Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość n85

Czy facet powinien ponosić pewne koszty?

Polecane posty

Gość karoolek
jeszcze ...z tego co wiem to plastry kosztuja gdzies około 60 80 zł i dzialają caly miesiac , za prezerwatywy te dobre bo o innych to ja nawet slyszec nie chce to około 10 zł paczka , czyli 3 sztuki durexa , bardzo pzrepraszam ale ja w moim wieku zuzył bym to w dwa dni a i podejrzewam iz by mi ich brakło - zatem jak umiem liczyc mnie by było potrzeba około 10 paczek na miesiac co daje kwotre 100 zł przestrzegam pzred prezerwatywami po 5 zł paczka i tymi 3 zł paczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vertex
" to facet ma byc zaradny, kobieta nie musi." a co kobieta musi? Bo zdaje sie, ze w dzisiejszych czasach NIC. Gotowac, prac i sprzatac nie musi, bo to nie te czasy, w kury domowe sie nie bawicie. Wiec pytam, co kobieta musi? "dziewczyna powinna bmiec na swoje wydtki np. zakupy, spotkanie z kolezankami a jak jest z facetem to on powinien oczywiscie za nia placic!" to ma specjalna nazwe - sponsoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n85
"jeszcze ...z tego co wiem to plastry kosztuja gdzies około 60 80 zł i dzialają caly miesiac , za prezerwatywy te dobre bo o innych to ja nawet slyszec nie chce to około 10 zł paczka , czyli 3 sztuki durexa , bardzo pzrepraszam ale ja w moim wieku zuzył bym to w dwa dni a i podejrzewam iz by mi ich brakło - zatem jak umiem liczyc mnie by było potrzeba około 10 paczek na miesiac co daje kwotre 100 zł " Po pierwsze - spotykamy się dość rzadko (jakieś 2, góra 3 razy w tygodniu). Po drugie - czasami gdy jestem w mieście obok, biorę prezerwatywy ze słoja w aptece. Tam są za darmo. A tak to kupuję, więc wychodzi o wiele taniej niż plastry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
" to facet ma byc zaradny, kobieta nie musi." to się nazywa według kobiet równouprawnienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Sam nick Poznaniaka wszystko wyjaśnia. Wiadomo że Poznaniacy to skąpiradła jakich mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vertex
"Ale ja też się nie kryję z tym że pieniądze są ważne. Bezrobotny nie miałby u mnie szans." pytanie tylko, czy wychodzisz z zalozenia, ze sa wazne do godnego zycia, czy do tego, zeby zerowac na facecie, tak, jak sadzi daria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
nie prawda jest iz facet musi miec pieniadze ! nie tak jak koleznaka to opisala , on nie ma obowiazku zywic kobiety swej , ona na randke wychodzac powinna byc najedzona , by nie obciazac kosztami swego faceta , bo wychodzi to na naciagactwo !! kobieta ma byc skromną , facet zaradnym , ale wszystko bez przesady !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddffff
Żerowanie kobiet na facetach jest dla mnie nie do przyjęcia jako kobiety. ja tyram sama na własne utrzymanie, płacę za siebie i nie lubię prezentów poza symbolicznymi - zastanawiam się, dlaczego inne panie też tak nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
ejbisi Wiecznie płacząca Polska B się odezwała ?:DTak jesteśmy skąpi, że Euro 2012 praktycznie z miejskiego budżetu sfinansujemy w naszym mieście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyidla
Ależ ja nigdy nie byłam za 100% równouprawnieniem. Lubię gotować, więc obiadki mogę robić. Pracuję na siebie, ale w domu lubię mieć czysto, więc ze sprzątaniem tez nie mam problemów. Uważam że są role męskie i kobiece i nie kłócę się z tym. Nie zmuszałam żadnego z partnerów by gotował obiady albo prał moje majtki. W zwiazku z tym facet powinien płacić za kobietę w restauracji. A w domu jego obowiązkami sa tylko jakieś męskie prace - przybicie półki itd. Ale fakt faktem - facet powinien mieć tyle ambicji, by móc utrzymać rodzinę. Tak było od początku świata. Natomiast kobieta niepracująca to też źle, bo trzeba mieć obowiązki i przebywać wśród ludzi. Takie jest łwasnie moje zdanie. Wy zgadzać się z tym nie musicie. Ważne że mój facet się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
dlaczego nie potrafią ? bo ówczesna kobieta zrobiła sie bardzo wygodna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddffff
U mnie nie ma szans facet, który zarabia więcej ode mnie. Ja płacę za siebie, więc nie będę mogła z nim dzielić jego stylu życia, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
majtek zadna kobieta nie pierze - pierze to pralka która kazdy facet potrafi obsłużyć !! wiec prosze mi tu z podobnymi tekstami nie wyjezdzac ! bo akurat trafiliscie na faceta który sie swego czasu wkurwił i przejoł wiele obowiazków babskich ! takich jak zakupy , gotowanie , sprzatanie i jeszce pare drobiazgów , a kobieta .... dalej marudzi ha ha ha . zas ja dalej nie narzekam pranie jej i mycie okien ostawilem cos robic musi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
Gdyby mój facet kazał mi płacić za tabsy to bym mu powiedziała, że nie będzieby się bzykać, bo mnie na to nie stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
