Mama w Irlandii - kto chce pogadać?

dzien dobry:)

mammaleny nie poddawajcie sie:) ja tez ucze moja mala nocnika. raz jej sie udalo: zdjelam jej pieluszke i powiedzialam, ze jak zechce siusiu, to zeby poszla na nocnik, wiec ona usiadla na nocnik i zrobila siusiu:Djak na zyczenie:D niestety tylko raz sie tak zdarzylo, ale wytrwale pracujemy;)

no w koncu cie pola znalazlam

wera no w koncu :) co tam u ciebie, jak dzieciaczki? zlozylas juz wniosek?

Wniosek zlozylam pozostalo czekac....ale to twoja zasluga Dzieci w porzadku,pogoda od kilku dni dopisuje zyc a nie umierac

dokladnie, wreszcie mamy lato!!! :D po czterech miesiącach deszczu wreszcie trochę słońca, coś nam sie w koncu nalezy. ale starzy irlandczycy mowia, ze przez to deszczowe lato zima ma byc ciepla i sloneczna:)oby!

oby zebys widziala..........marze o duzej ilosci sloneczka

Witam,dzisiaj znowu piękne słoneczko,mam nadzieję że utrzyma się długo:) Kupiliśmy specjalne pieluszki do nauki sikania hehe,ale nie wierzę że coś dadzą,to kolejny chwyt reklamowy pewnie heheh Za miesiąc moja Lenka ma urodzinlki ,babcia i dziadek przylecą już nie może się doczekać,zresztą ja też:) Planujecie jechać na święta do Polski,czy zostać w Irlandii?ja chyba polecę do Polski,zeszłe święta spędzaliśmy w Irlandii,jakoś nie wspominam tego najlepiej:( Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę:)

Na dzien dzisiejszy nie planuję spędzić swiat w Polsce-zostajemy tutaj...... napisz cos wiecej o tych pieluszkach....

my w tym roku wybieramy sie do polski. ale to już teraz trzeba kupować bilety, bo ceny są kosmiczne:O za chwilę idę oglądać potencjalne nowe mieszkanie:)trzymajcie kciuki, bo zapowiada się całkiem nieźle:)

No dziewczyny chyba znów bedzie bardzo ładnie. udanego weekendu!!!!!!!!!!!

Witam z rana:)Pogoda śliczna,mam nadzieję ,że się utrzyma:) Co do pieluszek,to niby są mniej chłonne i dziecko czuje,że ma mokro ,ponadto kiedy są przesikane to zmieniają kolor, są to huggisy,ale nie wiem czy coś to daje,moja mała nie sygnalizuje że ma mokro:(więc to pewnie chwyt reklamowy,ale człowiek łapie się wszystkiego hehe Co do cen biletów,to fakt są koszmarnie drogie,dlatego ja już teraz bukuje bilety. Do usłyszenia,miłego dnia życzę:)

dzien dobry:) co do pieluszek, moim zdaniem to zwykly chwyt reklamowy. ja mojej zakladam zwykle majtki i potem latam ze scierka do podlogi:P ogladalam wczoraj to mieszkanie, beznadziejnie rozplanowane:O w dodatku schody mialy taka balustrade, ze mala z latwoscia moglaby wypasc i spasc w dol:( trudno, szukamy dalej. jak nie znajdziemy nic fajnego, to najwyzej zostaniemy tu gdzie jestesmy. ale te ceny...:(

albo przeprowadzimy sie na jakas wioske 100 km za centrum do domku za 600 euro i bedziemy sie bawic w chowanego na pieciu pokojach i dwoch salonach;):P

Hejka...Znalazlam Was i wpadlam sie przywitac...:D Napisalam na tamtym topicu...tylko nie wiem czy on jeszcze bedzie dzialal czy juz calkiem przenosimy sie tutaj....Buziaki i milego dnia..:)

Tak przeczytalam Twoją wiadomość z tamtego topicu fajnie ze sie w koncu odezwalas..... caluski wklej to swoje gg w koncu na NK

o czesc cortina:) dawno cie nie bylo, co slychac?

Pola,bardzo mi przykro z powodu tego mieszkania,wiem co to znaczy szukać,my właśnie od dwóch tygodni mieszkamy w nowym i nareszcie sami,bo tak to zawsze z kimś wynajmowaliśmy,ale na dłuższą metę to nie ma sensu,różni ludzie,różne przyzwyczajenia no i dziecko to też jest problem dla ludzi,którzy nie mają dzieci,a Wy mieszkacie sami?mam nadzieję,że uda Wam się znaleźć coś odpowiedniego. CO do sikania,to ja też puszczam małą w majtkach,ale nie za często bo w mieszkaniu są wykładziny i boję się o grzyba:( Pogoda jednak trochę się zepsuła,ale dobrze że nie pada:) Lenka właśnie usnęła więc można odpocząć hehe

