Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gggggggggggggggggggg

strasznie nie chce dziewczynki.................

Polecane posty

Gość gggggggggggggggggggg

nie wiem skad to sie we mnie wzielo... zawsze to bylo dla mnie obojetne, ale teraz zdecydowanie wolalabym chlopca. Boje sie, ze jezeli urodze kiedys dziewczynke nie bede potrafila tego zaakceptowac do konca:/ wiem,ze to glupie ale nic na to nie poradze, mam takie obawy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam:(i to jest bardzo przykre:( czekam na ciaze juz od bardzo dawna....ale jak bylaby dziewczynka....no nie wiem:(nie wiem czemu tak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daremne dziewczyny jestescie
same byłyście dziewczynkami. Mama również Was nie akceptowała??? Gdyby Wasze mamy tak się zachowywały to kiepsko by z Wami było. Ja myślałam ze najważniejsze jest to aby dziecko było zdrowe. Osobiście nie mam szacunku dla matek lub ojców preferujących jedną z płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,ze najwazniejsze zeby bylo zdrowe!!!!!!!!!! ale jak patrze na te male,rozpieszczone dziewczynki....co sa bardziej rozwydrzone od chlopcow.....to mi sie odechciewa.zreszta ja tez nie bylam latwym dzieckiem....wiec moze dlatego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngchjmhgjn
tez tak mam ale u mnie to ma podłoze psychologiczne-zero kontakty pozytywnego z matka-brak ojca-oogromna chce posiadania synka i na szczescie jest synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nigdy nie chciałam dziewczynki, wkurzały mnie córki kuzynek czy znajomych, takie małe słodko-pierdzące istoty :O Teraz urodziłam córkę, ma 8 miesięcy, a ja odkryłam że ta istotka ślicznie się uśmiecha, że uwielbiam ją przytulać, że nie mogę się doczekać kiedy powie \"mama\" itp. :) Mimo, że ona jest moim drugim dzieckiem, to czuję się jakbym znów po raz pierwszy była matką ---> odkrywam na nowo uroki macierzyństwa :) Nie jest źle, dziewczyny, naprawdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngchjmhgjn
te wszystkie kokardki wstazeczki spineczki sukieneczki bleeeeeeeee lepiej chłopak z charakterem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggg
ja wiem, ze to glupie... mam takie mysli od pewnego czasu. Raptem kilka miesiecy... kiedys tez dla mnie najwazniejsze bylo zeby dziecko bylo zdrowe:/ Gdzies czytalam,ze dziewczynka moze zajac moja pozycje w domu ze dziewczynki moga rywalizowac z matką o wzgledy meża-ojca itp. nie wiem niepotrzebnie sie glupot naczytalam heh od tego momentu strasznie chce chlopca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggg
ja mysle,ze wszytsko sie zmieniu po porodzie, moje nastawienie pewnie sie zmieni, ale boje sie troche,ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggggggggg - właśnie dlatego też nie chciałam dziewczynki, wiem, że to głupie, ale tak mocno w podświadomości siedzi ;) Teraz czasem się obawiam, że ona rywalizując o ojca zacznie mnie traktować jak wroga. Ale jeśli taka sytuacja nastąpi, to wydaje mi się, że bardzo dużo zależy od postawy jej taty. Ale nie ma co się martwić na zapas - będzie czas, przyjdzie rada - płci dziecka się nie wybiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngchjmhgjn
tez bylabym zazdrosna -ze bedzie coreczka tatusia moez dlatego ze ja nigdy takowa nie byłam??????? nie weim jak to tłumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idźka
