Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość irenno

Kielce- Prosta, Kościuszki , Czarnów ???

Polecane posty

Hej :D Ja w domu jeszcze siedze haha przeszly mi te wszystkie bole i Maluch nie chce wychodzic wiec czekam ............ Jak sie nic nie bedzie dzialo to ide w piatek do lekarza .Strasznie bym chciala miec go juz przy sobie :) Grudzien 2012 Ty tez cicho ostatnio siedzisz ,moze chociaz Ty juz pojechalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mamusiaa
Maga8181 ---> a mogę zapytać czy Ty miałaś poród rodzinny na Czarnowie czy zwykły ? Czy nadal na Czarnowie za taki poród się płaci ? ( z tego co wiem to na Prostej zlikwidowali już tą opłatę ), no i zzo też tam chyba nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Tak, miałam poród rodzinny i oficjalnie za niego nie płaciłam ale chodziłam do szkoły rodzenia której skończenie uprawniało do porodu rodzinnego i to już kosztowało 300 zł. Także widzisz, na jedno wychodzi, chociaż dziewczyny tu piszą, że poród rodzinny prawnie jest bezpłatny. Na Czarnowie tak obchodzą bokiem ten przepis. Po szkole dostawało się dyplom, który miało się pokazać przed porodem jednak mnie nikt o ten świstek nie pytał, powiedziałam tylko, że rodzinnie i wszystko ok. Myślę, że nie mają prawa takiego porodu zabronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
ZZO na CZarnowie nie ma, ponoć jest gaz rozweselający ale mnie też nikt nic takiego nie proponował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mamusiaa
Maga8181----> dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :) czy mogłabyś jeszcze napisać jak wygląda tam sala do porodu rodzinnego ( czy jest tak łożko sterowane pilotem, piłki sako, lazienka z prysznicem ), chociaż pisałaś coś, że karzą rodzić tylko w pozycji leżącej, jak dla mnie to brzmi masakrycznie :( czy rodziłaś bez żadnego znieczulenia?? Jakie jest w ogóle podejście położnych do rodzącej podczas porodu i opieki poporodowej? Pytam bo za miesiąc mam termin i zamierzam właśnie rodzić na Czarnowie, także będę wdzięczna bardzo za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Napisałabym Ci ale ja akurat rodziłam dzień przed przeprowadzką do nowej wyremontowanej sali, także u mnie była masakra, wszystko stare i brzydkie, prysznic z jakąś okropną kotarą, bez piłek, łóżko do rodzenia z ruszającymi się rączkami:/, oparcie na pewno nie na pilota. Ty na pewno będziesz już w nowej, ponoć tam jest ładnie, fajne oświetlenie, tak mówiły mi położne:). Co do samego porodu to nie rodzi się całkiem płasko, leżąc na plecach tylko oparcie jest pod kątem nachylenia jakieś 45%. Ja rodziłam bez znieczulenia, co do położnych to trafiłam na super panie a było dość ciężko, dzidziuś był duży i troche było stresu i małe komplikacje ale naprawde ok, natomiast co do opieki po porodzie na noworodkach to różnie. Przez mój tygodniowy pobyt przewinęło się bardzo dużo osób, jedne badzo fajne, inne mniej ale ogólnie nie mam złych wspomnień. Jedynie tylko co pamiętam to jakąś niemoc bo brak pokarmu i problemy z lakacją i motanie się w tej sprawie, proszenie o dokarmianie, nacisk ze strony położnych na karmienie itp. Dla mnie to była mordęga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11021985 daj znać Kobietko jak już będziesz po:)... Jak tam po wizycie? Wiesz juz jak bedziesz rodzić?? Ja cały czas nie wiem jak to bedzie..nie wiem na co sie nastawiać...bo ta głupia przepuklina a to jednak duzy wysiłek...lekarz mówi ze zobaczymy, ale ja nie chce zobaczymy...chce wiedziec na co sie mam przygotować. Bo jak naturalny to tylko z ZZO...wiem czym to pachnie..mam niski próg bólu wiec...inaczej sobie nie wyobrażam A po porodzie to zamierzam walczyc o swoje...najgorzej jest prosić sie o butelke mleka...