Tesciowa przylapala moja corke na masturbacji...

PROWOKACJA

powiem tak.masz zdrowa corke i glupia tesciowa.mam corka w tym samym wieku.gadka o sexie odbywa sie na potrzeby chwili.pyta gdy czgos nie wie.ja odpowiadam.pytatala o prezerwatywy,sex oralny,lesbijki,penisa itp.co uslyszy w szkole lub na podworku konsultuje w domu bo zorientowala sie ,ze kolezanki to marne zrodlo wiedzy. o mastrubacje spytala sama.dlaczego jak tam sie dotyka to jest przyjemnie i czy to zle.nawet nie czula skrepowania.ciesze sie ze moze ze mna o wszystkim pogadac. bez wstydu,czerwienienia,chrząkania i paniki w oczach. jest normalna ,wstydliwa dziewczynka .nie jest nadmiernie zainteresowana sexem ani mastubacja. ot.normalna 10 latka:)

Ja zaczelam sie masturbowac w wieku 18 lat, i dopiero jak zrobil mi to najpierw chlopak. CZY to normalne?? Z tego co piszecie to ja jakas dziwna :o Dlaczego i skąd 10- letnie dziewczynki umieją się masturbować, to chyba tak jeszcze bez orgazmu? :)

A propos wczesniej masturbacji... moj chlopak zaczal baardzo wczesnie, robil to bez przerwy az zaczal dojrzewac. Pozniej ciagnelo sie to przez 12 lat, juz jako nałog. odbija sie on do dzis czkawką w naszym związku. Ma manie ogladania takiego natrętnego wszystkiego co się rusza ( jak arab jakis), i nie mowie tu o zwyklym podziwianiu, klopoty z przedwczesnym wytryskiem BYLY BARDZO DLUGO. Wiem, ze b. zaluje ze zaczal tak wczesnie

Naprawdę radzę wam wszystkim to przeczytać: http://kuwolnosci2.republika.pl/a_moze_to_normalne.html

terefere bez orgazmu to by sie nie masturbowaly.Oczywiscie,ze orgazm jest.Nie wielki,bo tgz lechtaczkowy ale jest i jest bardzo przyjemny.Ja masturbowalam sie juz w wieku czterech lat.I babcia mnie nakryla i tylko powiedziala:"nie rob tak" ale nie byla zla ani na mnie nie krzyczala.Nauczylam sie,ze to dla mnie intymna chwila i robilam to tak,ze nikt nie wiedzial,bo mi bylo przyjemnie.A przestalam sie masturbowac jak mialam okolo osiemnascie lat kiedy stracilam dziewictwo.A zyskalam to,ze pod czas kazdego stosunku moge osiagnac orgazm.Nie ma stosunkow bez orgazmu:)Niektore kobiety nawet nie wiedza co to orgazm:/

ten temat to prowokacja

ale smietnik...ze niby Ci co sie masturbuja to wszyscy sa zniewoleni swoja seksualnoscia??A powiedz mi ile ksiezy ma dzieci i ile zakonnic sie juz skrobalo??Takie niestety sa realia.Jestesmy tylko ludzmi.Taka nasza fizjologia.Co za bzdet.Wedlug kosciola masturbacja to marnowanie nasienia...to co kobieta ma rodzic po dwadziescioro dzieci,bo antykoncepcje tez potepiaja?za kazdym razem kiedy dochodzi do stosunku musisz to robic by bylo dziecko?W imie czego?I tak kiedys umrzemy...i nie bedzie tam nic.To wszystko pic na wode.Caly ten watykan.To wlada swiatem odkad powstalo zycie.Ot co.Wiadomo,ze ludzie boja sie tego czego nie znaja.Nie ma zadnego Boga.Sa dobrzy i zli ludzie.Jakie pieklo jakie niebo?

czy watykan,kosciol,ksiadz,zakonnica da na papu tym dzieciom??jakby tak reprezentowali naszego BOGA to moze rozdali by te bogactwa biednym.Ale kanal.I nie mow mi prosze,ze sa uczciwi ksieza.To zazwyczaj ludzie wierzacy bez pamieci w cos co tak naprawde nie istnieje.Sa oszukiwani i tyle.Albo na tyle glupi...

glupota ludzka nie zna granic to jednak prawda...oni od dawien dawna nami rzadzili...setki tysiecy lat a my dalej w to wierzymy...Bo czlowiek to taka istota co musi w cos wierzyc.Diabel by nas zastraszyc aniol bysmy czuli sie bezpieczni.i zebysmy sie nie sprzeciwiali,bo pojdziemy do piekla.tak naprwde to obserwujac ten swiat na niebo nikt nie zasluguje.Kazdy cos ma za uszami.Nie wierze w to wszystko.

Mam 13lat, sam wiele rzeczy od babci usłyszałem. OD mamy słyszałem: Babcia jest starsza. Myśli, że to co młodzi robią jest złe, bo nam zazdrości. Nie przejmuj się tym. Ja też tak miała. Moja młodsza siostra też to słyszała i pomagało.

Rozmawiaj z nia czesto i mow jej,ze to nic zlego sie nie stalo i powinnas trzymac z córka bardzo silna wiez mama-córka ,zeby w przeciwnym razie Twoja córka nie odsunela sie od Ciebie kiedy zacznie dojzewac. Tesciowe zapytaj skad wzial sie twój maz i czy tak zawsze pobozna tez w lózku byla bo znajac zycie to starsi ludzie nie byli wcale pobozniejsi . TRzymam kciuki!!!

ja zaczęłam masturbować się w wieku 4lat, poważnie, nie żartuję, dotykałam się, spodobało mi się i... to już trwa 14lat

Cóż, sprawa prosta, aczkolwiek bardzo trudna. Mam to już za sobą od jakiś tam 18 lat. Kiedy moja teściowa, a dwa dni później mama zakomunikawały mi i mojej żonie, że nasze córki się masturbują (wyjachaliśmy z żoną na dwa dni, opiekowały się dziećmi) i one wytłumaczyły im wielką zbrodniczość czynów nie mieliśmy wyjścia. Zwyczajnie stwierdziliśmy, ze babcie są stroświewckie, wierzą , że Kościół Katolicki jest wzorcem moralnym - a tak naprawdę jest to wielki pic. Taki sam jak ze świętym Mikołajem. Wystarczyły trzy rozmowy, żeby uwolniły się od jarzma katolicyzmu. Powiem więcej, ponieważ były w swoich klasach osobami przywódczymi, wyjaśniły temat w swoich klasach. O tym, jak doskonale to zrobiły i jak bardzo zareklamowały swoich rodziców wśród swoich kolegów i koleżanek mamy okazję przekonywać się z żoną naprawdę dość często. Mamy wielką satysfakję. Teraz, kiedy mamy czwórkę wnuków, po dwójce od każdej córki, wspaniałych zięciów (szkolonych przez nasze córki) uważam, ze jedynym rozsądnym wyjściem jest mówienie prawdy. Zwłaszcza o Kościele. Dzieci MUSZĄ poznać prawdę! Najlepiej tuż po komunii. Wtedy do bierzmowania przystępują już jak do idiotycznej, wymuszonej przez sytuację społeczną ceremoni. To się nazywa PRACA U PODSTAW.

strasznie wczesniej zaczelyscie. ja jestem facetem a zaczalem sie masturbowac gdzie ok. 13,14lat

o koorwa temat z 2008.