Ja miałam odwrotnie,po którymś usg, wracałam do domu i wyłam jak potępieciec bo wyszło, że będzie chłopaczysko! zamiast się cieszyć, ze wszystko jest ok, zdrowe i rozwija się normalnie histeryzowałąm jak debilka.Nie wyobrażałam sobie, że urodzę chłiopca, było to dla mnie tak abstrakcyjne, że aż niemożliwe.Urodziłam laleczkę blondyneczkę, pępowina się zamotała i na usg było widać siurka.... Dlatego do tej pory święcie wierzę, że nastawienie psychiczne procentuje,wbrew badaniom,że któryś tam dzień cyklu ,dieta i takie tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfxngfn f
a ja bym chciała mieć dziewuszkę. Moja kolezanka ma chłopca i dziewczynkę. Syn lgnie do ojca, a córcia, to taka przylepa mamusi. Ma 7 lat. Wszędzie sobie jeżdżą razem na zakupy, doradzają w wyborze ciuchów. Fajnie, tez bym taka chciała, ale gdyby urodził się synek, kochałabym go nie mniej niż córkę. Facecik, to facecik! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggg
idzka - super hehe ale podejrzewam,ze to tylko przypadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggg
wiesz, to co napisalas bardzo mi sie podoba. Tez bym tak chciala:D moze przekonanie sie do corki bedzie latwiejsze niz myslalam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALIBABKA00
Ja przed zajściem w ciąze bardzo chciałam mieć synka, sama też teraz nie wiem dlaczego. W 6 mies ciąży dowiedziałam się, że będzie dziewczynka i od tamtej pory już o miom dziecku w brzuchu nie myślałam nawet, że mógłby być chłopiec. teraz mała ma 9 mies i nie wyobrażam sobie, że mógłby być chłopiec i mąż też. wiem też, że gdyby ur się chłopiec to byłoby tak samo- kochałabym go nad życie. Zobaczysz, że gdy urodzi się dziewczynka i spojrzysz w jej malutkie oczka to pokochasz ją nade wszystko. to tylko teraz masz takie uczucie a potem wszystko się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justiiiinnna
a ja chcialam dziewczynke. od pierwszego usg wymyslilam sobie, ze to mala kobietka. wybralam imie i w ogole. plci nie poznalismy prawie do samego konca, bo tak byla ulozona. balam sie co bedzie jak urodze chlopca. oczywiscie kochalabym go, ale czy akceptowalabym tak do konca... gdzy na usg okazalo sie w koncu ze to dziewczynka bylam taka szczesliwa. sama mam swietny kontakt z moja mama. to wspaniala i nowoczesna kobieta. rozmawiamy godzinami, chodzimy na zakupy, do fryzjera, doradzamy sobie. mam nadzieje, ze bede miala identyczny kontakt ze swoja corcia. znam tez jednego chlopczyka, ktory nadawalby sie do "superniani". jest okropny, zlosliwy, maly a juz falszywy, do tego klamczuch. maly zarozumialec, tylko patrzy zeby komus zrobic na zlosc, uderzyc, dokuczyc. moze dlatego tak chcialam dziewczynke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
A u mnie było tak, że nie "preferowałam" żadnej płci, ale jakoś zawsze wyobrażałam sobie, że pierwsze dziecko to będzie chłopiec. Taki starszy brat dla małej siostrzyczki. Urodziłam dziewczynkę i jest git :D :D :D Normalnie mała mnie codziennie rozwala na łopatki każdym uśmiechem :D Jest jeszcze inny przypadek- moja znajoma przez pół ciąży bała się, że będzie dziewczynka, bo jej facet strasznie chciał chłopca, chłopak i już. I kobita się autentycznie bała, że facet ją zostawi, gdy mu nie urodzi syna. Jest syn, ale czy związek tej dziewczyny to rzeczywiście teraz taki super?