Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magada_mama

SZPITAL RACIBORSKA KATOWICE

Polecane posty

Gość kejsi
porody rodzinne odwieszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olimpka
super!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin na maj i też chcę tam rodzić. wydaje mi się, że nie ma co patrzyć na opinię, bo opinii tyle ile rodzących. każda zwraca uwagę na coś innego. nawet te najbardziej polecane szpitale, najlepsi fachowcy i super położne beda mieli spapraną opinię, jeśli którejś coś pójdzie nie po jej myśli. ostatnio kuzynka rodziła na bogucicach. miała najlepszego (podobno) tamtejszego lekarza a podczas porodu męczyła się niemilosiernie a mąż zostal wyproszony z sali porodowej.. i już w jej mniemaniu lekarz nie jest najlepszy, choć jeszcze 2 tygo temu nie miał sobie równych... ja z zasłyszanych opowieści koleżanek rodzących na raciborskiej, jestem jak najbardziej za! jednym poród trwa 1,5 godzi inne muszą znosiś to wszystko 8 a inne 15. różnie bywa, ale jedno co wiem to to, że kadra jest wykwalifikowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejsi
Urodziłam tam w zeszłym tygodniu, mialam ZZO, także ten pierwszy etap bułka z masłem, w ogóle nic nie czułam, ale jak przyszły parte gówno dało to całe znieczulenie. Przy moim porodzie był dr Switała i jakaś młoda lekarka, położna oczywiście, rzeczywiście kadra jest świetna, oddział też, czysciutko milutko. Jedynie france z noworodków - ja od razu po porodzie dostałam maluszka i ani razu do mnie żadna nie zajrzała czy wszytko dobrze, czy mam pokarm itp. Moze jedna była fajna. ale ogólnie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto80
Witam, ja rodziłam w listopadzie '09. Na poród nie narzekam, bo jak na pierwszy raz to poszło jak z płatka. Akcja porodowa rozwinęła się w przeciągu kilku chwil, a "załoga"- trzeba było to widzieć:))Mimo, iż nie miałam wybranej i opłaconej położnej i byłam z innego miasta nie czułam się gorsza. Opieka? No cóż, ja akurat trafiłam na fajne piguły, ale wszystko oczywiście zależy od zmiany.Słyszałam nawet o takich, które matkom mówią, że ich dzieci nie lubią! Moja dzidziula była ze mną od samego początku, chociaż "milusie" panie z noworodków powiedziały, że mogę małą podrzucić-nie chciałam. Ogólnie szpital warty polecenia! Aha i wspieram porody siłami natury, choć samą mnie strach obleciał jak już trafiłam na oddział! Ale tydzień i po bólu! Współczuję tym, które dobrowolnie decydują się na cc! Wystarczyło mi to, co widziałam przez 4 dni. Wszystkim życzę szczęśliwego i szybkiego rozwiązania! pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, faktycznie jak czytam to forum to zaczęłam mieć mętlik w głowie co do tego szpitala :( Również chciałabym rodzić na Raciborskiej. Dziewczyny, a jak to jest z tym porodem rodzinnym dokładnie? Kiedy trzeba męża wzywać do szpitala aby zdążył na poród? Jakie musi być rozwarcie? A jeśli np. jest to "fałszywy alarm" albo nie wiadomo dokładnie czy będę rodziła za 3 godz. czy za 12, a mąż już do mnie przyjechał to może siedzieć ze mną przy łóżku i czekać na poród tyle ile trzeba czy czeka gdzieś na korytarzu czy ma wracać do domu? Ja osobiście nie wyobrażam sobie porodu bez męża lub aby mi go jakieś piguły wypraszały w momencie kiedy najbardziej go potrzebuję! Wiecie jak to jest na Raciborskiej obecnie? Proszę Was kobietki o info w tej sprawie. Z góry wielkie dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto80
