Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

judka01.08

Mój facet odszedł. Pomóżcie proszę

Polecane posty

Starał się o mnie a ja nic z siebie nie dawałam, w końcu odszedł i powiedział, że to nie to, a ja go kocham. Teraz to rozumiem. Czy powinnam zadzwonić i poprosić byśmy spróbowali jeszcze raz.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość of course
No pewnie, jesli Go kochasz, to walcz o tą miłość!!!! Daj Mu do zrozumienia, że popełniłaś największy błąd i naprawisz to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie to trudne..... Czy jest sposób na urażoną męską dumę, i czy to nie brak honoru z mojej strony jeśli mi powoiedział, że to nie jest to, nie pasujemy do siebie i on na pewno nie czuje tego co ja czuję w danym momencie bo mi teraz na pewno źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli jest jakiś sposób
to jest nim milczenie całkowicie się odetnij, daj mu czas nie ma sensu prosić, to działa odwrotnie mówię z doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja27
Co brakuje innych, odszedł ten będzie drugi w może lepszy. Czym się przejmujesz tego kwiatu, to pół światu. Dziewczyno głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja całe życie sie dziwie, dlaczego ludzie dostrzegaja własne błędy dopiero wtedy kiedy ktoś w końcu nie wytrzymuje i odchodzi... dlaczego najpierw sa nieczuli, nie interesują sie partnerem, ranią go słowami i czynami a kiedy oni w koncu postanawiaja poszukać szczescia gdzies indziej - budza sie, chca powrotu, obiecują poprawe... egozim, głupota? zostaw go - niech sobie facet przemysli sprawe. Jesli bedzie Cie naprawde kochal to w koncu sie odezwie - jesli nie - uszanuj jego decyzję, w końcu to Ty straciłaś swoja szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile ma lat? Bo od wieku zależy podejście zazwyczaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile ma lat? Bo od wieku zależy podejście zazwyczaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamalaja
niekoniecznie od wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz inaczej będzie podchodził do tego 17latek a inaczej 27latek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamalaja
a pamiętasz naszą przyjaciółkę cassablancę? :D myślę, że wiesz kto pisze... można mieć prawie 30 lat a i tak będą rządzić "kiełbie we łbie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinovamalina86
kurcze :( mam ten sam problem :( a ON SIE ciagle upiera ze tylko przyjaciolmi mozemy byc :( moj kochany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzduruś :D Miło Cię widzieć :D A wiesz że ten gach się w niej zakochał?:D Gdzieś na forum podczytałam że ma teraz problem :D Dodatkowo się potwierdziły nasze domysły, jest ochroniarzem :D Czyli karczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawcia powraca2
problem w tym, że ty go kochasz a on nie i czy kogoś mozna zmusic do milości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamalaja
Ona rozwaliłaś mnie :D daj linka do tego tematu jak masz :) nie ma to jak "układy" hi hi pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nie mogę znaleźć :/ Ale wiem że o ochroniarzu pisała w temacie 'czy rozmiar ma znaczenie' czy jakoś tak ;) Tego o tym że się zakochał to nie pamiętam w jakim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×