Tesciowa przylapala moja corke na masturbacji...

Moja corka ma 10 lat. Nocowala u tesciowej, ktora...no jakw temacie. Nastepnego dnia opowiedziala mi o tym, spytalam czy jakos zareagowala. Kiedy uslyszalam co pwoiedziala mojemu dziecku myslalam ze padne albo "ukatrupie" tesciowa. To osoba bardzo pobozna- powiedzial mojej corce, ze uprawia wstretny samogwalt, ze to ciezki grzech i musi sie z tego wyspowiadac, ze to wstretne i obrzydliwe i dobrzy ludzie tak nie robia, ze jak nie powie ksiedzy, to przyjmujac komunie popelni swietokradztwo i pojdzie do piekla :( Jestem wsciekla! Corka jest zdruzgotana i do nikgo sie nie odzywa. Tesciowa ma pretensje do mnie i do meza, ze corka musiala fgdzies naogladac sie "swinstw". Jak porozmaiwac o tym z moim dzieckiem? Ja zaczelam sie masturbowac mniej wiecej w jej wieku- rogi mi nie wyrosly z tego powodu...nie widze w tym nic zlego i jestem tak strasznie zla na tesciowa...Komplentie nie wiem jak rozmaiwac z dzieckiem o tym teraz po tym co uslyszalo od babci. Ratunku!!

:D

teściowa ma się wyspowiadać z kołtuństwa. Słów mi brak. Odizoluj dziecko, bo ona będzie małą nadal dręczyć. A córka?Jednak psychologa polecam. Narobiło się, współczuję.

po prostu powiedz córce to co tutaj napisałaś, no, ze to nie koniec świata, a teściowej, zeby się nie wtrącała

jak radzi włoska robota. Myślę, że psycholog to przesada. Mała mogłaby się tylko utwierdzić w przekonaniu, że faktycznie źle zrobiła skoro aż do psychologa ją zabierasz.

"aż do psychologa" :o

Powiedzialam! Gdzies mam tesciowa- bardziej sie martwie o mala. To wrzaliwe dziecko i boje sie ze babcia wlasnie jej mocno skrzywila psychike... Boje sie ze da wiare slowom babci i zacznie myslec ze przyjemnosci ciala, jegopoznawanie to rzeczywiscie cos zlego...

to niech będzie "aż do lekarza". Może być? :o

mnie sprawa wydaje się bardzo poważna. niewłaściwe jej rozwiązanie może się odbić na psychice dziecka, jego seksualności. No wiem, jak mała się czuje.

to pewne, psycholog...też bez przesady ale nie bagatelizuj że to aż takie normalne w wieku 10 lat, nie powiem Ci jak ale porozmawiaj z córką na ten temat. Wiem to częste u dzieci ale jadnak ma jakieś podłoże więc rozmawiaj i obserwuj

u, ale sie porobilo. Porozmawiaj delikatnie z corka- wiem ze to bedzie trudne. zle sie stalo generlanie sory ze to powiem ale masz strasznie glupia tesciowa. musisz malej delikatnie wytlumaczyc ze to nic zlego. ma 10 lat nie jest juz malym dzieckiem i pewnie wie wiecej niz ci sie wydaje. poprosty nawiaz do sytuacji z babcia, powiedz ze babcia ma takie poglady i trzeba je uszanowac, ale ze Ty nie zgadzasz sie z tym co powiedziala. Powiedz jej ze poznawanie ciala jest normalna rzecza a babcia byla poprostu inaczej wychowana i jej rodzice nie pwoeidzieli ze to nic zlego...nie wie, mam nadziej ze cos wymyslisz.

"nie bagatelizuj że to aż takie normalne w wieku 10 lat" tez zaczelam to robic mniej wiecej w tym wieku i zapewnim ze jestem zupelnie normalna.

MAM TO SAMO ZE MOJA MAMA I BABCIA OD DZIECKA NIE POZWALALY MOWIC O SEKSIE .TO TEMAT TABU ..SĄ JAK ZAKONNICE POBOZNE..CIAGLE SIE MODLĄ I SEKS NIE ISTNIEJE DLA NICH ..TO COŚ ZŁEGO WH NICH JA MYSALALAM ZE TO COS ZŁEGO ZAWSZE BO ONE TAK MI TO PRZEDSTAWIALY I ZE SŁUZY TYLKO DO DZIECI .ZE JEST BRUDNY I ZŁY... TERAZ MAM 28 LAT I MAM FACETA OD 5 LAT I NIE WSPOLZYJE BO NIE POTRAFIE ..MAM BLOKADE..MYSLICIE ZE TO PRZEZ RODZINE MOJĄ ?

