Kielce- Prosta, Kościuszki , Czarnów ???

Dziewczyny, czy opłacałyście położną na czarnowie, czy to były przypakdowe położne??? Znacie dobrą położną na czarnowie, jakieś nazwisko??? Chciałabym opłacić położną ale nawet nie wiem którą wybrać, nie znam żadnej :-( Pomóżcie

po co opłacać...idz na Kosciuszki tam wszyscy sa fachowcami i nie trzeba opłacać

Do kielczanka_ waham się gdzie rodzic wiele sie slyszy o Prostej o Czarnowie ale wydaje mi sie ze to zalezy od sytuacji i wielu czynników. Do niedawna myslalam ze to bedzie Prosta dlatego ze chodzę do dr Miska ale teraz sie co by nie jechac od rau na Kościuszki tylko wlasnie nie bedzie to problem jak ja z tamtąd nie mialam lekarza ?? Dodam ze bede miala CC wiec musze wczesniej tam jechac zeby się umowic z ktoryms z lekarzy ale z którym i o co powinnam sie pytac ? Jesli możesz odpowiedz na mojego posta...BŁAGAM

ponawiam

Nikogo nie ma z Kielce ? ;(

no ja z kielc, ale raczej nie pomoge. rodzilam na kosciuszki silami natury. mialam swoj pokoj, polozne chcialam oplacic, ale nie mialam odwagi - nie wiedzialam jak z tym podejsc. połozne spoko babki, ale wsrod tych spoko sa lepsze i gorsze, bo niektore mocno wrażliwe na krzyk, a ja nie moglam sie powstrzymac, wiec uslyszalam "czego ona sie tak drze?" opieka nad maluchami ok ale np obok lezala dziewczyna po cesarce, to wyszla jakas połajanka miedzy nią i tą, co zmieniala przescieradła.

otóż chcialabym rodzic na Kościuszki. Nie mam lekarza z Kościuszki a raczej z Prostej nie wiem jak do tego podejsc zeby wczesniej to zalatwic jak do tego podejsc nie mam odwagi, wystarczy ze tylkoprzyjade jak sie zacznie akcja i mnie przyjmą, jak to jest ??

tak mialam oplacona polozna ale na prostej, z tego co widzialam lepeij nie miec przypadkowej polozneej w tak waznej chwili w koncu nie codziennie sie rodzi a poza tym czuujesz sie bezpieczniej

czy opłacałyście położną czy to były przypakdowe położne??? Znacie dobrą położną na PROSTEJ Chciałabym opłacić położną ale slyszalam ze to juz nie jest praktykowane

Może by tak coś więcej o czarnowie??? Kobietki piszcie!!!

Ja też niedługo będę rodzić i podobnie jak w przypadku irenno chodzę do miśka. Też mam problem co zrobić, o Prostej słyszę same okropne opinie, aż się zaczynam bać, a na kościuszki nie mam nikogo ani położnej ano lekarza. Sama nie wiem co mam zrobić, chyba zwariuję już od tego!!!

A ja znowu słyszałam, ze na Prostej są fajne położne i głaskają po ręce, abyś tylko urodziła. Moja kolezanka miała złe wspomnienia ze szpitala w Staszowie, więc ja tez uciekam do Kielc na Prostą. Ja chodzę do dr Witczaka, a o nim co sądzicie?

W Staszowie 7 lat temu płaciłam za położną 250zł, a jakie są ceny teraz w Kielcach?

Witczak ponoć jest dobry, tak słyszałam a położna ponoć woła 400 zł, pewnie też zależy która...

Jak fajnie że taki temat się pojawił. Termin mam dopiero na listopad ale warto by chyba było już ukierunkować sie na jakiegoś lekarza prowadzącego a tym samym na szpital. Też chce rodzić w Kielcach. Narazie chodzę do doktor Szczurkowskiej. Robi od razu usg i ogólnie same dobre rzeczy o niej słyszałam więc dletego sie zdecydowałam. Do tego przyjmuje w prywatnej przychodni w Omedze a firma mi tam gwarantuje pełna opieke medyczną za free więc tym bardziej. No i tak się zastanawiam czy dobrze robie... Szpital na Czarnowie. Słyszałyscie jakieś opinie o taj pani?? Dodam jeszcze że mieszkam we Włoszczowie ale jak narazie nie usłyszałam od nikoko dobrej opinii na temat oddziału ginekologiczno-połozniczego w tym szpitalu. Po prostu niestworzone rzeczy i to nie od jednej niezadowolonej ale od wielu osób. Nie odważe się tam rodzić, chyba że sytuacja wyjątkowa mnie do tego zmusi.

upupup

Ja będę rodzić na kościuszki. Moja pani doktor pracuje w tym szpitalu, mam opłaconą szkołę rodzenia i panią położną. Z tego co słyszałam to nie ma się tam co wybierać jak się nie ma swojej położnej... Szkoła rodzenia kosztuje 350zł, zajęcia odbywają się 2 razy w tygodniu, położna kosztuje 400zł, mi moja kazała zapłacić dopiero po porodzie w kasie szpitala.

