziąć w zasadzie i tak masz niewiele do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
Dziekuje za dodanie mi otuchy. Moze niepotrzebnie tak sie staralam dla niego. Przychodzilam po 12h z pracy i robilam mu obiad i kanapki do pracy na nastepny dzien, sprzatalam, staralam sie jak moglam. Teraz sie czuje jak wykorzystana frajerka. Nie wiem, co mam teraz robic. Mieszkamy razem u mojej rodziny i za tydzien wracamy do Polski. Czy jeszcze przez ten tydzien mam spac z nim w jednym lozku. Nie wiem co mam robic. Jak mam to przerwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
a poza tym wszystkim, studiujemy ostatni rok na tej samej uczelni. Nie wiem, jak to przezyje widzac go tam. Nie wiem, jak mam to skonczyc. Czuje,ze nie jestem przy nim szczesliwa, ale nie potrafie zakonczyc tego zwiazku, choc wiem,ze jest on toksyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jakiego wyśmiewan
ia się boisz??? przecież to ty odwołujesz ślub, to ty kontrolujesz sytuację. powiedz mu jasno - ślub niech sobie wybije z głowy, bo nie podoba ci sie to że ostatnio zmienił się w zwykłego buraka. jego reakcja na tę wiadomość też wiele ci o nim powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pivonka
powiedz mu ze odchodzisz od niego bo ciezko ci jest i zle sie czujesz przez to co on ci robi swoim zachowaniem moze sie przestraszy i przemysli co nieco jak mu bedzie zalezalo naprawde na tobie to bedzie chcial pogadac powaznie z toba a jesli nie to powiedz mu do widzenia jeszcze dzis!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tania hania
na Twoim miejscu nie wahalabym sie ani chwili - nie ma slubu nie ma zmarnowanego zycia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek5
czyli mam go wyrzucic? Na ten tydzien? Ale on nie znajdzie sobie mieszkania na ten czas. Kiedys juz nie wytrzymalam i powiedzialam mu do widzenia...:( Zaczal mi mowic,ze mnie nienawidzi, ze jestem najbardziej falszywa osoba jaka znal na tym swiecie, ze mam spierd...,ale jakos porozmawialismy i powiedzial,ze to w emocjach i dalej brnelismy w ten zwiazek. Oczywiscie ja bylam wszystkiemu winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jessuuu- jak on obarcza cię wina, albo mówi ci spierrrrrrrr, albo trzaska drzwiami to martwi się o ciebie?????? nie więc guzik cie obchodzi co on zrobi przez ten tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekaj moje serce
Dziewczyno , czy Ty oślepłaś kompletnie ??!!! Ten facet pastwi sie nad Toba psychicznie a Ty jesteszcze zastanawiuasz się nad ślubem !!! Chcez zyc z takim czlwiekiem ? Czy całe zycie ludzic ie ze MĄŻ się zmieni?? Bylam kiedys z facetem też zaręczeni. I sytuacje podobne jak u Ciebie n poczatku facet wspaniały, cdownay. Potem ywszlo szydlo z wor\ka,. Ciagle klotnie, wyzywal mnie a potem mowil ze gdybym go nei zdenerwowala to nie powiedzialby tak na mnie NIGDY w zyciu ze ja do teo doprowadzilam , przez co wpajal we mnie poczucie winy... Tyle ze ja potrafilam jego kopnac w dupe gdy przelala sie szala goryczy !!!! nie jestem typem cierpietnicy !!! Terapia szokowa dla niego . mowisz mu co Ci nie pasuje, lub zostawiasz list skoro nie dam sie z nim porozmawiac piszesz tam wszystko jak sie zmienil i ze poki tak bedzie slub jest odwolany i ze ma sie wyprowadzic, czy ze Ty sie wyprowadzasz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka/./
Dziewczyno, i ty sie jeszcze wahasz???? I sie zastanawisz, co zrobic\\? Ja piernicze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×