wiem...też to robiłam ale znam przypadek że rodzice musieli interweniować bo mała nie potrafiła przestać, nawet nakryta nie przestawała i robiła to bardzo często

zgadzam sie;) wcale sie twoja corka zadnych zboczenstw nie musiala naogladac,zeby to robila.u mnie tez jakos samo przyszlo:P z corka bym porozmawiala,ze to nic zlego a tesciowa to nie wiem,takiej nic nie da sie wytlumaczyc

To jest normalne. Oczywiście dziecko w tym wieku zupełnie inaczej podchodzi do masturbacji niżeli osoba dorosła. Powiedz córce, że Ty to też robiłaś w jej wieku i nic złego z tego powodu Cię nie spotkało. To jej na pewno pomoże. Teściową olej, bo jej i tak niczego nie wytłumaczysz.

opowiem wam coś niestey- tak, mysle ze to przez ich poglady masz problemy z seksem. nasiaknelas nimi niestety i teraz tak to wyglada... musisz z tym jakos powalczyc za pomoca czulosci i milosci swojego faceta. seks nie ma sluzyc wylacznie prokreacji- to dla mnie kwitesencja milosci, oddania, nie jest brudny gdy sie go uprawia z ukochanym czlowiekiem. ma niesc rozkosz i poczucie akceptacji. uwierz w to...

A ja wam powiem ,że powinna powiedzieć dziecku matka by tego nie robiło:( Miałam ten problem z synkiem ..chodzil do przedszkola i na oczach pań sie masturbowal ..co ja wstydu przeszlam i wysmiewania to masakra..on potrafil nie przestawac i one siła braly mu ręce gdy to robił.. w nocy ile razy weszlam sprawdzac czy spi robił to..a mial tylko 8 lat ..psycholog powiedzial mi ze to nienormalne ze dziecko wpadlo w taki nałóg..ani filmow nie widzialo zadnych takich ani nic...nie wiem skad to sie wzielo ale do dziś nie umiem sobie poradzić z tym niestety :(nie wiem gdzie szukać pomocy.

Alke moja corka nie robi tego ze tak pwoiem publicznie! Mysmy z mezem w domu niczego nie zauwazyli wiec sie z tym kryje. Tesciowa weszla do pokoju w ktorym spala corka kolo godziny 23...byla sama, miala zgaszone swiatlo...Kurcze no...

Ja to zaczełam robić jak miałam jakieś 4 lata... :P a nawet jeszcze nie wiedziałam skąd się biorą dzieci.

Kochana ja nic nie mówie ..ale mój synek tez sie krył na poczatku z tym..uwierz..moja strasza córka nieraz go przyłąpala to sie czerwienil a teraz wpadł w taki nałóg ze szok..:( i to do tego stopnia ze wychowaczynie przedszkola mówią ze sie rozbiera i wchodzi pod koc a jak go odkrywaja to on sie onanizuje:( przeżylam juz tyle wstydu z mężem przez to ze szkoda słów..najgorsze ze skierowali moje dziecko od razu do poradni i psychologa.

tez to robilam i mnie mama przylapla- powiedzial mi plus minus to samo co twoja tesciowa corce- nie przejemlam sie tym tylko stalam sie dyskretniejsza. mialam twy jakies 10-11 lat. nic sie nie stalo z moja psychika szybko sama zrozumialam ze nie ma w tym nic zlego :) nie mam wstetu do seksu- wrecz przeciwnie uwebiakm go :) tak w ogole nadal sie masturbuje w samotnosci albo przy swoim facecie ktory lubi patrzec. nie jestem spaczona- poprostu od dizecinstwa dobrze zan swoje cialo.

ale to co ja mam od razu dziecko do psychologa targac?? mala bedzie jeszcze bardziej zazenowana niz jest, a JEST strasznie! Wydaje mi sie ze gdyby jej grozil taki ciag jak tojemu synowi nie przeywalaby tego tak bardzo...:( juz nic nie wiem...

twoja tesciowa ma racje. to grzech w tym wieku w ten sposb i w tym celu dotykac swojego ciala...radze konsultacje z ksiedzem.

mpkb sam sie skonsultuj z ksiedzem hehe a ta twoja tesciowa autorko to nie dosc,ze gada jak moherowa to jeszcze jest bezczelna i niewychowana,zeby wlazic bez pukania do pokoju. no bez przesady

do Kerry73 W żadnym wypadku!! Przypadek dziecka 'Niestety niestetyy' jest zupełnie inny. Tak na marginesie, to polecam tej pani zmianę psychologa, jeżeli ten, u którego pani była, nie potrafił pomóc.

mpcostam costam- zakladam ze sie nabijasz. dla mnie osoby o takich pogladach to kosmos...

mi sie wydaje ze z tego sie wysrasta i trzeba sprawe przemilczec

wyrasta? kurcze, ja jakos nie wyroslam. ;)

http://www.zemsta-za-zdrade.pl/?id=48dc81e7