heh u mnie o odpoczynku nie ma mowy:Omala jest dzisiaj w wyjatkowo kiepskim humorze ciagle placze, marudzi chce aby sie nia zajmowac. juz wysiadam. zwykle daje mi troche wiecej swobody niz dzisiaj. nawet na dworze nie chce sie bawic, a tak ladnie dzisiaj. my mieszkamy sami, mieszkanko mamy bardzo ladne (nowo wybudowane pod wynajem i jestesmy pierwsi:) i wszystko byloby ok, gdyby nie ten czynsz:Osporo placimy i chcemy znalezc cos tanszego. ciezko jest, ale ciagle szukamy, jak sie uda, to bedzie fajnie, jak nie, to na szczescie nikt nas stad nie wyrzuca;) my nie mamy wykladzin ani dywanow, plusem jest to, ze jak mala sie zleje, to mozna szybko wytrzec, ale z drugiej strony zauwazylam jak bardzo niszcza sie jej zabawki i ksiazeczki, cale porysowane, bo wiadomo jak to na golej podlodze:O cortina przeczytalam twoj post na starym topiku:( widze ze mialas nieciekawie, wspolczuje:( mam nadzieje, ze wszystko juz sie powoli uklada i bedziesz czesciej do nas zagladac. no wlasnie nie wiem co z tym starym topikiem robimy, w sumie przez ostatnie dni to tylko my dwie tam pisalysmy z wera, a tutaj prosze, mamusia lenki sie podlaczyla:) i jeszcze inna kolezanka w ciazy, ktora sie narazie nie odzywa. i moze jeszcze inne mamuski sie dolacza, nie wierze, ze tak malo tutaj mam z irlandii;)

hej to znow ja:))) z little island:))) to moj nick pozdraiwam was a ja w srode bylam u lekarza w szpitalu, wkurzyl mnie tylko lekarz. bo do tej pory chodzilam co 2 tyg ze wzgl na moja tarczyce a teraz trafilam na jakiegos cwoka ktory kazal mi przyjsc za 6 tyg dopeiro. ach cala irladnia. fajnie fajnie co nie jak slonko tak pieknie nam swieci zaraz inny nastroj:))) milego wieczorku wam zycze

dzien dobry wszystkim:) amorek fajnie ze sie znowu odezwalas. :) nie denerwuj sie na lekarzy, wiem jak to z nimi jest, ale skoro z maluszkiem wszystko w porzadku, to sie niczym nie martw na zapas;) moglabys napisac pare slow jak ci sie mieszka na little island? my szukamy nowego lokum i miedzy innymi z little island mielismy oferte. powiedz co tam mozna robic, sa jakies miejsca rozrywki, centra handlowe, place zabaw dla dzieci? ile jedzie sie do centrum cork i jakie są połączenia, autobus, pociąg, jak często? będę wdzięczna za informacje:) wera, cortina, mammaleny - co u was? pozdrawiam! :)

Pola dzis jestem tak padnieta,ze nic dzis juz nie napiszę..... postaram się jutro zdac relacje co u mnie

Witam wszystkie mamy:)Super że jest coś takiego jak ten topik,w końcu można z kimś popisac kto mieszka też na zielonej wyspie i do tego ma dzieci:)Krótko o sobie,mieszkam w Carlow i mam 3,5 miesięczną córeczkę oraz męża oczywiście:)Czy jest ktoś z moich okolic?

Hej dziewczyny ja obecnie jestem w 22 tyg. i w Polsce sie dowiedzialama ze bede miec coreczke. Opieka w Irlandii no coz nie ma o czym gadac. Ostatnio byłam na usg w szpitalu. lekarz był nieznanego mi pochodzenia i dowiedziałam sie tylko ze mała jest bardzo aktywna i zyje. Do szpitala chodze tylko bo musze bo bede tam rodzic a tak poza tym to chodze do Polskiego lekarza w Dublinie. Pozdrowionka

Rozumiem cię Samanta ja miałam to samo odczucie jak byłam w ciąży,do szpitala chodziłam bo musiałam a na usg do Dublina,na szczęście opieka przy porodzie nie jest najgorsza mogę cię pocieszyc.Skąd w ogóle jesteś?

Hej Katrina mieszkam w Cashel Co. Tipperary. No mam nadzieje ze przy porodzie bedzie lepiej. Moja kolezanka nie dawno urodzila, meczyła sie 22 godz. zanim jej zrobili cesarke. Nawet nie sprawdzili jakie duze jest dziecko. Urodzila syna 4,5 kg a ona jest drobnej budowy. A dawno rodziłas?

dzien dobry wszystkim:) witam nowe dziewczyny katrine i samante fajnie, ze jest nas tu coraz wiecej:)

Witam:) Samanta ja rodziłam 3,5 miesiąca temu także nie tak dawno,rodziłam jakieś 11 godz,w tym 3 z bólami a pózniej dali mi znieczulenie także luzik:)Cieszę się że rodziłam tutaj bo w Polsce musiałabym cierpiec na pewno a tu bez problemu dają znieczulenie,nawet nie musiałam prosic:)

Witam cię Polu,mam nadzieję że coraz więcej nas będzie:)

Właśnie Pola super ze w końcu się jakiś ruch zrobił.... Co z tym mieszkaniem??