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi na poczatku ciązy było obojetnie, później chciałam jednak dziewczynkę. Niestety 5 razy na usg wyszły jajka:) cieszę się, mimo że nadal liczę na dziewczynkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy urodzil mi sie syn... kiedy zaszlam w druga ciaze od poczatku myslalam o moim dziecku jako o drugim synu... nie wyobrazalam sobie miec corki... w polowie ciazy okazalo sie ze jednak bedzie dziewczynka... bylam niepocieszona i jakos tak dziwnie mi bylo... pod koniec ciazy juz bylam oswojona z ta mysla ale nie mozna powiedziec ze bylam zachwycona... do momentu az jej nie ujrzalam... teraz nie zamienilabym jej na zadnego chlopca bo jest najcudowniejszym dzieckiem na swiecie (na rowni z moim synem oczywiscie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dziewczynka nigdy nie była słodka tylko straszne z niej było chłopaczysko i łobuz :D i żadnych kokardek a synek to taka słodka laleczka i przytulanka, istna dziewusia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam taką fazę,że obsesyjnie chciałabym mieć chłopca. nawet nie wyobrażam sobie że moglabym mieć dziewczynę O-: nie wiem skąd mi się to bierze,ale mam tak od lat...marzy mi się synuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak bardzo chciałam dziewczynkę....ale na usg w 12 tyg lekarz stwierdził ze raczej chłopiec. najpierw byłam zła, niepocieszona...ale teraz to się cieszę najważniejsze że na każdym kolejnym usg potwierdza się ze maluszek zdrowo się rozwija :) płeć nie ważna, byleby zdrowe było, reszta sie nie liczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apsika
A ja bym okropniście chciała dziewczynkę. Więcej wspólnych tematów, wspólne chodzenie po zakupy, wspólne zabawy w kuchni, plecenie warkoczyków, kupowanie sukieneczek. MMMMMMMMMM- siuuuper! Jak bedzie chłopczyk też dobrze ale dziewczynka... marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efffcia333
Może to dziwne, dla mnie także ważne ejst to, aby dziecko było zdrowe, ale odkąd jestem w ciąży NIE CHCE DZIEWCZYNKI. Wydaje mi się, że to dziwne, ponieważ nigdy wcześniej tak nie miałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama corci i synka
wiecie, tak to wszystko czytam i wiem jedno, prawda jest, ze matka ma lepszy kontakt z synem niz z corka. nie tylko w moim przypadku, bo znam tez mase innych, gdzie bylo rodzenstwo i to syn byl tym ukochanym, a corka gdzies tam sie ciagnela... moj ojciec ma 4 corki, ja z matka nigdy nie mialam normalnych kontaktow. to ma pewne podloze psychologiczne... corka moze przyniesc do domu niechciane wnuki, ale za to wnuki corki sa bardziej kochane niz syna;) bo na pewno sa nasze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie - też mam córę, ale taki z niej łobuziak rosnie :D w mojej rodzinie baby też są bardziej charakterne niz faceci :P Nawet moja mama stwierdziła, ze charakterna z niej dziewczynka bedzie - tak jak mamusia :D Ubolewam nad tym, ale niestety mała przywiązana jest do cyca, ale nie lubi sie przytulać :O Moze synus mi w przyszłości wynagrodzi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera25
mama corci i syna - eeee tam, stereotypy. ja mam rewelacyjny kontakt z moja mama. gadamy o wszystkim, doradzamy sobie w sprawach wygladu itp. i tak bylo zawsze :-) za to z ojcem tragedia. widac niewiele psychologii zaczerpnelas, bo w wielu przypadkach ojcowie oddalaja sie od corek w wieku ich dojrzewania, nie radza sobie z tym ze mala corcia staje sie kobieta. malo ktora dziewczyna w wieku nastu lat ma super kontakty z ojcem. a mama to zawsze druga kobieta. ja mam corcie i kocham ja nad zycie. jest wspaniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama corci i synka
viera, a masz brata???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baberkiu
ja chciała by miec dziewczynke może dlatego że ma 3 braci i przez dziecinstwo strasznie czułam sie samotna, chłopca tez chce miec , najlepiej to parke miec ale ciąza to nie ruletka płci sie nie wybiera najwazniejsze żeby zdrowe było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×