( jak mój mąż poszedł poprosic o butle to mu jedna powiedziała ze nie dostane bo ja sie źle odżywiam i dlatego mam mało pokarmu...tylko ze dziecko było glodne...i przez te pielegniarke sie odwodnilo)...nie ma co wspominać. Teraz zabieram mleko i butelke ze sobą...ale mam nadzieje ze nie bedzie takich sytuacji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy któraś z Was dowiedziała się na badaniu prenatalnym o wadzie rozszcepu wargi u swojego malca?? Ja jestem zalamana :( Moj mały Synek bedzie mial na pewno rozszcep wargi nie wiadomo jak z podniebieniem bo na kazdym usg jest ułożony tak , że nie widać dobrze... :( Jeżeli któraś z Was jest w podobnej sytuacji bądź zna kogos kto miał z tego typu wadami stycznosc prosze o pomoc... jak sobie z tym wszystkim radzic i gdzie pozniej szukac pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
Ewelka moja przepuklina nie powiększa sie, lekarz powiedział mi ze będę rodziła naturalnie chyba zę coś by się działo z przepukliną w trakcje to wtedy szybko cesarka. Na wizycie wyszło ze mam już rozwarcie na 1cm, bardzo często odczuwam kłucie w pochwie, także coś sie już zaczyna powoli dziać,miała robione ktg skurczów jeszcze nie ma. Za tydzień 27 mam ostatnie usg i ktg, nie wiem czemu ale mam przeczucie że urodze wcześniej.Wcześniej rodziłam na kościuszki (miałam wynajętą położną) i było ok, a teraz się troche obawiam 1) bo nie da rady wynająć położnej.2) bo wiem już co mnie czeka,3) bo mnie kolezanka nastraszyła (pisałam o tym wcześniej) mimo to staram się myśleć pozytywnie i modle sie zeby mi poszło łatwo jak za pierwszym razem. Co do rozszczepu wargi to niestety nie pomogę nic nie wie i nie znam nikogo kto ma taki przypadek, musisz poszukać w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mamusiaa
Maga8181 ------> dziękuję Ci bardzo za informacje, bardzo mi pomogłaś :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam dziewczyny sie czujecie' ?Podejrzewam ze Grudzien 2012 juz urodzila bo cos dlugo sie nie odzywa :) 11021985 widze ze tez juz "czekasz" :) Ja mam termin na 30 ale myslalam i mialam nadzieje ze juz do swiat urodze . Dziewczyny a czy po przyjeciu do szpitala robia tam USG ,ostatnie mialam 28 tygodnia i w sumie to ze Maluch jest glowa w dol to mi polozna powiedziala bo "wymacala" :) Na mojego lekarza nie mam co liczyc na USG bo chodze na NFZ a on oczekuje ze mu w lape dam i wtedy laskawie mi zrobi a zapisac sie do innego lekarza jest juz troche pozno bo sie dosc dlugo czeka a ja moge lada dzien urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Ja zostałam przyjęta do szpitala tydzień przed terminem z 3 cm rozwarciem i mnie robiono USG żeby spawdzić czy wszystko ok, tego samego dnia urodziłam a wcale się tego nie spodziewałam, myślę, że jak zgłosisz się na porodówkę już z akcją to nie będą mieli czasu robić USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