czesc mam pytanie probuje odnalezc kolezanke z sali ze szpitala na prostej urodzila 15.05 corke wiem ze ona ma na imie magda a jej maz pawel jesli ktos ja zna napiszcie mi jakis kontak do niej z gory dzieki

irenno nie zagladalam tu ostatnio, przepraszam ze nie odpisalam na twojego posta, teraz to juz nie ma co pisac bo sprawa nieaktualna

jezeli chodzi o kosciuszki to nawet bez opłaconej poloznej jest w porzadku opieka,polozne sa bardzo przyjaznie nastawione, jesli zas sie oplaci to wtedy wiadomo ze bedzie czasciej jedna, a wydaje mi sie ze jest fajniej jak jest sie pod opieką jednej osoby a nie całej zmiany

mama_kielce bo tam tak wlasnie jest ze nie daje sie "w łapę" tylko normalnie w kasie na konto szpitala

Wszędzie tylko kasa... Po co płaci się ten cholerny zus???????!!!!!!!1:@

czy wie ktoś moze jak to jest ze znieczuleniem zewnatrzoponowym na prostej? slyszalam ze jest darmowe, ale jak to wyglada w praktyce czy na prosbe mozna napewno je otrzymac czy robia jakies problemy? bede wdzieczna za informacje. pozdrawiam.

hej, widzę że tu siejecie niezłą panikę to ja Wam powiem że w każdym szpitalu są miłe i niemiłe położne i lekarze, co do specjalistów którzy ciągle się kształcą i podnoszą swoje kwalifikacje to mówcie co chcecie ale najwięcej jest ich na Prostej, w końcu to szpital typowo ginekologiczno położniczy; a co do tego czy ktoś jest miły czy niemiły to niestety kobiety w ciąży mają nadzwyczajną siłę działania innym na nerwy, ja się wcale nie dziwię że niektórzy mają dość i są niemili, wymagacie Bóg jeden wie czego od innych, żeby na Was chuchali i dmuchali trzymali za rączkę i głaskali po główce a najlepiej uśmiechali się ciąglę i siedzieli z Wami 24h na dobę - tak się nie da. Ja wolę jak ktoś mi mówi prosto z mostu co jest grane, i nie użala się nade mną, od tego jest mąż i rodzina a nie lekarze żeby nade mną tiutiali; Ja jestem po przejściach, urodziłam martwe dziecko w innym mieście w specjalistycznym szpitalu gdzie nikogo nie znałam i wszyscy byli niemili i walili prosto z mostu, potem 2 razy poroniłam i dzisiaj z tego miejsca - dziękuję wszystkim leakrzom i pielęgniarkom którzy prowadzili mnie twardą ręką i pokazali mi jak powinna zachowywać się dorosła kobieta, aby współpraca pacjent-lekarz przebiegała sprawnie; jak ktoś nie potrafi zrozumieć że to też ludzie i mają ciężką pracę to niech idzie do prywatnej kliniki zapłaci 300zł za dobę pobytu plus 1000zł za poród i wtedy będzie zadowolony i będą koło niego skakać; zastanówcie się nad sobą trochę

Miły a niemiły to jest wielka różnica!!! Nikt tu nie wymaga Bóg wie czego. Kultura i szacunek wobec ciężanej kobiety to chyba nie jest nic nadzwyczajnego, co?!?!?!?!?!?! Żeby być lekarzem trzeba mieć powołanie i odpowiednie podejście do pacjenta, a nie traktować go przedmiotowo i z góry, ewentualnie być miłym tylko wtedy jak dostanie się łapówę albo prowadził ciąże prywatnie. To samo się tyczy pozostałego personelu medycznego! WSTARCZY BYĆ CZŁOWIEKIEM!!!!

Ja również myślę że wystarczy być po prostu człowiekiem, bo rodząca kobieta nie powinna się jeszcze stresować atmosferą wokół niej. Ja wybrałam szpital na kościuszki, chodzę do lekarza z tego szpitala ale nie mam opłaconej żadnej położnej. Będę rodzić niebawem bo termin mam na początek grudnia i zaczyna mnie łapać stres że może lepiej było opłacić położną? sama nie wiem? dziewczyny pomóżcie!

Moja koleżanka tam rodziła ale nie miała nikogo opłaconego. Miała poród rodzinny. A do którego lekarza chodzisz? Jesteś zadowolona z jego opieki?

spoko, pos wyzej jakby o mnie, nie mialam swojej poloznej, ale mialam oplacona szkole rodzenia - polozne są spoko i bez pieniedzy. tylko lepiej nie krzyczec z bólu, bo tego nie lubią.

a ja bym radziła opłacic położną, wg mnie i moich kolezanek opieka jest wtedy lepsza, przede wszystkim jak krzyczysz to jest to milej widziane hehehhe;) tak na serio to nie tyle o krzyk chodzi, ale ogólnie o cały poród, masz wtedy jedną położną zainteresowaną Tobą praktycznie w 100% a nie cały ich odział i każdą zainteresowaną w 10%

a te 300-400 zł to naprawde nie aż tak dużo biorąc pod uwage, że to dla Was tak ważna przecież chwila w życiu