Hej malgoskam, jak rodziłam w listopadzie, to przyszli tatusiowie ze zgodą na poród rodzinny bez problemu i ograniczeń mogli przebywać na oddziale do czasu porodu i po nim. Mimo, że odwiedziny na oddziale zostały wstrzymane ze względu na grypsko. Wydaje mi się, że to raczej nie uległo zmianie, chyba że...trafi się wam jakaś uparta franca-czego nie życzę :)pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netto80 dzięki :) A przez całą ciążę chodziłaś na Raciborskiej do jakiegoś tamtejszego gina (do tamtejszej poradni K czy może prywatnie) ? Jest tam jakiś gin i położna, którą możesz polecić? Płaciłaś im coś czy "za darmo" otoczyli Cię w szpitalu należytą opieką i szacunkiem? Jeśli możesz, napisz też kochana jak rodziłaś (sama czy przez CC) bo interesuje mnie czy podczas porodu lub przed pytają tam o "nacięcie" czy zabierają się do rzeczy dla własnej wygody bez pytania pacjentki o jaką kolwiek zgodę? Z góry dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj... Wybacz netto80, już przeczytałam Twojego wcześniejszego posta więc wiem już coś nie coś ;) Napisz tylko jak możesz co z "nacinaniem", ok? Buźka dla Ciebie i Twojej niuni no i dla przyszłych i obecnych mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziłam na raciborskiej cztery miesiące temu. Miałam cc. Musze przyznac, ze zabieg zrobili mi super, ale obok mnie leżało dziewczyna, któej spaprali sprawę z lekami przeciwbólowymi i miała duże problemy z uruchomieniem. Ogólnie oddział położniczy jest ok. choć bez specjalnych rewelacji, ale noworodkowy to porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak jest z koszulą do porodu bo zapomniałam zapytać na szkole rodzenia, trzeba mieć swoja czy daja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto80
malgoskam-co do nacięcia to położna nie zdążyła się mnie nawet zapytać. Czemu?bo żadna z nich nie spodziewała się, że w takim tempie rozwinie się moja akcja porodowa:)więc nie wiem jak jest przy innych porodach. Ja miałam. Co do lekarza, to chodziłam prywatnie do drZ.ale nie ma się czym sugerować, bo mimo tego, że pracuje na raciborskiej to ani razu go nie spotkałam. Położne ogólnie są fajne, zresztą możesz się z nimi wcześniej umówić i dowiedzieć tego i owego. I co ważne-nie jesteś gorsza jeśli nie chodziłaś do szkoły rodzenia, przy porodzie ci pomogą. Za to zgadzam się z klaudka27, że noworodkowy pozostawia sobie wiele do życzenia! julka_13-koszulę do porodu możesz mieć swoją. Najzwyklejszą, bo i tak ci ją upaprają:) Życzę powodzenia! Będę tu jeszcze zaglądać! I DZIEWCZYNY! GŁOWA DO GÓRY! IDŹCIE Z HUMOREM NA PORODÓWKĘ! BĘDZIE DOBRZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama83
Dziewczyny ciężko znaleźć więcej komentarzy na temat tego szpitala więc zapytam tutaj. mam zamiar rodzić w tym szpitalu, chciałabym chronić swoje krocze, a jeśli nie ja to mój małżonek, bo jak czytam to akcja porodowa może być tak szybka że po prostu zrobią mi to rutynowo. Mam natomiast pytanie odnoście pozycji rodzenia tam. Tylko na leżąco czy można na siedząco bądź innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja rodziłam teraz w grudniu na raciiborskiej i wogule niezostałam nacieta i kazdy był w szoku chodz spedziłam tam troche i trafiłam na okres zakazu odwiedzin ze wzgl na grype pgólnie powiem wam tak trafiłam tam 15 dni przed termine,m z zaburzeniami tetna płodu lekarze znieczulice uwarzali ze mi nic nie ma a jednak było 3 razy na dzien miałam ktg robione a wszystkiego dowiadywałam sie od połoznych.Połozne sa super co do lekarek od noworodków to porazka tzn nie az taka jedna franca była ze dzw po 5 razy zeby mi pomogły małego dostawic do piersi to wydarła pysk po co tyle dzwonie to jej powiedziałam swoje od czego ona tu jest do jasnej chikery .A moja kruszyna niestety trafiła na patologie na ligote i tak mi nic nie było.Ogólnie polecam szpital ale w niektórych sytuacjach czeba mie pysk zap[rzeproszeniem bo tak jak mówie zeby od lekarzy sie cos dowiedziec to porazka.Podczas porodu zwracaja uwaGE NA ODDYCHANIE NAJBARDZIEJ co do rodzenia rodzinnego to sa piłki drabinki prysznic. I bron boze niedrzec sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama83