tak już czekam co prawda termin mam na 6 stycznia.Zaraziłam się od męża cały dzień leżałam przeziębiona z gorączką ale juz mi troche przeszło. Na usg to nie ma czasu jak sie zgłosisz na izbę do szpitala.Ja na Twoim miejscu poszłabym na usg zeby zobaczyć czy dziecko się czasem nie przekręciło i zeby ocenić wielkość przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie o ta wielkosc i o ulozenie chcialam sprawdzic ale jak dzwonie sie zapytac o uSg to w styczniu dopiero a wtedy to ja z Maluszkiem w domu bede :D Moze jak nie urodze do terminu to mi zrobi USG .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Dominika29, Najważniejsze to ułożenie, ale wydaje mi się, że jak miałaś już główką w dół w 28 tygodniu to już raczej tak zostało, ja w 20 miałam już odpowiednie ułożenie i nic się nie zmieniło. Wagą na USG nie ma się co sugerować, nigdy nie podają prawidłowej a jeśli już to fuksem. Sami lekarze mówią, że standardowa pomyłka to plus minus 10%, czyli równie dobrze mogą Ci powiedzieć, że dzidziuś waży 3500 a w rzeczywistości będzie to 3150 lub 3850 :) Mnie powiedzieli, że 3750 a dzidziuś ważył 4000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaIII
Wyjątkowych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęścia i radości w Nowym Roku Dziewczęta!!! :D PS I lekkiego porodu życzę... ;) Pozdrawiam! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
ZYCZĘ WSZYSTKIM ZDROWYCH,WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT ORAZ ŁATWYCH I SZYBKICH PORODÓW. DZIEWCZYNY MAM PYTANIE CZY KUPOWAŁYŚCIE JUŻ WÓZEK, JEŚLI TAK TO JAKI BO NIE WIEM CO WYBRAĆ, A PRZY CÓRCE KUPIŁAM TOTALNY NIEWYPAŁ I SZYBKO SPRZEDAŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wozka to nie mam zielonego pojecia jaki sie kupuje.Ja dostalam akurat wozek z gondola z ktorego mozna zrobic spacerowy ,uzywany byl tylko pol miesiaca ale dobrych pare lat temu i planuje kupic po pol roku spacerowy bo mi sie wydaje ze kupowac z gondola sie nie oplaca chyba ze nie masz od kogo dostac ani pozyczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudzień2012
Hej Dziewczyny! Ja już PO! :D Od kilku dni jesteśmy z Maleństwem w domu. Miałam planowaną cesarkę na Czarnowie (Mały jednak się nie przekręcił). Wyszliśmy w 4 dobie, ale były kobiety, które po cesarce i w 3 wyszły. Pomijając samą operację i ból po, nie ma co narzekać. Może trochę zbyt ciasno upychają w salach, no ale skoro tyle rodzących ;) Po cesarce przynieśli mi dziecko po około godzinie i już został ze mną do 23, jak tylko przywieźli mnie na salę to od razu ktoś może do nas dołączyć, pomoc się przyda bo przecież nie dość, że przez 24h nie można wstać to nawet głowy podnieść. Mąż był u mnie do około 20. Małego zabrali o 23 i przynieśli ok. 6 rano następnego dnia. Około południa usunęli cewnik i trzeba było zacząć się ruszać, straszne przeżycie, myślałam, że nie wstanę z łóżka, ból ogromny... No ale jak mus to mus i się wstało ;) Było ciężko przez te dni nie powiem, nadal jest, bo szwy jednak ciągną, najgorzej jak się dłużej poleży albo posiedzi i trzeba wstać. Ale co dzień to lepiej :) Rano od około 8 zaczynały się obchody, najpierw Pani, która myje dzieci, później golutkie tylko okryte czekają na Panią doktor. Codziennie są ważone i badane. Potem ubieramy Maleństwa (proponuję wziąć tylko kaftaniki, ja spakowałam torbę ubranek a korzystałam tylko z kaftaników. Najwygodniej, a tak właśnie ubrane dostajemy dziecko po porodzie, w szpitalnym kaftaniku jest dobę. Spokojnie wystarczy kaftanik na dobę, przynajmniej u mnie tak to się sprawdziło). I czekamy na obchód lekarzy, przychodzi kilku ginekologów i położne. A potem cały dzień mija na karmieniu i przewijaniu ;) Panie co jakiś czas przyjdą zmierzyć ciśnienie, itp. Jeżeli ktoś ma problem z karmieniem to można poprosić o dokarmienie, ale Panie odradzają, lepiej ćwiczyć, trochę się pomęczyć i mleko powinno się pojawić. Na szczęście nie miałam z tym żadnych problemów. Proponują zabrać tylko majtki siateczkowe, jedne na dobę i dużo wody w butelkach z dziubkiem, przy karmieniu naprawdę strasznie chce się pić. Podkładów na łóżko nawet nie