płacisz za siebie ...dlaczego ? co chcesz udowodnic ? ja znam odpowiedz , ale napisz to młodym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak cię nie stać, to się nie bzykaj, prosta sprawa :O Płacicie pół na pół, nie widzę tu w ogóle żadnej możliwości jakiegoś \"wykorzystania\". Ba, nawet gdybyście płacili 3:2 na twoją niekorzyść, to też nie byłoby jakieś wielkie halo, przecież często tak jest że facet płaci więcej, więc czemu nie mogłabyś to być teraz ty? :D Jak nie masz pieniędzy to nie chodź do knajp, kina, nie wymagaj i nie kupuj prezentów... Z kumpelą też się umawiasz na piwo mimo że nie masz grosza przy duszy i liczysz na to, że ci będzie wiecznie stawiać? Nigdy nie chciałabym być sponsorowana przez faceta (co innego w długim związku, np. na czas ciąży, albo gdybym miała jakiś wypadek - różnie w życiu bywa i trzeba sie wspierać, to działa w obie strony) - zwłaszcza na wstępie znajomości, gdy praktycznie nic nas nie łączy... Utrzymywać powinien się każdy sam, a na randki chodzić dla samej przyjemności bycia z drugą osobą (która jest obustronna), a nie sprzedawać swój czas za darmowe kino czy żarcie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vertex
zastanawiajace sie to, ze kobiety na kazdym kroku chca rownouprawnienia, ale gdy dochodzi o pieniedzy, to wola zostac przy tradycyjnym podziale rol. Kobietom teraz sie nic nie chce. A na facetow narzekaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
dziewczyna_dupka rozumiem, że seks to dla ciebie przykry obowiązek i robisz to tylko dla niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vertex
chociaz widze, niektore dziewczyny maja normalne podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
skoro on placi w wiekszosci przypadków za owe kina , lody , kawy , piwa , ciacha , to ona powinna zaplacic sobie za ta antykoncepcje co mu w pewien sposób zrekonpensuje owe wydatki na kafe itd. madrzy zawsze sie dogadają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
jesli oboje pracują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4455445545
imoen "Z kumpelą też się umawiasz na piwo mimo że nie masz grosza przy duszy i liczysz na to, że ci będzie wiecznie stawiać? " Ty jakaś ślepa czy z lekka niedorozwinięta jestes? Autorka napisała że płaci za siebie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płaci za siebie, ale miałczy że jej źle, i wspomina z łezką w oku czasy sponsoringu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4455445545
Ale nie rozumiem - co ma zrobić w sytuacji gdy nie ma pracy, a zakupy robić trzeba gdy on ją np. odwiedza? Uwazasz że to normalne że wychodzi? Co ona ma zrobić, iść do agencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam że kobiety mimo
wszystko mają znacznie więcej obowiązków, dlatego nie mam nic przeciw temu żeby facet częściej płącił- jak mielibyśmy się dzielić fifty fifty to i wydatkami i obowiązkami... czyli na pół gotujemy, sprzątamy, pierzemy, robimy zakupy.... szkoda, że do gina nie da się na zmianę chodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
To jakby nie miała faceta to co by robiła ? kradła ? Ma 23 lata i pewnie jeszcze u rodziców mieszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylda kropka
Facet powinien płacić za kobietę i kropka. Ja nigdy nie spotkalam kogoś kto kazał mi płacić w knajpie, każdy facet sam wyjmował pieniądze. Z takim jakiego opisałaś nie wytrzymalabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiscie uwazam ze najlepiej jak raz jedno placi a raz drugie. bo tak za kazdym razem rozliczac co do grosza to udreka. z tym ze jezeli facet zaprosi to on placi. a jak ja zaproponuje to ja. chociaz teraz to moj maz zawsze placi bo ja nie pracowalam bo siedzialam z dzieckiem w domu. ale juz pracuje wiec niedlugo bede sie dokladac do domowego budzetu :) ale i tak to on bedzie placil w restauracjach bo mamy spolne konto to niech wyglada ladnie ;) owszem facet nie ma obowiazku finansowac kobiety ale jezeli jedno z partnerow ma klopoty finansowe (np. nie ma pracy) to osoba ktora kocha bedzie starala sie pomoc/odciazyc ta osobe. dziala to w obydwie strony ale wyjatek jest wtedy kiedy osoba bez pracy wcale pracy nie szuka bo jej tak dobrze nie zaplacilabym w takiej sytuacji za jego zakupy bo skoro rozliczamy sie na pol i liczymy sie co do grosza to niech on jej nie wychodzi jak przychodzi do placenia w sklepie. odlozylabym jego produkty, wyszla i powiedziala ze kasjerka ma jego produkty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do agencji, jak dramatycznie... To już normalna praca by zabiła? Trzeba by się było pomęczyć trochę i zacząć od "upokarzająco niskiej" stawki? Dziewczyny, czy wy normalnie, gdy nie macie facetów, nie macie też życia towarzyskiego? Nie wychodzicie do kina, na piwo, nie urządzicie czasem spotkania dla znajomych na które troche jedzenia trzeba z własnej kasy przygotować? Siedzicie tylko w domu, nie malujecie się i nie myjecie włosów, bo kosmetyki drogie? Do ginekologa, dermatologa, dentysty nie chodzicie? Bo jakoś jako singelki możecie związać koniec z końcem, a tu nagle pojawia się facet - i trzeba się głodzić, żeby było was stać na kawę? To jakieś żarty. I zupełnie nie rozumiem tej gadki z większą ilością obowiązków - poza macierzyństwem - jakie niby je widzicie? Wszystko jest kwestią umowy między dwójką ludzi, ja sobie nie wyobrażam być z facetem któremu trzeba gotować, usługiwać i który sam po sobie nie posprząta, jeżeli wy się zgadzacie na coś takiego w zamian za bilet do kina raz w tygodniu, to już wasza sprawa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×