organizator wesel

kochane jestem organizatorką wesel..jestem jeszcze na urlopie macieżyńskim..i stąd moje pytanie czy interesuje was pomoc takiej osoby jak ja?? wiem ze to nie powszechna jeszcze uslga w polsce ale naprawde wesela i śluby to moja pasja ba,, nazywam siebie nawet reżyserem tych imperez.. narzie nie mam żadych zlecen bo moj maluszek to wesoły bobas jeszcze..wiec pomyslałm ze na kafeterii pomoge przyszłym pannom młodym.. naprawde pomoc wam bedzie dla mnie niezwykłą przyjemnością:)

szkoda że nikt nie chce skorzystac z moich pomysłów i rad:(

ja mam pytanie odnośnie kwiatów ślub mam końcem czerwca i marzę o bukiecie z tulipanów - czy będzie to możliwe?

hej ja mam pytanie - czy to dobry pomysł zeby na ślub wykorzystac zabytkowe organy w kosciele , takie z 16 wieku - sa uzywane na koncertach a na zwykłych mszach sw. sa zwykłe organy. Ja chce te z klimatem - i postawiłam wszystko na głowie, załatwiłam organiste który na nich zagra- nei kazdy umie- bo maja inna game, ale wiem ze nei wszystkie utwory na nich pójdą - marsz mendelsona na pewno nie- mozna go zastapic wernerem... jak myslisz? czy nie bedzie zbyt smutno? gratuluje profesji - sama szukam pracy w takich agencjach organizujacych wesela - po ślubie zaczynam intensywnie - tez super sie w tym czuje - a do swojego wesela - chyba duzo powymyslałam- zobaczymy jak z realizacja hehhehe dzieki z góry za rady:))

tylko jej pomyslow nie podkradaj.

tulipany na bukiet ślubny piekna sprawa...ale faktycznie ciężko może być choć wiem że na specjalne zamowienia mozna wszystkie kwiaty zdobyc, choc same tulipany to moze być zbyt ciężki bukiet, radze dodać do tego inne kwiaty o wiele drobniejsze by powstała taka fajna kombinacja..co do pomysłu na organy..szczerze świetny ale ja nie wyobrażam sobie ślubu bez mendelsona..jest taki wzniosły no i przede wszystkim tradycja a ona jst przecież bardzo ważna a co myślicie o sypaniu młodych płatkami róż zamiast ryżem i pieniążkami.. nie trzeba zbierać a efekt cudowny.. i piekne zdjęcie wtedy wychodzą naprawde fajny pomysł:)

do autorki witaj zastanawialam sie sama nad zalozeniem firmy organizujacej wesela.uwielbiam organizowac takie sprawy:)jednak zastanawiam sie czy jest to oplacalny biznes.ludzie w polsce malo wiedza o takich firmach i nie jest to tak popularne jak za granica.obawiam sie ze malo kto kozysta z takich uslug.moze moglabys mi napisac cos wiecej na ten temat?co trzeba zalatwic,czy da sie z tego wyzyc? moj mail.madeline121@wp.pl z gory dziekuje i czekam na odp

nie trzeba nic szczególnego robic, ja zaczełam od pomocy kolezankom w sprawach wesela i tak od jednej do nastepnej osoby byłam polecana...warto zostawic swa oferta w domach weselnych restauracjach kwiaciarniach itp. ja zajmuje sie głównie organizacja miejsca wesela, dekoracja w koscie na sali,wynajeciem i udekorowaniem auta, menu, strojami dla młodych i druchen, i rezyserką imprezy..no i zaproszenia

ale pieniadze beda z tego dopiero gdy ludzie bedą mieli brak czasu czasu aby sie wszystkim samemu zająć..narazie jest to pracy głównie dla przyjemności

ja nie zatrudnie bo dla mnie szukanie tego i załatwianie to czysta przyjemnośc. A narzeczony wogóle mi nie pomaga ze wzgledu na swoja pracę, i nawet mnie to cieszy bi się nie wtrąca ;) a co pomysłu sypania płatkami róż to jest swietny bo ja tak chce mieć, widziłałam to na jakichś stronkach już i mi się spodobało tylko nie wiem czy mam na to kupic jakieś specjalne małe pojemniczki - np papierowe rozki i sama wsypie tam płatki wczesniej i kto da to gościom ? czy to wogóle tak wygląda?

no to żes mi pomogla..... jest duzo bardzo podobnych do marsza mendelsona(zreszta marszy tez jest kilka) - ja chciałam ten najbardziej radosny, ale neistety sie nie da - no ale wchodzi w gre ten wernera o którym pisałam a jakie piesni proponujesz na te organy ? ja chce to połaczyc jeszcze z Panem który bedzie grał na trabce

piesni na organy... boze - slyszysz i nie grzmisz...

A jak to zorganizowałaś? Na własną rękę czy masz zarejestrowaną firmę? Czy jeśli bym Ciebie zatrudniła, to miałabym później problemy przez to, że możesz nie mieć papierów? Chcę odliczyć wesele od podatku, wystawisz mi fakturę?