otwierałam, dostaniemy od nich najpierw a jak jest potrzeba później to wystarczy powiedzieć. Koszule do karmienia jedną na dzień, jednak ciągle w łóżku... Po cesarce jedzenie zaczynamy od sucharków, własnych. Dieta lekkostrawna, 3posiłki dziennie, smaczne :) Większość Pań jest naprawdę bardzo miło, można o wszystko zapytać, widać, że z powołania. Mąż dostał 2tyg. opieki nade mną, wystarczyło poprosić lekarza, który akurat miał dyżur. Sama cesarka była straszna, ale nie będę straszyła ;) Przed nerwów i stresów, że hoho, aż skurczy dostałam i gorączki ;) Termin miałam na 28 grudnia, więc gdyby nie Mały uparciuch być może nadal bym czekała ;) Maleństwo jest cudowne, w końcu się doczekałam! To najpiękniejsze uczucie jakie mogłam sobie wyobrazić... Powodzenia Dziewczyny! I w razie pytań piszcie, pewnie o czymś zapomiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudzień2012
A co do wagi z USG... 2 dni przed cesarką na wizycie wyszło, że Mały waży 3800, w Wielki dzień też miałam USG i też tyle wyszło i jak się urodził to rzeczywiście tyle ważył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grudzien 21012 Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale Ci dobrze ,ja sie jeszcze mecze ,najgorzej w nocy ale dzis planuje troszke polatac po schodach przy gosciach i moze cos z tego wyjdzie haha Chyba ze mu tam dobrze to niech sobie siedzi . Jak przeczytalam to wszystko co napisalas to dotarlo do mnie ze to juzzzzz ,kurde jak sie do tej pory nie stresowalam tak obawiam sie ze teraz juz o niczym innym nie bede myslala .Przeraza mnie sam pobyt w szpitalu ,nigdy tam nie bylam (nie liczac przykrych odwiedzin) . A powiedz mi jakie sa sale po porodzie? Ile kobiet lezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudzień2012
Sale są i 5,4 i 3osobowe, jest tam też jedynka. Ale na przykład do 3osobowej mogą jeszcze kogoś wwieźć, jak braknie miejsca. Nie jest źle, jedyny minus to straszny gorąc,w nocy nieraz budziłam się cała mokra, wiadomo nie ma jak przewietrzyć. Też nigdy nie leżałam w szpitalu, szczególnie porodówka była dla mnie całkowitą nowością ;) Nie jest źle, poradzisz sobie, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mamusiaa
Grudzień ----> dziękuję bardzo za tą relację i przede wszystkim gratuluję :) ja też planuję rodzić w Czarnowie, termin mam za miesiąc, dokładnie na 24.01. :) Dzięki Tobie troszke więcej wiem, nie jest aż tak strasznie jak widać :) a po remoncie chyba wszystko bardzo ładnie tam wygłada :) mam nadzieję, że środki przeciwbólowe jednak dostawałaś ? Jeszcze raz gratuluję Maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 luty
Ja tez mam zamiar rodzic na Czarnowie. Czy moze orientujecie się czy daja znieczulenie przy porodzie i czy jest płatne??? Czy trzeba miec swoja koszule do porodu czy daja szpitalna??? I czy wykonuja USG przed samym porodem czy nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mamusiaa
5 luty ----> ja wiem na razie tyle ile jest napisane na stronie szpitala - znieczulenie wziewne czyli chodzi chyba o gaz, o zzo nic nie jest napisane, więc chyba w tym szpitalu go nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaIII
Na Czarnowie dają koszulę szpitalną do porodu; dostępny jest gaz rozweselający a zzo ponoć 600zł... Tak słyszałam, ile w tym prawdy nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 luty
Oj to duzo-600 zł za zzo. A nie wiecie jak z tym usg przd samym porodem??? Czy robia jak przyjmuja na porodówke???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaIII
Ja niestety nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×