PRAWO JAZDY EGZAMIN - MANEWRY HELP

nie zapisalam sie na nastepny raz, zastanawiam sie czy jest sens:o po pierwsze oplata za egz. +teoria, bo juz minie w listopadzie pol roku, a czas oczekiwania na egz pewnie przekroczy=134zl + ok 200 zl za jazdy 5 godz+zaswiadczenie, to nie namoja kioeszen, juz kupe kasy poszlo...jakbym jeszcze miala pewnosc ze zaplace i bedzie ok:o ale wiem ze nie, niepotrafie przejsc nawet tego luku, nawet jak zdam luk kiedys tam to pewnie polrgne gdzies na miescie...jestem tempa jak niewiem co.normalnie nie umiem sobie wybaczyc wczorajszego, egzaminator potem chyba godzine siedzial i tlumaczyl mi sposoby na luk, ja tez powiedzialam o kursie jak mnie uczono, usmial sie i niestety powiedzil ze coraz czesciej tak jest, bo brak odpowiedzialnosci osrodkow:( ja juz sie poddaje, szkoda tylko kasy, naprawde, jezeli komus sie nie przelewa to mysli sobie ile za to wszytsko mogl kupic....a nie wyrzucic w bloto, dla mnie samo 1200 zl to duzo, nie licze juz tych kosztow egz. jazd... bardzo chce prawo jazdy, ale jestem tak tempa chyba bo nie umiem prze3jsc luku, a kazda taka proba i setki zl leca a ja wciaz klapa klapa i klapa

chyba czas sie poddac, ktos kto ma kupe kasy moze sobie tak do skutku i dla rozrywki probowac ja nie...choc z jednej str. zal tego wszystkiego tak olac, ale niestety nic nie poradze narazie.

kurcze, ja dopiero bede podchodzila do egzaminu teoretycznego i przeraza mnie czekanie na praktyczny...chyba sie potne jak przyjdzie mi czekac ponad miesiac. Niby z lukiem nie mam problemow ale wiadomo jak to jest na egzaminach, stres moze zrobic swoje. a jak instruktor tlumaczyl Ci jazde po luku? pewnie trafilas na jakiegos gamonia nie potrafiacego dobrze tlumaczyc :)

mala_mniejsza daj znac jak bylo:) 3mam kciuki

Polalam za "nie blizenie sie do lewej kraw wyjezdzajac z ulicy jednokierunkowej" . cholera. a juz bylam po manewrach . niestety, trafilam drugi raz na tego samego egz (kurwa, a przeciez jest ich ok 30 ?! ) , slynacego z tego , ze nie zdarza mu sie na nic przymknac oko. prawie mu sie rozryczalam w tym samoch... zal... to byl jeszcze wiekszy stres niz za pierwszym razem po prostu nogi mi sie trzesly .. nie wiem czy jestem w stanie przez to przejsc po raz trzeci. na razie nie bylam w stanie isc sie zapisac....

mala_mniejsza nie pzrejmuj sie..ja zdawaam 4 razy:(( i tez trafialam na ta sama babe!! ale tym razem juz mnie nie uwalila...to oblewanie na drodze jednokierunkowej jest u ans bardzo popularne niestety:(( ja tez bylam na 2 jednokierunkwoych ale akurat je znalam...a gdzie ty wogole zdajesz??

ja zdaje w bstoku. faktycznie, szkoda pieniedzy i nerwow, ktore juz stracilam, zeby teraz to rzucic. w pn chyba znowu musze tam wrocic i zapisac sie na najblizszy termin, brrr.. nienawiedze tego miejsca . ale lepiej teraz z marszu niz pozniej , poki nie zapomnie jak sie jezdzi ;}

no dokladnie lepiej od razu zalatwiac niz odwlekac bedziesz miala szybciej z glowy:) ja tez nienawidze tego miejsca tzn odkad zdalam to ta nienawisc troche zmalala hehe

DZIWECZYNY ZDAŁAAAAAAAAAAM , sama w to nie wierze. i musze wam powiedziec, ze trzeba miec zdecydowanie wiecej szczescia niz umiejetnosci. trafilam na wspanialego egzaminatora..... naprawde mogl mnie oblac nie raz nie dwa... wracalam do wordu zdolowanaaaaa, zastanawiajac sie za ktora przewinienie mnie obsadzi, a on do mnie z usmiechem ze... "najwazneijsze jest to, ze nie popelnila pani takiego bledu, za ktory moglbym pania oblac, prawdaa ? " myslaalam ze to ironia :P i jak powiedzial, ze prosze sie zglosic w przeciagu 2 tyg po odbior prawo jazdy to tez myslalam, ze zartuje :P

ja za chwile ide do mojego osrodka po zaswiadczenie, a w pon mam zamiar zapisac sie na teorie, ciekawa jestem jaki termin wymysla :)