Bunia88 możesz mi powiedzieć jak to jest z tą pozycją do rodzenia w tym szpitalu? rodzisz w takiej pozycji jakiej chcesz czy jesteś zmuszona leżeć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie :) ja też chętnie bym się dowiedziała jak to jest z tą pozycją na Raciborskiej :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wprawdzie miałam cc.. ale jak mnei oprowadzali po szpitalu to położna mowila że jak jest wolne to rodziisz gdzei chcesz.. ale jak jest sytuacja alarmowa to rodzisz gdzie jest miejsce! może brzmi to brutalnei ale mam nadzieje że ogólny sens zrozumiałyście! chodzi mi o to że możesz sobie zaplanować np poród w wodzie... ale jak przed tobą w wannie zacznei rodzić inna kobieta to jej nie wywalają z wanny bi ty rodzisz... tylko rodzisz na leząco! zresztą to logiczne! swoją drogą bardzo polecam ten szpital! opieka super! noworodki.... hmmm.... mogły by być panei milsze...ale żle nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama83
Chodziło mi bardziej o pozycję na łóżku, nie chodzi mi konkretnie o poród w wodzie, nawet nie marzę o tym (wolę być miło zaskoczona) ;) Jeśli chodzi o łóżko, trzeba być w pozycji leżącej? Siedząca czy kucanie odpada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkajaxxx
witam, ja rodziłam tam 3 lata temu, a teraz przygotowuje sie do drugiego porodu. ogólnie miło wspominam, ale tez zastanawiam sie czy drugi raz wybrać ten sam szpital.ostatnia faza porodu była na leżąco, ale nie wyobrażam sobie innej, w bólach nie dałabym rady kucać, albo stać, pielęgniarki były dwie bardzo pomagały, długo zwlekały z nacięciem ale nie dałam rady bez. moim zadaniem lepiej naciąć krocze niż ma popękać samo w paru miejscach, a po za tym dziecko szybciej sie rodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Szanowne forumowiczki, czy może któraś posiada tajną wiedzę kiedy przed porodem powinno się udać na konsultację do anestezjologa? Aby dostać jakiekolwiek znieczulenie podczas porodu muszą chyba mieć wywiad przeprowadzony... Doczytałam gdzieś tylko, że trzeba się zgłaszać po 15:00 Nie wiem czy trzeba mieć skierowanie czy tak z wolnej stopy, czy płatne i ogólnie wdzięczna będę za jakąkolwiek informację w tym temacie. Pozdrawiam ciężarne i te po porodach:) PS. Czy ktoś może uczęszczał tam na szkołę rodzenia? Nurtuje mnie czy dają może listę rzeczy potrzebnych do szpitala... W sumie dużo tego na necie, ale ja bym chciała taką jedyną słuszną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Szanowne forumowiczki, czy może któraś posiada tajną wiedzę kiedy przed porodem powinno się udać na konsultację do anestezjologa? Aby dostać jakiekolwiek znieczulenie podczas porodu muszą chyba mieć wywiad przeprowadzony... Doczytałam gdzieś tylko, że trzeba się zgłaszać po 15:00 Nie wiem czy trzeba mieć skierowanie czy tak z wolnej stopy, czy płatne i ogólnie wdzięczna będę za jakąkolwiek informację w tym temacie. Pozdrawiam ciężarne i te po porodach:) PS. Czy ktoś może uczęszczał tam na szkołę rodzenia? Nurtuje mnie czy dają może listę rzeczy potrzebnych do szpitala... W sumie dużo tego na necie, ale ja bym chciała taką jedyną słuszną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto80
hej iskruska, z tego co wiem to w ok.8 miesiącu możesz zgłosić się do anestezjologa, ale z najświeższymi badaniami krzepliwości krwi. Robią z tobą wywiad, podpisują zgodę na znieczulenie(bądź nie-jeśli masz jakieś przeciwwskazania) i tyle. Żadnego papierka ci nie dają, wszystko zostaje w szpitalu. Potem przed porodem sama się musisz o znieczulenie upomnieć! Wcześniej musisz się umówić na wizytę( mnie umawiał lekarz prowadzący)i po 15 najlepiej. Znając życie to i tak przeczekasz tam jakieś 2h, bo będzie cięcie:) A co do listy zapotrzebowania do szpitala, to właściwie większość tych z netu jest poprawna. Najważniejsze to niezapomnieć zabrać na salę porodową podkładów i podpasek poporodowych, a i woda!!!poza tym: 2koszule do karmienia, 1do porodu, majteczki,które ściągamy tuż przed wizytą:)))))) a dla maleństwa przede wszystkim pieluszki,husteczki nawilżone,krem na tyłeczek,resztę-ciuszki to szpital zapewnia. Kurcze reszty nie pamiętam,ale to najważniejsze. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto80