żeby pokazać efekt twojej pracy?

pieknie brzmi na organach ave maria... a moze chciałabyś cos całkiem innego?? organizowałam ślub gdzie młodzi zamiast mendelsona mieli melodie bez słów -to nie jest miłość- rubika choć wydaje sie piosenka nie na miejscu pieknie brzmi..warto przesłuchac te piosenke i wyobrazic sobie siebie wychodzącą z mężem z kościoła..młodzi ktorym to zaproponiowałam byli sceptyczni a w efekcie bardzo zadowoleni.. wystawiam fakture..strona w przygotowaniu

co do płatków..warto wczesniej zrozganizowac pare osób ktore beda sypac albo druchny ktore by szły przed młodymi..a płatki warto wsypqac do małych koszyczków wiklinowych

Pozwólcie, że wtrącę się do dyskusji. Może nie zgodzisz się ze mną, ale kościół nie jest miejscem odpowiednim a ślub uroczystością odpowiednią, by wykorzystywać na niej utwory świeckie. Nie chce mi się wierzyć, że ksiądz pozwolił wykorzystać Ci taką piosenkę podczas mszy. I prawdę mówiąc NIE WIERZĘ. Musiałabyś dostać pozwolenie z kurii. Tak samo, jak fotografowie i kamerzyści. Coś mało wiarygodna mi się wydajesz. Nie skorzystałabym z Twoich usług.

Oj, kiepściutkie te Twoje pomysły. Kwiatki w wiklinowych koszyczkach. Śmiech na sali. Chcesz zrobić ze ślubu procesje Bożego Ciała?

otóż..wiemy że pieniądze dają mozliwosci...

nawet w kosciele

i tyle. Albo korumpujesz księży, łapówkaro. Nie wierzę w ani jedno twoje słowo.

To bardzo bardzo ciężka praca i jesli ktoś mówi, że nie to znaczy że nic nie wie o tym zawodzie. Po pierwsze: żeby zdobyc klientów i zaufanie wśród nich i wśród podwykonawców trzeba się wypromować, wydac na to bardzo dużo pieniędzy i spędzać 24h/dobę i 7 dni w tygodniu przed komputerem, na internecie i w terenie! Po drugie: praca jest bardzo odpowiedzialna! wszytsko musi być idealnie...tak jak sobie Para Młoda zażyczy! każdy element jest w Twoich rekach, nic nie może się zepsuć, zdarzyć... odpowiada się za wszystko a to Jedyny taki Dzień....i nic się nie powtórzy! Po trzecie: firm w Polsce tego typu jest już bardzo dużo, trudno się w tej chwili wybić...najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z franczyzy firm, które już istnieją, mają znane marki, są szanowane i należa przede wszytskim do stowarzyszenia konsultantów. Organizowanie wesela dla koleżanki, swojego, dla przyjaciółki to NIC... Tu się organizuje przyjęcie dla obcej osoby, której się nie zna, która grymasi, której trzeba dopasować pod każdym względem. To powazna sprawa, odpowiada się finansowo przed każdym, ma sie ogromne zobowiązania.

Otóż to :)

hej zajmuje sie dekoracjami ślubnymi,i oprawą florystyczna;) jesli chcez miec bukiet z tulipanów to nic nie stoi na przeszkodzie oczywiscie ze beda tulipany w czerwcu;0 jesli chodzi o to czy beda ciezkie to tęz bym to negowała nikt ie kaze ci ich nosic cały czas to tylko do koscioła i oczywiscie możesz miec z 30szt bez liscia i wtedy napewno nie beda cieżkie jelsi chodzi o płatki róz ja mam w swojej ofecie w rożkach z czerpanego papieru ewentualnie ze zwykłego z kokadra;)

ps sorry za błedy ale sie spieszyłam;))

Witam :) patryskaryska - czy mogłabyś podac mi namiary na siebie? Byłabym wdzięczna :) Pozdrawiam :)

oczywiscie firmaangel@yahoo.com pozdrawiam

no to sie popisałyście...wielkie wedding planerki wszystkie.. żadna z was nie bedzie mnie pouczac.. nie mam 20 lat, nie jestem smarkulą która pisze bzdury tlko poważną osobą..i nie widze tu dla siebie godnych rozmówców.. ................temat zamkniety................. ślub inny niż wszystkie..wawa ul. Wałbrzyska 51A

bo klientów nie będziesz miała. Nawet jeśli nie masz dwudziestu lat, to zachowujesz się jak rozkapryszona nastolatka. Zamiast zadzierać nosa, mogłabyś skorzystać z dobrych rad.

lleatitia24 napisała nie trzeba nic szczególnego robic, ja zaczełam od pomocy kolezankom w sprawach wesela i tak od jednej do nastepnej osoby byłam polecana... no to faktycznie wszyscy sa pseudo wedding plenerkami a ty jestes bardzo wykształcona w tym kierunku..