PRAWO JAZDY EGZAMIN - MANEWRY HELP

Ja dopiero wyjezdzilam 13h no i zawsze po kazdej slysze "ma pani problemy z dynamika jazdy", troszke panikuje na skrzyzowaniach, gdzie jest milion linii na drodze :D.a odnosnie parkowania, nie wiem czy tylko ja tak mam ale wieksze problemy mam z parkowaniem prostopadlym przodem niz koperta :(, zawsze krzywo wjade.

szkoda, ze tyle stresu i zdrowia sie przy tym wszytskim traci.. kasa swoja droga, a psychika swoja. ja juz nawet nie mam ochoty na dodatkowe godz.... tak strasznie bym chciala juz to miec za sobą !

nawet na maturze takiego stresu nie ma jak na tym prawku:)"

dziewcyzxny ja ide na ta rzez juz;/ trzymajcie kciuki!!

czekamy na relacje no i trzymamy kciuki :)

oczywiscie trzymamy:) i laczymy sie w stresie, ja jutro ide na skazanie:o

trzymamyyy trzymamyy! mysl pozytywnie :)

idz, zdasz...dzis ty jutro moze ja?!

no gdzie te cztery - ja po kazdej jezdzie slyszalam krytyke instruktora. ciagle cos bylo nie tak. chyba nie rozumie, ze nie na kazdego to dziala motywujaco, bo mnie to dolowalo i czulam sie jakbym przechodzila na rzez po kazdej jezdize. dopiero dzis na egzaminie (!) egzaminator (!) mi powiedzial, ze jazda pieknie ladnie , tylko manewry mam obcykac i bedzie gitez . takze on tak mowi pewnie dlatego, zeby Cie przycisnac.

;)

a w piatek ja i wszystkie bedizemy szczesliweeeeee :D i zaczne wierzyc w cudaaa :D :P

nie bede miala - zacznij od zmiany nicku :P na "bede" oczywiscie :)

a moj zawsze mowil: coraz lepiej, jestem pod wrazeniem....twojej urody, moja ty najpiekniejsza kursantko...to co z ta kawa? facet zonaty dzieciaty:o,choc mlody i przystojny, ale ja za kolkiem bylam jak w transie, wiec olawalam jego teksty, raz tyo nawet ryklam na niwgo bo sie wkurzylam ze ja sie skupiam a on mi o kawce, pyta CO Z TA KAWKA? a ja NIEEEEEEEE, to bylo same z siebie, nie wytrzymalam, i wtedy byly schocy, obrazi sie, i stal sie nieprzyjemny, jazdy ograniczyly sie z codziennie do nastepna jazda za 2 tyg, bo nie mma czasu hehehe ale wtedy to juz nie ja szlam to zalatwic:) a mozliwosci zmiany instr. ni emialam, bo tylko szef i on jezdza w tym osrodku, szef bardzo rano, ja nie mialam czasu rano, mozliwosc byla tylko popoludniu i wieczor

tylko ja zdaje w warszawie? :)

mioze byc? ;) nie chce zapeszyc tym bede miala, chyba ze napisze :kiedys bede miala

ja zdaje na śląsku

o ja, to rzeczywiscie mialas kaszane :P chloptas sie poczul urazony, jak odrzucilas jego zaloty ihahahha . to strasznie irytujace jak Ci nad uchem instrukor nadaje ;] ja tez kazalam sowjemu (grzecznie kazalam) sie przymknac, bo si eni emoge skupic . to wtedy byl foch z przytupem i stalo sie calkiem nieprzyjemnie. cale szczescie to juz przeszlosc, powiem Ci szczerze, ze na egzaminie na miescie odszedl mi stres i czulam sie dobrze za kolkiem, nikt nie gada nie kwiczy :P mozna sie skupic na tym co wazne.

moj nstruktor jest niezlym bajerantem, wiec wiem teraz czemu gowno ni enauczyl:o

kurcze jak nie zdam teorii przy pierwszym podejsciu to chyba sie potne. Te tesciki rozwiazuje w ciagu 2 minut ale wiadomo co stres robi z czlowiekiem :(

wiesz co, ja to w sumie traktowalam go jak takiego kumpla- bajeranta, z dystanem, dalam mu przykazania lapy przy sobie to nr 1, czasem bylo smiesznie ale wiem ze on cos odemnie chcial, dzwonil sam proponowl dziennie jazdy, tylko teraz sie zastanaiam po co to bylo, w koncu uczyc to mu se nie chcialo:o na koniec troche przykro mi bylo jakos tak polubilam tego bajeranta, wiem tez ze jemu bylo przykro pod koniec kursu, bylo minelo a ja teraz zdac nie umiem, a on sie wypial.

hehh, chyba pomylil zawody , powinien gdzies za amanta robic, bo powinien pokazac sie z nieco innej strony.

nie bede pisac calej historii kursu, eee bylo minelo, dowalal sie facet, przystojny ale bajer nie z tej ziemii, smieszny czasem. ja teraz poprostu chcve z calych sil zdac i nei umiem, nie mam sily i pieniedzy na ten worek bez dna:o

rozumiem. uwierz mi, wieeelu takich jest. oni po prostu traktuja to jak rozrywke, a jesli jeszcze wpadlas mu w oko. juz niewazne. teraz liczy sie, zebys zdala. jutro masz do tego doskonałą okazję :) btw, podoba mi się zmiana nicku :D

oni czasem tak mysla za na bajer, gadane i sposob bycia wyrwa kaza mloda kursantke, w koncu to zaszczyt ze mloda dziewczyna wybiera wlasnie jego z posrod 1000 innych w miescie heheheheh tragediawiem, ale ja juz jestem taka osoba z dystansem do takich pierdol, moze i mloda ale wkurzaja mnie takie bajery, i tarktuje ich zawsze tak z ironia, tak najlepiej, a im glupszy facet tym jescze lepsza zabawa, dlatego kurs byl czasem smieszny. ale teraz to mi do smiechu nie ma:o

wpadne potem, teraz musze leciec, ale wpadne...dodajecie mi sily i poweru na jutro:) :*

i o to chodziiiiiiiii :) musimy się wspirac. w takim razie ja tez bede pozniej. moze się zdrzemną, bo czuję się emocjonalnie wyprana :P buziak!

ale przeciez - i jaaaaaaaaak bylo ?

ZDAAALLLAAAMMMMMM mialam najgorsz eparkowanie dla mnie cyzli prostopadle ale zDalam::D jestem szczelsiwa:D zycze wam tez powodzenia:)

1 . parkowanie rownolegly tylem - koperte 2. zawracanie na trzy 3. no i taka normalna jazda po miescie.

jejuuuuuuuuu jestes wielkaaaaaaaaaaaa :) gratulujeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :* dobra passa , teraz trzymaj kciuki :D tylko jedno parkowanie ?