aha a znieczulenie jest bezpłatne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netto80 wielkie dzięki za pomoc :) Dobrze, że wspomniałaś o tej koszuli do porodu, bo w sumie wychodziłam z założenia, że ją dają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto80
koszulę mogą ci dać ale lepiej mieć swoją niż chodzić z tyłkiem na wierzchu:)pozdrawiam mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzła mama ja lezałam nogi miedzy łokcie i dawaj bo chyba nei dała bym rady innej pozycji przyjac z bólu Iskruska Dla maluszka pampersy chusteczki i ciuszki na wyjscie ewentualnie oliwka Dla ciebie majtki jenorazowe duze podpaski z 2 paczki podkłady poprodowe te duze tez z2 paczki wkładki laktacyjne rzeczy chigieniczne z 3 koszule szlafrok woda termometr reczniki jednorazowe do osuszania krocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety też rodziłam w tym szpitalu i wiem jedno, że następnego dziecka na pewno tam nie urodze!!! rodziłam w marcu, dostałam bóli o 22.30 poszłam do położnej (właśnie pani małgosi o której naczytałam się tyle wspaniałych opini), a ona... podała mi nospe i kazała iśc spać!!! o godzinie 3 z potwornymi bólami znów do niej poszłam i pytam, czy mam dzwonić po męża bo czuje że rodze... "zbadała mnie" i powiedziała, że na pewno nie rodze i że jak się źle czuje to mam iść pod prysznic do pokoju no i poszłam, tam dostałam bóli partychm, zasłabłam, nie potrafiłam wyjśc spod prysznica, dosłownie czołgałam się na kolanach na porodówke, tam wychodzi zaspana położna i mowi mi... matko ty rodzisz!!! BEZ KOMENTARZA... w efekcie moja córcia urodziła się z zamartwicą bo zostala przyduszona, mam straszny żal do położnej - to tak poważny zawód, jak można iśc spać widząc że coś z pacjętką się dzieje do dziś tego nie rozumiem... teraz z moja malutką jest wszystko ok, ale najeździliśmy się po różnych specjalistach, badania, neurolog, usg główki - za każdym razem ogromy stres noi efektem tego porodu jest niewielka asymetria - ćwicze z mała jednakże jestem pewna, ze gdybym rodziła gdzie indziej albo zapłaciła to nie musielibyśmy tego wszystkiego przeżywać. Reasumując ja tego szpitala NIE POLECAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaa647
ja mialam tam rodzic poniewaz mam lekarza prowadzacego stamtad ale ostatnio uslyszlam od znajomej bardzo zle opinie....zreszta tam sama widzialam jak jest paskudnie i mysle nad oplaceniem sobie prywatnego szpitala na chyba Łubinowej w Katowicach tutaj na tym forum sie chyba naczytalam dobrych opini...poza tym teraz moja kuzynka rodzila panstwowo tylko gdzie indziej i cos polozna zle zrobila i mala sie zachlysnela wodami i jest na antybiotykach juz kilka tygodni w szpitalu :( i sie baaardzo wystraszylam i powiedzialam mezowi ze wole chyba jednak rodzic prywatnie tylko nie wiem jak to bedzie skoro nie mam tam lekarza prowadzacego...... aha i na raciborskiej fatalnie sie opiekuja noworodkami to wiem na pewno wogole o te dzieci nie dbaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja747
Właśnie poleżałam sobie tydzień na raciborskiej na podtrzymaniu ciąży, 3 dni na położnictwie i 3 dni na ginekologi, jest ok nie mam zastrzeżeń. już raz tam rodziłam prawie 4 lata temu i było dobrze. to prawda że troszkę nie wieżą pierworódką "że już rodzą" ale poza tym jest dobra opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja747
jeszcze jedna sprawa, jest piękne nowe łóżko porodowe, szerokie i nowoczesne, zostało przywiezione parę dni temu. na pewno już jest używane. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×